Skocz do zawartości

Było minęło, pozostały wspomnienia ...


Gość gawel

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Uf dotarliśmy. Dziękujemy z Gabrysią serdecznie Wszystkim za kolejny super zlot. Jak zawsze było super i jak zawsze sięza szybko skończyło. Zdjęcia postaram się wkleić dzisiaj. Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano
melduję tylko na szybko, że pół godziny temu wróciliśmy... icon_smile.gif
Napisano
Cytat

też doma, rozpisywać się nie będę bo wszystko jest wiadome
a jak niewiadome to niech tylko żałuje


Ja żałuję zanim jeszcze się Jeśka nie rozpoczęła, z powodu że nie mogłem się tam zjawić icon_cry.gif
Napisano
Dotarłem o 17,
dziękuję Wszystkim za miłe spotkanie, wspaniałą zabawę i długie, fachowe, podnoszące moją wiedzę konwersacje (icon_wink.gif )

pozdrawiam
Tinek
Napisano
ja też już właśnie w domku, biorąc pod uwagę godzinę wyjazdu - nie jest źle icon_wink.gif

bardzo dziękuję Wam za miłe spotkanie
Tinkowi za bezpieczny dowóz i odwóz
i szczególne podziękowania dla Prezesa, że wziął mnie na wesele icon_biggrin.gif
Napisano
Też już wew chałpie ...od 18-stej z hakiem.

Z góry zakładałem ,że będzie jak zwykle mega udany zlot icon_cool.gif

Nieskromnie stwierdzam ,że się nie myliłem - za co wielkie dzięki dla wszystkich :ih:

...muszę ochłonąć ...było SUPER !!
Napisano
Byłem, barwy jesieni cudowne widziałem.
Kury ani koguty nie piały, ale rzewne nutki zaciągał taki jeden - szkodnik mini ekosystemu z resztą.
Miejsce urokliwe i przyjazne człowiekowi, prawie jak PCi.
W Zwierzyńcu zwierząt raczej nie widziałem - dobre piwo i owszem (piłem).

Znaczy - dziękuję.
Napisano (edytowany)
FOTORELACJA.
Fotorelacja zaczyna się od soboty, ponieważ w piątek nie miałam czasu wyjąć aparatu icon_lol.gif icon_redface.gif

W sobotę wczesnym rankiem skoro świt około południa zdecydowaliśmy , że pojedziemy zwiedzić ZWIERZYNIEC który zachwalała nam Ośka.
Po dojechaniu na miejsce okazał nam się taki oto piękny widok icon_smile.gif

DSC01446.jpg



Następnie zauważyłam kaczki .... tu kaczka, tam kaczka , mnóstwo kaczek .... wszędzie kaczki icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Dopiero po chwili dotarło do mnie jak piękne to miejsce ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Mijaliśmy MŁYN

DSC01446.jpg



Takie tam .... sesja z kamolem icon_lol.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



I dotarliśmy - do pięknie umiejscowionego Kościoła na wodzie icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



A że widoki zaparły nam dech - trzeba było się ratować koniecznie - w browarze ZWIERZYNIEC icon_wink.gif icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Z serii : co autor miał na myśli ?!

DSC01446.jpg



I powrót

DSC01446.jpg



Przyszedł czas zwiedzenia otoczenia Zajazdu icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Czas na odpoczynek po ciężkim dniu icon_smile.gif

DSC01446.jpg



W extra towarzystwie icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Po czym wspólnie ( i Ci mniej , i Ci bardzie sceptyczni wygranej rodaków icon_wink.gif ) - poszli dzielić się emocjami oglądając mecz Polska - Niemcy icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Były i pląsanki ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Porównywania ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Obserwowania ... icon_lol.gif

DSC01446.jpg



I koniec niestety. Więcej nie pamiętam icon_lol.gif

W drodze powrotnej "zaliczyliśmy" zamek icon_mrgreen.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Z zajefajnymi schodami na wieżę icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg



