Skocz do zawartości

Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom


Gość Leszek4

Recommended Posts

Cytat

Ręce opadają,przyroda pod płotem a tu ... ,trzeba było się budować przy autostradzie.


No i stary animus został wkręcony! :takaemotka:

Stary, ja nawet złowione rybki wypuszczam (zwłaszcza te duże), bo żal mi ich, bo dały mi frajdę walki, którą wygrałem. Uwielbiam dniami i nocami obserwować i wsłuchiwać się w przyrodę. Zwłaszcza nad wodą.
Wiesz, jak rozpoznać po odgłosach polującego suma? A jak sandacza? A jakie piękne dla uszu "frrrrr" ogonem na wodzie robi spławiający się karp?
Kiedyś nawet napiłem się piwa z... okoniem. No i upił się, ale darowałem mu życie (i to wcale nie jest żart). A w namiocie mogę sypiać nawet z pająkami, byle nie właziły mi do śpiwora - wtedy wynoszę je za fraki na dwór.

Wyjątkiem są muchy i owady kąsające.
icon_biggrin.gif

PS. Dobrze, że Baśka nie zdążyła się wkręcić, bo biedaczka jeszcze zeszłaby z tego padołu. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Moja mama jest kochana i wszystko potrafi - tak pewnie każdy mógłby powiedzieć, ale...
moja mamusia dzisiaj zrobiła slalom pomiędzy thujami z prawdziwą kosą w rękach i osełką w kieszeni. Gdzie kosą strach było podjechać - wyrwała.
A trawsko miałem już wyższe od krzaczków. icon_smile.gif

Cytat

Tę biuściastą kreaturę Ci wybaczyłam


To co, mogę się z nią spotykać? :ih: I będziemy żyli długo i szczęśliwie!





W trójkącie... icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Od poniedziałku startuję ostro z tarasem. Z kostki Semmelrock z posypką. Będzie jasnoszary z czarną, podwójną obwódką.
Nie jest to moje marzenie, ale aspekt praktyczny i finansowy przeważył. Tym bardziej, że powierzchnia będzie stosunkowo duża (110 m2).
Trza też będzie otynkować filary, a jest tego 9 sztuk, i założyć w końcu normalne rury spustowe orynnowania (i weź tu człowieku znajdź czas na wędkarstwo?!).

Na razie zaczęliśmy z murkiem oporowym (ze starych płyt ogrodzeniowych), na który przyjdą obrzeża 6x20x100 (na zakładkę).



Cytat

Oczywiście, przecież z nią to tylko seks, ja będę od innych celów icon_mrgreen.gif .


Podoba mi się Twoja propozycja. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Wiesz co Leszek Twój dom z uwagi na te podcienie przypomina mexykańską Hacjendę brakuje tylko tego charakterystycznego czerwono-pomarańczowego koloru i kaktusów i agaw i masz Mexiko, icon_biggrin.gif I poza tym to jestem na TAK mnie się baardzo podoba.
Link do komentarza
Cytat

Wiesz co Leszek Twój dom z uwagi na te podcienie przypomina mexykańską Hacjendę brakuje tylko tego charakterystycznego czerwono-pomarańczowego koloru i kaktusów i agaw i masz Mexiko,


Aby miał Mexico brakuje mu jeszcze najważniejszego


pięknej seniority icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Na chwilę człowieka nie ma, to mu hacjendę z chaty zrobią.
No ale proszę bardzo - jest hacjenda, kaktusy, sombrero i piękna Meksykanka!



Cytat

Tu chyba nie do końca chodzi o samą twarz icon_rolleyes.gif


Tak, tak Stachu wie, o co w tym chodzi. icon_biggrin.gif

Cytat

Wstaw tej czarnulce twarz Igusi i Lesio
będzie w siódmym , a nawet ósmym niebie icon_lol.gif .


Uwielbiam, kiedy o niej mówisz tak czule. icon_biggrin.gif Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nie wstyd Wam chłopaki? Musiał Lesiu sam o siebie się zatroszczyć.

