Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 738
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Bardzo ładny. Ciekawe tylko ile postoi. Mojemu znajomemu spalili w drugim sezonie. Straż nawet się nie fatygowała, wiadomo było że podpalenie, gdyż stał samotny niedaleko rzeki. Napisz jaka jest jego sytuacja prawna, zgłaszałeś gdzieś?
  2. Na 30 metrach głębokości? To źle zakładasz. I nie spoglądaj na świat oczami widzącymi wyłącznie Zniechęcaczy. Przyjmij do wiadomości, że wielu z nich to Realiści.
  3. Weź sobie poszukaj. Jednolity tekst rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
  4. W praktyce jest tak, że w łazienkach obowiązuje norma PN-HD 60364-7-701:2010 Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych - Część 7-701: Wymagania dotyczące specjalnych instalacji lub lokalizacji - Pomieszczenia wyposażone w wannę lub natrysk (oryg.). Norma znajduje się w wykazie Polskich Norm przywołanych w rozporządzeniu w brzmieniu rozporządzenia z dnia 10.12.2010 r. (Dz.U. Nr 239, poz. 1597), które weszło w życie 21.03.2011 r., czyli jest obowiązującym prawem. Radziłbym zapoznać się ze strefami obowiązującymi w łazienkach oraz z tym jakie odbiorniki można w danej strefie instalować.
  5. I w lecie grzać żyłę wodną, a zimą szukać ciepła nie wiadomo gdzie. To nie ziemia, że się nagrzeje i będzie czekała. Nie na darmo ludziska mają w głębokim poważaniu lanie wody do studni.
  6. Można, tylko nie wiem czy stać Cię będzie na koszty inwestycji oraz eksploatacji na poziomie dziesięć razy większym od systemu klasycznego.
  7. Wolontariusze wyprowadzający psy na spacer uciekali w popłochu, bo natknęli się na myśliwych, którzy oznajmili, że zaczynają zbiorowe polowanie. O incydencie poinformowało Radio Koszalin. Do zdarzenia doszło tydzień temu w rejonie schroniska „Leśny zakątek” w Koszalinie. Brały w nim udział wolontariuszki, które zabrały psy na spacer. Jak relacjonuje w reportażu Marzena Kalman, dyrektor schroniska, chwilę po godzinie 11 dwie z nich przybiegły „przerażone”. Jak relacjonowały, w lesie natknęły się na myśliwych, którzy „kazali natychmiast opuścić las, bo będzie polowanie”. Jedna z wolontariuszek opowiada w materiale, że myśliwi poinformowali o tym, że zaraz będzie polowanie z nagonką. Była przerażona i uciekała, bo spodziewała się, że w każdym momencie mogą zostać spuszczone myśliwskie psy. Janusz Rynkiewicz, łowczy okręgu Polskiego Związku Łowieckiego, tłumaczy radiu, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, bo polowanie było zgłoszone w gminie. Pracownicy schroniska tłumaczą, że problemem było nie tylko zaskoczenie spacerujących z psami. Strzały, które padły później w rejonie schroniska, zaniepokoiły przebywające w nim psy. W komentarzach pod materiałem zamieszczonym na Facebooku radia, głos zabrała Diana Piotrowska – rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego. „O litości. Polowanie było legalne, było zgłoszone – wszyscy krzyczą las dla wszystkich. Tak zgadzamy się z tym... polowania zbiorowe trwają tylko 4 miesiące w roku, w jednym miejscu w tym okresie jest ich mniej niż palców u jednej ręki i trwają kilkadziesiąt minut (mniej niż godzinę)... Czy to jest obciążenie z którym nie można się pogodzić? Swobodnie można pogodzić różne aktywności – i polowanie i działalność schroniska i inne sporty. Wystarczy odrobina dobrej woli – nic więcej”. Błyskawicznie wybuchła gorąca, momentami brutalna dyskusja na temat działalności myśliwych. Temat jest gorący, bo kilka dni temu wybuchł skandal w sprawie myśliwych, którzy przegonili z lasu Igora Tracza, mistrza świata psich zaprzęgów. Chodzi o słowa, które sportowiec miał usłyszeć od polujących w trakcie leśnego treningu z dziećmi. Według jego relacji myśliwi wyganiali jego grupę z lasu i pytali, czy chce dostać kulkę. http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,22925799,opuscic-las-bo-bedzie-polowanie-strzaly-kolo-schroniska.html#Czolka3Img
