Było minęło, pozostały wspomnienia ...

[Gość gawel]

Uf dotarliśmy. Dziękujemy z Gabrysią serdecznie Wszystkim za kolejny super zlot. Jak zawsze było super i jak zawsze sięza szybko skończyło. Zdjęcia postaram się wkleić dzisiaj. Edytowano 13 października 2014 przez gawel (zobacz historię edycji)

[Gość adiqq]

melduję tylko na szybko, że pół godziny temu wróciliśmy...

[Barbossa]

też doma, rozpisywać się nie będę bo wszystko jest wiadome
a jak niewiadome to niech tylko żałuje

[Gość stach]

Cytat

to niech tylko żałuje

Już żałuję

[Gość mhtyl]

Cytat

też doma, rozpisywać się nie będę bo wszystko jest wiadome
a jak niewiadome to niech tylko żałuje

Ja żałuję zanim jeszcze się Jeśka nie rozpoczęła, z powodu że nie mogłem się tam zjawić

[daggulka]

Ja też w domku od godzinki
Dziękuję wszystkim za spotkanie .... jak zwykle, było extra
Fotorelacja niebawem, może uda się jeszcze dziś

[TINEK]

Dotarłem o 17,
dziękuję Wszystkim za miłe spotkanie, wspaniałą zabawę i długie, fachowe, podnoszące moją wiedzę konwersacje ( )

pozdrawiam
Tinek

[elutek]

ja też już właśnie w domku, biorąc pod uwagę godzinę wyjazdu - nie jest źle

bardzo dziękuję Wam za miłe spotkanie
Tinkowi za bezpieczny dowóz i odwóz
i szczególne podziękowania dla Prezesa, że wziął mnie na wesele

[r-32]

Też już wew chałpie ...od 18-stej z hakiem.

Z góry zakładałem ,że będzie jak zwykle mega udany zlot

Nieskromnie stwierdzam ,że się nie myliłem - za co wielkie dzięki dla wszystkich

...muszę ochłonąć ...było SUPER !!

[bajbaga]

Byłem, barwy jesieni cudowne widziałem.
Kury ani koguty nie piały, ale rzewne nutki zaciągał taki jeden - szkodnik mini ekosystemu z resztą.
Miejsce urokliwe i przyjazne człowiekowi, prawie jak PCi.
W Zwierzyńcu zwierząt raczej nie widziałem - dobre piwo i owszem (piłem).

Znaczy - dziękuję.

[Baru]

Ehhhhh...
Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?

[daggulka]

FOTORELACJA.
Fotorelacja zaczyna się od soboty, ponieważ w piątek nie miałam czasu wyjąć aparatu

W sobotę wczesnym rankiem skoro świt około południa zdecydowaliśmy , że pojedziemy zwiedzić ZWIERZYNIEC który zachwalała nam Ośka.
Po dojechaniu na miejsce okazał nam się taki oto piękny widok

Następnie zauważyłam kaczki .... tu kaczka, tam kaczka , mnóstwo kaczek .... wszędzie kaczki

Dopiero po chwili dotarło do mnie jak piękne to miejsce ...

Mijaliśmy MŁYN

Takie tam .... sesja z kamolem

I dotarliśmy - do pięknie umiejscowionego Kościoła na wodzie

A że widoki zaparły nam dech - trzeba było się ratować koniecznie - w browarze ZWIERZYNIEC

Z serii : co autor miał na myśli ?!

I powrót

Przyszedł czas zwiedzenia otoczenia Zajazdu

Czas na odpoczynek po ciężkim dniu

W extra towarzystwie

Po czym wspólnie ( i Ci mniej , i Ci bardzie sceptyczni wygranej rodaków ) - poszli dzielić się emocjami oglądając mecz Polska - Niemcy

Były i pląsanki ...

Porównywania ...

Obserwowania ...

I koniec niestety. Więcej nie pamiętam

W drodze powrotnej "zaliczyliśmy" zamek

Z zajefajnymi schodami na wieżę

I tyle chyba .
Mam nadzieję, że ktoś wrzuci coś z piątku


P.S Sorki za "nieobrócenie" kilka fot .... ale opadłam z sił i już nie widzę opcji czarowania w dniu dzisiejszym

Miłego oglądactwa Edytowano 12 października 2014 przez daggulka (zobacz historię edycji)

[adam_mk]

Ja też dotarłem około 17.00 do domciu.
Jak zawsze - było cudnie.
A pogoda udała nam się tak, że z krótkim rękawkiem łaziłem i zimno mi nie było!
Dziękuję wszystkim za ten dobrze spędzony czas.

Adam M.

[Gość gawel]

Cytat

Ehhhhh...
Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?

No ba pewno że wiemy

[bajbaga]

Cytat

Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?

Nam też ściskało i ściska - obecność duchowa, to coś zupełnie innego, a że nie macalna, to dodatkowy powód do .............

[ewiq0]

Cytat

Ja żałuję zanim jeszcze się Jeśka nie rozpoczęła, z powodu że nie mogłem się tam zjawić

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....

[Gość gawel]

Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....

co fakt to fakt.