Lesiu, dzięki, pierwszy raz uśmiałam się serdecznie na widok tej Twojej ( widzisz, jaka jestem delikatna?)
hmmm, wybranki z tymi przerośniętymi trzeciorzędowymi cechami płciowymi icon_mrgreen.gif .
Do pełni szczęścia brakuje tylko mohito . No i gdzie Ty z cygarem?
Link do komentarza
Cytat

z tymi przerośniętymi trzeciorzędowymi cechami płciowymi



Dlaczego przerośniętymi???
Jak chcesz zobaczyć PRZEROŚNIĘTE, to poprośmy retro - on znajdzie OKAZ odpowiedni...
Po prostu ma duże - i foremne, co tu mówić - ładne - piersi ...
Ja osobiście wolę (oglądać) mniej więcej o połowę mniejsze, ale to są - rzekłbym - apetyczne

I mógłbym tak jeszcze bronić jej trzeciorzędowch cech, ale koleżanka-małżonka zagląda i trąca mnie, mówiąc:
"- Co ty pi...szesz???"

Link do komentarza
Cytat

Ja osobiście wolę (oglądać) mniej więcej o połowę mniejsze, ale to są - rzekłbym - apetyczne
I mógłbym tak jeszcze bronić jej trzeciorzędowch cech, ale koleżanka-małżonka zagląda i trąca mnie, mówiąc:
"- Co ty pi...szesz???"


To chyba tak jak większość facetów...



...kiedy przez ramię zagląda małżonka... icon_mrgreen.gif


Cytat

No i gdzie Ty z cygarem?


Zostawiła mnie dyszącego w sypialni... icon_biggrin.gif icon_razz.gif


Przy okazji dyskusji w wątku "Mój wymarzony balkon" pokażę Baśce moje barierki przy łóżku (jak coś, to jest bardzo wygodne i ma regulowany elektrycznie stelaż... wink.gif ).
Te srebrzyste rury mają 32 mm średnicy. (Jakby co, to biurko jest stare icon_razz.gif ).

Link do komentarza
Cytat

Heniu, zaktualizuj nieco tę fotkę. Ja tego nie potrafię, ale Ty pewnie tak. Wstaw tej czarnulce twarz Igusi i Lesio
będzie w siódmym , a nawet ósmym niebie icon_lol.gif .


Igusia? Widocznie nie o wszystkim wiem, ale już za późno patrząc na odpowiedź Leszka icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Budujemy taras dalej. Po najbardziej pracochłonnej części, teraz najprzyjemniejsza - układanie kostki.

Zaczęliśmy od części frontowej.


A dojedziemy aż na tył domu, do ostatniej sypialni.



Równocześnie przygotowaliśmy słupy do nałożenia tynku silikonowego (takiego jak na elewacji).

W następną sobotę na tarasie będzie strefa kibica, z beczułką piwa, popielniczką i oflagowaniem. TV w salonie dobrze stamtąd widać. icon_cool.gif
Link do komentarza
I tak i nie a kto ma cierpliwość i zdrowie jeść jedzenie z kopcącego grila fuj. Teraz używa się grillów gazowych lub elektrycznych. Ja mam elektryczny pod grzałka znajduje sie taca z wodą do której ścieka tłuszcz i inne soki i nic nie kopci nic nie bryzga umycie zajmuje chwilę można myc zresztą w zmywarce elementy grzałkę się odejmuje.

Cos takiego mniej więcej. http://allegro.pl/grill-elektryczny-2w1-st...6056701915.html

Piecze to bardzo szybko na kilka osób z powodzeniem się wyrabia co najlepsze to włącza sięi za kilka sekund już się piecze .

Co do tej kostki spokojnie Leszek sąsiad ma już piąty rok na podjeździe i jest jak mówka nic sie dzieje a droga dojazdowa jest gruntowa więc ma prawo się zapaćkać. Jedyne co to zadbaj o należyte spadki Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Znajomi mają tę kostkę od kilku lat na podjeździe i chodnikach. Nie ma problemu z zabrudzeniem. Zresztą przecież nie zabudowałbym szarej przemysłówki typu "behaton".

Od ewentualnego tłuszczu może być gorzej, ale nie zaburzę z tego powodu kompozycji jakąś czarną łatą z kostki.
Zresztą do życia podchodzę tak, że nie wyję w niebogłosy, kiedy coś się spapra od tłuszczu czy kawy, bo takie rzeczy to normalna sprawa na tarasach.

Grilla robię po wędkarsku. Nie używam więc węgla drzewnego, tylko palę topolą lub brzozą, której mamy duże zapasy. Robię duży ogień, by wytworzyć odpowiednią ilość żaru. Potem piekę. Jest aromat, jest wszystko czego od grillowania się oczekuje.

