Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 739
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. To oczywiste że są firmy... że są eksperci i że wykonują ekspertyzy. Ale nie trzeba być ekspertem by wiedzieć, że masa półmetrowej, mokrej warstwy śniegu na dachu wielokrotnie przekracza masę blachy a nawet dachówki ceramicznej (cementowej też, bardzo popularnej za moich czasów). I tak jak dla ścian najważniejszym parametrem jest napór wiatru, tak dla dachu parametrem krytycznym jest obciążenie mokrym śniegiem! Reszta to tylko dodatek.
  2. Albo ja jestem już całkiem zacofany, do tyłu i niezdrów na umyśle, albo świat zwariował... Ludzie, w życiu nie słyszałem żeby wytrzymalość konstrukcji dachu ktoś projektował mając na uwadze ciężar i materiał do jego pokrycia. Za moich czasów zawsze brano pod uwagę wersję najmniej korzystną, czyli materiał najcięższy + średnią wieloletnią pokrycia śniegiem! Do tego dochodził współczynnik bezpieczeństwa k dla konstrukcji budowlanych. Nie było żadnych problemów aby zmienić pokrycie chociażby w ostatniej chwili... Ale ja już pewnie stary zgred jestem. Nie przystaję do obecnych czasów. Oczywiście, zaraz będzie hejt, że to, że tamto... Nie, proszę odpuscić. Chodzi mi tylko o dachy dwu- lub wielospadowe na domach tzw. jednorodzinnych. Wiem że istnieją stropodachy, dachy na obiektach przemysłowych itd. O nich się nie wypowiadam.
  3. Mógłbym się roześmiać w tym miejscu ale zapytam przez chichot. Słyszałeś kiedyś o podobnym procesie w Rzeczpospolitej Polskiej? Jaki paragraf zastosował prokurator do oskarżenia? Twoje twierdzenia nie mają żadnej podstawy prawnej. Mało tego. Od kilkudziesięciu lat istnieje prawny obowiązek okresowej kontroli stanu instalacji elektrycznej w obiektach budowlanych, którego nikt nie przestrzega i nikt przestrzegania nie kontroluje. Mało tego. Organizacje elektryków jako jedyne w kraju korporacje zawodowe szeroko otwarły podwoje dla osób bez żadnej wiedzy oraz wykształcenia i wszystkim chętnym wydają świadectwa kwalifikacyjne za parę groszy. Wszystko dzieje się niby w imieniu państwowych Komisji Kwalifikacyjnych, ale kim są jej członkowie? Ja przynajmniej jestem elektrykiem z krwi i kości. Ukończyłem technikum elektryczne, ukończyłem politechnikę (specjalność: przetwarzanie i użytkowanie energii elektrycznej), kilkadziesiąt lat przepracowałem w zawodzie elektryka na różnych stanowiskach i szczeblach, więc przynajmniej coś na ten temat wiem. A rad udzielam zgodnie ze swoją wiedzą i swoim sumieniem. Znając tzw. życie wiem, że domowych "bohaterów" nie brakuje. Branża elektryczna jest powszechnie uważana za najprostszą i najłatwiejszą rzecz na świecie z którą każdy, nawet najgłupszy człowiek sobie poradzi. To właśnie efekt likwidacji jakichkolwiek wymagań formalnych na egzaminach. Funkcjonuje zasada: jeśli zapłacisz to "papier" otrzymasz. Dlatego i ten "papier" jest powszechnie lekceważony, a większość uważa się za mistrza od razu po urodzeniu. Z tego więc powodu ludzie będący zupełnymi technicznymi kretynami w instalacji grzebali, grzebią i długo jeszcze grzebać będą. Lepiej więc ukierunkować ich co nieco, bo ich pędu do samodzielności nic nie powstrzyma. Elektrykowi i tak niczego nie zlecą, bo byłoby to poniżej ich godności. Wiedzą już, że ogrodnika trzeba wynająć, ale elektryka? Wolne żarty...
  4. Dobre miejsce bo cienia nie ma. Najszybciej schnie.
  5. To fakt, że jeszcze nieukończony, ale zapowiada się...
  6. A po co szukać kota? Kiedyś sam przyjdzie.
  7. Jesli będą Cię chcieli zbyć, próbuj rozmawiać o niektórych miejscach, tych najbardziej błotnistych, Bo z fotografii wynika, że niektóre fragmenty tej drogi można spokojnie przejechać. Należy zacząć od tych najgorszych. Jaka w ogóle jest tam gleba? Glina, piaski czy inna? Chodzi mi przede wszystkim o przepuszczalność.
  8. Mnie najbardziej się podoba, że Polska jest światowym liderem. W ten sposób doganiamy Koreą Północną. Jeszcze nam trochę brakuje, bo oni nie tylko są światowymi liderami ale też mistrzami świata w futbolu. A my jeszcze nie.
