Skocz do zawartości

Farba zamiast płytek w małej łazience.


Recommended Posts

Witam Forumowiczów. To mój pierwszy post, piszę go z nadzieją na uzyskanie odpowiedzi na nurtujące mnie od jakiegoś czasu pytanie. A mianowicie; czy można zastąpić płytki łazienkowe farbą. Mamy małą łazienkę gdzie każdy cm jest na wagę złota. Ponadto podoba mi się industrialny styl. Pod starymi płytkami, płytami karton-gips oraz farbami i tynkami znajduje się biała cegła. Czy można ja czymś pomalować by się nie kurzyła oraz pełniła funkcję ściany łazienkowej ? Szykujemy się do remontu i obmyślamy pomysł na nietypową łazienkę :)

Link do komentarza

Impregnat dla ograniczenia chłonności podłoża a na to farba dedykowana do pomieszczeń "mokrych". Oczywiście w kabinie prysznicowej czy też w okolicy wanny proponuję jeszcze folię w płynie.

Nie znam składu farb dedykowanych do łazienek/kuchni ale wątpię by były 100% barierą dla wilgoci.

Myślę, że Ekspert Śnieżka zweryfikuje moje obawy.

Link do komentarza

Można :)

 

Sama tak zrobiłam. Płytki są tylko nad misą sedesową i zlewem. Reszta ścian pomalowana farbą dedykowaną do łazienek.

 

Co do cegły: na rynku jest szeroki wybór impregnatów, jeśli chcesz zachować naturalny kolor. Możesz też przemalować cegłę na dowolny kolor, zostawiając tylko jej fakturę.

 

Dodam, że kabinę prysznicową mam pełną. To ogranicza wilgoć w pomieszczeniu w znaczący sposób. Mając wannę raczej nie odważyłabym się zastosować samej farby.  

image.png.e8cee266978004fba3ebb25ab9f7d344.png

Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Szanowny Panie,

 

Płytki dobrze sprawdzą się tam, gdzie ściana narażona jest na stały kontakt z wodą, a więc np. w okolicach prysznica czy umywalki. W pozostałych miejscach można zastosować inne rozwiązanie – np. pomalować ściany farbą Śnieżka Kuchnia-łazienka. Farba zawiera czyste srebro i jest odporna na szorowanie. Warto również rozważyć wykorzystanie gładzi wapiennej ACRYL-PUTZ® RV 13 RENOWA, która jest odporna na rozwój pleśni i grzybów. Kluczowe jest także zapewnienie dobrej wentylacji i ogrzewania łazienki.

 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

Edytowano przez Eksperci Śnieżka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...

Widziałam juz gdzieś to malowanie płytek. Jest to jena z tańszych opcji odświeżenia łazienek . Jeżeli z bliska to ładnie wygląda to czemu nie oczywiscie. Do mnie to jakoś nie przemawia. Może dlatego, ze nigdy wcześniej tego nie widziałam.  Podczas takiego odświeżania zobaczcie w jakim stanie jest Wasza " biżuteria łazienkowa" czyli armatura łazienkowa. Od siebie na pewno polecam Armaturę Kraków, tzn ja mam baterię umywalkową , samą umywalkę nablatową itd. A z farb do płytek... Magnat ma coś w swojej ofercie? 

Link do komentarza
Dnia 17.07.2018 o 08:37, retrofood napisał:

Podobno płytki wymyślono dlatego, żeby ścian nie malować. Po co więc znowu jeść tę żabę?

Moim zdaniem, to świetne rozwiązanie aby zaoszczędzić na remoncie starej łazienki. Zamiast kucia starych płytek  i kładzenia nowych, możemy je po prostu zamalować :)

Widziałam dwie łazienki, z malowanymi płytkami.

Jedna z nich miała przemalowane na biało ponad 30-letnie brązowe płytki ścienne oraz podłogowe. Na ścianie farba trzyma się świetnie już kilka lat, na podłodze jednak powstało sporo ubytków. Efekt po przemalowaniu był niesamowity: z ciemnej nory (pomimo okna) zrobiła się bardzo jasna, elegancka i nowoczesna przestrzeń.

Druga przemalowana łazienka (rok temu), którą oglądałam, także została rozbielona. Jednak czy to wina ściennych płytek (zaledwie kilkunastoletnich), czy farby, a może samego malującego, w każdym bądź razie na pierwszy rzut oka widać, że płytki są jakby chropowate (a nie gładkie jak w pierwszej łazience), czy też może raczej jest to wrażenie, że przebija spod nich oryginalny kolor (pamiętam, że to był jasny błękit w "mazy/smugi"). Moim zdaniem wyglądają gorzej niż przed malowaniem :P

Edytowano przez moniss (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 29.08.2018 o 15:45, Eksperci Śnieżka napisał:

Szanowni Państwo,
Płytki można układać zarówno do sufitu, jak również np. do połowy wysokości ściany. W łazience kluczowe jest zapewnienie odpowiedniej wentylacji. Dobrym rozwiązanie, poza odpowiednimi farbami, jest też wybór gładzi dedykowanej do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, np. gładzi wapiennej ACRYL-PUTZ® RV 13 RENOVA.

