Skocz do zawartości

Kocioł na ekogroch - nie ma mniejszych?


Recommended Posts

Cytat

(...) dobry zbiornik (...) w okolicach 2000 l (...) mniejsze to raczej jakieś żarty.


Normalnie jak dorwałbym jaki samurajski miecz i śmignął... mój baniak ma 500dm3 i jest optimum. W największe mrozy palę w kominku dwa razy na dobę. W normalne mrozy palę raz na dobę. Normalne mrozy to teraz nadeszły.

A poważnie pisząc: zgadzam się, Demo, że tylko duży baniak ma sens, mój mnie się trafił za bezcen, bo za 600zł (słownie: sześćset), a że był na granicy przyjętych kryteriów, więc go zainstalowałem. Sprawdza się. Ile w tym szczęścia, ile głupoty, nie wiem, ale sprawdza się. Zaznaczam jednak, że u mnie nie ma małych dzieci, ogrzewania cwu przepływowo tym baniakiem i w ogóle... moja chata to trochę nieustające letnisko albo schronisko w górach. Taki klimat.
Za to doświadczenia MrTomo i Bigl-a wskazują IMHO na duży sens tego rozwiązania w połączeniu z kotłem wszystkożrącym.

Cytat

(...) do tego koniecznie okna dwukomorowe i najprostszy reku taki jak Luna - 200. Każdy system ogrzewania z tych uważanych za drogie Ci się sprawdzi, bo nawet grzanie prądem przy niskich potrzebach nie jest drogi.


Chyba dwuszybowe. Za to 5-komorowe - toż ja mam takie z Castoramy.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Jeszcze dopisałem, będziesz miał więcej tego "niezgadzania". icon_lol.gif


Takie rady to masakra.
Nie zdajesz sobie chłopie sprawy ile energii jest nie wykorzystane przez pracę z niską sprawnością i w czasie podtrzymania.
Dlatego pytałem się Ciebie o spalanie gazu i 4-4,5t żebyś to sobie porównał mając taki parowóz 25kW w domu 200m2.
4-4,5t to jest ok.25000kWh miału a to kosmos jeśli chodzi o zużycie energii w takim domu.
Zużycie gazu powinno być w takim wypadku na poziomie 2500m3 rok.
A jakie jest ? Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To oczywiście tylko teoria nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.
Zrozum że stan osiągnięcia zadanej temperatury nie jest stanem stałym i już od chwili zaprzestania grzania temperatura leci w dół. Dobrze wyregulowany piec przez długi czas będzie w stanie podtrzymania na bieżąco uzupełniał ten spadek temperatury. Dlatego ja zawsze byłem zwolennikiem manualnej regulacji czasów nadmuchu i podawania węgla, bo żadna automatyka nie jest tak sprawna jak ludzki rozum. Oczywiście pod warunkiem że rozumie się co się robi.
Sprawność pieca jest zawsze od do, ale chcesz czy nie zawsze będzie stan podtrzymania, który przy umiejętnych nastawach może być mniej lub bardziej ekonomicznym.
Gdzieś chyba na tym forum prowadził ze mną wymianę poglądów facio, który walił swoim piecem pełną mocą, czyli według Ciebie z maksymalną sprawnością i spalał za sezon grzewczy 6 ton węgla na dom dobrze ocieplony.
Prezentował też na YT jak mu świetnie na retorcie buchają wielkie jęzory ognia, tymczasem u mnie na retorcie biednie i całe spalanie wyglądało jak z palnika acetylenowo tlenowego. icon_idea.gif


Jeżeli tak spalałeś ekogroch w dwu stanie, to dlatego zniechęciłeś się finansowo do kotła z podajnikiem. . icon_lol.gif
Stan podtrzymania żaru jest wyjątkowym stanem pracy kotła. zaczyna się po osiągnięciu t.zadanej, wyłączeniu nadmuchu i podawania.
W tym trybie każdorazowy start nadmuchu najpierw wychładza kocioł, zanim rozpali paliwo do odpowiedniej temperatury, kiedy zaczynana spalać węgiel nadmuch zostaje odcięty a paliwo pozbawione powietrza.
W czasie cyklów pracy w podtrzymaniu sterownik nie odczytuje żadnych temperatur z czujników jest całkowicie "ślepy" jest sterowany czasowo, włącza się bez względu na to, czy kocioł tej energii potrzebuje, czy nie, to najgorszy sposób spalania w kotle z podajnikiem.
Odbiór ciepła jest uzależniony od wahań t.zewnętrznej.
Link do komentarza
.

Cytat

Stan podtrzymania żaru jest wyjątkowym stanem pracy kotła.


Popatrz to ja 13 lat paliłem i nie wiedziałem że to stan wyjątkowy. icon_razz.gif
A wiesz że można tak ustawić podawanie węgla i czas nadmuchu że będzie to czymś pośrednim między stanem pracy a podtrzymania. Z obliczeń by wynikało że moje 3,5 tony przepalałem ze sprawnością 50%, więc nie tak źle ogólnie biorąc.

Cytat

W czasie cyklów pracy w podtrzymaniu sterownik nie odczytuje żadnych temperatur z czujników jest całkowicie "ślepy"


Popatrz a u mnie nie był ślepy, więc jak widzisz nie każdemu psu Burek.