  9. To wszystko fałszywki! Jesteście niekompetentni!!! A prawda wygląda tak: Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zorganizowała konferencję podsumowującą kampanię edukacyjną "STOP SMOG". Z tej okazji uczelnię redemptorysty o. Tadeusza Rydzyka odwiedził minister środowiska. A po konferencji Szyszko był gościem TV Trwam. Tam także podkreślał, że Polska jest światowym liderem. - Polska jest oceniana na świecie jako lider możliwości szybkiego dojścia do neutralności klimatycznej - powiedział. Minister był też pytany o "ataki na rząd w kontekście smogu". - Mamy plan i go realizujemy - zapewnił i wskazał na polityczny aspekt sprawy. - Sprawa smogu wynikła wtedy, gdy PiS przejęło władzę. Wtedy się okazało, że smog istnieje w Polsce - powiedział Szyszko. Więc nie pieprzcie, że smog kiedyś też był. Widocznie ciągnie się za PiS-em niczym smród za gaciami. Brawo minister ty! http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22663956,jestesmy-eko-swiat-nam-zazdrosci-smog-zauwazyli-go-po-wygranej.html#BoxNewsImg&a=66&c=96
  10. Wiesz co? Wysypałem se gruz na własnym podwórku, na przejeździe. Pięknie zarósł trawą, już go nie widać i nie robią mi się koleiny. Jeżdżę własną osobówką po nim, nie muszę nikogo namawiać. Może to nie będzie tor F-1, ale na pewno lepiej niż w/po błocie. Aha, i błoto też się nie robi. Nawet w miejscach, gdzie po deszczu stała czasem woda.
  11. Nie, traktory mniej rozwalają niż auta, bo mniej buksują im koła. Ale je spróbowałbym w tym miejscu innej metody. Zamieściłbym w okolicy ogloszenie: przyjmę gruz budowlany. I ten gruz kazałbym sypać na drogę zaczynając od najgorszych miejsc. To czasami działa! Ludzie mają problemy podczas remontów, bo miejsc gdzie przyjmują gruz rozbiórkowy ciagle brakuje! W mojej okolicy facet utwardził w ten sposób cały duży plac, używany teraz jako skład materiałów stalowo - budowlanych. Podniósł jego poziom o ponad metr.
  12. Na mnie jak patrzą błagalnym wzrokiem to wskazuję im ręką na drzewa owocowe. Tam zimują owady które latem wpieprzają mi urodzaj. Mogą se szukać i wyciągać z zakamarków ile wlezie.
  13. Opanuj się, taż dowolną ilość zeżrą w dwa kwadranse! Poza tym na dokarmianie jest jeszcze czas. Aż bedą śniegi i mrozy.
  14. Rząd już wie jak ograniczyć smog. A jak nie będzie większego zużycia, to i tak zapłacicie tyle samo, najwyżej podniesie się ceny. Tak jak było to z wodą po założeniu wodomierzy. Oszczędności przekładały się automatycznie na wzrost cen. Dostawcy wody nie mogle sobie pozwolić na spadek przychodów i teraz bedzie to samo. Albo jeszcze lepiej.
  15. Okap??? Znaczy nie ma kuchni bez okapu? Nie wymyślaj! Ważniejsza jest sprawna wentylacja, a nie okap. Przeczyść więc luft i zamykaj szafę, to nie będziesz rozdrażniona.
  16. Gorzej? Bo to jak z narkotykami. Za komuny o niczym nie mówili więc problem nie istniał. Potem mówili, więc się pojawił, ale przestali mowić i rodzice się uspokoili. Dealerzy zresztą też odetchnęli. Teraz, by nie mowić o Macierewiczu pisze się o smogu, więc on narasta, narasta, narasta... bo gazety i portale o tym piszą i piszą, i piszą..., a telewizja mówi, i mówi, i mówi...
  17. Ktoś (któryś z urzędników UE) doszedł do wniosku że jak nie przejawi inicjatywy to go zwolnią, bo okaże się zbędny i takie rozwiązanie wpadło mu do głowy. Pewnie po pijaku, bo trzeźwy by tego nie wymyślił. To tradycyjne myślenie urzędników wszędzie na świecie. Ich głównym zadaniem jest tworzenie takich przepisów, takich regulacji aby udowadniać swoją przydatność, a nawet niezbędność. Dlatego każdy urzędnik m.in. zawsze odpisuje (albo podejmuje decyzję) w ostatnim dniu upływu terminu urzedowego. Po to aby wszyscy myśleli jaki to jest zapracowany, że wczesniej nie miał czasu. Kazdy urzędnik również ma stertę teczek na biurku aby pokazać ile to spraw ma do załatwienia, że bez niego to wszystko może się zawalić. I nie wolno ich sprzątać, czasem nawet leżą na wierzchu sprawy dawno załatwione. Znam dokładnie te triki, bo sam pracowałem kiedyś w urzędzie i czasami trudno było wymyślić coś przez cały dzień aby się na śmierć nie zanudzić. To trzeba w cuda wierzyć. Zaczynać ograniczenia od sprzętu używanego rzadko i krótko...
  18. To "od zawsze" było tylko na wsi i skończyło się dobrych kilkadziesiąt lat temu.
  19. Poczytaj to https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21467-bezpuszkowa-instalacja-elektryczna-to-podstawa
  20. A ja zauważyłem że nawet wewnątrz, jesli chce się odspoić płytkę od posadzki to wystarczy postawić na niej garnek z wrzątkiem i poczekać aż woda wystygnie. Jeśli za pierwszym razem nie "puści" to za drugim na pewno.
×
×
  • Utwórz nowe...