Skocz do zawartości

Czy ściana oddycha?


zenek

Recommended Posts

Dnia 17.11.2018 o 16:04, Jani_63 napisał:

Możesz rozwinąć tą myśl. Szczególnie to "nie".

Jeśli np. jest słaba wentylacja i pomieszczenia są zawilgocone, to przyjęcie przez ścianę wilgoci od wewnątrz może być wysokie, a oddanie jej do wewnątrz stosunkowo niskie. W takim przypadku to "oddychanie" ściany będzie mało skuteczne.

Oczywicie, gdy będzie np. klima w domu - to też to "odychanie" będzie mało skuteczne (czyli wyrównujące poziom wilgoci w pomieszczeniach), bo poziom wilgoci (i inne parametry) reguluje klima.  

Dnia 17.11.2018 o 16:27, ravhtc napisał:

Ja tutaj chciałem się podzielić budową ale mam wrażenie, że jestem na forum medycyny bo non stop oddychanie jest opisywane

No sorry, to tylko kilka krotkich polemik  😊   a stan twej budowy i wykonanie wygląda imponujaco 

Link do komentarza

Tyle że wcześniej pisałeś:

Dnia 17.11.2018 o 15:00, zenek napisał:

"oddychanie domu" nie oznacza wentylowania domu, tylko cząstkowe przyjmowanie i oddawanie wilgoci WNĘTRZA DOMU przez ściany zenętrzne. Wentylacja oczywiście pomaga w tym lub nie.

a z tekstu wynika że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci, co wzbudziło poważne zdziwienie.

Teraz piszesz o "oddychaniu" ściany lub jak kto woli w oddawaniu przez nią wilgoci w różnych warunkach - ni przypiął ni wypiął.

 

 

@ravhtc, sorry OT.

Link do komentarza
Dnia 19.11.2018 o 11:18, Jani_63 napisał:

a z tekstu wynika że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci, co wzbudziło poważne zdziwienie.

Teraz piszesz o "oddychaniu" ściany lub jak kto woli w oddawaniu przez nią wilgoci w różnych warunkach - ni przypiął ni wypiął.

Szczerze mówiąc - nie rozumiem, o co ci chodzi.

Ale spróbuję:

1. Nie pisałem, że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci.

Oczywiście pomaga.

2. I nie jest to sprzeczne z przyjmowaniem wilgoci i oddawaniem przez ścianę  -  na zewnątrz i do wewnątrz - żeby było jasne!

 

To właśnie napisałem wyżej.

Dnia 19.11.2018 o 23:27, Jani_63 napisał:

Ależ są, oczywiście że są... przyjmując że proces dyfuzji pary wodnej jest procesem "oddychania" przegrody zewnętrznej.

Tyle że jest to proces wolnozmnienny niemający wpływu na wentylację domu.

1. Wolnozmienny, ale stały.

2. I ma wpływ na wentylację taki - że reguluję, stabilizuje poziom wilgoci wnętrza. Można dodać, że takim mocnym stabilizatorem - prznajmniej według producentów - jest tynk gipsowy.

 

Wentylacja zapewnia wymianę powietrza - nie zapewnia stabilizacji stopnia wilgotności powietrza. Wchodzi takie powietrze, jakie jest na zewnątrz. Np. w lecie, jesieni przy deszczowej dłuższej pogodzie będzie mocno wilgotne. Wtedy te "oddychające" ściany łagodzą ten stan, ale oczywiście do pewnego czasu, przyjmując wilgoć z powietrza. Potem ją oddadzą przy napływie suchego powietrza. 

A jak te zdolności są zbyt małe w stosunku do potrzeb - to trzeba przepalić w domu.

 

Oczywiście przy klimie tych problemów nie ma - za to są inne!   

Link do komentarza
10 godzin temu, zenek napisał:

Szczerze mówiąc - nie rozumiem, o co ci chodzi.

Ale spróbuję:

1. Nie pisałem, że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci.

Oczywiście pomaga.

 

Pisałeś, pisałeś... ale dobrze że tą sprawę sobie wyjaśniliśmy.

