Skocz do zawartości

Alergie


Recommended Posts

Napisano
Alergie to naprawdę poważny problem - wczoraj przyszła do nas nowa sąsiadka, która wchodząć do domu zobaczyła na przedpokoju koszyk a w nim psa ... i aż się cofnęła - nie wiedziała co ma zrobić... wejść czy nie... bo uczulona na sierść jest... weszła oczywiście ale kichała później i kaszlała ... przechlapane...
Napisano
  Cytat

Alergie to naprawdę poważny problem - wczoraj przyszła do nas nowa sąsiadka, która wchodząć do domu zobaczyła na przedpokoju koszyk a w nim psa ... i aż się cofnęła - nie wiedziała co ma zrobić... wejść czy nie... bo uczulona na sierść jest... weszła oczywiście ale kichała później i kaszlała ... przechlapane...

Rozwiń  


icon_sad.gif

(Naprawdę)
Napisano
Niedawno czytałem o tym,że najłatwiej odczula się obecnie alergie na sierść kota i psa,bo nowe leki są bardzo skuteczne.Ciekawe jak to wygląda w praktyce?
Napisano
ale chyba odczulanie polega na wstrzykiwaniu bardzo małej ilości alergenów pod skórę ? Jest niebezpieczne dlatego godzinę trzeba siedzieć pod gabinetem i czekać czy nie ma jakieś reakcji - nie można sobie tak od razu po zastrzyku iść do domu..

Aby odczulanie zadziałało nie można być uczulonym na więcej niż cztery alergeny. Im mniej, tym efekt lepszy. odczula się pacjentów do 40. roku życia i nie cierpiących na przewlekłe choroby.
Pleśnie odczula niewiele ośrodków, bo jest to niebezpieczne dla życia pacjenta. Odczulanie trwa kilka sezonów(zależy na jeakie alergeny) może trwać nawet pięć lat!!!
Napisano
  Cytat

Niedawno czytałem o tym,że najłatwiej odczula się obecnie alergie na sierść kota i psa,bo nowe leki są bardzo skuteczne.Ciekawe jak to wygląda w praktyce?

Rozwiń  


Jeśli takie odczulanie jest skuteczne w 50% procentach to już się mówi o sukcesie. A co ma zrobić drugie 50%?
Napisano
  Cytat

czekać na cud icon_wink.gif

Rozwiń  

W moim rodzinnym domu zawsze były psy i koty, nierzadko równocześnie 2 psy i 3 koty, a alergia na sierść "wyszła" mi dopiero jak wyprowadziłam sie do innego miasta i nie miałam styczności ze zwierzątkami... jak przyjeżdżałam do domu na weekend to oczy wyłaziły mi z orbit, a w gardle miałam duszący kłak i kluchę. Więc przestałam odwiedzać rodzinkę icon_sad.gif
Po 10 latach wzięliśmy kundelka ze schroniska, bałam sie, ale od dwóch lat nic się nie dzieje, mam nadzieje, że mi przeszło icon_wink.gif
Napisano
  Cytat

W moim rodzinnym domu zawsze były psy i koty, nierzadko równocześnie 2 psy i 3 koty, a alergia na sierść "wyszła" mi dopiero jak wyprowadziłam sie do innego miasta i nie miałam styczności ze zwierzątkami... jak przyjeżdżałam do domu na weekend to oczy wyłaziły mi z orbit, a w gardle miałam duszący kłak i kluchę. Więc przestałam odwiedzać rodzinkę icon_sad.gif
Po 10 latach wzięliśmy kundelka ze schroniska, bałam sie, ale od dwóch lat nic się nie dzieje, mam nadzieje, że mi przeszło icon_wink.gif

Rozwiń  



Nie jestem ekspertem w kwestii alergii, ale być może wcale nie byłaś uczulona na sierść kota albo psa w Twoim rodzinnym domu- być może jakiś inny alergen wywołał u Ciebie takie objawy.
Bo jak wytłumaczyć fakt,że teraz masz psa i nic Ci nie dolega?
Napisano
  Cytat

Nie jestem ekspertem w kwestii alergii, ale być może wcale nie byłaś uczulona na sierść kota albo psa w Twoim rodzinnym domu- być może jakiś inny alergen wywołał u Ciebie takie objawy.
Bo jak wytłumaczyć fakt,że teraz masz psa i nic Ci nie dolega?

