Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 344
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. to ma być śmieszne, czy jak?
  2. Mała poprawka - technologia szkieletowa - to jest też coś, co mogę sobie wyobrazić jako własnoręczne złożenie (powiedzmy z pomocnikiem, jeśli elementy nie są zbyt ciężkie). Ale nie wiem, czy kupno z montażem nie wychodzi na jedno.
  3. Co tak syczy? Ssssssss................ Troszkę pomogę Chcesz piwnice - no to wiadomo - murowane lub żelbetowe - stawiam na żelbet. Czyli już mamy z głowy 1/3 chałupy. A wyżej - Myślę, że każda technologia z podanych w polskich warunkach będzie podobnie droga (jeśli perfekcyjnie wykonana) - ale znowu - murowana bedzie najwytrzymalsza - z czego najsilniejszy żelbet, ale zdrowsza będzie ceramika. Najłatwiej też znaleźć fachowców do tej technologii. Najdroższy będzie chyba dom z bali (jesli masz na myśli takie bale wielkie, jak w tych amerykańskich czy ruskich willach). Ale te ocieplić jest trudno, no i nie wiem jak ze zdrowiem w takiej zabezpieczonej przed robalami i pożarem masie drewna. Reasumując - najwytrzymalsza i najzdrowsza jest, wg zenka - ceramika + żelbet - oczywiście + ocieplenie najlepiej z wentylacją o wlaśnie na tym - w kontekście znanej i w sumie nieskomplikowanej technologii ceramika + żelbet
  4. Sorry że tak was wywołuję, ale mam pytanie do elektryków! Czy to prawda, że przyłącz elektryczny kablem w ziemi do domu zabezpiecza w jakiś dodatkowy sposób instalację - ma jakieś pozytywy w stosunku do kabla wiszącego w powietrzu?
  5. Tak - przeczytałem - jako odpowiedź na mój post: twoja odpowiedź była: 1. Tematodawca napisał, że u niego wentylacja działa. I mimo ty sie boi że wyhoduje grzyby. Więc odpowiedziałem, że ma i tak za małą wilgotność. W kontekście tej jego działającej wentylacji też. 2. Nie ma grzyba bez odpowiednich warunków. Dokładnie dostatecznej wilgoci, sprzyjającego podłoża, odpowiedniej temperatury i oczywiście niedostatecznej wentylacji. Sam brak wentylacji (jako instalacji) - niekoniecznie stworzy grzyba nawiasem mówiąc. Jest pełno pomieszczeń zamkniętych, i pod ziemią, bez "sprawnej i wydajnej wentylacji" - i grzyba nima. Nima i już. A las ma świetną wentylację - a grzyby rosną w nim - na szczęście dla grzybiarzy ale nie zawsze i nie wszędzie - ale zagadka Ale dostałem odpowiedź - że wilgoć to nieprawda - ważna jest wentylacja. Więc szanowna grupo wychowawcza - ja czytam i staram sie rozumieć. Jeszcze raz - oczywiście możemy sobie zrobić wentylację o wydajności takiej, że wiatr bedzie hulał, a pomieszczenie, w którym leje się woda po scianach (przyczyna nieważna) - będzie szybko schło. Co potwierdzi jedyną prawdę Pana "działka i dom". Tylko co z tego - skoro nie będzie do mieszkania. Zmierzam do tego, że upraszczanie sprawy do samej wentylacji nie jest sensowne - trzeba mieć na względzie kilka równorzędnych faktorów. To oczywiscie mój pogląd, zenka.
  6. Liście to są śmieci. A dokładniej - są to odpady komunalne, tzw. "zielone" (jak np. trawa), i podlegają selektywnej zbiórce. To tak w kwestii myślenia... Obaj w pewnym sensie macie racje. Liście mogą być śmieciem, mogą byc surowcem wtórnym ( na kompost). W Krakowie Miasto je odbiera i robi kompost. Flaszka jest śmieciem, jeśli się ją wyrzuci w lesie, w dodatku niebezpiecznym , ale jako szkło jest surowcem wtórnym. Rzecz w tym, żeby jak najwięcej było surowców wtórnych pośród rzeczy niepotrzebnych, a jak najmniej śmieci. To wg zenka
  7. No to wkraczamy na pole pt. jedno wyklucza drugie - znaczy - jeśli jest grzyb, to tylko z jednego powodu, --- a prawda jest taka - że rożne mogą być przyczyny grzyba w mieszkaniu. W temacie napisano: Być może, że nie działają kratki wywiewne. Ale po to by grzyb sie pojawił - musi być odpowiednia wilgotność pomieszczeń, miejsc. I temperatura. Jeśli pomiesczenia będą suche i ciepłe - grzyba nie będzie. Jeśli niedogrzejemy części pomieszczeń - poniżej 11 st C może pojawić się grzyb. Dodatkowo: możemy oczywiście wentylowac wydajnie pomieszczenie - szczególnie w zimie słono za to zapłacimy. A więc - wentylacja, cyrkulacja powietrza jest ważna - ale inne czynniki też. A grzyb się pojawi w wyniku kilku sprzyjających czynników - nie jednego.