Cytat

Mam 3 szybowe 5 komorowe


Dzisiejszy standard to 5 komór i niema sensu mnożyć ich do nie wiadomo jakiej liczby bo może to wręcz pogorszyć sprawę. Do tego już dawno doszli i do tego że jedynie wtryśnięcie pianki cokolwiek zasadniczo zmienia.
Więc darujmy sobie tę dyskusję o wyższości dużej liczby komór nad mniejszą o jedną sztukę. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Popatrz to ja 13 lat paliłem i nie wiedziałem że to stan wyjątkowy. icon_razz.gif
A wiesz że można tak ustawić podawanie węgla i czas nadmuchu że będzie to czymś pośrednim między stanem pracy a podtrzymania.

Popatrz a u mnie nie był ślepy, więc jak widzisz nie każdemu psu Burek.


Można ale po co , nakręciłeś się w tym sterowniku i g...o to dało ,miałeś fotel w kotłowni ? icon_lol.gif
Nadwyżki z tego powiedzmy spalania mógł właśnie odbierać jakiś bufor .
Cytat

Odbiór ciepła jest uzależniony od wahań t.zewnętrznej.


Są ekonomiczniejsze nastawy - sposoby spalania ekogrochu. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Można ale po co , nakręciłeś się w tym sterowniku i g...o to dało ,miałeś fotel w kotłowni ? icon_lol.gif


Nie nastałem, miałem gotowych kilka programów nastawów w zależności od pogody. Trwało to sekund pięć, warunek jest jeden - trzeba rozumieć co się robi i jak to działa.
Kocioł na eko groch też nie jest dla idiotów, niestety. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie nastałem, miałem gotowych kilka programów nastawów w zależności od pogody. Trwało to sekund pięć, warunek jest jeden - trzeba rozumieć co się robi i jak to działa.
Kocioł na eko groch też nie jest dla idiotów, niestety.


I latałeś kręcić 2 razy dziennie , prawie jak do śmieciucha. icon_smile.gif
Link do komentarza
W ramach powrotu do właściwego tematu proponuje uporządkować kilka spraw. Czym różni się praca kotła współpracującego z zasobnikiem akumulacyjnym od pracy kotła bez zbiornika, za to z podajnikiem paliwa?
To właściwie dwie różne koncepcje ogrzewania.
W układzie ze zbiornikiem akumulacyjnym pracujący kocioł ogrzewa dość duży zasobnik wody. To woda w zbiorniku odbiera z niego ciepło, niezależnie od tego, jakie jest akurat zapotrzebowanie na ciepło w domu, czy ciepła woda musi akurat płynąć do grzejników. Nie ma w tym momencie zbyt wielkiego znaczenia, czy zapotrzebowanie domu na moc grzewczą wynosi w danej chwili 5 czy 15 kW. Tak jak u PeZeta, który ma kominek z płaszczem wodnym bodaj 25 kW, a zapotrzebowanie dużo mniejsze. Po prostu niewykorzystany nadmiar ciepła zostaje w zbiorniku, do wykorzystania na później. Dzięki temu kocioł pracuje zawsze w optymalnych dla siebie warunkach ( w tym z mocą zbliżoną do nominalnej).
Taki system dobrze się sprawdza przy kotłach zasypowych i kominkach z płaszczem wodnym. Palimy, to napełniamy nasz zbiornik akumulacyjny ciepłem. Ja woda już się podgrzeje do 80-90°C dalsze palenie jest już niepotrzebne. Ogień wygasa, nie marnujemy paliwa na podtrzymanie. A ciepło czerpiemy - w miarę potrzeby - ze zbiornika. Oczywiście, przy większym mrozie, sporą część oddawanego przez kocioł do zasobnika ciepła, będą od razu odbierać grzejniki. Ale i tak po stronie kocioł-zbiornik masz cały czas spalanie w optymalnych warunkach.
Kotły z podajnikiem to z założenia inny sposób ogrzewania. Mają dostosowywać swoją chwilową moc grzewczą do chwilowego zapotrzebowania na ciepło w budynku. Pracując w sposób ciągły, bez wygaszania. I stąd właśnie regulacja mocy. Jednak zwykle ich minimum to 30% mocy nominalnej, a i to kosztem istotnego obniżenia sprawności.
W domu erola kłopot najpewniej będzie polegał na tym, że nawet moc najmniejszych kotłów z podajnikiem będzie zgodnie z wszelkim prawdopodobieństwem zbyt wysoka. Czyli moc kotła nawet na minimum, też będzie często zbyt wysoka. A moim zdaniem dodawanie dużego zasobnika akumulacyjnego przy kotle z podajnikiem nie ma specjalnego sensu. Bo jak nim sterować? Dążyć do utrzymania ciągłej pracy, kosztem działania na wciąż na mocy częściowej? Ale wtedy mamy niską sprawność.
A co do sprawności polecam materiał z bloga ludzi, którzy pracują przy atestacji kotłów:
https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzyt...awnosc-cieplna/
Najciekawsze dane są na samym końcu strony. Widać, że rzeczywista sprawność w normalnych warunkach eksploatacyjnych jest o ok. 10 punktów procentowych niższa nawet od uzyskanej na stanowisku laboratoryjnym nawet przy korzystnych warunkach. Zaś dla pracy z mocą obniżoną o nieco ponad połowę spadała o przeszło 25 punktów procentowych. Czyli taki procent paliwa został zmarnowany.
Link do komentarza
Cytat

