Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 098
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    99

Wszystko napisane przez zenek

  1. Coś w tym jest - i to potwierdza, że nie ma idealnych rozwiązań. Gdyby były, tylko by te stosowano. A monolit - b. fajny - ale też musi być na odpowiednie obciążenie obliczony (np. 2 fortepiany koncertowe na środku dużego pomieszczenia - bo się ugnie albo nawet załamie albo jakaś pracująca maszyna) (koszt) i tyle.
  2. 1. Osobiście bym poszedł do sprawdzonego notariusza - i tak potem musisz sprawy kupna działki przeprowadzić przez notariat i sąd. Chyba nie ma innej pewnej drogi prawnej. 2. Nie napisałeś, w jaki sposób ma być podzielona ta działka dokładnie - powinien być załączony jakiś szkic z wymiarami, powierzchniami - na podkładzie geodezyjnym z dokładnym opisem, ktora wydzielona działka będzie twoja!. 3. Nie zagwarantowałeś sobie dojazdu do działki (ewentualnie dostępu do uzbrojenia, jeśli takie przewidujesz). 4. Nie wiem , po co ci ta działka, ale powinieneś wiedzieć co kupujesz po podziale, z jakimi warunkami zagospodarowania przestrzennego. To tak z grubsza - bo dokładniej i lepiej powinien ci powiedzieć i sformułować umowę notariusz.
  3. Co jednak zwiększa koszty funkcjonowania oczyszczalni, a i budowy, bo i przepompownia, zasilanie, i zbiornik musi być odpowiednio osadzony, by go te wody nie wyparły - chyba?
  4. Jest kwestia hałasu - czy nie będzie przeszkadzać. Wiele zależy od odleglości, ukształtowania terenu, położenia działki w stosunku do często wiejących wiatrów - no i i wielkości farmy, wysokości wiatraków.
  5. Kostka, jak to kostka. Najbardziej estetyczna i bezpieczna forma - to oszczędność, gładkość i lekkość. Deski elewacyjne nie za bardzo do tego pasują. Ale - wyjątki się zdarzają. Sądząc z pewnych cech - dom chyba nie jest ocieplony - i proponowałbym rozważyć modernizację elewacji z zastosowaniem termomodernizacji. Kostka to nie jest wymysł PRL - takie trendy przyszły do nas z kapitalistycznego Zachodu i pojawiły się grubo przed II wojną. Z dachem spadzisym byłbym ostrożny przy tych proporcjach obecnej bryły...
  6. Jeśli szukasz odpowiedzi pt. "to jest najlepszy materiał do tego, czy tamtego" - to w budownictwie takich prawie nie znajdziesz, a na pewno do stanu surowego. Gdyby tak było, to by zostały tylko te wybrane - reszta by znikła z rynku. Nie ma materiałów idealnie uniwersalnych. Musisz sam wybrać odpowiednią technologię do swoich wymagań i potem do tego ewentualnie materiały (jesli potrzebne do uzupełnienia danej technologii). I jeden artykuł absolutnie nie moze wyczerpać tematu, bo i zdania są podzielone nt. oceny różnych materiałów. Ale jest i pozytyw - w sume nie ma jakichś wielkich różnic między popularnymi technologiami - więc i jakichś większych błędów nie popełnisz, wybierając jakąś opcję. Ja bym sie kierował wytrzymałością konstrukcyjną i akumulacją ciepła, jesli idzie o ściany konstrukcyjne - i szedłbym w stronę porządnego ocieplenia - najlepiej z normą domu pasywnego.