Rozwiń  

Ty mnie nie strasz, bo właśnie mam zamiar wrócić do mojego domu na dwa lata icon_sad.gif wszyscy mi zawsze mówili, że te uczulenia to od sierściuchów, a na wizyty u lekarza nigdy nie było czasu...
Napisano
  Cytat

Ty mnie nie strasz, bo właśnie mam zamiar wrócić do mojego domu na dwa lata icon_sad.gif wszyscy mi zawsze mówili, że te uczulenia to od sierściuchów, a na wizyty u lekarza nigdy nie było czasu...

Rozwiń  



Być może tak jest....ale to było by trochę irracjonalne...nie możesz być przecież uczulona na sierść określonej rasy psów icon_biggrin.gif
Napisano
koty bardziej uczulają niż psy - i alergeny od nich pochodzące utrzymują sie w domu przez 2 lata - a te od psów przez kilka miesięcy... oczywiście od momentu gdy zwierzak zniknie z domu... to bardzo przykre, ale niestety nie ma często innego wyjścia - moi znajomi kupili kilka miesięcy kota rasowego - polubili go , ale musieli go oddać gdyż ich kilkumiesięczny syn ciągle miał katar, kaszel i zapalenie oskrzeli - czy się mu poprawi - zobaczymy za jakiś czas dopiero - czy musieli go oddać....
Napisano
  Cytat

Ty mnie nie strasz, bo właśnie mam zamiar wrócić do mojego domu na dwa lata icon_sad.gif wszyscy mi zawsze mówili, że te uczulenia to od sierściuchów, a na wizyty u lekarza nigdy nie było czasu...

Rozwiń  


To może być połączenie psa z czymś jeszcze. I taka mieszanka dopiero uczula.
Napisano
  Cytat

To alergeny też mogą mutować?Jeżeli tak, to nie ma przed nimi ucieczki icon_sad.gif

Rozwiń  


To nie tak. Gdzieś czytałam, że to nie one mutują a nasz organizm uszula się na różne kombinacje. Czyli - to my mutujemy.
Napisano
  Cytat

To nie tak. Gdzieś czytałam, że to nie one mutują a nasz organizm uszula się na różne kombinacje. Czyli - to my mutujemy.

Rozwiń  

Można tak powiedzieć.
Mój syn który jest uczulony na zboża, pleśnie i trawy nie może pić soku z surowej marchewki (kubuś, pysio itp.)... gdyż mimo że na marchew nie jest uczulony - to po takich sokach ma wysypkę - nie wiem tylko jaka jest zależność między tą surową marchewką a tymi alergenami które go uczulają...
Napisano
  Cytat

Można tak powiedzieć.
Mój syn który jest uczulony na zboża, pleśnie i trawy nie może pić soku z surowej marchewki (kubuś, pysio itp.)... gdyż mimo że na marchew nie jest uczulony - to po takich sokach ma wysypkę - nie wiem tylko jaka jest zależność między tą surową marchewką a tymi alergenami które go uczulają...

Rozwiń  

Ale marchewkę z ogródka może jeść?
Napisano
Witam
Znalazłem ulotkę na której piszę GABINET BIOREZONANSU odczulanie bez skutków ubocznych czy ktoś się z tym spotkał.
Jeśli tak to proszę o opinię czy to działa?
Napisano
  Cytat

Witam
Znalazłem ulotkę na której piszę GABINET BIOREZONANSU odczulanie bez skutków ubocznych czy ktoś się z tym spotkał.
Jeśli tak to proszę o opinię czy to działa?

Rozwiń  


Dla mnie to nie wygląda poważnie. Lepiej póść do lekarza.
Napisano
  Cytat

Witam
Znalazłem ulotkę na której piszę GABINET BIOREZONANSU odczulanie bez skutków ubocznych czy ktoś się z tym spotkał.
Jeśli tak to proszę o opinię czy to działa?

