osiris

Lubię budować napięcie.

Czyli wszystko jasne. Wkręcam (za szybki ) bezpiecznik zwłoczny 16A i rżnę że aż wióry lecą. Dziękuję za pomocne podpowiedzi. Masz plusa! Jak tylko nadarzy się okazja, puści mróz i zniknie śnieg, wypróbuję na nowo piłę i zobaczymy jak zareaguje nowy bezpiecznik.

Właśnie byłem w hurtowni elektrycznej i kupiłem parę topiców zwłocznych 6, 10 oraz 16 A. Teraz czekam na cieplejsze dni żeby poeksperymentować z nowymi bezpiecznikami. Mam pytanie, czy zastosowanie owych bezpieczników na normalnej tablicy jest bezpieczne dla instalacji i który amperaż zastosować dla moich potrzeb?

Bezpiecznik zabezpiecza piwnicę, gdzie tylko pompka c.o. chodzi na niej. Przy remoncie były używane różne mieszadła do kleju, przecinarki do płyt gresowych i inne cuda i nic sie niedziało o szło to wszystko na bezpieczniku automatycznym 6A. Piła ma moc 2000 watt. Kupiłem bezpiecznik topicowy 16A (szybki) i zobaczę co będzie. Na Elektrodzie wyczytałem że tego typu urządzenia powinny chodzić na bezpieczniku zwłocznym przeznaczonym do maszyn.

Obecnie, na mrozie, nie ma co przecinać, więc na razie nie będę eksperymentować, ale jak tylko się ociepli wsadzę topik 16A i zobaczymy co się będzie dziać. To tyle w temacie. Pojadę jeszcze do hurtowni elektrycznej i zakupie bezpiecznik zwłoczny, bo chyba przede wszystkim tutaj tkwi problem.

Piła nowiutka z Castoramy. Czyżby jakiś feler powoduje ten problem?

Wiem, wiem, mam sobie wkręcić do tablicy bezpiecznik zwłoczny, tylko czy są bezpieczniki topikowe zwłoczne bo mam starego typu tablicę? W ogóle to pluje sobie w brodę, że nie kupiłem spalinowej to było by po problemie, ale pomyślałem że mam tak małe roboty w ogrodzie, że spalinowa to była by przesada. Nie wiedziałem jednak że spotka mnie tak niemiła niespodzianka jak wywalanie korków co kilka uruchomień pilarki. A może za mocno naciągnąłem łańcuch i są za dużo opory przy startowaniu piły?

OK, dziękuję za porady, spróbuję się do nich dostosować.

Tak też myślałem zrobić czyli od drzwi do pokoju i rozumiem że prostopadle do okien, czyli do źródła światła.

Hmmm, dosyć oryginalny pomysł, ale kto wie. Za to dorzynania (czy też dożynania) paneli będzie co nie miara.

Jak w tytule. W pokoju są kopnięte kąty, czyli żaden kąt nie jest prosty. Jak właściwie zacząć układać panele podłogowe żeby nie wyszły cuda przy montażu? Na Youtube jest pełno filmów o układaniu, ale żaden o tym problemie.