-
Posty
21 989 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
159
Wszystko napisane przez daggulka
-
no ok, to dołączysz po drodze .... ja zaczynam - ja nie wilkołak cobym sie pełnią przejmowała
-
dobra , Piotr .... ja mam do zrzucenia 5 kilo tłuszczu - co się przekłada objętościowo na spooooooro ... to co - zaczynamy?
-
jak dobrnę do 60, to będzie cud nad wisłą zbieram się i zbieram .... dzis mnie koliżanka pracowa pączkami uraczyła na sniadanie ....ale od jutra nie ma totamto, dukan pełną gębą.... zakupy po pracy sobie zrobię na cały weekend i nagotuję dukanowskich dziwolągów słodkości cobym miała po co łape wyciągać w chwilach słabości ....
-
oooooo , dzięki ... nie pomyślałabym o tym to ja cierpliwie poczekam .... dzięki , dziewczyny za dobre słowo
-
nie zmieściłaby się taka ilość dzięki
-
nie zapomnę .... jak wyjdzie
-
o , będzie super , dzięki
-
kurde , dzięki kochani za dobre słowo , za miesiąc szanowny ma urodziny , może stworzę jakiś - mam wiśnie w spirytusie , takie mniamuśne domowej roboty - jakieś propozycje może ktoś ma tortowe z tym związane ?
-
No to obiecane foty , ale uprzedzam - to mój pierwszy tort w życiu no i mało czasu miałam na dekorowanie , proszę o wyrozumiałość
-
ja zaczynam .... cooooraz bliżej święta , cooooraz bliżej święta , cooooraz bliżej święta .... po świętach już bym w żadne jeansy nie wlazła , a wszystkie sprzed diet wywaliłam w celach motywacyjnych
-
Perypetie budowlane Solange :)
daggulka odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
i najważniejszego - zaharujesz sie, rybcia w tym domu .... jak sprzątam moje 160m powierzchni podłogowych to klnę pod nosem , a czasem zdarza mi się też głośno i dobitnie -
no bedzie fota, bedzie .... ale po południu, bom jeszcze z aparatu nie zgrała
-
zaliczyłam falstart ... źle wybrałam datę na początek diety ...
-
uffffff .... wyszło, dzięki za link .... rzucanie biszkoptem to od dziś mój ulubiony i jedyny uprawiany sport , spodobało mi się się zmordowałam psychicznie przy tym jakbym co najmniej w teście narodowym IQ startowała jutro jeno przełożyć , ozdobić i finito
-
Odebrałam lapka - zajęło to informatykowi 5 minut - a ja siedziałam wczoraj do 24 zostawił mi faktycznie na C 140gb na wszelki wypadek , bo sam system 7 wymaga więcej niż poczciwy XP , a będę miała tez zainstalowanych dużo programów użytkowych i innych takich .... natomiast pousuwał co było do pousuwania (np. recovery , bo zrobił mi wcześniej wsjo na płytkach) i coś tam jeszcze , i zrobiło się nagle dużo wolnego miejsca .... czyli mam partycję C z wielkością 140gb , i partycje D (moją prywatną) z wielkością 155gb .... powinno na razie styknąć .
-
jestem jeszcze ... chłonę wiedzę z internetu - i z tego co pochłonęłam wynika, że te programy zewnętrzne do partycjonowania są ryzykowne - się naczytałam w komentarzach różnych programów, że temu sie nie podzieliło, temu w ogóle zniknęła partycja a innemu rozsypał sie system ..... dlatego nie zrobię tego sama , zawiozę jutro lapka po drodze do pracy do informatyka , i niech mi to zrobi .... szkoda , że narzędzie administracyjne nie dopuszcza regulacji wielkości partycji według tego co ja chcę, tylko samo narzuca wielkość .... no cóż -widać nie można mieć wszystkiego ... ale dzięki wielkie za pomoc i zaangażowanie - dzięki Tobie się do wiedziałam, że mogę sama takie cuda z kompem robić i że jest coś takiego w moim kompie jak "narzędzia administracyjne" , z których mogę skorzystać na pewno ten wątek jeszcze nie raz będzie w użyciu , bo są tu ludzie którzy chcą pomóc
-