. A moim zdaniem dodawanie dużego zasobnika akumulacyjnego przy kotle z podajnikiem nie ma specjalnego sensu. Bo jak nim sterować? Dążyć do utrzymania ciągłej pracy, kosztem działania na wciąż na mocy częściowej? Ale wtedy mamy niską sprawność.
A co do sprawności polecam materiał z bloga ludzi, którzy pracują przy atestacji kotłów:
https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzyt...awnosc-cieplna/
Najciekawsze dane są na samym końcu strony. Widać, że rzeczywista sprawność w normalnych warunkach eksploatacyjnych jest o ok. 10 punktów procentowych niższa nawet od uzyskanej na stanowisku laboratoryjnym nawet przy korzystnych warunkach. Zaś dla pracy z mocą obniżoną o nieco ponad połowę spadała o przeszło 25 punktów procentowych. Czyli taki procent paliwa został zmarnowany.



zgadzam się - albo prosty kocioł+bufor - albo kocioł z podajnikiem

Co do danych z bloga zawijana - dodałbym jeszcze, że podczas samego grzania CWU latem kotłem z podajnikiem, sprawność wychodzi około 40% (dane od użytkownika grzejącego tak CWU z zamontowanym ciepłomierzem w instalacji)

dodałbym jeszcze, że to wyniki z laboratorium - u użytkownika w rzeczywistości może, ale nie musi wyglądać to zupełnie inaczej, raczej in minus (kiepski węgiel, brak doświadczenia itp)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

probaly - tak
ale skoro autor wie co chce i wie czym to "pachnie" - kosztuje =>wyciągnie wnioski
i tyle


Wie ?
Z tego co czytam wie tylko,że chcę auto i wie tylko ze ma ono 4 koła.
A nie wie jak ono jeździ,ile spala,jaki ma silnik itp.
Może chce starego fiata 126p a może nowego Pande,w zależności od ceny lub spalania,tego nie wie oprócz właśnie tego,że oba nazywają się autami ;) Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Póki co zeszło kilka dni na doprecyzowanie ostatecznych zmian w domu i projektant je adaptuje. Co do ogrzewania to próbuję ogarnąć program do OZC.

Cytat

Wie ?
Z tego co czytam wie tylko,że chcę auto i wie tylko ze ma ono 4 koła.



Wiem jakiego rodzaju ogrzewanie chcę a raczej jakiego nie chcę. Wyboru zbytniego nie mam - prądu nie chcę, gazu mieć nie mogę. Zostaje tylko piec. Teraz muszę tylko optymalnie to rozwiązać. Podsumowując: póki co widzę 2 rozwiązania:

1.Piec zasypowy ( moc jakakolwiek ) + zbiornik 2000L
2.Piec podajnikowy najmniejszy jaki jest i "olanie" sprawności. Co będzie to będzie

W związku z wariantem nr 1 - jak to wygląda w praktyce, tak na chłopski rozum? Przykładowo - temperatura na zewnątrz spada do -10 stopni, zasypuję piec i teraz:

1. czekam aż najpierw nagrzeje się te 2000L w buforze a potem leci to na kaloryfery czy :
2. najpierw leci na kaloryfery,następnie temperatura w pokoju osiąga 20 stopni po czym piec się nie wygasza tylko
magiczny guzik "przełącza" piec na grzanie bufora?
Link do komentarza
Cytat

Wiem jakiego rodzaju ogrzewanie chcę a raczej jakiego nie chcę. Wyboru zbytniego nie mam - prądu nie chcę, gazu mieć nie mogę. Zostaje tylko piec. Teraz muszę tylko optymalnie to rozwiązać. Podsumowując: póki co widzę 2 rozwiązania:
1.Piec zasypowy ( moc jakakolwiek ) + zbiornik 2000L
2.Piec podajnikowy najmniejszy jaki jest i "olanie" sprawności. Co będzie to będzie
W związku z wariantem nr 1 - jak to wygląda w praktyce, tak na chłopski rozum? Przykładowo - temperatura na zewnątrz spada do -10 stopni, zasypuję piec i teraz:
1. czekam aż najpierw nagrzeje się te 2000L w buforze a potem leci to na kaloryfery czy :
2. najpierw leci na kaloryfery,następnie temperatura w pokoju osiąga 20 stopni po czym piec się nie wygasza tylko
magiczny guzik "przełącza" piec na grzanie bufora?


A mogło być tak pięknie a będzie jak zawsze. icon_lol.gif

Ty tylko dostarczasz pellet i wynosisz chyba raz na 1-2 miechy popiół.

3.Kocioł na pellet + bufor 1000l
W związku z wariantem nr 3 w praktyce:
Kocioł sam się rozpali ładuje samodzielnie bufor jak temperatura wody w buforze spadnie poniżej temperatury zadanej. Potem się wyłączy.
Instalacja nie ma połączenia z kotłem , tylko z buforem i przy pomocy
pompy i sterownika steruje utrzymuje temperaturę zadaną w domu . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

A mogło być tak pięknie a będzie jak zawsze. icon_lol.gif

Ty tylko dostarczasz pellet i wynosisz chyba raz na 1-2 miechy popiół.