 

Bardzo dobra gładź do łazienki. Była tu jakiś czas temu dyskusja o gładzi wapiennej do łazienki i też było na temat tej Acryl Putz.

Link do komentarza
Dnia 6.04.2018 o 09:58, Eksperci Śnieżka napisał:

Szanowny Panie,

Warto również rozważyć wykorzystanie gładzi wapiennej ACRYL-PUTZ® RV 13 RENOWA,

 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

 

Dnia 29.08.2018 o 15:45, Eksperci Śnieżka napisał:

Szanowni Państwo,
Dobrym rozwiązanie, poza odpowiednimi farbami, jest też wybór gładzi dedykowanej do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, np. gładzi wapiennej ACRYL-PUTZ® RV 13 RENOVA.

Temat jest o malowaniu a nie o gładzi, a ekspert Śnieżki już chyba nie wie co pisał wcześniej bo nie dość że nie na temat to jeszcze dwa razy powtarza to samo, chyba mała przesada czyż nie?

Więc czy trzymamy się meritum czy piszemy o wszystkim,jak tak to ja opiszę jak tapetować łazienki.

Link do komentarza
16 godzin temu, kawulak napisał:

Ja niestety nie do końca orientuję się jaka gładź jest najlepsza do jakich zastosowań. Rozumiem, że wapienna do pokoi o podwyższonej wilgotności i łazienek. A do zwykłych zastosowań w pomieszczeniach typu salon? No chodzi o zwykłe pokoje. Też może być wapienna czy np. lepiej gipsowa?

Cały dylemat jest pryszczem, ważna i najważniejsza jest prawidłowa wentylacja! I proszę mi nie wmawiać, ze w łazience niezbędne jest żywe srebro i inne goowienka, specjalne gładzie, sradzie, farby i kwietne wianki. To jest pomieszczenie które ma być wentylowane i wszelka nadmierna wilgoć ma być usuwana, więc ganz egal co się da na ściany. Nie przysparzajcie ludziom wydatków!

Link do komentarza

I tu masz rację!
W łazience mam - od 13 lat - ponad płytkami gładź Atlasa, tą najstarszą, bez włókien i innych ulepszeń, zwykłą gipsową gładź, no i na suficie też... I nic się nie dzieje!

Kanał wentylacyjny ok. 5m długości, indywidualny, bez gniazda kawki, znaczy DROŻNY, po drugiej z kolei kąpieli jest napraawdę parno przez jakiś czas, ale po jakimś, niedługim czasie - czasem po uchyleniu drzwi - jest już normalnie i suszej.

 

Link do komentarza

Ja mam kabinę i chociaż nawet po mojej (bardzo chłodnej) kąpieli na lustrze osiada para, to po kilku minutach już jej nie ma! I też niczego cudownego nie stosowałem przy remoncie na ściany i sufit, oprócz zielonej płyty g/k. I nie mam żadnych grzybów, zacieków czy innych dupereli. I nigdy nic nie śmierdzi.

I nawet spoiny płytek w kabinie po pięciu latach użytkowania wciąż są białe.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Dnia 1.11.2018 o 09:45, retrofood napisał:

Cały dylemat jest pryszczem, ważna i najważniejsza jest prawidłowa wentylacja! I proszę mi nie wmawiać, ze w łazience niezbędne jest żywe srebro i inne goowienka, specjalne gładzie, sradzie, farby i kwietne wianki. To jest pomieszczenie które ma być wentylowane i wszelka nadmierna wilgoć ma być usuwana, więc ganz egal co się da na ściany. Nie przysparzajcie ludziom wydatków!

retrofood - wentylacja jest tak oczywista, że może dlatego nie została wspomniana.

 

Oczywiście, że w łazience musi być odpowiednia wentylacja.

Ale czasami pewne rzeczy przekraczają budżet.

Mam umiarkowanie dobrą wentylację - właśnie takie, jak piszesz półśrodki, mogą być języczkiem u wagi, które pozwolą uniknąć dodatkowych lokatorów w łazience.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez agata: czy ktos wie czy kostka z brukbet jest warta uwagi? przymierzamy sie w koncu do zakupu
    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
    • A stoją zapewne obok siebie... więc jak zrobi się z nich  "kątownik" - będą stały jeszcze stabilniej...
    • Może być różnie, bo one są dość wiotkie. Zależy też, jak równa jest posadzka w garażu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...