Próg wejściowy na taras.
Kombinuję, jak połączyć okno z tarasem. Ktoś tam doradzał mi obłożenie tego glazurą. mam jednak perforowaną blachę aluminiową. Wprawdzie nieco za krótką, ale mam kilka takich pasów.
Ma ktoś pomysł, jak to ładnie wykończyć?

Link do komentarza
ja na temat progu przy drzwiach tarasowych, ja co prawda mam na ścianie fundamentowej 10 cm styro, na ten styro poszła obróbka blacharska, a potem "kostkarze" położyli na tę blachę kostkę ścinając ją po grubości, bo 6 cm nie wchodziło, tak leży sobie i nic się nie dzieje, ale u Ciebie może się ten patent nie sprawdzić, bo masz więcej styropianu

pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

ja na temat progu przy drzwiach tarasowych, ja co prawda mam na ścianie fundamentowej 10 cm styro, na ten styro poszła obróbka blacharska, a potem "kostkarze" położyli na tę blachę kostkę ścinając ją po grubości, bo 6 cm nie wchodziło, tak leży sobie i nic się nie dzieje, ale u Ciebie może się ten patent nie sprawdzić, bo masz więcej styropianu

pozdrawiam


Tam, gdzie strzałka, mam 2 cm do poziomu blachy aluminiowej.
Tak sobie myślę, że spróbuję włożyć tę moją kostkę tarasową w jakiś ścisk stolarski i odciąć z niej tę górną warstwę (te 2 cm) jakąś diamentówką. Może nie popęka.
Link do komentarza
No, już wiem jak zrobić ten próg. Zrobię. Ale najpierw się pochwalę progiem do mojej sypialni i moją firanką. To pierwsza firanka w moim domu! Długo jej nikt nie dogoni w tym naszym domu, bo nas nie stać. Nie umiem sprzedać mieszkania, więc kombinuję nad priorytetami.
Hehehe, mamie zrobiło się żal syna i... mam firankę. icon_biggrin.gif

Ale najlepszy jest próg. Taki z amelinium, błyszczący. Kolega ma takie w swojej błyszczącej terenówce. No piękny! I większy niż w kolegi aucie. Ale mu ping-pong podskoczył, jak zobaczył ten mój próg. icon_mrgreen.gif



A dzisiaj robiłem za zamiatarkę na gminnej drodze dojazdowej do naszej posesji. No bo pracowała u nas koparka.
W lewej ręce joystick, w prawej mietła ryżowa.
Dlaczego do bolidów F1, takich jak mój, nie wymyślili dostawek typu zamiatarka czy kosiarka? Albo pług śnieżny? icon_evil.gif
Teraz boli mnie łapa. Ledwo browara dźwigam, kurna. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
A, i jeszcze coś dla estetów. Chodzi o tę firankę. Ma takie zwisające u dołu koronki (gipiura). U mnie nie pełni ona roli ozdobnej! Jest obciążnikiem dla świeżo wypranych firan. No bo nie chciałem firanki, którą trzeba byłoby prasować, choćby była najpiękniejsza. Miała być taka, co po wypraniu wieszasz na karniszu i jest git. Mokra gipiura właśnie powoduje to, że swoim ciężarem "prasuje" firanę.
Pomocny post, no nie? icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

wiesz
są faktycznie takie


A ja mam czworo takich drzwi. Tego nawet autobusy nie mają.

Dzisiaj otynkowałem słupy. Na gotowo. Ich biel razi po oczach, więc wypilim browarów parę na wyostrzenie wzroku.

No i wzięło mnie na sentymenty i samochwalstwo, a jak!

Odkopałem sobie fotkę sprzed niecałego półtora roku, a drugą zrobiłem teraz. icon_biggrin.gif





Link do komentarza
Cytat

Lesiu, zmień proszę tytoń. Sarenkę Animusowi, a mnie tę kreaturę? Powinno być odwrotnie.
Sarenka dla mnie, a biuściasta dla Animusa icon_biggrin.gif .


Bądź rozsądniejsza. Sarenka nie pomoże Ci w sprzątaniu, praniu czy gotowaniu, a Iguśka i owszem nawet firanki powiesi. We dwie będzie Wam łatwiej. icon_cool.gif

Otynkowaliśmy słupy, zabudowaliśmy rury spustowe rynien i dokończyliśmy taras, zasypując go piachem. Wstępnie wyprofilowaliśmy teren. Narobiłem się wczoraj, jak cholera.