3.Kocioł na pellet + bufor 1000l
W związku z wariantem nr 3 w praktyce:
Kocioł sam się rozpali ładuje samodzielnie bufor jak temperatura wody w buforze spadnie poniżej temperatury zadanej. Potem się wyłączy.
Instalacja nie ma połączenia z kotłem , tylko z buforem i przy pomocy
pompy i sterownika steruje utrzymuje temperaturę zadaną w domu .


Najbardziej rozsadna porada jak się koniecznie być palaczem we własnym nowiuskim domu nie dużo większym od podwójnego garażu icon_smile.gif
Poczekaj i ogarnij najpierw OZC potem zuzycie energii na ogrzewanie przelicz na PLN bo bez tego ani rusz.
A prąd już masz ;)

Jaki będzie całościowy koszt kotła w różnych wersjach z buforem 2m3 ?
Ile energii zgromadzi taki bufor i na ile wystarczy tej energii w zależności od temp.zasilania ?
To pytania do odpowiedzi sobie samemu przez erol. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

3.Kocioł na pellet + bufor 1000l

A dopiero chłopaki przekonywali, że kocioł z podajnikiem i bufor nie zda egzaminu. Że jak ma być bufor to zasypowiec icon_confused.gif

Cytat

Poczekaj i ogarnij najpierw OZC potem zuzycie energii na ogrzewanie przelicz na PLN bo bez tego ani rusz.

Jakie by nie było zapotrzebowanie na ciepło w tym domu to i tak nie mam zbytniego pola manewru. Czy będzie to 3kW czy będzie to 7kW i tak wybiorę coś do zasypania bo mam do wyboru to albo prąd

Cytat

Ile energii zgromadzi taki bufor i na ile wystarczy tej energii w zależności od temp.zasilania ?

To wszystko będzie teoria. Ja bym chciał z praktyki wiedzieć na ile starczy takiego ciepła z bufora. Przez ile godzin lub dni nie będę musiał palić w piecu przy takich temperaturach np jak dziś.
Link do komentarza
Ja mam 110m2 i przy 1000L poniżej -5 palę raz dziennie (bez względu czy -5 lub -25). Od -5 do 10 raz na 2 dni itd. Latem dla samej CWU (bufor ma wężownicę) palę raz na 4 dni - wody idzie od cholery, bez ograniczeń itp. Jak dzieciaki na wakacjach sama CWU raz na tydzień.
W małym domu kocioł z podajnikiem to nieporozumienie - zbyt głośny podajnik itp. (nawet peletowy). W dole bufora mam grzałki - niestety pomimo 2 taryf jeszcze nie odpaliłem, kiedyś sprawdzę ile będzie kosztował miesiąc prądem w taniej taryfie.
W planach też mam wężownicę solarną do grzania bufora, lub przez wymiennik grawitacyjnie (okresy przejściowe i lato). Koszt kotłowni to około 6000zł (bufor sam robiłem więc tylko materiały). Moim zdaniem taniej się nie da, a zwłaszcza że nie jest to zbytnio kłopotliwe i pracochłonne.
Abstrahując od tego co wybierzesz koniecznie zrób sobie WM .
Link do komentarza
Cytat

To wszystko będzie teoria. Ja bym chciał z praktyki wiedzieć na ile starczy takiego ciepła z bufora. Przez ile godzin lub dni nie będę musiał palić w piecu przy takich temperaturach np jak dziś.



To można policzyć...a jeśli chodzi o praktykę, pytaj tych co tak mają
PeZet już chyba pisał - ale on ma, jeśli nic nie pokręciłem "tylko" 500l, z tego co kojarzę, to bodajże Piczman kiedyś miał taki zestaw piec+bufor 1000l - nie wiem czy dalej ma...ale nawet jak już nie ma, to pewnie jeszcze pamięta ;)

pisz priva
https://forum.budujemydom.pl/Piczman-m22967.html
bo on rzadko bywa ostatnio
Link do komentarza
Cytat

A dopiero chłopaki przekonywali, że kocioł z podajnikiem i bufor nie zda egzaminu. Że jak ma być bufor to zasypowy icon_confused.gif


Jak chłopaki Cie przekonywali to ja teraz nie mam szans. icon_lol.gif

Cytat

W małym domu kocioł z podajnikiem to nieporozumienie - zbyt głośny podajnik itp. (nawet peletowy).

A śmieciuch na węgiel to jest lepszy. zalamka.jpg Ustawi spalanie za dnia.


Cytat

koniecznie zrób sobie WM .

Jest zbyt głośna. icon_smile.gif
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Jakie by nie było zapotrzebowanie na ciepło w tym domu to i tak nie mam zbytniego pola manewru. Czy będzie to 3kW czy będzie to 7kW i tak wybiorę coś do zasypania bo mam do wyboru to albo prąd


Mylisz pojęcia i nie rozumiesz tego.
To co wymieniłeś wyżej to projektowe obciążenie cieplne wyrażone w kW i ono nie ma faktycznie znaczenia przy wyborze kotła bo każdy będzie bardzo mocno przewymiarowany.
Ale zapotrzebowanie na ciepło to całkowicie inna wartość i do czego innego służy i wyrażona jest w kWh. Jest to ilość energii zuzyta przez dom na ogrzewanie. Tego nie znasz a to jest najważniejszy parametr decydujący o wyborze optymalnego systemu grzewczego.
Dlatego najpierw poznaj a potem już z pełną świadomością wybieraj.