I tyle chyba .
Mam nadzieję, że ktoś wrzuci coś z piątku icon_smile.gif


P.S Sorki za "nieobrócenie" kilka fot .... ale opadłam z sił i już nie widzę opcji czarowania w dniu dzisiejszym icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Miłego oglądactwa icon_smile.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Napisano
Ja też dotarłem około 17.00 do domciu.
Jak zawsze - było cudnie.
A pogoda udała nam się tak, że z krótkim rękawkiem łaziłem i zimno mi nie było!
Dziękuję wszystkim za ten dobrze spędzony czas.

Adam M.
Napisano
Cytat

Ehhhhh...
Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?


No ba pewno że wiemy icon_cool.gif
Napisano
Cytat

Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?



Nam też ściskało i ściska - obecność duchowa, to coś zupełnie innego, a że nie macalna, to dodatkowy powód do ............. icon_cool.gif
Napisano
Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....


co fakt to fakt.
Napisano
no to i ja dzięki wszystkim za wszystko....dawno się tak nie uśmiałam, za co dziękuję najbardziej Bobiczkowi....na weselu nie byłam, ale za to na stadionie icon_biggrin.gif

Cytat

30 lutego, na KULKĘ zawita icon_cool.gif


nono pewnie tak icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....



taaaaaa
Napisano
Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....


Bo z roku na rok mam nadzieje, że będzie lepiej a jest inaczej i z perspektywy czasu to dzisiaj bym powiedział , ze rok czy dwa lata temu mogłem ale czekałem ... no właśnie sam nie wiem na co czekałem.
Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi icon_cool.gif

Ale na wszystkich zlotach jest z Wami duchem icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi icon_cool.gif



z pełną świadomością mówię że jesteś obiecywaczem nr 1 (ewentualnie ex-aequo - zgadnij z kim icon_lol.gif )
jeszcze do niedawna palmę pierwszeństwa dzierżył ktoś inny, ale ty jesteś number one
Napisano
Miło mi to słyszeć, choć raz jestem na pozycji pierwszej :yahoo: :yahoo:

Tak po cichu się domyślam kto to, ale przez skromność nie powiem icon_cool.gif
Napisano
Daga, pozwoliłem sobie szóste zdjęcie z Twojej fotorelacji zapisać i ustawić jako pulpit w swoim komputerku... i to pomimo faktu, że ze swojego z koleżanką-małżonką wypadu w Bieszczady przywiozłem kilka ładnych zdjątek
Mam nadzieję, że nie obciążysz mnie kosztami, wynikającymi z praw autorskich
Napisano
"Na życie patrzysz bez emocji
Na przekór czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę.

Przeżyj to sam, przeżyj to sam ........"

A ja tam byłem i przeżywałem :4_16_1: :yahoo:

Znaczy - jeszcze raz dziękuję.
Napisano
szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).
Napisano
Cytat

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).


Bardzo Ci współczuję z powodu Twojej Mamy icon_cry.gif ,trzymaj się jakoś :hug:
Napisano
Cytat

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).



Czytałam na fb - bardzo Ci współczuję , Sola . Dużo siły życzę i przesyłam pozytywną energię :hug:
Napisano (edytowany)
Dziękuję wszystkim "anonimom", którzy dostarczyli uciechy kulinarnej.

A kulinaria były nie byle jakie.

Orgia smakowa i co ważne - miła dla oka, aż się chciało.

Brylowały ogórasy, kiszone, z koprem i słuszną ilością czosnyku - w różnych konfiguracjach.

Nieco na uboczu, ale bardziej strojne w barwy jesieni, marynowane papryki, papryczki, grzybki i pieczarki, a nawet egzotyczne i dumne patisony.

Powonienie kierowało do smalcyku na antonówkach, kiełbas w pętach (niestety leżały na gustownych deseczkach, a nie wisiały u powały), kaszanki i innych mięsiw przygotowanych do spożycia na zimno.

