-
Posty
9 344 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
108
Wszystko napisane przez zenek
-
1. Wyieranie popiołu zabiera ci 40 min na mc, czy palenie? 2. Może ja jestem wolniejszy w tej robocię? 3. Jak palę w kominku teraz - to ogrzewam ok. 100m2 efektywnie (n 20-21stC, reszta mniej ) i nie palę teraz gazem - więc rano rozpalę, potem muszę dodać co 4 h - razem na pewno jest 1h. 4.Odniosłem się do postu retrofooda z tą 1 h. Ale w sumie się nie upieram - u każdego to może wychodzić trochę inaczej - u mnie tak, jak wyżej - w sumie to już trochę mam dość kominka, poza okazjonalnym paleniem a za 2 lata i tak koniec z tym w Krakówku
-
Rzeczywiście - nie łączę tych czynności - ogród mam duży, daleko do sąsiadów wybieral wybierał - mam kuchnię kaflową z pieem chlebowym - więc na różne sposoby wybierał Kolumb nazwał ich Indianami - niemniej zobaczył prawdziwych ludzi. Natomiast żar w piecu z węgla będzie trzyymał wyższą temperaturę i rzadziej się dokłada do pieca. Wyższa tem. wpływa na akumulację lepszą.
-
A czy z tym: coś da się zrobić?
-
Najlepiej, gdybyś pokazał jakiś rysunek fotkę, bo teraz tojuz nie bardzo wiadomo co remontowałeś, dach, czy pokrycie. I jakie jest to krycie u ciebie, jakie u sąsiada. Gdzie jest mur konkretnie, a gdzie krokiew, co "opierzono", a co nie? Sorry - ale ja tego nie bardzo rozumiem. A więc wrzuć jakiś rysunek,lub fotki - naajlepiej jedno i drugie
-
hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów. Malo tego - jesli jest - praktycznienie da się go oddzielić od krycia dachu! A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią. Podobnie jak jaskółka, okno dachowe, czy np wyłaz albo cokolwiek na dachu! To też części dachu. Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga - nie ma co dzielić włosa na czworo
-
1. Jaka dylatacja na krokwi? - nie bardzo rozumiem, co dylatował na krokwi? 2. Dach się kończy na murku (ogniowym) rozgraniczającym dwa sąsiednie dachy. Dach jest od murku do murku i do rynny. I jednym z częściej awaryjnych miejsc jest ofasowanie tego murka (i komina - podobne ofasowanie). A więc wygląda że wykonawca zachował się jak palant - jeśli uważał, że ofasowanie istniejące (i częśc dachówki) jest w dobrym stanie i nie trzeba go poprawiać, wymieniać - powinien to ci powiedzieć - to byłoby i profesjonalne i uczciwe. Ciekawe, czy ujął to w cennik, czy nie.
-
Jakie właściwości ścian są najważniejsze?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Skuteczność izolacji zależy od rodzaju dźwięku i rodzaju izolacji. W domu często lepiej wytłumi dźwięki scianka warswowa typu płyta + wełna + płyta, niż sama ceramika - ale oczywiście do ceramiki można dodać inne warstwy. Tak więc nie ma jednego antidotum na dźwięk. Mało - to b. niekiedy skomplikowane. Np. beton jest b. przydatny w budowie przegrody akustycznej ale nie wszystkich częstotliwości. A ogólnie też nie ma panaceum - różne rodzaje materiałówi ścian będą pasować do różnych celów. I jeszcze - b. dobry artykuł - wg mnie, oczywiście. Dlatego dalem punkcik -
Godzina dziennie na palenie przez cały dzień? - czyli 30 godzin miesięcznie - czyli 4 pełne dniówki pracy - lub 8 x 3.5 = 8 popołudni na kino, teatr, spacer, spotkanie, hobby w miesiącu!!!! Do tego, ale to przy kominku, pieca nie sprawdzałem, dochodzi czyszczenie gruntowne kominka przynajmniej co 2, 3 miesiąc - 2 godzinki + mycie się, wyniesienie zawartości - razem 3 h. To jednak nie mało. - A popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora. Kwestia ostatnia - piec działa przez akumulację - tutaj węgiel jest chyba bardziej efektywny.
-
może - w krakowie było w tamym roku znaczne drożej, teraz nie kupowałem, bo mam swoje z ogrodu, też sprzed 2 lat + wspomniany brykiet
-
Drewno musi być twarde - dąb, buk, brzoza, itp liściaste - a przede wszystkim b. dobrze wysuszone - wtedy i dużo kalorii daje, i pali się bez dymu i mało popiołu. Dobrze wysuszone, czyli do kominka np. 2lata suszenia. Takie drzewo jest droższe. Jeszcze jest brykiet kominkowy - ja kupuję Golby - b. dobry wg mnie. Ale d pieca kaflowego to jednak najlepszy węgiel, tylko ten lepszy - żar powinien dłużej trzymac. Zapytaj o to @Pit-4- to jest fachura od kominków i pewnie pieców też - tak mi się zdaje. No widzisz wyzej - retrofood sprawdził praktycznie - czyli można.