  8. Myślę że jeśli nie masz zacieków wodnych z zewnątrz dachu ścian, podlogi - to grzybów nie wychodujesz. Grzby potrzebują, jak mniemam - większą wilgotność. Piszesz, że na zewnątrz jest często wyższa wilgoność - i to jeszcze za mało, bo przecież rzadko gdzie rosną grzyby.
  9. Wg mnie tak możesz zrobić. Nawet 25cm może być nad garażem. I ten ocieplony sufit nad garażem niezbędny. Wentylacja garażu graw. - b. dobrze.
  10. "zimne" to nie jest jednoznaczne określenie. W temperaturze minusowej to pewnie pary nie bedzie - ale w dodatniej to pewnie będzie. Skropli się na chłodniejszej od pozostalych powierzchni (np na rurze z zimną wodą, itp.) - - i spadnie na ziemię albo zamieni sie w rosę (kropelki). Albo wniknie gdzieś wgłąb -- tu bajbaga ma rację. Ale jeśli natrafi na tynk, jesli nie jest jej dużo (w końcu to garaż nie pralnia - i garaż jest wentylowany - to nie powinna być źródłem wilgoci. Na ścianach garażu przy podłodze prędzej skropli się na wiosnę , w lecie - bo wtedy w garażu jest cieplej, a przy ziemi mury mogą być zimniejsze - ale tą wilgoć powinna też usunąć wentylacja. Mostek - w tym przypadku z ziemi na fundament i na ściany jest mniejszy (może być) - niż z wnętrza garażu na ściany. Ziemia ma mniej więcej równą temperaturę i ok 10 st C co najmniej - i to idzie na ściany - natomiast powyżej poz. zamarzania i w garażu może być temp. jak na zewnątrz - czyli i 0 - minus 25st C. Dlatego radziłem wyżej ocieplić garaż z zewnątrz. Od razu uprzedzam - ktoś wpisał kiedyś, że w pustostanach nie spada tak temperatura. Nieprawda. Mam taki "minipustostan" i spada - tak jak na zewnątrz. Kwestia czasu. Cieplej jest w ziemiance - ale powody wyjaśniłem wyzej.
  11. Wg mnie to para skropli się na pow. dolnej ocieplenia - tam gdzie jest zimno. Czyli zapewne na "nowym" suficie - jesli ta para będzie w zimnym pomieszczeniu - powinna raczej opaść na jego podłogę. Zresztą tak ociepla się rownież piwnice - tzn można tak ocieplać - a to podobna sytuacja. Dodatkowo garaż powinien mieć wentylację nawiewną i wywiewną. Ale masz rację - też jestem ciekaw, co inni na to.
  12. 1. ten mostek jest nie do odcięcia - ociepli tylko podłogę - murów nie przetnie. Może poprawić częściowo sytuację ocieplając ogólnie garaż - dodatkowy koszt. 2. Ocieplenie sufitu to jedna warstwa - ocieplene podłogi to druga warstwa - na stropie i tak musi być izolacja przeciwwilgociowa. Kwestią jest grubość pod podłogą i poziom innych pomieszczeń, schodów, drzwi, parapetów okien i wysokość pomieszczeń. Do przemyslenia.
  13. gwóźdź, kołek na hak, wiertło - na jedno wychodzi
  14. No ale w razie pożaru lub parowania rozpuszczalników. Ale pożar jako taki też śmierdzi - bardziej nawet niż ten styropian. Jednak nie upieram się - wełna będzie OK. 1. Ma - ocieplenie powinno być od strony zimnej, czyli od garażu. 2. Większa grubość od strony podłogi może być niemożliwa ze względu na poziom zero pomieszczeń - poziom podłogi na parterze. A jeśli z tym nie ma kłopotu, to przy wiekszej grubości ocieplenia stopnieje wysokość pomieszczenia. Ale jest to jedna z opcji. Może być pianka rezolowa - 2 x lepsza niz styropian
  15. Jakich okolicznościach? czym grozi styropian?
  16. o uszczelce - a może być inna przyczyna przecieku, np wspomniany w#21 gwóźdź Co wnoszą do tematu te zdania???? to jest
  17. Może być drobniutki przeciek, nawet sączenie kroplami przez dłuższy czas. Miałem takie coś w domu. Okazało się, że kapało z końcówki zaczopowanej rury w ścianie, też było za zabudową - i musiało trwać przez jakiś czas. Nie lało się - kapało i to nawet nie bez przerwy - a zalało ok 2m2 ściany (w dodatku naciągnęło do ścianki 12 cm kratówki. Potraktowałem antygrzybem i wysuszyłem wentylatorem - ale suszenie trwało jakiś miesiąc. Ciekawe - co odkryją?