Cytat

To wszystko będzie teoria. Ja bym chciał z praktyki wiedzieć na ile starczy takiego ciepła z bufora. Przez ile godzin lub dni nie będę musiał palić w piecu przy takich temperaturach np jak dziś.


Tak samo teorią jest że 2+2=4 a nie 5.
Identycznie można policzyć ile dom potrzebuje energii na ogrzewanie w danej chwili i ile tej energii jest zgromadzone na daną chwilę w ubiorze. Czyli dom potrzebuje na dobę przy -20st.C 30kWh a Ty masz zgromadzone 60kWh czyli energii z bufora starczy Ci na nie całe 2 doby.
Problemem jest ze nie wiesz ile Twój dom tej energii potrzebuje ale tego właśnie dowiesz się z OZC.
To jest czysta matematyka i fizyka a nie teoria wzięta z chmur.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Koniecznie podjedź do gminy i popytaj o inwestycje OZE - czasami planują jakieś PC, kolektory czy PV. Może akurat będziesz miał szczęście i uda ci się zaoszczędzić parę tysięcy.


Ale czytasz że musi być paliwo stałe.
Niezależnie ze inne systemy będą tańsze.
A solary i nawet PV do takiego domu to bzdura.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Nie chcę z Tobą polemizować na temat PC...


Następny czytający bez zrozumienia...co Wy z tym tutaj macie ;)
Nie raz pisałem,że w takim domu pompa ciepła może nie być zasadna ekonomicznie.
Dotarło w końcu ?
Zatem o czym nie chcesz ze mna polemizować ?
O tym,ze moim zdaniem pompa ciepła do tego domu to zbyt droga zabawka ?
Masakra icon_smile.gif


U nas było dofinansowanie z gminy w kwocie 2000zl,czyli gdybym grzal prądem system grzewczy kosztowalby mnie 500zl słownie piecset zlotych bo kociołek jaki chciałem kupić kosztował 2500zl icon_smile.gif Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tego nie znasz a to jest najważniejszy parametr decydujący o wyborze optymalnego systemu grzewczego.

Ok, masz rację. Mylę te 2 pojęcia i się dokształcę. Ale tak na dobrą sprawę nawet jeśli będę znał wszystkie parametry to jaki mam wybór? Prąd ( pod warunkiem wydania kupy kasy na ocieplenie, okna, wentylację z reku, podłogówkę ) lub kocioł. Świadomie rezygnuję z lepszego ocieplenia, okien, wentylacji z reku, podłogówki. Co mi zostaje?

Cytat

Czyli dom potrzebuje na dobę przy -20st.C 30kWh a Ty masz zgromadzone 60kWh czyli energii z bufora starczy Ci na nie całe 2 doby

Wszystko ok, tylko te 60kWh to ja mam zgromadzone w szczytowym momencie. Z każdą minutą bufor przecież będzie się wychładzał i temperatura w nim będzie spadać. Czy np po 5 godzinach woda w buforze będzie jeszcze na tyle gorąca by zagrzać całą chałupę?

Cytat

Jak odpadnie mu kupno zasobnika to już będzie dobrze.

Odpadnie kupno zasobnika, ale będę musiał kupić bufor. Bufor 1000L to koszt 6000 + zasypowiec 3000 i wyjdzie drożej niż piec z podajnikiem
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Ok, masz rację. Mylę te 2 pojęcia i się dokształcę. Ale tak na dobrą sprawę nawet jeśli będę znał wszystkie parametry to jaki mam wybór? Prąd ( pod warunkiem wydania kupy kasy na ocieplenie, okna, wentylację z reku, podłogówkę ) lub kocioł. Świadomie rezygnuję z lepszego ocieplenia, okien, wentylacji z reku, podłogówki. Co mi zostaje?


Po raz kolejny się mylisz,jesteś w błędzie i słuchasz bzdur innych icon_smile.gif
Cytat

Za prąd zapłaciłem około 50 tys przez 12 lat (z tym że to zużycie całkowite nie tylko grzewcze) na ogrzewanie poszło z tego około 50 % czyli 25 tys i na drewno około 6 tysięcy przez ten okres. Ciekawe ile zapłaciłbym za sam gaz przez te 12 lat


gawel grzeje się prądem od 12 lat,dom 130m2 a nie 80m2 jak Ty czyli o 3/4 większy,sądzę,że 12 lat temu nie zapakował do domu rekuperatora i nie zrobił z domu termosa i co ?
I to:
Cytat

Czyli średnio 2500zł/rok.
To całkiem przyzwoicie.