No i literatura - od poezji wiśniowej, poprzez karmel, do mniej wysublimowanej ale wyrazistej twórczości ludowej.

I deser - szarlotka z antonówek.



Ps. Z obowiązku "kronikarskiego" dodam, że w samym Zajeździe karmili też z polotem - tatar bezbłędny, żurek na bogato, pozostałe "kulinaria" też doskonałe.

Ps. Nie rozwiązana została sprawa znikających parówek śniadaniowych - co prawda Prezes ...... icon_cool.gif icon_lol.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Papa zawsze jest problematyczna, a żeby się jej pozbyć, trzeba samemu zawozić i płacić przy odbiorze spore pieniądze za utylizację. W moim regionie już teraz jest drogo.   Na te deski dasz membranę sklejaną taśmą, potem przykręcisz kontrłaty i łaty, wypoziomujesz, na to blacha.    Weź blachę trapezową, całe panele na jedną połać, teraz są kolorowe i  ładniejsze kształty mają.    
    • Komentarz dodany przez Max: Praktyczna zasada wysokości 2,5–3 m od kratki do wylotu komina wentylacyjnego opiera się na wytycznych projektowych (głównie PN-83/B-03430/Az3:2000 i literaturze branżowej), nie jest jednak zapisem literalnym w jakiejkolwiek ustawie czy rozporządzeniu.
    • Komentarz dodany przez : Gdzie znajdę zapis że komin wentylacyjny grawitacyjny musi mieć wysokość 2,5 -3 metra od kartki wentylacyjnej do wylotu, dziękuję.
    • Czy wiesz, że długość przewodu wentylacyjnego może przesądzić o skuteczności całego systemu wentylacji grawitacyjnej? To właśnie ten parametr decyduje o tym, czy w Twoim domu powietrze będzie krążyć prawidłowo, czy też pojawią się problemy z wilgocią, zaparowanymi szybami i zagrożeniem cofania się spalin. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budownictwob2b.pl/dachy/baza-wiedzy/56954-wentylacja-grawitacyjna-jaka-dlugosc-przewodu-jest-najlepsza
    • Witam, mam ogólnie ciężką sytuację. Pojechałem na wycenę dokończenia elewacji gdzie klientka sama kleiła styropian i zaciągnęła siatkę po oględzinach i sprawdzeniu ścian na tyle ile poziomica pozwolił zrobiłem i ogólnie za ciekawie nie wyglądało ale stwierdziliśmy że jest do przejścia. Zrobiłem wycenę wszystko pasowało, podpisaliśmy umowę i zaczęliśmy działać. W umowie było: gruntowanie catego domu jednorodzinnego potozenie kleju obróbka okien/drzwi wklejenie listew przyokiennych montaz parapetów na pietrze prace dodatkowe m.in. wklejenie siatki z wtókna szklanego wklejenie naroiników wyrównanie nierównosci, zatopienie siatki w nowej warstwie kleju położenie tynku silikonowego kolor biały i opaska kolor antracyt wykonanie cokoły tynkiem mozaikowym kolor antracyt uporzadkowanie miejsca pracy do stanu zastanego przy przekazaniu lokalu przez Zamawiajacego w dniu rozpoczecia prac. inne prace niezbedne do wykonania elewacji zewnetrznej.   Na ścianach miały być 3 czarne paski po 2cm to złapaliśmy poziom od jej wstawionych narożników i obrabialiśmy glify w oknach żeby było wszędzie po równo czyli po położeniu struktury rama była by widoczna w okolicach 3 cm. Po czym po paru dniach przyjeżdża i twierdzi że jej się to niepodoba bo rama musi być widoczna na 5 cm to wklejony styropian co kleiliśmy był do oderwania i narożniki do poprawienia. I teraz zaczyna się problem taki że: 1 w umowie jest wkleić narożniki a wyszło na to że chce mieć ramy w oknach widoczne na 5 cm czyli trzeba było zrywać jeszcze jej narożniki i wszystko od nowa zamiast wkleić narożniki musieliśmy najpierw poprawić później wstawić od nowa oczywiście ściany nie mają ani płaszczyzną ani pionów.  