Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 286
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    107

Wszystko napisane przez zenek

  1. Sciana konstrukcyjna betonowa, jeśli dobrze pamiętam to 15cm - a więc bzdury pleciesz Nie, ale jak tacy amatorzy, jak ty dowalą samowolnie na stropach rożnych ścianek działowych - to zaczyna to być już poważnym obciążeniem dla konstrukcji i czasem bywa i na szczęście podparciem ttps://biuletynwat.pl/api/files/view/102079.pdf Pczytaj sobie opracowanie techniczne fachowe, to więcej bedziesz wiedział. Przynajmnij 1 stronę. A jak chcesz więcej - to szukaj - choć wiem, że przecież internet to samo zło dla ciebie - ale się przełam ja nie mam czasu co chwila szukać dla was linków - zresztą i tak nie czytacie. nie kształciłem się jako konstruktor, ty też - więc o co chodzi. Nie kieruję też do architekta, bo to nie jego działka, ani elektryka. Do Konstruktora - słusznie z dużej litery - b. odpowiedzialny zawód. No więc dobrze, że tematodawca nie wziął młotka i nie rozkuł ściany wg rady Prof aru. Bo by mu może spadł strop na łeb, zamiast cukru. Aru nadal nie doszedl w Neufercie do wiedzy, może trzeba otworzyć okładkę i spis treści go wciągnie. A serio - nie zachęcił na szczęśie do kucia - ale nie napisał jasno w poście, że chodzi o próbę, wzierkę. Więc to bląd - bo facet mógł kuć i pieron wie, co by z tego wyszło - a najmniej to, jeśli spółdzelnia się nie myli - odbudowa ściany. No proszę - ucz się mhtyl od aru - ściana konstrukcyjna może mieć 10cm - ale checa - to rewolucja chyba w tej wiedzy konstruktora-eksperta Natomiast dalej aru, nie brnij - nie rób krzywdy tematodawcy. Co z tego że coś tam odkuje. I tak musi mieć ekspertyzę, jeśli nie chce ryzykować. Argument: jest idiotyczny. poczuje różnicę, bo go bardziej zaboli? czy jak? aru - puknij sie w głowę - czy czujesz jakąś różnicęi potrafisz odróżnić pustą głowę? Tak samo pukając nie odróżnisz działowej od konstrukcyjnej murowanych. betonowych. Sorry: Na koniec rozsądek - brawo. Ale nie chodzi o to, że rozdzielają mieszkania tylko że są pierwotne i na sobie w pionie. A to powinno nam zapalić przynajmniej czerwoną lampkę. reszta niech będzie milczeniem.......... aha jeszcze to - i po co takie formuki - powinienem wyjechac z brakiem klepek, bo temat ścianek może być poważny... ale powiem tylko: mhtyl - zastanów się. Jak masz problem z konstrukcją - porozmawiajmy!
  2. Patrz - co dopiero odpisałem coś nt - i ty piszesz. Te ściany nad to poważny argument. Może płyty miały inny rozstaw, a może te podziały były brane pod uwagę. Cóż - szanse nikłe, dobrze, żeś nic nie kuł - możesz najwyżej próbować ekspertyzy konstruktora - ale w kontekście tych ścian nd twoją - dałbym spokój. Daj spokoj mhtyl - czy ty naprawdę nie dopuszczasz innych racji, niż twoje własne? Takich artykułów i ekspertyz jest trochę w necie - wystarczy przeczytać i nie mieć wstrętu do wiedzy - zwlaszcza cudzej. I uprzedzeń. I zakonotuj to raz na zawsze - każda ściana murowana a więc jednak ciężka - stanowi poważne obciążenie dla konstrukcji i może też być jej ważnym podparciem - czasem nawet, jak dobudowana - niespodzianym w oba kierunki. A jak jest ich kilka w pionie - to następstwa są zwielokrotnione. Konstruktor ci to wyjaśni pewnie wzorami i obliczeniami. Wyśmiewanie się na tym forum jest co najmniej groźne dla tych. co im radzisz. Lepiej dyskutować na argumenty.
