Takie cuś to jest w stanie zrobić średnio rozgarnięty wiejski rzemieślnik, posługując się piłą spalinową. A gdyby to zrobił stolarz, to szczyt techniki. Wiem co piszę bom sam wstawiał okna w drewnianej chacie. Syfu tylko będzie masa wewnątrz, ale co zrobić... trociny się sypią wszędzie. Płyty obornickiej w to nie mieszajmy, to płyta warstwowa i nie ten materiał. A tak w ogóle, to nie dodawał bym nowych okien, tylko powiększył stare.