Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 357
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    110

Wszystko napisane przez zenek

  1. tak jak legary pod deskami (chociaż bardziej solidne niż łaty) - nie są jednak konstrukcją stropu - prawda? Konstrukcją dachu jest więźba - do niej nie należą łaty. Ale w sumie oczywiście wszystko to się wzajemnie usztywnia i coś tam wzmacnia i pomaga to zmiana wyglądu zwykle - i to ma konsekwencje... No - dałbym plamę - w sumie konstr. dachu to też i podstawa dachu, ścianki kolankowe, szczytowe i wszystko inne co wplywa na jego stabilność - zależy od wielu czynników
  2. Jeśli dach istniejący - to trochę trudniej jest tam go rozszerzyć należycie - ale zwykle jest on już od początku albo rozszerzony na płatwiach (in konstrukcji) poza ściankę szczytową, albo ściana szczytowa kończy dach. Więc raczej takiego dodatkowego poszerzania nie ma. Natomiast jeżeli jest to zmiana istniejącego dachu (zachodzi kwestia sensu poszerzenia) - to jednak należy poszerzyć konstrukcję dachu - oczywiście wg mnie - i dopiero wtedy na niej opierać łaty (bo łaty to nie konstrukcja), kotwić rynny, itd.
  3. może śprytni - na pewno głupi. To nie problem przedłużyć krokwie, choć trochę pracochłonne. Ale po co? przecież są śprytni dekarze - i naiwni, zrobieni w bambuko inwestorzy
  4. Czy to prawda, że wachania napięcia w sieci mogą zwiększać pobór prądu (też np. przez mniejszą efektywność urządzeń) i co można z tym zrobić?
  5. a co to ma do rzeczy, czy dom nowy, czy stary? - kwestią jest wysokość od podstawy warstw połogi do jej powierzchni górnej i wypełnienie tej wysokości materiałami pod dane zastosowanie, zmieszczenie się w tej wysokości. Też jako podłoże mam płytę żelbetową, strop akermana, albo płytę betonową na gruncie. Istotną kwestią jest ocieplenie, wyciszenie, stabilność podłogi, trwałość, wygląd, dostosowanie do celu użytkowania. Reszta (użyte materiały) to pochodne.
  6. Niemniej nie lubię gonić oczami po ekranie, a światło w pokoju jednak kontratu telewizora mi nie rozprasza. Ale w sumie rzecz gustu.
  7. Mniej kotłowni na paliwo stałe, mniej pieców na paliwo stałe, mniej fabryk z wyziewami - to wszystko w Krakowie. To co się stało, że jest więcej smogu, niż dawniej? Biedni ludzie mają więcej śmieci? W dodatku ci biedni ludzie też mają mniej kotłów na paliwo stałe! Skąd więcej tego smogu, skoro i zimy są cieplejsze! A czasem i w lecie norma smogu jest przekroczona. Ale zagadka!!!?
  8. w kinie nie siedzę 4, 5 m od ekranu - więc inna perspektywa pkt4 - no to wolę kwiaty, i duży ekran ale TV
  9. nie rozumiem - co złego w legarach, niezgodne z czymś? nienowoczesne? błędne? co konkretnie?
  10. 1. z jakiej odległości to oglądasz. 2. Nie denerwuje cię, że w dialogu zwykłym rozmówcy mają dwa razy większą glowę o twojej - chyba że masz do oglądania odnośną oodległość powiedzmy min. 6, 7 m ekran > oko. 3. Gonienie gałką różnych punktów obrazu tej wielkość jest chyba męczące (do kwadratu w stosunku do bliskości od ekranu). 4. Ja lubię mieć światło w pokoju przy oglądaniu TV - co na to projektor?
  11. Bardzo dobrym akustycznie i konstrukcyjnie materiałem jest lite drewno. Niestety jest łatwopalne i ma słabą akumulację ciepła w porównaniu do ceramiki. Nie ma idealnego - jak na razie - jednorodnego materiału konstrukcyjnego na ściany.
  12. Cytat z Artykułu: Stek przybliżeń i ogólników - co wcale nie obniża wartości VECTORA, ale nie jest profesjonalną laurką. 1. Na pewno pełny strop, ciężki żelbetowy - ma swoje walory, i to mocne - dla akustyki pomieszczeń. Ale pod warunkiem, że jest jedną z wartw przegrody akustycznej - nie sam dla siebie. 2. Pustki powietrzne w innych stropach też w powyższym kontekście mają swoje zastosowanie. 3. Drugie zdanie jst bez sensu - bo zwyky styropian w ogóle nie ma własności tłumienia dźwięku (jedynie specjalny) i jezeli projektuje się przegrodę akustyczną, to są ku temu lepsze materiały - i powtórka - sam beton, nawet lity, nie zapewnia komfortu akustycznego dla odpowiedniego spectrum dźwięku. 4. Ostatnie zdanie ma składnie i zawartość merytoryczną tożsamą z 90% formułek zawartych w reklaamach (np. jesteśmy lepsi, niż inne proszki) - takie zero konkretu, maximum demagogii. Nie mówiąc o tym, że sam strop (konstrukcja) raczej nie ma możliwości spełnienia norm akustycznych, które zazwyczaj spełniają całe systemy strop + warstwy połogi. Takie ogólniki i puste zdania nie powinnysię zdarzać w artykulach witryny BUDOWLANEJ!!! Tym bardziej , że poza nimi niewiele więcej konkretów jest w tym artykule. Konkrety, KONKRETY - to najbardziej podkreśla i pokazuje fachowość i rzetelność firmy!