2 w umowie jest wyrównać nierówności a nie wyprostować dla mnie to jest duża różnica  na łacie 2 m ściana z pionu ucieka od 1,5cm w górę to to jest nawet niemożliwe technicznie do wykonania ściany już są poza jakimi kolwiek normami a w umowie jest płatność po odbiorze kierownika. Człowiek głupi nie przemyślał tego bo nie miałem jak sprawdzić całego domu bez rusztowania. Jedna ściana poszła jakoś to wygląda. Po przejściu na następną zaczęły się schody to samo narożniki do wyrwania i wstawienia od nowa piony odchodziły od styropianu po 1-2cm czyli automatycznie między jednym a drugim oknem robiła się luka na 3-6 cm. Ile się dalo to WYRÓWNALIŚMY to i oczywiście klientka przyjeżdża i z pytaniem dlaczego na narożniku jest łuk jak żeby wyciągnąć ten narożnik znowu trzeba dokładać 3-4 cm kleju. Klientka stwierdziła że mogliśmy wkleić 2cm styropianu co by jeszcze gorzej wyglądało i ściana jeszcze bardziej by falowała ale dobra coś tam robimy dalej i zaczyna mi śmierdzieć ta sprawa. Koniec końców zrobiliśmy pół drugiej ściany w tynku druga połowa w kleju i podkładzie. Zdążyliśmy jeszcze przejść na drugi szczyć żeby przeszpachlowac i tam jeszcze gorzej zero pionów, płaszczyzn i dodatkowo dołki na parę cm. Czas leciał nam już terminu zaczynało brakować i zacząłem się bać że pieniędzy nie dostanę bo ta elewacja odbioru nie przejdzie. Więc zrobiłem protokół i aneks do umowy. Treść protokołu: Roboty zostały wstrzymane w dniu 17.09.2025 r. z uwagi na stwierdzone wady podłoża. Na budowę Wykonawca przystąpił po wcześniejszym, samodzielnym przyklejeniu styropianu, zaciągnięciu siatką i wklejeniu narożników przez Inwestora. Prace te zostały wykonane w sposób niezgodny z zasadami sztuki budowlanej – widoczne są liczne wady, w tym brak pionów, krzywe płaszczyzny, narożniki osadzone łukiem oraz elementy nachodzące na ramy okienne. Wady te mają wpływ na efekt końcowy wykonywanych robót. Wykonawca podejmował próby sprawdzenia jakości i wytrzymałości wcześniejszych prac, jednak Inwestor nie wyraził zgody na odkucie fragmentu siatki i kleju na innych ścianach. Na częściowo sprawdzonym fragmencie klej ulegał kruszeniu. Inwestor nie udzielił również jednoznacznej informacji, kiedy dokładnie zakończył wykonywanie własnych prac, co uniemożliwiło ocenę, jak długo ściany pozostawały zaciągnięte klejem i siatką.       Treść aneksu    1. Strony zgodnie oświadczają, że przed rozpoczęciem oraz w trakcie prac przez Wykonawcę, Zamawiający samodzielnie przykleił warstwę styropianu, wykonał zbrojenie z siatką i klejem, przy czym: • narożniki budynku nie zostały wykonane w pionie, • ściany nie trzymają linii ani płaszczyzny, • istniejące odchylenia przekraczają normy dopuszczalne dla systemów ociepleń ETICS. 2. Wady te zostały również potwierdzone w trakcie prowadzonych robót. 3. Zamawiający ma świadomość, że powyższe wady nie mogą zostać całkowicie usunięte w ramach robót objętych umową, a Wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za efekt końcowy wynikający z wcześniej wykonanych robót. ⸻ § 2. Zakres odpowiedzialności Wykonawcy 1. Wykonawca zobowiązuje się do wykonania jedynie wyrównania powierzchni ścian klejem w zakresie umożliwiającym położenie warstwy tynku cienkowarstwowego. 