-
na pewno - tyle ze przecietny inwestor nie zna się na budownictwie, więc i na systemach. A trudno założyć że każdy system jest tak samo dobry, a być może nawet nie jest wogole konkurencyjny do innych. A wybrać trzeba. Więc kwestia dotyczy bardziej projektantów i wykonawców, kierbudów - niż przeciętnego inwestora! Ale zawsze może zapytać o system oczywiście, dowiedzieć się
-
Już poczytałem - mało, ale chcę zdążyć przed bieleniem. Tak jak myślałem, to sposób odświeżenia starych mebli, ale stosuje sie to pośledniejszych sprzętów i z litego drzewa, bielenie podkreśla rysunek słoji i rozjaśnia, nadaje nowowcześniejszy wygląd (w kontekście obecnych trendów) - ale jednak - nie do forniru!!! Przykład: ale to ładne, ale to nie jest ranga twego pięknego kredensu Więc jeszcze raz: Proszę Cię, nie wybielaj
-
Nie rób tego - proszę Cię. Masz piękny kolor, fornir i ciepło i spokój płynący z takich mebli. Zostaw kolor naturalny. Nie wiem jak się taki fornir restauruje, czy tam jest politura, czy lakier? - ale bielenie - sorry, to herezja. Z tego co cos tam czytałem - bieliło sie podłogi meble, nawet w pałacach - ale nie fornirowane chyba, tylko drewno lite. Widze tam różne forniry - wygląda to na piękny mebel. Takie stare rzeczy trzeba szanować, bo to oryginały, nie podróbki - to jest ich wartość podstawowa. Proszę Cię - , nie wybielaj
-
Może najpierw zastanów się, jaki program tego domu ma być, jaki metraż - i wtedy będzie łatwiej ci szukać. Zarazem pisząc taki program - zaczniesz sam myśleć konkretami. Taniość to też jakiś konkret - ale przecież cena jest jednak wtórna, następstwem tego, jaki będzie ten dom, funkcji, objętości, solidności wykonania i standardu. Nie da się inaczej. Wtedy dopiero - mając wstępny obraz nawet w postaci pisanej, nie rysowanej - czyli choćby spis pomieszczeń i gabaryt łączny - możesz szukać podobnych gotowców i modyfikować zamierzenie. Wreszcie albo znajdziesz gotowca, albo zlecisz projekt - ale będziesz w końcu wiedział bliżej czego chcesz. Samo też przeglądanie projektów już dużo daje i daje jakieś doświadczenie i inspirację do znalezienia swego celu.
-
No tak - tylko że dopuszczony jest w ogóle styropian, kwestia jest w jego fałszowaniu, partia może się diametralnie róznić od partii - i nawet jeśli ma ceryfikat przebadania - to nie wierzę, że dotyczy całego towaru - najwyżej pewnej próby. Z tego co czytałem, to dość łatwo jest zaoszczędzić na styropianie, ładując mniej jednego z komponentów - zdaje sie różnica jest w wadze - ale czy na pewno? Oznaczenia są na folii pakowej - nieuczciwy producent na pewno je da. Na styropianie ich raczej nie ma, na XPS są - przynajmniej ja mam taki. Przy betonie nikt raczej nie kombinuje, bo piłka krótka - jak się zwali, łatwo sprawdzić wytrzymałość i kryminał. Styropian ukryty, niekonstrukcyjny - ryzyko malutkie, że ktoś udowodni wyższe koszty opalania z powodu lewego styropianu. Powinny być ostre kontrole, częste, i drakońskie kary - bo co z obowiązujacych norm dla ścian - skoro nie spełnia ich podstawowy składnik - ocieplacz, w dodatku niemożliwy do sprawdzenia dla inwestora na budowie.
-
a ja czytałem kiedyś książkę amerykańskiego naukowca, w której naczelną tezą było "Każdy awansuje do stopnia swej niekompetencji" ale był też przykład następujący: Lotnisko miało kłopot z tragarzami - tak nazywali się goście od wózków przewożacych towary, walizki pasażerów. Rezygnowali z pracy, bo się z nich wyśmiewali koledzy, żony i kochanki. Naukowiec poradził szefom lotniska, by zmienili nazwę tragarz na , jeśli dobrze pamiętam, "inżyniera od komunikacji". Niebawem okazało się, że zadowolene z zawodu wzrosło, bez podwyżek finansowych pracownicy poczuli się ważnymi, a otoczenie zaczęło szanować ich jako inż. od komunikacji.