  13. wydaje się, że zadbać o akustykę stropu się powinno na etapie warstw podłogi - różnica miedzy bloczkiem ceram. a beton. jest chyba niewielka, nie dająca sama w sobie komfortu akustycznego.
  14. 1. Nie zawsze - zależy od materiału - ściśle to powierzchnia elewacji jest trwalsza, nie sam mur. 2. Do wad zaliczyłbym słabą akumulacyjność ciepła - jeśli komuś na tym zależy, albo to ceni - przy możliwościach jakie daje ściana wielowarstwowa. 3. cyt: No nie zawsze: ściana pustakowa, itp będzie słabsza od cegły pełnej czy bloczków pełnych - które mają dużą akumulacyjność ciepła i dużą wytrzymałość konstrukcyjną w stosunku cegły "niepełnej". A przy scianie warstwowej warstwa nośna nie jest ważna pod kątem termiki (to zapewnia inna warstwa - zewnetrzna) - więc np. super zdrowa i silna będzie cegła pełna ceramiczna - i akumulacyjna.
  15. No to uściślę pytanka: 1. Jakiej grubości byś dał OSB, czy jedną warstwę, czy dwie pod kątem prostym (przypominam - legary co 50 cm)? 2. Jaki klej byś zalecił - najchętniej bym widział jakiś dodatkowo amortyzujący - ale czy taki jest, czy raczej na sztywno?
  16. A pół życia oddawać to jest zycie. A gdy nie starcza na spłaty - to jest życie. A jak w ostateczności weźmie wszystko komornik i dlej trzeba spłacać - to jest życie. Jak sie bierze kredyt - trzeba mieć pewność spłaty. Albo ryzykować. Rzecz do wyboru. No tak - tylko mądrym sie jest zwykle po szkodzie - tym bardziej że nie każdemu sni się przyszłość, jak niejakiemu Jackowskiemu. A i on czasem śni rzeczywiście, czasem bredzi. Tylko bank sie nie myli - zawsze zarobi, w ostateczności jego prezes, nawet w kryzysie i upadku.
  17. ja zamierzam kleić na płytach osb, a te z kolei bedą na legarach drewnianych (mam 12 cm miejsca) - między legarami wełna min. + pustka powietrzna wentylowana przy ścianach. A mam klepkę orientalną 18 mm. Legary gęsto - co 50 cm, żeby podwyższyć sztywność OSB. co powiesz o moim powyższym zamiarze? Ogrzewanie oczywiście tradycyjne - grzejniki CO pod oknami.
  18. 1. kolega powinien był chcieć mieć super rozwiązania na wszystkich poziomach - jak kupujesz samochód, to chyba nie dla np. tylko silnika, ale jeszcze kilku innych rzeczy. 2. b. opłacalne - najpierw szukać gotowca pdobnego do żądań inwestora, kupić gotowca, ładować na piechotę do programu projektowego (to samo branże), przerabiać (to dopiero kołomyjka), oczywiście nadal dostosowywać wg chęci inwestora - wreszcie sprzedać (albo nie, jak się inwestorowi odwidzi). Bez sensu. Nad indywidualnym projektem pracuje zazwyczaj tylu samo (rraczej kilku - nie kilkunastu). Sprawdzone są tak samo. Są czasem lepsze, czasem gorsze, czasem takie same gotowce jak indywidualne. Zależy od projektanta (od inwestora też).
  19. ciekawe, jak no odczucie "uciekania ciepła" wpływa wykonczenie podłogi? I sądze że gołe drewno jest tu całkiem miłe.
  20. Ale ma własności izolacyjne wzgl. ciepła, jak beton i styropian - skrajnie rzecz biorąc. I twardsze drewno będzie "zimniejsze" czyli szybciej odprowadzać ciepło np. z bosej nogi, niż "cieplejsze" miększe. Ale to nie będą jakieś porażające różnice. Znaczy zależy od delikatności nogi I pewno są dodatkowe niuanse prócz twardości. Czyli kwestia we wrażeniach i raczej przy bosych nogach, albo cienkich skarpetach. Ale - wolę twardsze drzewo ze względu na praktyczność użytkowania.
  21. Chyba że mi się wzrok popsuł ale portu USB nie dostrzegłem w modelu GLM 50 C. Ale chętnie się dowiem od Szanownego przedstawiciela, gdzie jest to gniazdo USB, chociażby najbardziej micro.
  22. Ładnie powiedziane...
  23. U nas się specyficznie prywatyzowało dotąd - tak że ani Naród, ani gospodarka niewiele z tego miała. Więc i z prywatyzają lasów będzie pewnie podobnie. Dlaczego tak jest? Bo to zależy od władzy - a u nas tradycja władzy i stosowania prawa jest dość "specyficzna". Dlatego przykład Norwegii nie jest dobry. Tym bardziej, że ta sama władza rządzi Lasami, ta sama władza by je prywatyzowała (i nie piszę tu tylko o aktualnej) - a więc jedno i drugie zrobi na tym samym poziomie. Natomiast jeśli chodzi o Puszczę - no są tam jednak całe połacie zniszczone przez szkodniki - i jest dyskusyjne, czy należy zostawić na dziesiątki, setki lat olbrymie tereny, by sie same "naprawiły" wg praw przyrody, skoro te prawa przyrody już dawno obalono przez cywilizację, gospodarkę leśną, zanieczyszczenie środowiska, itd. Może jednak lepiej działać, byle mądrze. Można nic nie robić - ale czy taak samo robimy z ludźmi. Nie - wykorzystujemy naukę. To dlaczego ekolodzy walczą o zupełną bezcczynność człowieka w Puszczy w obliczu jednak jej cześciowego wymierania?
  24. To super - b. oszczędnie.
×
×
  • Utwórz nowe...