[ewiq0]

Cytat

Ehhhhh...
Żal mię zadek ściska...
Wiecie o tym, prawda?

wiemy wiemy bo od Ciebie niedaleko, ale co już się zdążyć dowiedziałam, wtedy było daleko

[bajbaga]

30 lutego, na KULKĘ zawita

[ewiq0]

no to i ja dzięki wszystkim za wszystko....dawno się tak nie uśmiałam, za co dziękuję najbardziej Bobiczkowi....na weselu nie byłam, ale za to na stadionie

Cytat

30 lutego, na KULKĘ zawita

nono pewnie tak

[Gość adiqq]

Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....

taaaaaa

[Gość mhtyl]

Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....

Bo z roku na rok mam nadzieje, że będzie lepiej a jest inaczej i z perspektywy czasu to dzisiaj bym powiedział , ze rok czy dwa lata temu mogłem ale czekałem ... no właśnie sam nie wiem na co czekałem.
Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi

Ale na wszystkich zlotach jest z Wami duchem

[bajbaga]

Ducha nie można "bodnąć"

[Gość mhtyl]

To Wy tam na zlotach się "bodziecie"

[Gość adiqq]

Cytat

Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi

z pełną świadomością mówię że jesteś obiecywaczem nr 1 (ewentualnie ex-aequo - zgadnij z kim )
jeszcze do niedawna palmę pierwszeństwa dzierżył ktoś inny, ale ty jesteś number one

[Gość mhtyl]

Miło mi to słyszeć, choć raz jestem na pozycji pierwszej

Tak po cichu się domyślam kto to, ale przez skromność nie powiem

[Gość stach]

Daga, pozwoliłem sobie szóste zdjęcie z Twojej fotorelacji zapisać i ustawić jako pulpit w swoim komputerku... i to pomimo faktu, że ze swojego z koleżanką-małżonką wypadu w Bieszczady przywiozłem kilka ładnych zdjątek
Mam nadzieję, że nie obciążysz mnie kosztami, wynikającymi z praw autorskich

[cieszynianka]

Spóźnione, ale szczere podziękowanie ode mnie dla Wszystkich

Jak zwykle było cuuuuuuuuuudnie



PS
Nie, żebym dopiero teraz do domu wróciła z tego wyjazdu, ale dopiero teraz stosowny wewątek zobaczyłam

[Gość gawel]

A reszta zdjęć tutaj https://www.empikfoto.pl/398651/albumy/jesk...10_10_2014.html

[bajbaga]

"Na życie patrzysz bez emocji
Na przekór czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę.

Przeżyj to sam, przeżyj to sam ........"

A ja tam byłem i przeżywałem

Znaczy - jeszcze raz dziękuję.

[Gość adiqq]

[bobiczek]

bezpiecznie było


były rybki


była fajna kuchnia


było co wypić


było gdzie pokurzyć


były tańce


i piękne widoki


i wszystkim dzięki bardzo za towarzystwo i wspólną opiekę nad sobą
Pozdrowienia! Edytowano 14 października 2014 przez bobiczek (zobacz historię edycji)

[solange63]

Pięknie tam mieliście. Tym bardziej mi przykro, że nie dojechałam choć byłam o wiele bliżej, niż sądziłam, że będę...

[Gość adiqq]

już ani nic więcej nie pisz....

[solange63]

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).

[Gość gawel]

Cytat

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).

Bardzo Ci współczuję z powodu Twojej Mamy ,trzymaj się jakoś

[Draagon]

Salange bardzo mi przykro - trzymaj się tam - nic wiecej napisać nie idzie

[daggulka]

Cytat

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).

Czytałam na fb - bardzo Ci współczuję , Sola . Dużo siły życzę i przesyłam pozytywną energię

[Moose]

Dzięki Rysiu za miejscówkę, dzięki Gawle za podwózkę, dzięki Piratu za wiśniówkę, wszystkim dzięki za spota

[daggulka]

Ja też Rysiaczkowi dziękuję bardzo za transport door to door . Bardzo przyjemnie spędzony czas .

[bajbaga]

Dziękuję wszystkim "anonimom", którzy dostarczyli uciechy kulinarnej.

A kulinaria były nie byle jakie.

Orgia smakowa i co ważne - miła dla oka, aż się chciało.

Brylowały ogórasy, kiszone, z koprem i słuszną ilością czosnyku - w różnych konfiguracjach.

Nieco na uboczu, ale bardziej strojne w barwy jesieni, marynowane papryki, papryczki, grzybki i pieczarki, a nawet egzotyczne i dumne patisony.

Powonienie kierowało do smalcyku na antonówkach, kiełbas w pętach (niestety leżały na gustownych deseczkach, a nie wisiały u powały), kaszanki i innych mięsiw przygotowanych do spożycia na zimno.

No i literatura - od poezji wiśniowej, poprzez karmel, do mniej wysublimowanej ale wyrazistej twórczości ludowej.

I deser - szarlotka z antonówek.



Ps. Z obowiązku "kronikarskiego" dodam, że w samym Zajeździe karmili też z polotem - tatar bezbłędny, żurek na bogato, pozostałe "kulinaria" też doskonałe.

Ps. Nie rozwiązana została sprawa znikających parówek śniadaniowych - co prawda Prezes ...... Edytowano 15 października 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji)