-
Posty
9 098 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
99
Wszystko napisane przez zenek
-
Najlepiej, jak byś pokazał jakis projekt tego budynku, przekrojprzede wszystkim - no i sprawdził, czy te wymiary na projekcie pokrywają się z tymi realnymi. Jak głęboko są fundamenty, a jak głeboko podłoga piwnicy, jaki jest poziom wody gruntowej - no i b. ważne - czy masz gdzie odprowadzić tę wodę np. z drenu.
-
Przeczytaj 3 i 4 post wyżej.
-
Najlepiej nawiercić po obwodzie (minimalnie szerzej niż zamierzony otwor) jak najgęściej (bo rozumiem że masz swobodny dostęp z góry co ułatwia robotę), żeby mieć potem proste ścianki i wykuwać i nawiercać młotowiertarką. Jak sie trafi pręt, to po odsłonięciu i zrobieniu miejsca wyciąć albo małą tarczą albo piłką do metalu.
-
Przede wsystkim musisz wiedzieć, czy to woda gruntowa, czy napływowa. Czy woda jest stale, czy czasem? Potem - jaki jest poziom tej wody - musisz dokopać się obok budynku do tej wody - albo może już pewnie wiesz, jak jest. Jeszcze jest kwestia jej ilości, kierunku napływu, jeśli to np stok terenowy. No i dobrze, żebyś pokazał na rysunku, jak to wygląda u ciebie - jak budynek jest położony, gdzie te odwodnienia firma zrobiła i jakie, gdzie studzienka, gdzie odpływ ze studni, jaka glębokość studni w porównaniu do głębokości fundamentów, jaki jest ten poziom wody gruntowej, jak gęboko w ziemi jest piwnica, czy na jednym poziomie, czy ta woda pokazuje się w całej piwnicy, czy w jej części?
-
Trudno nie - kwestia wycięcia piłką ręczną (tylko wąską) w krokwiach nacięcia na płatewkę i dodanie tych jetko - kleszczy mocowane do krokwi. Albo tylko w płatwi zrobić nacięcia na krokwie (gniazda) i przyłożyć od spodu i wtedy dodać jętko kleszcze mocowane do krokwi. Tu masz rysunek (jak idzisz wycięcia w krokwiach na płatwię są minimalne,ale w tej sytuacji można je zrobić w płatwi) - tyle że nie dajesz miecza i stolca. Ale jeśli daszek zadeskujesz pod pokryciem i przybijesz deski do każdej krokwi - a pewnie tak - to to będzie wystarczające stężenie.
-
Mały daszek - więc nie ma strachu. Można by dodać taka malutką płatwię pod szczytem tyvh krokwi. tu na rysunku jest inny kąt krokwi i krokiew jest podparta stolcem - ale u ciebie by była tylko ta króciutka płatew i pod spodem takie jętko - kleszcze, lub nawet jedna - na parę krokiew. Tu wrysowałem to na czarno - pod płatwią widać te poprzeczne jętko - kleszcze.
-
Zapomniałem na samym początku dodać taka oczywistość, że klejenie na nie oczyszczonym z nalotu styropianie bedzie nieskuteczne, bo ten pył to klejenie całkowicie osłabi. A więc najpierw oczyszczenie styropianu, potem klejenie na niego czegokolwiek.
-
Najważniejsze, to wiedzieć co możesz dobudować (patrz post wyżej - taką info z gminy musisz posziadać) - i konkretnie wiedzieć, co sam potrzebujesz, jaki chcesz mieć finalny program, wygląd, podział. Dopiero do tego dopasować koncepcję zawierającą nowy wygląd pomieszczeń i przeznaczenie, wygląd całości, kształt dobudowy i z czego ta dobudowa. Jedno jest pewne - dobudowana część powinna być zdylatowana, czyli wybudowana jakby osobno tuż koło istniejącego budynku.
-
Styropian utlenia sie pod wpływem słońca. Weź szczotkę taką średnio twardą i przeszczotkuj - trzeba się dobrze ustawić do wiatru, bo to drobny pył i niezdrowy do wdychania, natomiast podrażnia gardło i nos mocno. Najlepiej mieć maskę antypyłową. Szczotkować w różnych kierunkach. Przeciągnąć siatką tez dodatkowo nie zawadzi. Potem odpylić pędzlem i odkurzaczem. Przynajmniej ja tak robiłem z dobrym efektem. Strata warstwy styropianu praktycznie niezauważalna.
-
Ktoś ci powinien zrobić rysunek z wymiarami i obliczeniami - czyli konstruktor. Przekroje są za duże. Słupy bym zrobił 25x25 cm maksimum, a pewnie 20x 20 by było super silne, a belki prostokątne 20 (25)x30 (35) powinny starczyć. Jest jeszcze kwestia stóp fundamentowych - wazna kwestia, żeby ci to równo potem siadło i nie popękało. Ale - to konstruktor ci zrobi mini dokumentację - forum nie jest od takich rzeczy.
-
Dość duże to ugięcie, ale nie wiadomo, czy to ugięcie, czy tak było zaszalowane? A czy są jakieś pęknięcia? Zamieść jakiśrysunek, fotki. Ja bym radził jednak wizytę na miejscu jakiegoś konstruktora. Taka belka (4m dług) to chyba ledwo siebie utrzyma. Tak na oko oceniam.
-
Ściana Działowa czy Nośna? Problem
zenek odpisał Damian Saugut w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Wg mnie nie jest to ściana nośna, jeśli z tynkiem ma 8 cm grubosci. -
najlepiej, gdybyś dał jakiś rysunek. Przekrój dachu z warstwami. Ale wydaje się, że może to być wilgoć z wnętrza domu. Może łazienka, pralnia? Gdzie te plamy powstają? W tych samych miejscach, czy w różnych? Może warstwa styropianu jest gdzieś za cienka i zachodzi przemarzanie w tej części stropodachu?
-
w razie czego idź do innego - mało to projektantów i architektów? Na targu też te same pomidory na jednym stoisku za 8 na innym za 16 zł. Tak samo w projektowaniu czegokolwiek... A formalności - to zależy, albo ty chodzisz za nimi , albo projektant - i wtedy to chodzenie, załatwianie, kosztuje przy małej rzeczy więcej, niż projektowanie.
-
Architekt projektuje cały budynek, wraz z oknami drzwiami stropami schodami itd. Cały. Konstruktor liczy elementy konstrukcyjne i na podkładzie architektonicznym rysuje swoje konstrukcyjne. Dodatkowo wiekszość architektów ma uprawnienia do konstrukcji w ograniczonym zakresie do 1000 m3, czyli budynek w tym sie zwykle swobodnie mieści. Ale zwykle współpracuje z konstruktorem i i bardzo dobrze. Każdy robi to, co studiował. Resztę na szczęście dobrze napisałeś. Jak nie zmieniamy nadproży, to mozna zamiast okien zrobić drzwi.
-
Wydaje mi się że nie z przyczyn ekonomicznych. Prędzej deszczówka opłaca sie do takiego wykorzystania.
-
filtr siatkowy na podłączeniu baterii kuchennej w bloku w Łodzi
zenek odpisał koral00 w kategorii Świat kuchni
Niedawno zamontowałem nową baterię - właśnie z filtrem siatkowym (w domku). Trochę obawiam się, bo jak sie zanieczyści, no to trzeba odkręcać baterię ioczyścić dopływ - ale to chyba jednak lepiej, niż gdy te nieczystości z rur zanieczyszczają baterię w środku. Reasumując - taki filtr to mniejsze zlo. Wg mnie. -
Dobra - nie zrozumieliśmy się. Myślałem że piszesz o wadliwie wykonanym otworze okiennym. O złych wymiarach. Jeżeli jest taki, jak by projektowany - to naturalnie zamówione okno powinno być do niego dostosowane. Wiem. Natomiast pdałem lepsze, cieplejsze rozwiązanie. Od inwestora zależy - ktore wybierze
-
No rzeczywiście - przypatrzyłem i fajnie. Tylko szkoda, że mało wyreklamowana. Ale przyznasz - że nie jest popularna w sklepach. A szkoda. Ciekawe, czy dalej w polskich rękach, czy sprzedana?
-
Nie wiem, czym się denerwujesz. Przecież wiadomo, że na robotę musi być umowa. Ale jak ją podpisujesz, to chyba wiesz, jakie realia są na miejscu. A jeśli idzie o rzeczywistą pomoc, to radź sensownie. Prościej jest chyba obniżyć istniejącą dolną krawędź otworu na okno, niż dopasowywać do niego okno. A to, że nie obejmuje tego twoja umowa, jest mało ważne - bo może to zrobić, a nawet powinien, wcześniej jakikolwiek pracownik - nawet, wg uzgodnień z tobą, skoro takie błedy zauważyłeś. A potem przychodzisz ty, i robisz wg umowy. Kwita! W końcu chodzi o to, by robotę wykonać dobrze i dokładnie, a nie dopasowywać jeden błąd do następnego. Masz rację, tyle że a się odniosłem do fotki z oknami, a nie do konkretnej umowy. Sam dość dokładnie opisujesz sposób montażu okna - więc nie widzę tutaj sprzeczności z moim uzupełnieniem. Projekt nie musi określać montażu, bo rodzaj okna, typ i marka - nie musi być dokładnie zapisana w projekcie. Inwestor też zwykle nie jest fachowcem. Tak więc na wykonawcy montażu spoczywa cężar wyjaśnienia inwestorowi pewnych detali, albo alternatyw zamocowania, jeśli producent dopuszcza takie. Takie rzeczy wyjaśnia się przed i potem w mowie? Ta jak w przy innych robotach.
-
Płyty korkowe są tradycyjnym materiałem wytłumiającym, a zarazem mają ładną fakturę. Też można je kleić na ścianie. Natomiast naskuteczniejszą izolacją akustyczną jest jednak wielowarstwowość ze szczeliną powietrza.
-
No niebieska - ale przy mieszaniu wg mnie b. pomocna jest regulacja obrotów. Tego w Celmie tej małej nie ma. Natomiast: wysiadła mi w boschu głowica - a w Celmie - nie . Mimo, że dłużej używana - dalej jest super. Moim zdaniem Celma - to powinna być polska super firma - szkoda, że tak nie jest.
-
W kwestii montażu czy jako stały element wbudowany? I pod jakim względem bezpieczny?