Rozwiń  


Moim zdaniem zbyt piękne,żeby mogło być prawdziwe.Diagnostyka i leczenie dolegliwości na tle alergicznym są trudne. Taki biorezonans może co jedynie wspomagać leczenie, a nie leczyć w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Napisano
  Cytat

Moim zdaniem zbyt piękne,żeby mogło być prawdziwe.Diagnostyka i leczenie dolegliwości na tle alergicznym są trudne. Taki biorezonans może co jedynie wspomagać leczenie, a nie leczyć w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Rozwiń  


O to mi chodziło. Czytając o różnych wspaniałych technikach od razu podejrzewam oszustwo co nie musi być prawdą. Jednak wszystko musi być pod kontrolą lekarza.
Napisano
Rozmawiałem z kilkoma alergologami na temat biorezonansu.Zdanie wszystkich było bez wyjątku jednakowe.Szarlataneria i tyle.
Nie negowali,że ta metoda czasem pomaga,ale najczęściej na krótko.Sami kierowali tam pacjentów,kiedy ta metoda pojawiła się w Polsce.Po początkowej poprawie alergia wracała.
To dowodzi działania biorezonansu,jedynie na zasadzie placebo.nowa nadzieja,jaką ta metoda wywołała u pacjenta,spowodowała mobilizację organizmu i chwilowe złagodzenie,lub nawet zniknięcie dolegliwości.
Czy takie zdolności organizmu nie zachęcają do poszukiwania sposobu na alergie bardziej w psychice człowieka?
Od dawna uważam,że alergie mają swoją praprzyczynę w psyche.Soma tylko reaguje alergią na to,co dzieje się w psyche.
Podobnie jak astma.Leczy się skutki nie dotykając przyczyn.A to najczęściej lęki powodują u dzieci płytkość oddechu,co skutkuje atakami astmy.Nauczenie dziecka swobodnego,pełnego oddechu jest trudne ale najczęściej w 100% uwalnia od astmy.
Ale jam tylko hydraulik icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

Rozmawiałem z kilkoma alergologami na temat biorezonansu.Zdanie wszystkich było bez wyjątku jednakowe.Szarlataneria i tyle.
Nie negowali,że ta metoda czasem pomaga,ale najczęściej na krótko.Sami kierowali tam pacjentów,kiedy ta metoda pojawiła się w Polsce.Po początkowej poprawie alergia wracała.
To dowodzi działania biorezonansu,jedynie na zasadzie placebo.nowa nadzieja,jaką ta metoda wywołała u pacjenta,spowodowała mobilizację organizmu i chwilowe złagodzenie,lub nawet zniknięcie dolegliwości.
Czy takie zdolności organizmu nie zachęcają do poszukiwania sposobu na alergie bardziej w psychice człowieka?
Od dawna uważam,że alergie mają swoją praprzyczynę w psyche.Soma tylko reaguje alergią na to,co dzieje się w psyche.
Podobnie jak astma.Leczy się skutki nie dotykając przyczyn.A to najczęściej lęki powodują u dzieci płytkość oddechu,co skutkuje atakami astmy.Nauczenie dziecka swobodnego,pełnego oddechu jest trudne ale najczęściej w 100% uwalnia od astmy.
Ale jam tylko hydraulik icon_smile.gif

Rozwiń  


Coś czuje że nie tylko icon_wink.gif
Napisano
jeśli chodzi o biorezonans to wszyscy alergolodzy z którymi rozmawiałam uważają iż to bez sensu. Moja znajoma "odczulała" dzieci w ten sposób ale nic to nie dało . Na początku twierdziła, że pomogło ale później okazało sie że nie...
Napisano
  Cytat

jeśli chodzi o biorezonans to wszyscy alergolodzy z którymi rozmawiałam uważają iż to bez sensu. Moja znajoma "odczulała" dzieci w ten sposób ale nic to nie dało . Na początku twierdziła, że pomogło ale później okazało sie że nie...

Rozwiń  



Nie jestem zdziwiona faktem,że nie pomogło,bo metoda ta nie ma żadnego uzasadnienia naukowego. Jeśli ktoś twierdzi, że biorezonans mu pomógł, to jest to wyłącznie efekt autosugestii.
Napisano
  Cytat

To chyba radiestezja. Kulki , różdżki i biorytmy.