  7. Ziemie wybiera sie tam, gdzie trzeba, nie po obrysie. Inaczej trzeba by było nieptrzebnie masy ziemi wracać z powrotem i stabilizować ją - droga impreza. W artykule zaznaczono, że w zależności od spoistości podloża stosuje się folię lub szalunki i to jest OK. Znowu zależy od podłoża, stosowanie piasku stabilizuje grunt, ale jeśli jest stabilny, to piasek jest niepotrzebny. Rzeczywiście jeśli ława jest o wiele szersza niż mur fundamentowy (odsadzka) (a teraz stosuje się węższe ściany, niż dawniej) - to powinna być zazbrojona na szerokość, bo te boki przenoszą duże siły. Podzielam pogląd, że stare podręczniki dają zwykle dobrą wiedzę, ale jest pstęp, nowe technologie, materiały, więc i nowe materiały i Google są niezbędne. Myślę, że dali by radę tylko po co ? Chyba zawsze są dobrzy i źli fachowcy - w każdym fachu. Przy tej okazji zawsze radzę co najmniej tak dokładnie szukać projektanta, czy wykonawcy większej roboty, jak np. dentysty, czy innego prywatnego lekarza o NIE - zbrojenie fundamentów to stara szkoła, tylko za PRL-u brakowało stali zbrojeniowej, i to dramatycznie. Ledwo na stropy się coś wyżebrało. Taka była rzeczywistość z róznych względów. Więc robiło się beton z kamieniem. Zresztą na wielu gruntach zupełnie wystarczał - tak jak wcześniej wystarczały fundamenty z cegły czy kamienia - również pod katedrami i musiały wystarczać, chyba ze ktoś się dokopał do skały, bo cementu nie było, tylko wapno i jaja A stosowano też pale, jak w pewnym tonącym w morzu włoskim mieście
  8. 1. Jaka belka? - wymiar, typ. 2. Jaki profil? - wymiar typ 3. Jakie blachy? - wymiar, typ 4. Do jakiej podłogi przymocowane? do płytek, paneli, desek podłogowych? Gratuluję lekkiego podejścia do tematu. 5. Do czego te kotwy chemiczne - do podłogi? Może butaprenem lepiej przykleić, albo śliną 6. Do jakiego stropu, w jakim miejscu, jak, jakimi konkretnie elementami przykręcić? - tego nie piszesz. 7. Schody mają małe podpory-mocowania pod drewno - to też jest element niepewny, bo dewno musi być solidne i mocowanie też. idać fotkę i żadnych danych. Nie wiem jaki profil, nie wiem ile waży, to jest mieszkanie, więc jaki fundament zrobisz? Same niewiadome. Liczy się obciążenie i samej konstrukcji i użytkowe - czyli przynajmniej 4 osoby po 80kg (jeśli nie niosą ciężkiego mebla). Łącznie 500 kg. Ja nie jestem konstruktorem, ale potrafię sobie wyobrazić, (nie chce mi się sobie przypominać i powtarzać, jak to się liczy - bo oczywiście się to liczy) że po schodach chodzi twardo (jeśli nie zbiega) dwóch gości po 90 kg (a co jeśli mają po 120 kg?) wtedy obciążenie jest dynamiczne, a niekoniecznie schodzą środkiem, bo jak trzymają się balustrady, to może bardziej bokiem - więc dochodzi skręcanie tej belki. To odnośnie mocowania w "podłodze" na dole. Tam powinna być szersza poprzeczka (jak i na stropie) przenosząca te siły skręcające. Pamiętam, że przy byle jakim nadprożu jesteście bardzo ostrożni - a wy tak ni z gruchy, ni z pietruchy swoboda. No więc te przyjęte przeze mnie na oko 500 kg to nie są żarty - i ja uważam, że się powino wziąść fachowca, który na miejscu weźmie za to odpowiedzialność. Zwykłe schody drewniane policzkowe są mniej ryzykowne, niż to co na fotce. Która zresztą jest ideowa, nie przedstawia żadnych detali i wymiarów. Powtarzam - KONSTRUKTOR DO KONSULTACJI, ALBO FACHOWIEC WYKONAWCA Z UPRAWNIENIAMI BIORĄCY ZA TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ JEST POTRZEBNY! Przy całym szacunku dla was i rosnącej mojej sympatii
  9. Na dole belka powinna być oparta na fundamencie, chyba że masz tam płytę żelbetową - ale wtedy musi przenieść to punktowe obciążenie. U góry bezpośrednie przykręcenie raczej nie wchodzi w grę, chyba że masz tam jakąś belkę żelbetową czy stalową. Też musi to być wzmocnione (przewidziane), żeby przenieść zwiększone obciążenie. Wylewka nie jest elementem konstrukyjnym - więc nie może być podparciem. Nie wiem co rozumiesz przez strop - ale to nie sufit - i powinno się najlepiej taką belkę oprzeć na stropie na odpowiednim kątowniku stalowym i zamocować. Nie - to jest belka, która ma być oparta u dołu i góry. Prosta konstrukcja - co nie znaczy, że nie można jej spieprzyć i że nie może się zawalić! Tak samo stopnice (stopnie drewniane) - muszą byc wyselekcjonowane i bardzo solidnie przymocowane, bo częściowo wiszą w powietrzu i bedą narażone na dość duże siły. Widzę też balustradę mocowaną do tych stopni desek - dość to mętnie wygląda, słabo - wydaje się że wyłamanie balustrady z takiego stopnia nie jest problemem. Osobiście szedł bym w stronę dłuższych wsporników stalowych (tych mocowanych do belki stalowej) pod stopnicą drewnianą i do nich bym mocował balustradę. Nie wiem, czy bedzie troszkę mniej ładne, ale za to solidne i bezpieczniejsze, niż to, co na obrazku. Dlatego: Radzę wziąść konstruktora i z nim ustalić (robić wg nawet skąpej, ale fachowej dokumentacji), co masz zrobić, bo schody, to konstrukcja i odpowiedzialna sprawa - skutki złego zamocowania tego biegu mogą spowodować katastrofę budowlaną - i to nie jest straszenie, tylko POWAŻNE OSTRZEŻENIE! Możesz narazić siebie i rodzinę na śmierć i kalectwo przy jakimś błędzie! Tak dodatkowo - skoro pracujesz w branży, to wiesz, ile to waży - na zwykłym stropie (doczytałem że to mieszkanie) raczej bałbym się to oprzeć punktowo w dowolnym miejscu.