jesteś genialna, kochana .... nie dość, że dobrze gotuje to jeszcze zna się na kompach - anioł normalnie nie kobita tylko teraz tak .... ja w tej tabelce mam pokazane w MB .... i jak wklepałam, że zostawiam na C 40000 , to mnie nie posłuchał .... nic sie nie podziało , nie utworzyła sie nowa partycja tylko przestał myśleć w pewnym momencie i nic cię nie stało .... co zrobiłam źle? już wiem .... on ma jakos obwarowane , bo teraz widzę, że jest napisane , że - całkowity rozmiar przed zmniejsz. w mb : 244056 - rozmiar dostępnego miejsca zmniejszenia w mb 95193 - wprowadź ilość miejsca do zmniejszenia - i tu sie podświetla te 95193(tą liczbę da się zmienić, jest podświetlona) - całkowity rozmiar po zmniejszeniu 148863 czyli co mam wpisać w tym okienku co sie podświetla? mam wpisać w okienku "wprowadź ilość miejsca do zmniejszenia" : 95193 czy 148863 żeby na dysku C zostało konieczne minimum miejsca , a na nowej partycji było max. miejsca? spróbowałam .... , nic z tego ... nie da się .... mogę jedynie w tym polu do zmian zmniejszać liczbę .... ktoś pomoże co zrobić? Piszą , że nie można zmniejszyć woluminu poniżej punktu , w którym znajdują się nieprzenośne pliki - no ale bez jaj , system nie zajmuje przecież w kompie 150 gb
-
taaaaa .... tam dla mnie jak po chińsku
-
masz rację - i chyba go jutro normalnie zawiozę gościowi z powrotem i niech kombinuje ... na C zostawi to co konieczne, a z reszty zrobi mi śliczną partycję zatytułowaną "daga"
-
znaczy jak pogrzebię w necie , to znaleźć powinnam... to pocieszające , że jednak się da bo jeszcze mnie oświeciło, że mi mówili że jak komp padnie to wsjo z dysku C idzie się paść ... nie wiem ile w tym prawdy , ale jeśli to cała prawda to tym bardziej mi się nie podoba...
-
no ale w C to ja byłam naumiana, żeby nie grzebać bo tam jest system to co - mam se tam w nim swój folder zrobić i tam wrzucać wszystko, na tym C? nie podoba mnie sie ... da sie to jakoś podzielić, żeby wyodrębnić z C nową partycję extra dla mnie ? weź mnie nie strasz .... zawsze myślałam, że HP to dość solidna firma
-
Witajcie. Nie ma tematu takiego, w którym można dopytać, a pewnie są tutaj ludzie którzy znają się na rzeczy i chcą/mogą pomóc. Od razu na wstępie może uprzedzę, ze ja nietechniczna jestem , powiedziałabym nawet że bardzo nietechniczna . Stąd to , co innym może wydać się oczywiste- mnie już niekoniecznie. Ale do rzeczy : Mam notebooka - to HP compacq , z systemem windows 7 .... sprowadzany z zagranicy , trzeba było go "spolszczyć" , zrobił to informatyk w sklepie . No i tak sobie go przeglądam , i nie podoba mi się to co zobaczyłam, postanowiłam zapytać o radę. Kiedy wchodzę na opcję "komputer" , i pokazują mi się te wszystkie dyski , to mam tak: dysk lokalny C : 251gb wolnych z 277gb HP_TOOLS (E): 87,4mb wolnych z 99mb recovery (D): 1,16gb wolnych z 20,4gb I cholera - gdzie niby jest dysk "mój" , na którym sobie mam trzymać te swoje różne zdjęcia, pliki , zestawienia pracowe który ma być notabene sporych rozmiarów, bo mam tego niemało ?! Będę wdzięczna jeśli ktoś mi wytłumaczy dlaczego tak jest i jak sobie z tym poradzić ...
-
sałatkę gyros wynalazłam , trochę inny niż anerita napisała ... jeszcze nigdy nie robiłam .... spróbuję... Składniki : przyprawa "Gyros" 1 pierś z kurczaka 1 papryka czerwona 1 puszka kukurydzy bez zalewy 1 mała cebula 2 - 3 ogórki konserwowe 1/2 kapusty pekińskiej sos: majonez, ketchup (po około 10 łyżek każdego) Wykonanie: Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, usmażyć na oleju (sporo oleju). Pod koniec dodać przyprawę "Gyros". Wystudzić. Cebulę pokroić w drobną kostkę, ogórki również pokroić w kostkę, paprykę i kapustę pekińską pokroić w cienkie paseczki. Przygotować sos: majonez wymieszać z ketchupem - każdą warstwę należy posmarować cienko sosem). Wystudzoną pierś z kurczaka ułożyć na dnie szklanego naczynia. Następnie układać warstwami: cebulę - małą ilość sosu - ogórek - sos - kukurydza bez zalewy - sos - papryka - sos - kapusta pekińska. Wierzch sałatki posmarować sosem i przystroić według własnego uznania. Uwaga: Każdą warstwę posypać odrobiną przyprawy "Gyros" i posmarować cienko sosem.
-
kochani .... trza mi przepis na sałatkę ... ale taką jakąś niebanalną ... te wszystkie które robię już się przejadły .... trza coś zmienić ... macie jakiś wypróbowany przepis pod ręką ?