Czyli nie warto wierzyć w mity i brednie wypowiadane przez tych,którzy podobnie jak Ty nie mają zielonego pojęcia o niczym więcej jak tylko o tym,ze dziadek grzał węglem,tata grzał węglem i ja będę grzał węglem bo tak trza ;)
A nie łaska to policzyć zamiast opierać się na dziadku ?
Matematyka to rzecz z kosmosu ? Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Znalazłem w projekcie takie wartości:

Przyjęte wartości współczynnika przenikania ciepła przegród Umax:
- ściana zewnętrzna - 0,20 W/m2*K
- okna - 1,00 W/m2*K
- okna połaciowe - 1,00 W/m2*K
- drzwi zewnętrzne - 1,00 W/m2*K
- podłoga na gruncie - 0,17 W/m2*K
- stropodach - 0,14 W/m2*K

Obliczeniowa temperatura zewnętrzna - -20. Całkowite zapotrzebowanie ciepła wg wyliczeń wynosi 6154W (wg obowiązującej normy ). Wskaźnik cieplny budynku wynosi 76,6 W/m2 budynku ( straty statyczne i wentylacyjne), czynnik grzewczy - woda 75/60 stopni

Czy to znaczy,że w projekcie już policzyli OZC i wynosi ono 6154W ?

Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Znalazłem w projekcie takie wartości:

Przyjęte wartości współczynnika przenikania ciepła przegród Umax:
- ściana zewnętrzna - 0,20 W/m2*K
- okna - 1,00 W/m2*K
- okna połaciowe - 1,00 W/m2*K
- drzwi zewnętrzne - 1,00 W/m2*K
- podłoga na gruncie - 0,17 W/m2*K
- stropodach - 0,14 W/m2*K

Obliczeniowa temperatura zewnętrzna - -20. Całkowite zapotrzebowanie ciepła wg wyliczeń wynosi 6154W (wg obowiązującej normy ). Wskaźnik cieplny budynku wynosi 76,6 W/m2 budynku ( straty statyczne i wentylacyjne), czynnik grzewczy - woda 75/60 stopni

Czy to znaczy,że w projekcie już policzyli OZC i wynosi ono 6154W ?


To nie jest OZC,to są jedynie straty ciepła przy tych wartościach.
Nie masz wyliczonego zużycia energii na ogrzewanie a to jest najważniejszy parametr przy decyzji o wyborze jakiegokolwiek systemu grzewczego.
Masz tam podane jedynie to że przy -20st.C straty ciepła to 6154W i żeby uzupełnić te straty urządzenie grzewcze musi mieć moc grzewcza 6154W czyli 3 farelki po 2000W są w stanie uzupełnić te straty ciepła.
A te farelki na dobę zuzyja 2kW*3szt*24h=144kWh zakładając,że przez 24h będzie temp.-20st.C
W OZC masz wyliczone zużycie energii dla sezonu grzewczego. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A te farelki na dobę zuzyja 2kW*3szt*24h=144kWh zakładając,że przez 24h będzie temp.-20st.C


A to koszt na dobę przy normalnej taryfie co najmniej 70 zł, no dobra przy tej nocnej prawie 50 złociszy - też nieżle, a on pisze że prądem jest najtaniej, hy hy. icon_lol.gif
A ja spalam w największe mrozy 10m3 gazu, to jest jakieś 20 złociszy. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

A to koszt na dobę przy normalnej taryfie co najmniej 70 zł, no dobra przy tej nocnej prawie 50 złociszy - też nieżle, a on pisze że prądem jest najtaniej, hy hy. icon_lol.gif
A ja spalam w największe mrozy 10m3 gazu, to jest jakieś 20 złociszy.


144kWh dobrze spalonego ekogroszka to 21zl a gazu ziemnego 36zl a prądu z bufora 43zl.
I powtarzam 24h -20st.C co jest nie realne.
Nikt normalny nie grzeje prądem w G11.

Oczywiście ze prądem jest najtaniej biorąc pod uwagę koszt inwestycji do kosztu eksploatacji. Masz przykład gawla.
Niski koszt inwestycji powoduje ze na starcie masz kilkanaście tysięcy złotych w kieszeni z czego możesz zrekompensowac sobie wyższe rachunki.
Dlatego tak ważna jest wiedza na temat zużycia energii na ogrzewanie przez dom czyli OZC żebyś mógł sobie policzyć ile dokładnie zapłacisz za ogrzewanie i wtedy porównywać należy coś do czego. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Prądem niestety nigdy nie będzie najtaniej i koszt inwestycji podobny. Policz moją kotłownię i dodaj sezon grzewczy max 1000zł (oczywiście cwu przez cały rok). O ile z bojlerem elektrycznym w 2 taryfie rachunki za prąd wynosiły 220-240 zł tak teraz na wężownicy dostałem 2 miesiące za free i 160zl/mies reszta.

Kiedyś byłem na serwisie i klient mnie przekonywał że najtaniej jest olejem opałowym - pokazywał nawet że w ubiegłym roku ubyło mu 1/4 zbiornika. Podczas wizyty rozmawialiśmy o piecach kaflowych i kominkach - okazało się że w kominku spala 25 m3 drewna. Prawda że olejem najtaniej....
Link do komentarza
Cytat

No jest, ale tylko wtedy gdy go mało zużyjesz, a to z kolei ciągnie za sobą koszty na bardzo dobre ocieplenie, to jest właśnie też koszt inwestycji kolego, czy nie ?. icon_idea.gif



wiesz, też tak kiedyś myślałem, ale spotkałem taki przypadek
aktualnie 121m2 z garażem (z opcją adaptacji poddasza)
parametry domu:ściana 25+15 styro 0.04 pióro wpust, okna MS-termo 3-szyby, podłoga 2x5 styro
strop 15 wełna, dach 30 wełna, wentylacja grawitacja - czyli dom normowy (poprawcie mnie jeśli się nie mylę) III strefa klimatyczna, ogrzewane 98m2