Rozwiń  

Ja słyszałem że jest taka metoda wykrywania alergii która polega na tym, że trzyma się w dłoniach kulki metalowe połączone z komputerem i komputer stwierdza na co jesteśmy uczuleni!!!!?????? icon_lol.gif ale to raczej jakieś oszustwo?/?
Napisano
  Cytat

Ja słyszałem że jest taka metoda wykrywania alergii która polega na tym, że trzyma się w dłoniach kulki metalowe połączone z komputerem i komputer stwierdza na co jesteśmy uczuleni!!!!?????? icon_lol.gif ale to raczej jakieś oszustwo?/?

Rozwiń  


Komputer jest w stanie zmierzyć zmiany w naszym organiźmie (ciśnieniomierze, wariografy chociaż nie komputery działają podobnie). Ale ta reszta jest jakaś mętna. Ktoś trzyma kulki w dłoniach i ja przestanę od tego kichać? Zaraz! To kulki mają wywróżyć rodzaj alergii? Nie wierzę.
Napisano
  Cytat

Ja słyszałem że jest taka metoda wykrywania alergii która polega na tym, że trzyma się w dłoniach kulki metalowe połączone z komputerem i komputer stwierdza na co jesteśmy uczuleni!!!!?????? icon_lol.gif ale to raczej jakieś oszustwo?/?

Rozwiń  


Udowodniono, że metody niekonwencjonalne w alergologii nie mają zastosowania.Ciekawe, dlaczego tych kulek nie stosuje ani jedna Klinika Alergologii, tylko gabinety prywatne?
Napisano
  Cytat

Udowodniono, że metody niekonwencjonalne w alergologii nie mają zastosowania.Ciekawe, dlaczego tych kulek nie stosuje ani jedna Klinika Alergologii, tylko gabinety prywatne?

Rozwiń  


To dlaczego stosujący te metody mają pozwolenie na leczenie ludzi?
Napisano
Dziwi jednak to, że pozwala się na prowadzenie takich gabinetów lekarskich, których metody nie pomogą i nie zaszkodzą.
Ale jeszcze bardziej dziwi iż zezwala sie ludziom, którzy nie są lekarzami - na prowadzenie gabinetów, w których to niby "NASTAWIAJĄ KRĘGOSŁUP" . Jak może osoba która nie ma uprawnień do leczenia ludzi - robić takie rzeczy????? Może przecież skrzywdzić kogoś powodując iż ta osoba skończy na wózku inwalidzkim. I co wtedy? Odszkodowanioe? I co to da w takiej sytuacji?
A ludzie nagminnie korzystają z usług tzw. kręgarzy. Do więzienia tych wszystkich oszustów trzeba powsadzać ...
Napisano
Może trochę zboczę z tematu - ale gdzie można sprawdzić czy jakiś lekarz ma prawo do prowadzenia gabinetu i leczenia ludzi (czy może wykonywać zawód lekarza)? Słyszałam że jest taka mozliwość. Może ktoś z was sie z tym spotkał? spis legalnie działających lekarzy czy coś w tym stylu????
Napisano
  Cytat

nie dla kieszeni. a pieniadz wydany na biokogoś nie będzie wydany na prawdziwe lekarstwo. Więc i dla organizmu nie jest to obojętne.

Rozwiń  



Moim zdaniem dla organizmu w dalszym ciągu zostanie bilans obojętny, zaś dla kieszeni ujemny icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

Moim zdaniem dla organizmu w dalszym ciągu zostanie bilans obojętny, zaś dla kieszeni ujemny icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Mówię o tym że pieniędzy wydanych na biolekarza zabraknie potem na lekarstwo które naprawdę pomaga.
Napisano
  Cytat

Mówię o tym że pieniędzy wydanych na biolekarza zabraknie potem na lekarstwo które naprawdę pomaga.