  10. Przecież budowlaniec stawia dom wg projektu, wg zadanych wymiarów poziomych i pionowych, w tym ustawienia do warstwic. Jeśli projektant ma zadany tylko dom i jego ustawienie na działce z dojazdem - to tak robi. Dzięki temu architekt krajobrazu ma co robić. Gdyby Projektant zaprojektował otoczenie dokładnie z niwelacją całości, skarpami, murkami, palisadami i innymi pierdółkami - to byś kolego nie miał co robić, tylko najwyżej ogrodnik. Poza tym stok jest sam w sobie wdzięczny dla ogrodu, rozwiązuje zazwyczaj (poza wyjątkami) kwestię wód opadowych, jest "krajobrazowy" - nie wiem w czym problem. To lepiej dla działań twórczych krajobrazowych mieć "nieobrobiony" wcześniej teren. Wg mnie - oczywiście.
  11. Ja mam Baxi - to jest jakoś w ramach de dietrich - podobno włoski. Mam od października, 24kv, 1-funkcyjny, do CO i do wody użytkowej (zbiornik 100l). Dobrze grzeje, bez awarii na razie, jeden z tańszych, niezbyt skomplikowany, kondensacyjny. Taki chciałem - bez fajerferków. Działa ze starą instalacją - przedtem grawitacyjną, otwartą, teraz jest z pompką i zamkniętym obiegiem. Dodali tylko komin (włożyli do starego rurę) i podłączyli się do głównego rurociągu. Czujnik temp. jeden referencyjny bezprzewodowy, programowalny. Temp wody w CO ustawiłem na wyjściu na 49 st, teraz obniżyłem na 47, bo na polu ciepło. Jest OK na razie. Na ten temat niestety nic ci nie powiem
  12. Cyt. z artykułu: "Kiedy w pewnych okresach roku nasiąka ono wodą podskórną, przestaje odbierać oczyszczone ścieki. Z tego powodu włożyłem do studni pompę zanurzalną i wąż, przez który odprowadzam nadmiar cieczy w dalsze części działki. Na szczęście, posesja jest bardzo duża, a woda czysta i bez przykrego zapachu, mogę to robić bez uszczerbku dla kogokolwiek. Jednak na małych posesjach może to być kłopot." No tak - ale przecież można, jeśli przepuszczalność gruntu pozwala i poziom wody gruntowej oraz wielkość działki o odległośi od sąsiadów - oczyszczone ścieki rozprowadzać drenami pod pow. ziemi. Czyli powiększyć to złoże piaskowo żwirowe. Takie rozwiązanie stosowane było (jest?) przy 3-komorowych dołach Ohmsa (może nie pomyliłem pisowni) i za filtrem (który był jakby 4 komorą) - były dreny rozprowadzające oczyszczoną wodę po terenie.
  13. Czas najwyższy - to wezwanie do Admina - aby uniemożliwił pisanie anonimowych postów w tak ważnych kwestiach. To moja propozycja. A co komu przeszkadza anonimowe pytanie? bezsens bezsens - wszystkie stropy opisane w artykule są żelbetowe. To jakie niby są inne - prócz drewnianych i .... tańsze i wygodniejsze?