Zaczynam coraz bardziej doceniać tak bardzo wystający okap dachu. Fotka z rana, o ósmej.

Link do komentarza
Umyłem myjką ciśnieniową tynki i spłukałem piach z tarasu. Straszna robota na wózku, cały mokry.
Było to jednak tylko wstępne spłukanie samą wodą, bez detergentów.
W każdym razie poznałem zaletę tynku silikonowego - nie pije wody, spływa jak po kaczce.

Teraz, pomimo braku funduszy, oddalamy się od chałupy/tarasu i bierzemy za tereny zielone (kształtowanie i dowóz wierzchniej ziemi).

Dzisiaj rozliczyłem się też z moim kierownikiem budowy (wcześniej nie zapłaciłem mu nic), który jest też konstruktorem mojego domu.
I wiecie co? Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie! Zasługuje na specjalne miejsce w moim dzienniku. Za nadzór 1000 zł, ale na panu nie chcę się wzbogacać, więc proponuję 50% upustu...
Dobrze, że na wódkę umówiłem się z nim wcześniej. Nie będzie miał wrażenia, że pijemy za jego! icon_mrgreen.gif

Gość na fleku, a za projekt indywidualny bierze 3 tys. zł. Dobre, co? icon_biggrin.gif

Link do komentarza
Cytat

A jak chodzi o tę folię kubełkową,Mam ją u siebie, ale uważam, że to był zbędny wydatek i miałem posłuchać mojego kierbuda, żebym ją olał.
Mój kierbud mówił "panie Leszku, nie widzę roli dla tej folii, bo ma pan izolację poziomą na ławie fundamentowej, ścianki smaruje dysperbitem i ociepla je styropianem hydrofobowym, na to siatkę z klejem i ponownie dysperbit. Ma pan grunt gliniasty. Obsyp pan to gliną z wykopu i zaoszczędzi pan i na folii, i na drenażu
Folię dałem, obsypałem gliną, a drenaż opaskowy olałem. Zrobiłem go tylko w jednym miejscu, wzdłuż drogi dojazdowej do garażu (którą akurat wykopałem nawet głębiej od ław fundamentowych), zasypując rurę w kokosie pospółką aż do samej góry.
Pytanie brzmi: jaką rolę pełni folia przy fundamentach odciętych od gruntu styropianem, siatką na kleju i dysperbitem?
Co się stanie, jeśli pod nią wsypie się ziemia?
U mnie, po dociśnięciu kostką, nie wsypie się nic.

W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany, woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać, izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.
Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.
Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. icon_smile.gif

Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .

Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. icon_lol.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać,izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.
Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.
Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. icon_smile.gif

Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .

Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. icon_lol.gif


Powiedział, co wiedział i tym samym znów mi dał do myślenia.
A przy piaskach, Animusie, jest tak samo?
Link do komentarza
Cytat

W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany, woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać, izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.
Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.
Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. icon_smile.gif

Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .

Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. icon_lol.gif


Zadzwoniłem teraz, przy niedzieli do kierbuda przy okazji upominania się o klepnięty kosztorys końcowy dla banku.

Panie Leszku, ludzie na własne życzenie proszą się o kłopoty. Glina jest najlepszą ochroną przed wodą. Wykopanie w niej dziury i wsypanie weń piachu z rurą drenażową, to zaproszenie tam wody do ciągłej penetracji. Folia kubełkowa była u pana zbędna. A siatka z klejem na styropianie ma tylko zabezpieczyć go przed gryzoniami i mrówkami.

Szponiasty, co Ty na to?
Link do komentarza
Cytat

Zadzwoniłem teraz, przy niedzieli do kierbuda przy okazji upominania się o klepnięty kosztorys końcowy dla banku.

Panie Leszku, ludzie na własne życzenie proszą się o kłopoty. Glina jest najlepszą ochroną przed wodą. Wykopanie w niej dziury i wsypanie weń piachu z rurą drenażową, to zaproszenie tam wody do ciągłej penetracji. Folia kubełkowa była u pana zbędna. A siatka z klejem na styropianie ma tylko zabezpieczyć go przed gryzoniami i mrówkami.

Szponiasty, co Ty na to?

To prawda glina rodzima (nie mylić z nasypową) najlepszą ochroną przed wodą dlatego twój dom stoi w wannie.
Ale ma chyba jedno małe ujście ten drenaż który zrobiłeś gdzieś tam.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...