 

10 godzin temu, zenek napisał:

2. I ma wpływ na wentylację taki - że reguluję, stabilizuje poziom wilgoci wnętrza. Można dodać, że takim mocnym stabilizatorem - prznajmniej według producentów - jest tynk gipsowy.

 

Bzdury piszesz!

To wentylacja ma wpływ na wilgotność pomieszczeń, a nie  jak napisałeś, dyfuzja pary wodnej ma wpływ na wentylację

- a tak wynika z Twojego tekstu.

 

Daj już spokój i nie upowszechniaj tych swoich "prawd".

 

Stabilizacja wilgotności pomieszczeń przez przegrody to zupełnie inna sprawa i tyczy wszystkich przegród - nawet wewnętrznych.

Mylisz pojęcia wkładając do jednego worka stabilizację wilgotności w pomieszczeniu z dyfuzją pary wodnej przez ściany.

 

Tylko w jednym masz rację - tynki, czy materiał z jakiego przegrody są postawione mają wpływ na stabilizację wilgotności pomieszczeń.

Ale jak wspomniałem - to zupełnie inna sprawa.

 

Link do komentarza
10 godzin temu, Jani_63 napisał:

To wentylacja ma wpływ na wilgotność pomieszczeń, a nie  jak napisałeś, dyfuzja pary wodnej ma wpływ na wentylację

- a tak wynika z Twojego tekstu.

Nic nie pisałem o dyfuzji, ani o jej wpływie na wentylację.

 

10 godzin temu, Jani_63 napisał:

Mylisz pojęcia wkładając do jednego worka stabilizację wilgotności w pomieszczeniu z dyfuzją pary wodnej przez ściany.

Nie wkładam do jednego worka - one są w tym worku. Bo to jest ta sama para wewnątrz budynku. 

 

Ale można nawet włos podzielić na czworo 😊 jak się bardzo chce...

Dnia 19.11.2018 o 11:18, Jani_63 napisał:

a z tekstu wynika że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci, co wzbudziło poważne zdziwienie.

Zacytuj konkretnie w ktorym miejscu napisałem, że wentylacja nie pomaga w usuwaniu wilgoci??? Jakos nie mogę tego znaleźć - a ciągle to wytykasz! Może zrozumiałeś tekst na opak?

Link do komentarza

Każda moja wypowiedź w kontekście Twoich słów jest poprzedzona cytatem do którego się odnosi.

Z koniem nie będę się kopał, tym bardziej z takim który twierdzi że nikt mu nie wmówi że czarne jest czarne, a białe jest białe.

 

Powtórzę jeszcze raz - daj już spokój.

Zaoszczędzisz sobie wstydu... choć nie wiem czy to jeszcze możliwe.

 

 

@ravhtc jeszcze raz przepraszam za OT w Twoim dzienniku.

Link do komentarza
Dnia 22.11.2018 o 00:00, Jani_63 napisał:

Każda moja wypowiedź w kontekście Twoich słów jest poprzedzona cytatem do którego się odnosi.

Z koniem nie będę się kopał, tym bardziej z takim który twierdzi że nikt mu nie wmówi że czarne jest czarne, a białe jest białe.

 

Powtórzę jeszcze raz - daj już spokój.

Zaoszczędzisz sobie wstydu... choć nie wiem czy to jeszcze możliwe.

 

 

Poziom, że żal d... sciska. 

 

Ale do rzeczy.

Dyfuzja jest ważna w kontekście przepływu pary wodnej z wewnątrz na zewnątrz budynku - poza jakimiś wyjątkami.

Wymiana wilgoci we wnętrzu - przez ścianę - to kwestia przyjmowania i oddawania wilgoci wewnątrz budynku.

A oddychanie sciany  - to wszystko to razem połączone.

Tak ja to rozumiem.

 

I w tym kontekście sobie dopowiedz, jaki wpływ ma to na Jakość wentylowanego powietrza (czyli pośrednio na wentylację) w w budynku, i jaką rolę w tym kontekście pelni wentylacja, a jaką klimatyzacja.

 

Na tym kończę swoj udział w tym wątku nt. oczywistych oczywistości. 