  14. Zależy ci na pokazaniu tego czystego betonu zamiast tynku?
  15. słusznie - drzwi. ale przecież osadzenie okna i drzwi jest praktycznie takie samo. i demontaż też. no zgadza się - szybsze obroty i krotszy skok i to pomogło. Jak napiszę, że próbowałem przyspawać te haki do drewnianej ościeżnicy, ale mi się nie udało - to wiesz, jak tu niektorych ucieszę no więc jak mi się nie udało, no to wbiłem te benkaisy i już i się udało. przy okazji, to widziałem wiele ościeżnic metalowych z takimi metalowymi wąsami do zamontowania w ścianie, zabetonowania - zazwyczaj były to jednak takie przyspawane blaszane płaskowniki - więc jest to tochę pokrewne mocowanie
  16. Między ścianą a ościeżnicą (oscieżem a oscieżnicą) jest przecież szpara która była uszczelniona warkoczem (bo okno było zakładane dość dawno). Ale nie to było trudne. Jeszcze był węgarek - i to ograniczało bardzo zakres ruchu piłki, ale mam lisi ogon, więc jakoś poszło pod kątem w górę. benkaizów było 4. Po dwa na stronę. I żadnych klinów pod spodem - bo i po co. B. dobry sposób osadzenia, tylko pracochłonny. Ale pytałeś o sposób wymiany (wymontowania) okna. Pasuje chyba do jednego i drugiego? Jeśli wyborowany otwór miał taką średnicę, że pręt został wbity na siłę - no to jest OK. Wg mnie. kwestia czy to drut (cienki i giętki) - czy to pręt sztywny? Z opisu wynika to drugie. Poza tym odległość ościerza od ościerznicy to 2 - 4 cm - nie ma tam dużo miejsca na ugięcia. Spaw to też sztywne mocowanie.
  17. Żaden problem - przetnie pręty piłką do żelaza - i z głowy. Ja tak miałem montowane okna - benkaisy (takie kute haki) wbite do ościeżnicy od strony ościeża i zabetonowane potem w ościeżu. Nic tego nie ruszy. Piłeczka w rękę i dawaj - troszkę męczące.
  18. Słusznie - poziom izolacji poziomej jest tu kluczowy. Ale może podnieść teren bezpośrednio przy ogrodzeniu, tak, by ta skarpa stanowiła zasłonę przed zalewaniem. W tym przypadku jakaś folia by się przydała tak ukształtowana od strony sąsiada, by nie dopuszczała do przelewania wody przez skarpę. Folia przysypana warstwą ziemi.
  19. Wg mnie lepsze to o wiele niż na blaszkach. Zależy od grubości tego pręta. Ale wygląda na solidne mocowanie i lepsze niż zwykły standard. Pianką chyba też uszczelnił?
  20. Możesz odciąć te pnie piłą łąńcuchową w ten sposób: 1. Najpierw przeciąć pionowo pień po średnicy 9czy li pionowo na pół). 2. Potem ukośnie jak najbliżej gruntu po obwodzie i skosem w dół do środka - wyciąć te dwie połowy. w ten sposób środek będzie zagłębiony i tam nalać rozcieńczony jakis preparat chwastobójczy. I zasypać ziemią. Tak zrobiłem i zadziałało ze starą czereśnią.
  21. No to opisz więcej i dokładniej, a wcześniej założ konto na forum - bo to ułatwia dyskusję
  22. Moim zdaniem możesz podnieść do 0.5 m bez pozwolenia. Także jakiejś zgody sąsiada ci nie trzeba. Tylko, jak w poście wyżej - ne wolno zrzucać wód opadowych na działki sąsiednie. Choć i to nie jest do końca przestrzegane, bo jak działki są na stoku naturalnym, to woda i tak pomyka na przełaj - ważne by nie pogorszyć stanu istniejącego, zastanego.
  23. to "system podwalin pod drzwi typu HS i HST ze specjalnie utwardzonego, unikatowego polistyrenu ekspandowanego o nazwie własnej KLINARYT" ....wychodzi że to styropian??? poliurtan? " Purenit® jest materiałem funkcjonalnym na bazie sztywnej pianki poliuretanowej o dużej termoizolacyjności. Produkt jest nielaminowany i może być obrabiany wszelkimi maszynami do obróbki drewna. Jest wysokiej jakości surowcem nadającym się na kantówki okienne i poszerzenia ram. Jako tworzywo bazowe idealnie sprawdza się na drzwi do pomieszczeń wilgotnych oraz jako materiał wyjściowy na wysokiej jakości drzwi zewnętrzne." Poliuretan? XPS też poliuretan. Ciekawe to bardzo - wnioskuję do @Redakcja o artykuł ekspercki nt różnic i specyfikacji!
×
×
  • Utwórz nowe...