  18. Tak - myślę że nie ma chyba przeciwskazań prawnych - a łatwo jest go mocować na piance do sufitu (uprzednio sprawdziwszy jakość tynku) + kołki - na to klej z siatką i tynk. Ja bym tak zrobił. Chociaż - teraz pomyślałem - opcja z wełną ma plus - jeśli to jest garaz 2 stanowiskowy, będą częste wjazdy i wyjazdy - wełna będzie stanowiła b. dobrą izolację akustyczną - styropian nie. A więc może twój zamysł z wełną był lepszy
  19. A jaki masz tam strop i z czego te ściany działowe będą?
  20. moim zdaniem kwestia ceny. Wygląda z opisu nieźle, jak na deweloperski. Kwestia dokladności wykonania, w tym ocieplenia. Poddasze zazwyczaj łatwo docieplić, ścianyc-to większy problem - ae raczej bym dodał styropianu, jeśli już, niż zdzierać i dawać nowy. Podłoga ocieplona 15 cm styropianu - jeśli dokładnie - wg mnie nieźle, choć nie pasywnie. Konstrukcja, ściany - z opisu solidne. Okna - tu może być mizeria. Jak napisałem - kwestia ceny + ewentualne poprawki - albo trochę wyższe koszty ogrzewania. Przy tym nowym domu chyba wybrałbym trochę wyższe koszty grzania. Ale porada fachowca na miejscu po wizji - jeśli się nie znacie na budownictwie - wskazana. To już chyba parametry domu pasywnego, tylko wtedy na dachu 40 - 50 cm wełny
  21. na stropie garażu wolałbym styropian zamiast wełnę min.
  22. Zgoda - do małego domu szkoda robić schody - podobnie jak 2-poziomowe mieszkanie to czesto przesada. Ale przy większym gabarycie jest inaczej. Nie zło - jeden ze sposobów komunikacji. Jeżeli masz duży dom w poziomie, powiększa się komunikacja, jest gorzej z nasłonecznieniem pomieszczeń, masz wielki dach, więcej fundamentów większe straty ciepła - i jeszcze bym coś znalazł - a więc bilans +- może być różny .
  23. Dzieci powinny nauczyć się chodzić po schodach - nie biegać, żeby przetrwały przedszkole i szkołe, oraz wiele innych sytuacjize schodami , na które trafią. Gdyby to było 100% zagrożenia, to by było 100% wypadków - są promile. Na równej drodze jest ich więcej. Na wspomnianych przez ciebie pochylniach też - wywinąłem orła na takiej kiedyś. Tu zgoda ale nie upatrujmy na siłę kłopotów weź też fakt pod uwagę, że duża pow. w poziomie, zamiast w pionie - to też swego rodzaju mostek termiczny - a to też ważny dla ciebie factor.
  24. Tu zgoda - tani to tani - jednak nie musi oznaczać kompletnego wyrzeczenia się wszystkiego ponad mus - między tanim domem a rezydencją jest wiele odcieni.
  25. No dobrze - to w takim razie powinienem zrobic dom najlepiej na wys. 15 cm z pochylnią (bo może wózek), malutki (bo może kryzys i bezrobocie), z małym ogródkiem albo lepiej bez (bo jak bedę na wózku i bezrobotny, to kto ogród obrobi), koło sklepu (bo kto mi żarcie przyniesie), najlepiej sam (bo pamietam z naszych rozmów, że nie po to ma sie dzieci, żeby sie opiekowały mną, a żona tez może byc na wózku i bezrobotna - no to bedzie podwójna tragedia) ..... Elfir - ja cie lubie i szanuję - ale to szaleństwo, bo nie przewidzę - ja - co mnie spotka. Może ty potrafisz. Ja nie. juz to sprawdziłem i doświadczyłem. A jak zapytasz, co zrobie jak bedę na wózku bez roboty w domu ze schodami i dużym ogrodem - cóż, zawsze można zamienić dom na coś mniejszego za dopłatą, albo palnąć sobie w łeb. Albo znaleźć 3 wyjście. Może....
×
×
  • Utwórz nowe...