Ufff !!!!

 

 

 

Edytowano przez zenek
korekta (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Moim zdaniem są tu dwa istotne aspekty tego zagadnienia:

1 - pojemność wilgotnościowa materiału z wewnętrznej strony budynku, co z jednej strony utrudnia osuszenie budynku a z drugiej wpływa na mikro regulację wilgotności w pomieszczeniu. Np. silka odwrotnie z porotermem.

2 - Należy dążyć aby wilgoć wchodząca w ścianę miała większą swobodę jej opuszczeniu po przeciwnej, zewnętrznej stronie. Tu temat rzeka, chociaż zasada ta sama.

Przenikanie powietrza przez ścianę - temat marginalny w kontekście wentylacji budynku.

 

Link do komentarza

Niby po polskiemu a zrozumieć się nie da...

 

Raz i na zawsze - NIE MA ODDYCHAJĄCYCH ŚCIAN !!!

Nie należy stosować języka potocznego do tematów fachowych, bo głupoty wychodzą takie, ze czytać się spokojnie tego nie da.

 

Różnymi materiałami pokrywane są ściany wewnętrzne, podłogi i sufity.

Tynki, boazerie, ceramika (kafle) itp.

Każdy z tych materiałów w stanie POWIETRZNIE SUCHYM zawiera określone, własne ilości wilgoci.

Kafle - znikome a np. silka czy tynk gliniany - bardzo duże.

Ma to oczywiście ogromny wpływ na akumulację cieplną bryły budynku.

Ma też wpływ na stabilizację wilgotności WZGLĘDNEJ wnętrz.

Od kontroli stanu tej wilgotności i panowania nad nią mamy wentylację.

Ale...

Niektóre materiały (glina, silka) mają dość szerokie możliwości wspierania wentylacji przyjmując lub oddając (w określonych warunkach) wilgoć.

To żadne oddychanie jednak nie jest!

Zwłaszcza, gdy dom opatulony jest (mam nadzieję - szczelnie) styropianem, który wilgoci nie przepuszcza.

 

Adam M.

Link do komentarza

Zawsze proponuję test Tym najodważniejszym - zatkać kanały wentylacyjne w domu i słuchać jak ściana oddycha  :)

Dnia 4.12.2018 o 17:46, MOC DREWNA napisał:

oddychanie  ścian  to termin potoczny !     jaki sens  jest rozmawiać o tym  skoro większość  domów oklejacie styropianem !

 

Dokładnie ale padały też takie pytania - czy po ociepleniu domu styropianem nie będę miał tzw. termosu i czy nie pojawi mi się grzyb?....... bo..... ściany przestaną oddychać :)

Link do komentarza
12 minut temu, Takiowaki napisał:

A gdzie to takie cudo? 

Ryflowany jest już w sprzedaży od kilku ładnych lat. Nie jest to produkt zbyt popularny więc i  nie ma wielkiego rozgłosu ale i też nie ma wielkiego zastosowania z racji być może ceny jak i dostępności.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Takiowaki napisał:

Ciągle myślałem, że rozmawiamy o domu murowanym, tam takiego cuda się raczej nie używa chyba, że poniżej gruntu...

W końcu temat o "oddychaniu".

A kanadyjki z paroizolacją z ścianach z zasady nie "oddychają". 

Tak, mam na myśli dom murowany. Kilka lat temu znajomy ocieplał takim styropianem, wtedy widziałem go pierwszy raz, dlatego napisałem że już kilka lat temu jest na rynku. Podobnym  styropianem znajomy ocieplał dom murowany, pisze podobnym bo te ryflowania były w kształcie trapezu.

ryflowany2.jpg

 

Link do komentarza
3 godziny temu, Takiowaki napisał:

A gdzie to takie cudo? 

W USA to wymyślili, jak drewniane domy ocieplone styropianem - zaczęły grzybieć.

Jednak nie tylko ryflowanie jest potrzebne - ale i nawiew i wywiew do tych przestrzeni jest niezbędny.