  3. proszę, nie pamiętam, czy dokładnie to samo, ale zwroć uwagę już na początek: https://biuletynwat.pl/api/files/view/102079.pdf wpisz ścianki dzialowe wyburzanie w google lub coś podobnego - wyjdzie multum To o czym pisałem wcześniej na pewno jest w necie - sam byłem zdziwiony, ale sentencja podobna do tej ww. A tamto znalazłem przy okazji jakiegoś poprzedniego tematu ze ściankami działowymi. Ale podkreślam - głównie wieńce i żelbet rozwiązały te problemy - jednak nigdy nie wiadomo, co ktoś dobudował wyżej, czego nie był, a co obciążyło niżej, co nawet ścianka działowa częściowo niesie. No i ważna rzecz - co innego we własnym domu jednorodzinnym, co innego w bloku wielopiętrowym. Można wsiąknąć w dlugi i odszkodowania do końca życia. Dlatego lepiej wziąść fachowca, projekt, inwentaryzację - podeprzeć się tym - i ze spokojną głowę dopiero wtedy za kilof lub młot pneumatyczny.
  4. zenek

    Obróbka drewna

    Jedno na pewno mogę polecić: ostrza muszą być ostre, nie tępe. To zdecydowanie polepsza jakość pracy i pomaga w nieniszczeniu drewna. Jak masz elektronarzędzie, ostrza muszą być dobrze zamocowane i jeśli jest potrzeba ustawienia - dobrze ustawione, dokładnie.
  5. Komentuję, bo skoro to "Ważne" z uwagi na łatwą możliwość remontu bez pozwolenia - to zwracam uwagę - to 9 pięter. Jest w necie taka ekspertyza naukowa po zawaleniu się kamienicy, w której mieszkńcy na przestrzeni lat wyburzyli scianki działowe - powtarzam: dzialowe, nie konstrukcyjne. Kamienica zwaliła się. Wg ekspertyzy dlatego, ze jadnak razem stanowiły dodatkowe usztywnienie konstrukcji. Nie zamierzam komentować ekspertyzy - podaję ustalenie, sentencję końcową. Podkreślam jednak, że to była kamienica w starym stylu budowania, brak było np. wieńców żelbetowych. W przedmiotowym z tematu budynku taka sytuacja nie występje (przynajmniej nie powinna) - niemniej jest to budynek 9 piętrowy, inwetor nie jest właścicielem, a "strzeżonego Pan Bóg strzeże" jest zawsze uniwersalne. Bajbaga dobrze radzi w #14 i tego bym się trzymał. Tym bardziej, że jak coś się stanie z jakiegokolwiek powodu z konstrukcją nawet niezwiązanego z wyburzeniem tej ściany, to będ szukać kozła ofiarnego - bo to nigdy nie jest w 100% oczywiste. Rozbirka na mocy decyzji nadrzędnej roziązuje ten problem. Wspomniana katastrofa była wywołana zbiorową jakby winą rozbiórką jednak wielu ścianek działowych, jednak uchwytny był najlepiej dla prawa ten ostatni rozbierający samowolnie. Poprzednich trudniej było zidenyfikować. A więc ja radzę nie na skroty, tylko ostrożnie i z "papierami"
  6. betonowy chyba nie - raczej żelbetowy Ale - jeśli chcesz przebudować cały dach, tzn przebudujesz konstrukcję, ktora się opiera na tym stropie i ścianach niżej. Więc ta konstrukcja ktora teraz jest odpowiednio do tych podparć rozmieszczona - potem też musi się na czymś stabilnym opierać, podparciach,które wytrzymają napor z gory. Nikt ci nie powie bez rysunkow nawet w przybliżeniu, co możesz zrobić. Więc powinieneś pokazać jakiś rzut obecnej więźby i kondygnacji pod spodem oraz jakis przekrój. Do tego szkic twej nowej propozycji. Wtedy można coś powiedzieć na ten temat.