-
To one są drogie???? - przecież to zwykłe baraki, standard gorszy od kempingu To jest wg ciebie "tylko mieszkać'????!!!!: To jest projekt pt. Pokraczek - wg mnie i absolutnie nie ma żadnych zalet do zmieszkania. Wolałbym zwykły używany kontener - i dostosować go do celu. Ale przyznaj - że wyglądają dobrze, że mają ciekawe bryły, są zrobione z pomysłem. Z fortuną zgoda. A komfort - wiele rezydencji mnie zastanawia pod względem komfortu - ale inna sprawa, że dla niektórych komfortowy jest przepych, inność, dziwność, wyjątkowość. Taka przywara z przywilejem bogaczy. Ale stać ich na to
-
To jest jakiś wygłup - tego bym w życiu nie kupił. To nie kontenery, tylko blaszaki. Wydaje mi się, że królowi chodziło o kontenery z odzysku, takie prawdziwe towarowe. I wydaje mi się, że takie są przynajmniej solidne. Więc w sumie mhtyl ma racje - tym bardziej, że techniczne rozwiązanie nie jest proste i szybkie w robocie, ani zbyt oczywiste. Cena używanych kontenerów w Polsce będzie , myślę, też nieoplacalna - to nie Ameryka, może gdześ w Euro - ale koszt sprowadzenia będzie wysoki. Ale nie byłbym sobą gdybym jednak nie wrzucił coś takiego: 1. 2. 3. irlandzki kontener 4. Przyznaj mhtyl, że nie wstydziłbyś się takiego domu Takie tematy lubię, po pokazują coś nowego, fajnego - i nie są to rozważania o niczym. Co nie znaczy, że bedę do takiej inwestycji zachęcał króla złotego, bo niestety nie są to tanie rozwiązania, i chyba wcale nie lepsze dla niego.
-
Piwnica? pewnie ma działkę na stoku, tak się domyślam.... Nieeleganckie pytania - jakby chciał, to by już powiedział A jakby chciał 100 m, to byś go pytał, dlaczego tak mało???? W skandynawii popularne są domy ok 240m2 - i co za problem - widocznie tyle im trzeba Ja też wolę większy, niż mniejszy dom - choć oczywiście koszta są większe. No ale jeśli tak, to dlaczego nie 60m2? Też dałbym radę w takim żyć. Kiedyś tak mieszkałem. Tylko co to ma do rzeczy. Gość chce 300 i finito!
-
właśnie chyba wczoraj miałem wyjściowy kolory fatalny - bruk - prawie grób - nawet w kolorniku napasku nie macie takiego brzydkiego koloru... od razu zmieniłem na ocean - ładnie - jak będzie więcej opcji (odcieni) - to super Czcionka bardziej czytelna i elegantsza - lepiej też post wygląda odnośnie wierszy Toolbar też bardziej estetyczny, niż przedtem Mnie sie podobają ogólnie zmiany w tym zakresie Brakuje mi ciągle wchodzenia na temat na ostatnie posty, a nie na wcześniejsze strony - to wkurza
-
Nt szczelności to sobie pewnie porozmawiaie z uroborosem Natomiast jeśli idzie o inne parametry (poza ceną), to kwestią pewnie będzie też wymiar ok 2.4 m szerokości i skompilowania z tego pomieszczeń. Wysokość 2.7m też jest nie najwygodniejsza, bo trzeba zmieścić warstwy podłogi, ale da się wytrzymać. Natomias polaczyć kilka kontenerow w sensowną całość nie jest proste. No i te ściany wewnątrz - jak je wykończyć, żeby się na metalu nie skraplała rownież w srodku para. No bo przecieżto nie będzie 1 kontener ze ścianami stalowymi od zewnątrz - tylko kilka więc i wewnątrz te ścianki będą, a ponieważ stanowią konstrukcję (chyba, bo też nie wiem, czy one wszystkie są tak samo konstruowane) - więc nie da się ich calkowicie usunąć. Choć tu się nie upieram - być może to nie jest problem - z parą i konstrukcją. Jest jeszcze jedno zastrzeżenie - ale nie wiem, czy miarodajne. W stosunku do żelbetu były zastrzeżenia odnośnie - chyba tak to sie nazywało - prądów błądzących, ktore miały nie być pozytywne dla zdrowia. Nośnikiem dla tych prądów miało być zbrojenie. Tu jest pełno blachy - ale może wystarczy poprostu uziemienie? Na pewno da się zrobić coś fajnego z kontenerow - ale nie wiem czy ograniczenia projektowe i budowlane w kontekście dużego budynku jednak - nie spowodują kosztów podobnych do budowli ceramiczno/betonowej - ale bez tych ograniczeń. Ciekawy temat - dlatego daje ci punkcik dedukuję, że kontenery będą ocieplone z zewnątrz solidnie, a wśrodku zagadka, jak wykończyć sciany
-
Stary dom z bali - 200m2 (odliczyłem od 300m2 piwnice) - to wielki dom jak na polskie warunki (myślę o znalezieniu takiego gabarytu - to już prawie gabaryt karczmy, stodoły. Stary - więc konserwacja cie będzie kosztowała - dodatkowo trudne ocieplenie. Same bale nie wystarczą. Pamietaj, że przeróbki nie są tanie, często droższe, niż nówka. Kontenery - ciekawa sprawa - kwestia chyba w dobrej wentylacji wewnątrz, bo para inaczej bedzie sie skraplać na tej blasze, potrzebne dokładnie dopracowane wewnętrznych ścian warstwowych. Ciekawe - gdzies widziałem nawet fotke super rezydencji z kontenerów. Koszt tego wszystkiego ? - zielonego pojęcia nie mam.