  8. Najgorsza sytuacja to jest wtedy, kiedy sąsiad okazuje się łachudrą.
  9. Prawnik burmistrza Karola Rajewskiego złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby w organach Polskiego Związku Łowieckiego. "Dotyczą podejrzenia założeniu związku przestępczego o charakterze zbrojnym" - pisze burmistrz. Karol Rajewski z myśliwymi walczy już od jakiegoś czasu, jednak tym razem podjął naprawdę szerokie działania. Prawnik, który reprezentuje burmistrza Błaszek (woj. łódzkie) i Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa "przez osoby pełniące funkcje w organach Polskiego Związku Łowieckiego". Pismo trafiło do warszawskiej prokuratury, a burmistrz zapowiada na Facebooku złożenie analogicznych zawiadomień w 49 prokuraturach rejonowych. O jakie rzekome przestępstwo ma chodzić? link
  10. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Marciszów. Kula wystrzelona podczas polowania odbiła się rykoszetem i trafiła do mieszkania. Niewiele brakowało, a byłyby ofiary. 15-osobowa grupa myśliwych z koła łowieckiego Rogacz 6 stycznia polowała na polach Marciszowie (woj. dolnośląskie). W pewnym momencie jeden z nich oddał strzał, który trafił nie tam, gdzie powinien. Kula poleciała rykoszetem w stronę domu, przebiła okno i utkwiła wewnątrz ściany. - Podczas wystrzału byłem w pokoju. Nagle usłyszeliśmy coś jakby wybuch. Zaczęliśmy patrzeć, czy w kuchni nie wybuchła jakaś żarówka. Takie rzeczy się zdarzają. Akurat mama spojrzała na okno balkonowe i zobaczyła, że jest tam dziura jak po wystrzale. Zacząłem się rozglądać i zauważyłem dziurę po pocisku w ścianie - mówił na antenie TVN 24 Michał Tokarski, jeden z lokatorów. W kuchni, przez którą przeleciał pocisk, znajdowały się dwie osoby: matka Michała Tokarskiego i jej znajomy. Kula miała przelecieć tuż obok głowy tego drugiego. Kula wleciała do mieszkania
  11. Myślałem, że zrobię Wam niespodziankę i może dojadę... nic z tego. Byłem wczoraj u mechaników i odradzili mi wyprawy moim gruchotem. Czyli nie mam czym dojechać.
  12. Z podkreśleniem "żywego", czyli przylegającego do ściany. Bo jeśli również tynk odpada to należy mu pomóc odpaść całkowicie i załatać to miejsce nowym tynkiem. Szlifowanie gładzi papierem 80 to porażka. Jest zbyt gruby. Poza tym, by szlifować boschem, trzeba mieć do tego dużą wprawę by nie narobić Karpat na ścianie, a Ty jej nie masz. Dlatego proponuję szlifowanie gładzi ręczne. Trwa ono znacznie dłużej, wiem, ale szybciej załapiesz o co chodzi.
  13. Na oddziale chorób zakaźnych szpitala w Ostródzie i w Elblągu przebywa obecnie pięć osób, u których podejrzewa się odrę. Tej choroby na Warmii i Mazurach nie było od lat. Odra to wirusowa choroba zakaźna. Jej charakterystycznymi objawami są plamista wysypka, gorączka czy zapalenie błon śluzowych dróg oddechowych. U dwóch osób potwierdzono już występowanie choroby. Pozostała trójka czeka na wyniki badań. Jak informuje Polskie Radio Olsztyn, cała piątka jest zatrudniona w zakładach mięsnych Morliny. Informację o chorobie lekarze przekazali do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jej eksperci ustalają obecnie, ile osób miało kontakt z chorymi. Fachowo nazywa się to dochodzeniem epidemiologicznym. Wiadomo jednak, że trzeba będzie zaszczepić przeciwko chorobie aż 600 osób. Działania już trwają. Przeprowadzają ją pielęgniarki i lekarze szpitala w Ostródzie. Szczepionkę dostaną wszyscy pracownicy Morlin urodzeni przed 1982 r. https://finanse.wp.pl/piec-osob-z-podejrzeniem-odry-to-pracownicy-zakladow-miesnych-6209720029251201a
  14. Praw natury pan nie zmienisz i nie bądź pan rura!
  15. Polecam post #9. Zależy z jakiej półki. Z popularnych i tanich nawet "Karlik" jest lepszy. I tańszy.
  16. Nie rozśmieszaj mnie, bo mi się zajady porobią. Se wybrałeś, bo nie wiesz co czynisz, więc jesteś usprawiedliwiony. Ja, będąc elektrykiem, który osprzęt niejednej firmy trzymał w rękach, miałbym wielki grzech gdybym polecał komuś Ospela.
×
×
  • Utwórz nowe...