Cytat

Mój cały prąd w domu od 31-12-2014 do 31-12-2015
T1 - 1029,0 kWh > kwota = 693,10 zł
T2 - 10695,7 kWh > kwota = 2901,70 zł
RAZEM - 11724,7 kWh > kwota brutto = 3595 zł
w tym:
Indukcja - 208,8 kWh > średnia dobowa roczna = 0,57 kWh
CO rok do dziś - 7220 kWh (obecny sezon to 2656,5 kWh
sam grudzień > 1087,1 kWh > średnia z obecnego sezonu 27,67kWh)
CWU - 1346 kWh (możecie się śmiać ale tyle mam rocznie)
AMEN i Szczęśliwego Nowego 2016 roku WSZYSTKIM
ps. w kominku w tym sezonie palone 3 słownie trzy razy.

Temperatury aktualne (bez kominka)
Zewnętrzna (-9,1*C) rejon otwarty teren Złote Łany
Wewnątrz powietrze (+22,1*C)
Wewnątrz podłoga (+23,7*C)

dla porównania od 31-12-2013 do 31-12-2014
T1 - 1007 kWh
T2 - 9176 kWh (w roku 2015 doszło kilka urządzeń)
Indukcja 173 kWh
CO 5724 kWh (analogicznie 2381 a sam XII 2014 - 1201 kWh)
CWU 1305 kWh



ogrzewanie - kable w wylewce 12kw (nie wiem ile kosztowały), ale nie wiem czy da się zrobić taniej CO niż kable w wylewce+sterowniki
czy to są olbrzymie koszty jak na grzanie prądem??
inna rzecz, że było zaznaczone, że izolacja jest wykonana bardzo starannie

erol, to jest ogrzewana powierzchnia większa od twojej, grzana czystym prądem...oczywiście w taryfie G12/G12w

czyli CO rok do dziś 1958zł (zakładając, że wszystko w taniej taryfie, jeśli nie, to trochę drożej)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

No jest, ale tylko wtedy gdy go mało zużyjesz, a to z kolei ciągnie za sobą koszty na bardzo dobre ocieplenie, to jest właśnie też koszt inwestycji kolego, czy nie ?. icon_idea.gif


A wiesz ile Ty w swoim domu zuzyjesz energii na ogrzewanie że tak mówisz ?
Nie pisz głupot że to wymaga bardzo dużych nakładów na ocieplenie bo gadasz głupoty i jak chcesz to zaraz sprowadze Cię na ziemię.
Masz przykład gawla który wybudował dom 12 lat temu i grzeje prądem i myślisz ze gawel 12 lat temu wybiludowal dom z super ociepleniem ?
Czemu opowiadacie bzdury wyssane z palca zamiast użyć rozumu i matematyki ?
Link do komentarza
Ale okna trzyszybowe to już chyba jednak nie normowy.
Prawie 2 tysiące na 100m2 to jednak dużo jak porównam z moim metrażem 200m2 grzania roczne zużycie gazu 2800 zł łącznie z cwu.


Cytat

A wiesz ile Ty w swoim domu zuzyjesz energii na ogrzewanie że tak mówisz ?
Masz przykład gawla który wybudował dom 12 lat temu i grzeje prądem i myślisz ze gawel 12 lat temu wybiludowal dom z super ociepleniem ?


Wiem pisałem ci że 1100m3 gazu na rok z cwu.
A Gaweł to żaden przykład bo wszystko było szacunkowe tak pół razy oko. icon_lol.gif
Gdybym miał dom ocieplony przynajmniej normowo to myślę że bym spalił chyba nie więcej jak 700m3 gazu, tak pół razy oko. icon_razz.gif
A to by dało jakieś 1500zł, więc widzisz jakie to porównanie do domu dwa razy większego i dwu tysięcy bez cwu, który za przykład podaje aaaa. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Prądem niestety nigdy nie będzie najtaniej i koszt inwestycji podobny. Policz moją kotłownię i dodaj sezon grzewczy max 1000zł (oczywiście cwu przez cały rok). O ile z bojlerem elektrycznym w 2 taryfie rachunki za prąd wynosiły 220-240 zł tak teraz na wężownicy dostałem 2 miesiące za free i 160zl/mies reszta.


Podobne pytanie,czy wiesz ile Twój dom zużywa energii na ogrzewanie że tak mówisz ?
Skoro nie to czemu opowiadasz bzdury ?
Dom zużywający na ogrzewanie 10000kWh czyli słabo ocieplony przy inwestycji 2,5tys.zl za kocioł czyli za ogrzewanie prądem rachunki wyniosą 3tys.zł a ogrzewany węglem czyli przy inwestycji w kociol 7-8tys.zl+komin 3-5tys.zl+kotlownia 10tys.zl ten sam dom i rachunki 1500zl czyli 2t dobrego ekogroszka.
Czyli węglem o 1500zl mniej ale przy inwestycji o min.18tys.zl większej czyli jak łatwo policzyć prąd będzie tańszy od węgla przez ok.12 lat a w między czasie trzeba będzie wymienić z 2 kotły na węgiel.
Czemu opowiadacie bzdury zamiast opierać się na matematyce i kalkulatorze ?
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Ale okna trzyszybowe to już chyba jednak nie normowy.
Prawie 2 tysiące na 100m2 to jednak dużo jak porównam z moim metrażem 200m2 grzania roczne zużycie gazu 2800 zł łącznie z cwu.
Wiem pisałem ci że 1100m3 gazu na rok z cwu.