  7. Myślę, że tak. Znaczy - powinni dać ci kopię. Jeśli jest - staraj się zrobić całość. I bez ekspertyzy konstruktora nic nie wyburzaj.
  8. Skoro są ściany nad nią, byłbym ostrozny - to wszyscy je dostawiali, czy tylko tę jedną? trochę dziwne. Między oknami u sąsiadów jest słupek - u ciebie też - więc nie na wcisk. Przy 9 kondygnacjach nawet taka ścianka może być elementem steżającym, jeśli jest betonowa lub żelbetowa. Nawet murowana. Jakiś rzut by sie przydał - jak weźmiesz konstruktora - a musisz, jak napisałem wcześniej, to też chętnie skorzysta z oryginalnego projektu.
  9. Jesli się nie da wyburzyć - to bym sie nie angażował w żadne podciągi tylko zostawił ścianę, jak jest. Najprościej będzie, jak sprawdzisz u sąsiadów nad tobą , czy też mają tą ścianę. Jeśli tak - to jest problem. Bo to jest na 99% konstrukcja powtarzalna. Jeśli nie ma ściany - to jest możliwość. Gdybyś miał jakiś rzut piętra, najlepiej z projektu - administrator powinien mieć - to by było prościej coś poradzić. Ale i tak musisz mieć ekspertyzę konstruktorską, bo inaczej nie wolno. I dalsze czynności związane z pozwoleniem na rozbiórkę. I nie ryzykowałbym samodzielnej decyzji. masz 9 pieter nad sobą - to nie żarty.
  10. Dobrze że to dałeś. Nie czytałem jeszcze - ale jak dotąd, to skutecznie niszczono praw budowlane, ktore jeszze za PRL nie było najlepsze, ale przynajmniej zrozumiale - potem coraz bardziej sciemniane - a dobiły go wedykty sądowe, obalenie planów zagospodarowania i falandyzacja prawa. To co dałeś - to propozycje, więc nie wiadomo, co sie utrzyma. No i dojdą pewnie zaraz interpretacje i dodatki ministra, wykładnie. Zobaczymy, czy będzie dobra, czy zła zmiana?
  11. Rozumiem - że pisać głupoty nt. zawodów jest beee, natomiast lansować rodzinny zawód jest cacy? To odnośnie architektury i konstrukcji.
  12. Pewnie - najlepiej jak będzie elektrykiem , albo projektantem ogrodów A serio - ma rację: To jego specjalność!
  13. Dzięki - sprawdzę.
  14. 1. Wyieranie popiołu zabiera ci 40 min na mc, czy palenie? 2. Może ja jestem wolniejszy w tej robocię? 3. Jak palę w kominku teraz - to ogrzewam ok. 100m2 efektywnie (n 20-21stC, reszta mniej ) i nie palę teraz gazem - więc rano rozpalę, potem muszę dodać co 4 h - razem na pewno jest 1h. 4.Odniosłem się do postu retrofooda z tą 1 h. Ale w sumie się nie upieram - u każdego to może wychodzić trochę inaczej - u mnie tak, jak wyżej - w sumie to już trochę mam dość kominka, poza okazjonalnym paleniem a za 2 lata i tak koniec z tym w Krakówku
  15. Rzeczywiście - nie łączę tych czynności - ogród mam duży, daleko do sąsiadów wybieral wybierał - mam kuchnię kaflową z pieem chlebowym - więc na różne sposoby wybierał Kolumb nazwał ich Indianami - niemniej zobaczył prawdziwych ludzi. Natomiast żar w piecu z węgla będzie trzyymał wyższą temperaturę i rzadziej się dokłada do pieca. Wyższa tem. wpływa na akumulację lepszą.