2. Wyrównywanie i prostowanie powierzchni ścian powyżej 3 mm jest niezgodne z technologią systemów ETICS i nie wchodzi w zakres niniejszej umowy. 3. Wykonawca nie odpowiada za: • geometrię budynku (pionowość narożników, liniowość ścian, zachowanie płaszczyzn), • widoczne po wykonaniu tynku odchylenia wynikające z prac wykonanych wcześniej przez Zamawiającego, • odbiór robót przez kierownika budowy, jeżeli stwierdzi on odchylenia poza normą, których nie dało się usunąć zgodnie z zakresem umowy. ⸻ § 3. Oświadczenia Zamawiającego 1. Zamawiający potwierdza, że został poinformowany o istniejących wadach i konsekwencjach estetycznych.2. Zamawiający akceptuje, że mimo dołożenia należytej staranności przez Wykonawcę, efekt końcowy może nie spełniać standardów równych, prostych i zgodnych z normami powierzchni elewacyjnych.    wysłane z prośbą o podpisanie.  Na co dostałem taką odpowiedź    1. Umowa zawarta w dniu  6 lipca 2025 przewidywała realizację całości prac elewacyjnych w terminie od dnia 5 sierpnia 2025 r. do dnia 10 września 2025 r. Termin ten został przez Pana przyjęty i uzgodniony jako wystarczający do prawidłowej realizacji zlecenia. 2. Pomimo upływu umownego terminu prace nie zostały wykonane. Wykazałam się jednak dobrą wolą i pismem z dnia 19 września 2025, wyznaczyłam Panu dodatkowy termin do dnia 30 września 2025 r. na dokończenie prac. 3. Zamiast podjęcia działań, przesłał Pan projekt aneksu, który w sposób jednostronny i całkowicie zmieniający treść umowy przenosi odpowiedzialność za realizację robót na zamawiającego. Oświadczam, że nie wyrażam zgody na podpisanie aneksu, a jego treść nie wywołuje żadnych skutków prawnych. 4. Przed zawarciem umowy znał Pan stan budynku i nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Podjął się Pan wykonania pełnego zakresu robót wymienionych w umowie i rozpoczął ich realizację, tym samym przyjmując odpowiedzialność za ich prawidłowe wykonanie. 5. Obecnie, pomimo ustnych deklaracji, nie stawia się Pan na budowie, zaprzestał Pan wykonywania prac, nie odbiera Pan telefonów ani nie wskazał żadnego uzasadnienia dla swojego zaniechania. Jest to równoznaczne z rażącym naruszeniem postanowień umowy. 6. Informuję, że jeżeli prace nie zostaną zakończone do dnia 30 września 2025 r., skorzystam z prawa do odstąpienia od umowy z Pana winy. Zastrzegam sobie również możliwość dochodzenia kary umownej przewidzianej w umowie oraz powierzenia dokończenia prac innemu wykonawcy na Pana koszt i ryzyko, zgodnie z art. 636 §1 k.c.   Już nie wspomnie o tym jak pytałem kiedy skończyli robić tą elewację żeby jakoś się do tego przygotować odpowiedź brzmiała 2 ściny dawno 2 ściany niedawno. Przy próbie sprawdzenia podłoża na kolejnej ścianie wycięliśmy siatkę bo jak mocniej się przycisnęło ręką to było słychać jak klej strzela i jak zobaczyła wyrwany kawałek siatki 15x15 to wielki hałas o to. Później w jednym miejscu nacisnąłem palcem i klej zaczął się kruszyć i to samo hałas że robimy prace ,,odkrywkowe” I pytanie brzmi jak to ugryźć żeby z tej umowy zrezygnować dołączę parę zdjęć jak to wyglądało a jak wygląda
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...