Rozwiń  


Pewnie tak, z tym,że sami musimy o tym zadecydować. Czasami"tonący brzytwy się chwyta"i gdy alergii nie da się wyleczyć za pomocą medycyny tradycyjnej(lub gdy jest to bardzo długotrwałe), wówczas próbujemy inny sposobów- często mało skutecznych icon_sad.gif
Napisano
  Cytat

Pewnie tak, z tym,że sami musimy o tym zadecydować. Czasami"tonący brzytwy się chwyta"i gdy alergii nie da się wyleczyć za pomocą medycyny tradycyjnej(lub gdy jest to bardzo długotrwałe), wówczas próbujemy inny sposobów- często mało skutecznych icon_sad.gif

Rozwiń  

I wtedy pole do popisu ma jakiś pan bio itp, którzy to są święcie przekonani o tym, że potrafią pomóc choremu - co tylko świadczy o i ch ogromnej niewiedzy.
Napisano
  Cytat

I wtedy pole do popisu ma jakiś pan bio itp, którzy to są święcie przekonani o tym, że potrafią pomóc choremu - co tylko świadczy o i ch ogromnej niewiedzy.

Rozwiń  



Często również są tacy panowie czy panie "bio, którzy wiedzą,że nie są w stanie pomóc, ale liczą na naiwność i niewiedzę ludzi...no i oczywiście na pieniądze, które mogą zarobić w ten sposób.
Napisano
  Cytat

I wtedy pole do popisu ma jakiś pan bio itp, którzy to są święcie przekonani o tym, że potrafią pomóc choremu - co tylko świadczy o i ch ogromnej niewiedzy.

Rozwiń  


i o naszej niecierpliwości , niewiedzy zresztą też.
Napisano
Ja się tam nie dziwię ludziom,ze udają się do różnej maści szarlatanów.Człowiek zdesperowany chwyta się wszystkiego,niestety.
Tacy bio,owszem,czasem pomagają ciału,ale rujnują duszę.Z tym,że nie od razu.
Napisano
  Cytat

Ja się tam nie dziwię ludziom,ze udają się do różnej maści szarlatanów.Człowiek zdesperowany chwyta się wszystkiego,niestety.
Tacy bio,owszem,czasem pomagają ciału,ale rujnują duszę.Z tym,że nie od razu.

Rozwiń  


Dlaczego duszę? Że nas rujnują finansowo to rozumiem. Ale co dusza ma do tego?
Napisano
  Cytat

Dlaczego duszę? Że nas rujnują finansowo to rozumiem. Ale co dusza ma do tego?

Rozwiń  

Dusza też może być zraniona - jeśli mimo iż zapłacimy duże pieniądze za to "niby" leczenie - to nam nie pomoże.

Ja byłam w prywatnym gabinecie lekarskim (znalazłam w spisie firm w internecie) - lekarz uważający się za super specjalistę podłączył mi jakieś prądy do mięśni kręgosłupa, lasery, pola magnetyczne, masaże itp. nagadał się strasznie dużo na każdy temat - twierdził, że z takim kręgosłupem to żyć się nie da itd. icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif i że muszę do niego koniecznie przychodzić na rehabilitację - 10 zabiegów 800zł!!!!!!! po dwóch zabiegach kręgosłup bolał mnie jeszcze w dwóch miejscach - czyli bardziej niż zanim poszłam do tego "specjalisty". Próbowałam znaleźć go w internecie ale niestety nie ma takiego lekarza!!!!!! Jest gabinet zapisany na jakąś panią doktor !!!! A na budynku był sporej wielkości szyld : GABINET LEKARSKI - CHOROBY KRĘGOSŁUPA - REHABILITACJA. Nie daruję temu gościowi - gdybym poszła do niego jeszcze dwa razy to mogłabym skończyć na wózku inwalidzkim.
Tak więc moja dusza jest bardzo zraniona - mało tego - jest wściekła - i nie daruję tego ....
Napisano
  Cytat

Miałem na myśli bakterie i wirusy a nie alergeny.Nie jestem lekarzem,a to,co napisałem wyczytałem w prasie medycznej(Lancet).

Rozwiń  


Bakterie są wszędzie wokół nas. Nie ma takiej możliwości żeby się na nie nie "wystawić".
Napisano
  Cytat

Często również są tacy panowie czy panie "bio, którzy wiedzą,że nie są w stanie pomóc, ale liczą na naiwność i niewiedzę ludzi...no i oczywiście na pieniądze, które mogą zarobić w ten sposób.

Rozwiń  


Takich panów powinno się karać.
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...