  16. A czy z tym: coś da się zrobić?
  17. Najlepiej, gdybyś pokazał jakiś rysunek fotkę, bo teraz tojuz nie bardzo wiadomo co remontowałeś, dach, czy pokrycie. I jakie jest to krycie u ciebie, jakie u sąsiada. Gdzie jest mur konkretnie, a gdzie krokiew, co "opierzono", a co nie? Sorry - ale ja tego nie bardzo rozumiem. A więc wrzuć jakiś rysunek,lub fotki - naajlepiej jedno i drugie
  18. hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów. Malo tego - jesli jest - praktycznienie da się go oddzielić od krycia dachu! A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią. Podobnie jak jaskółka, okno dachowe, czy np wyłaz albo cokolwiek na dachu! To też części dachu. Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga - nie ma co dzielić włosa na czworo
  19. 1. Jaka dylatacja na krokwi? - nie bardzo rozumiem, co dylatował na krokwi? 2. Dach się kończy na murku (ogniowym) rozgraniczającym dwa sąsiednie dachy. Dach jest od murku do murku i do rynny. I jednym z częściej awaryjnych miejsc jest ofasowanie tego murka (i komina - podobne ofasowanie). A więc wygląda że wykonawca zachował się jak palant - jeśli uważał, że ofasowanie istniejące (i częśc dachówki) jest w dobrym stanie i nie trzeba go poprawiać, wymieniać - powinien to ci powiedzieć - to byłoby i profesjonalne i uczciwe. Ciekawe, czy ujął to w cennik, czy nie.
  20. Skuteczność izolacji zależy od rodzaju dźwięku i rodzaju izolacji. W domu często lepiej wytłumi dźwięki scianka warswowa typu płyta + wełna + płyta, niż sama ceramika - ale oczywiście do ceramiki można dodać inne warstwy. Tak więc nie ma jednego antidotum na dźwięk. Mało - to b. niekiedy skomplikowane. Np. beton jest b. przydatny w budowie przegrody akustycznej ale nie wszystkich częstotliwości. A ogólnie też nie ma panaceum - różne rodzaje materiałówi ścian będą pasować do różnych celów. I jeszcze - b. dobry artykuł - wg mnie, oczywiście. Dlatego dalem punkcik
  21. Godzina dziennie na palenie przez cały dzień? - czyli 30 godzin miesięcznie - czyli 4 pełne dniówki pracy - lub 8 x 3.5 = 8 popołudni na kino, teatr, spacer, spotkanie, hobby w miesiącu!!!! Do tego, ale to przy kominku, pieca nie sprawdzałem, dochodzi czyszczenie gruntowne kominka przynajmniej co 2, 3 miesiąc - 2 godzinki + mycie się, wyniesienie zawartości - razem 3 h. To jednak nie mało. - A popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora. Kwestia ostatnia - piec działa przez akumulację - tutaj węgiel jest chyba bardziej efektywny.
  22. może - w krakowie było w tamym roku znaczne drożej, teraz nie kupowałem, bo mam swoje z ogrodu, też sprzed 2 lat + wspomniany brykiet
  23. Drewno musi być twarde - dąb, buk, brzoza, itp liściaste - a przede wszystkim b. dobrze wysuszone - wtedy i dużo kalorii daje, i pali się bez dymu i mało popiołu. Dobrze wysuszone, czyli do kominka np. 2lata suszenia. Takie drzewo jest droższe. Jeszcze jest brykiet kominkowy - ja kupuję Golby - b. dobry wg mnie. Ale d pieca kaflowego to jednak najlepszy węgiel, tylko ten lepszy - żar powinien dłużej trzymac. Zapytaj o to @Pit-4- to jest fachura od kominków i pewnie pieców też - tak mi się zdaje. No widzisz wyzej - retrofood sprawdził praktycznie - czyli można.
  24. na pewno - tyle ze przecietny inwestor nie zna się na budownictwie, więc i na systemach. A trudno założyć że każdy system jest tak samo dobry, a być może nawet nie jest wogole konkurencyjny do innych. A wybrać trzeba. Więc kwestia dotyczy bardziej projektantów i wykonawców, kierbudów - niż przeciętnego inwestora! Ale zawsze może zapytać o system oczywiście, dowiedzieć się
×
×
  • Utwórz nowe...