9 godzin temu, MOC DREWNA napisał:

widząc że  wszędzie pod nim jest pleśń  zaczęli zalecać ryflowanego !  by wpuścić pod niego powietrze tylko jaki sens wpuszczać  zimne powietrze pod ocieplenie ?

Nie "wpuszczać zimne powietrze" - tylko pozwolić na minimalny ruch powietrza, by para wodna mogła mogła się wydostać na zewnątrz. 

Przez wełnę mineralną też infiltruje powietrze a z nim para. 

Link do komentarza
Dnia 15.12.2018 o 02:33, Takiowaki napisał:

Szczególnie docieplając gierkowskie słupki bez jakiejkolwiek wentylacji, ze stolarką pvc bez nawiewników. 

 

Dobrze, że nie wymyślili docieplać styropianem od wewnątrz. Toż to akwaria by porobiło z chałup!

Co Ty pierniczysz! Taż był tutaj TB, który o mało nie strzelał do wszystkich, co ocieplają z zewnątrz. Twierdził, że to zbrodnia styropianowej mafii na polskim (i nie tylko) narodzie. Poszukaj tematów sprzed paru lat, znajdziesz. :icon_biggrin:

Link do komentarza

Jak ludzie dawali w Kanadyjczykach folię paroizolacyjną od wewnątrz i wiatroizolacyjną na zewnątrz, w środku wełna (ile wlazło), to nikt nie zadawał pytania w stylu - czy Kanadyjczyk oddycha ? :)

18 godzin temu, mhtyl napisał:

Tak, mam na myśli dom murowany. Kilka lat temu znajomy ocieplał takim styropianem, wtedy widziałem go pierwszy raz, dlatego napisałem że już kilka lat temu jest na rynku. Podobnym  styropianem znajomy ocieplał dom murowany, pisze podobnym bo te ryflowania były w kształcie trapezu.

ryflowany2.jpg

 

To trochę wygląda jak odcisk po deskowaniu na ścianie lanej z gruszki wprost do szalunku :)

Link do komentarza
Dnia 17.12.2018 o 14:40, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Jak ludzie dawali w Kanadyjczykach folię paroizolacyjną od wewnątrz i wiatroizolacyjną na zewnątrz, w środku wełna (ile wlazło), to nikt nie zadawał pytania w stylu - czy Kanadyjczyk oddycha ?

Jak dali od zewnątrz tylko wiatroizolację - to oddycha.

Link do komentarza

A może zamiast "oddychania" będziemy rozmawiać o występowaniu kondensacji pary wodnej we wnętrzu przegrody i braku możliwości jej odsychaniu.

Warunki Techniczne w § 321 oraz załączniku nr 2 są dość precyzyjne i warto stosować analizę wg PN-EN ISO 13788:2013-05.

Wówczas widać czy dana warstwa w takiej analizie coś zmiania czy jest tylko na wszelki wypadek ...

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Dnia 17.12.2018 o 14:40, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Jak ludzie dawali w Kanadyjczykach folię paroizolacyjną od wewnątrz i wiatroizolacyjną na zewnątrz, w środku wełna (ile wlazło), to nikt nie zadawał pytania w stylu - czy Kanadyjczyk oddycha ? :)

 

Dnia 21.12.2018 o 15:25, Eksperci Rockwool napisał:

A może zamiast "oddychania" będziemy rozmawiać o występowaniu kondensacji pary wodnej we wnętrzu przegrody i braku możliwości jej odsychaniu.

No właśnie - technologia kanadyjczyka zakłada , że od wewnątrz nie przenika para wodna do wełny (paroizolacja), ale jest możliwość może jej oddania za zewnątrz (pewnie w lecie) przez izolację wiatrochronną, ale nie paro-nie-przepuszczalną). 

 

Ale to jest zupełnie inny pomysł, niż frezowany styropian, bo am para ma bezpośrednio  muu wyść na zewnątrz.

 

Ale Takiowaki napisał:

Dnia 16.12.2018 o 18:09, Takiowaki napisał:

A kanadyjki z paroizolacją z ścianach z zasady nie "oddychają"

To tą paroizolację mają od wewnątrz i od zewnątrz - czy tylko od wewnątrz???

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...