Tak, nazywa się to różnie. Tylko że ja mam do dzisiaj palce zniekształcone w zwyczajnym, ręcznym zbloczu. Właściwie krążku z liną ciągniętą ręcznie. Miałem wtedy 14 lat, i nawet matka mówiła, że przecież nic mi się stać nie może, a na budowie ktoś te śmiecie pozbierać musi. I załadować do taczek, zawieszonych na haku.
Ale sam stwierdziłeś, że jesteś dorosły, więc rób co chcesz. Tylko się nie zdziw gdy dorastające dzieci zapytają dlaczego świadomie łamiesz prawo. I zapytają czy każdy tak może robić w chwili kiedy mu to wygodnie, czy tylko Ciebie prawa nie obowiązują. I czy im też zawsze wszystko będzie wolno, bo skoro tata może...