Czyli na ogrzewanie i cwu zuzywasz ok.11000kWh za które grzejac gazem płacisz 2800zl przy inwestycji w gaz ok.10tyś.zl
Ale gdyby te 11000kWh byłyby ze zużycia prądu zaplacilbys ok.3000zl czyli o 200zł więcej niż gazem ale przy inwestycji niższej od gazu o ok.7000zl.
Gdzie ten prąd taki drogi ?
Może zaczniecie myśleć i liczyć ?

I erol niech myśli,ma wyżej dom 200m2 czyli prawie 3x większy i 3000zl rocznie za c.o+cwu... Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Kolego ty się na początek naucz liczyć bo 1m3 gazu to 11,1 kWh
razy 1100 daje 12210kWh
taryfa nocna u mnie kosztuje 0,33gr a to daje 4029zł.
widzisz kolego różnice ?, czy ja mam spierdolony kalkulator ?
czyli 1200zł więcej niż gazem.

Idę spać mam to w d..... icon_razz.gif


Niech Ci będzie 1200zl różnicy ale masz w zanadrzu 7000zl które nie musiałeś wydawać.
Czyli nawet do gazu w domu 200m2 prąd byłyby tańszy przez ok.6-7 lat.

I w jakim celu brednie że prąd jest "drogi" ?
Bezmyślność czy głupota ?

Chłopaki,może lepiej używać zdrowego rozsądku i kalkulatora zamiast bezmyślnie bluzgac ?

Doradcy FBD nie są lepsi na pocieszenie bo kalkulatora też nie używają ;) Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

... czyli jak łatwo policzyć prąd będzie tańszy od węgla przez ok.12 lat a w między czasie trzeba będzie wymienić z 2 kotły na węgiel.


Wtrącę tylko, że urządzenia ogrzewające "prądem" też nie są wieczne a
kocioł użytkuję od lat 14 (słownie czternastu) i nie zanosi się abym go zmieniał jeszcze przez jakieś 4-5 lat.
Na remont wydałem 100zł. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Doradcy FBD nie są lepsi na pocieszenie bo kalkulatora też nie używają ;)


Oczywiście Ty tu jesteś jeden, jedyny nieomylny.
To już nie po raz pierwszy bluzgasz na doradców z FBD, uważaj :admin_patrzy:
Widzę, że dalej wrzucasz wszystkich do jednego gara. Nie rozumiesz, że nie wszystkim opłaca się grzać prądem i to nie tylko z powodów finansowych ale często z czysto technicznych.
Link do komentarza
Cytat

Kolego ty się na początek naucz liczyć bo 1m3 gazu to 11,1 kWh
razy 1100 daje 12210kWh
taryfa nocna u mnie kosztuje 0,33gr a to daje 4029zł.
widzisz kolego różnice ?, czy ja mam spierdolony kalkulator ?
czyli 1200zł więcej niż gazem.

Idę spać mam to w d..... icon_razz.gif


a jaka jest sprawność samego kotła i całej instalacji CO ? Bo grzejników elektrycznych z tego co wiem to 100%
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
    • Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.   
    • Ile osób skorzystało z tego programu? Jaką kwotą dysponował ten program? 100mld? Dobrze pamiętam? Ile więc zostało rozdysponowane? Biurokracja i papierologia - tym było odzwierciedlenie tego programu. Wiele osób było chętnych na wzięcie udziału ale się po prostu bali. Nikt nie dawał im gwarancji otrzymania dofinansowania.  Może ten program wróci ale w nowej odsłonie i skróconą drogą biurokracji.  
    • Komentarz dodany przez filtryplus.pl: Decyzja o zamknięciu programu „Czyste Powietrze” to krok w niewłaściwym kierunku, zwłaszcza w czasach, gdy walka ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza powinna być priorytetem. Program ten nie tylko umożliwiał wymianę starych, nieekologicznych źródeł ogrzewania na nowoczesne, ale także wspierał termoizolację budynków, co znacząco redukuje emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Zamknięcie takiej inicjatywy to nie tylko ignorowanie problemów środowiskowych, ale także zdrowotnych, bo zanieczyszczone powietrze ma bezpośredni wpływ na nasze życie i zdrowie. Skoro dostęp do szeroko zakrojonych działań naprawczych może zostać ograniczony, warto zainwestować we własne bezpieczeństwo w inny sposób. Kluczowym rozwiązaniem w walce z zanieczyszczeniami w domu jest zakup oczyszczacza powietrza i regularna wymiana jego filtrów. Inwestowanie w takie rozwiązania to nie kaprys, a konieczność, szczególnie w regionach, gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. Zamknięcie programu „Czyste Powietrze” nie oznacza, że problem zniknie – wręcz przeciwnie. Dlatego tak ważne jest, by każdy z nas, na miarę swoich możliwości, podejmował działania na rzecz poprawy jakości powietrza, którym oddychamy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...