animus Napisano 5 czerwca 2016 #651 Napisano 5 czerwca 2016 Cytat Załatwione!Ma ktoś przepis jak zrobić sarninę? Co zrobić ze skórą? Od razu zdejmować, czy to jakoś musi w niej skruszeć?Dziczyzna nie ma nawet grama cholesterolu. Zapraszam, Baśka! Rozwiń Ręce opadają,przyroda pod płotem a tu ... ,trzeba było się budować przy autostradzie.
Leszek4 Napisano 5 czerwca 2016 #652 Napisano 5 czerwca 2016 Cytat Ręce opadają,przyroda pod płotem a tu ... ,trzeba było się budować przy autostradzie. Rozwiń No i stary animus został wkręcony! Stary, ja nawet złowione rybki wypuszczam (zwłaszcza te duże), bo żal mi ich, bo dały mi frajdę walki, którą wygrałem. Uwielbiam dniami i nocami obserwować i wsłuchiwać się w przyrodę. Zwłaszcza nad wodą.Wiesz, jak rozpoznać po odgłosach polującego suma? A jak sandacza? A jakie piękne dla uszu "frrrrr" ogonem na wodzie robi spławiający się karp?Kiedyś nawet napiłem się piwa z... okoniem. No i upił się, ale darowałem mu życie (i to wcale nie jest żart). A w namiocie mogę sypiać nawet z pająkami, byle nie właziły mi do śpiwora - wtedy wynoszę je za fraki na dwór.Wyjątkiem są muchy i owady kąsające.PS. Dobrze, że Baśka nie zdążyła się wkręcić, bo biedaczka jeszcze zeszłaby z tego padołu.
Gość stach Napisano 5 czerwca 2016 #655 Napisano 5 czerwca 2016 A może napisałeś i nie nacisnąłeś "guziczka"... odpowiedniego
animus Napisano 5 czerwca 2016 #656 Napisano 5 czerwca 2016 (edytowany) Cytat A może napisałeś i nie nacisnąłeś "guziczka"... odpowiedniego Rozwiń Amba zżarła Nie da się wysłać pustostanu bez 1 znaku. Edytowano 5 czerwca 2016 przez animus (zobacz historię edycji)
Baszka Napisano 5 czerwca 2016 #657 Napisano 5 czerwca 2016 Cytat PS. Dobrze, że Baśka nie zdążyła się wkręcić, bo biedaczka jeszcze zeszłaby z tego padołu. Rozwiń Masz szczęście. Tę biuściastą kreaturę Ci wybaczyłam, ale sarenki nigdy. Nie ja bym zeszła, nawet się nie łudź .
Leszek4 Napisano 6 czerwca 2016 #658 Napisano 6 czerwca 2016 Moja mama jest kochana i wszystko potrafi - tak pewnie każdy mógłby powiedzieć, ale...moja mamusia dzisiaj zrobiła slalom pomiędzy thujami z prawdziwą kosą w rękach i osełką w kieszeni. Gdzie kosą strach było podjechać - wyrwała.A trawsko miałem już wyższe od krzaczków. Cytat Tę biuściastą kreaturę Ci wybaczyłam Rozwiń To co, mogę się z nią spotykać? I będziemy żyli długo i szczęśliwie! W trójkącie...
Gość mhtyl Napisano 6 czerwca 2016 #659 Napisano 6 czerwca 2016 Brawo dla Mamusi Dzisiaj w erze sprzętu zmechanizowanego i spalinowego operować kosę ręczna to prawdziwa sztuka
Baszka Napisano 6 czerwca 2016 #660 Napisano 6 czerwca 2016 Cytat To co, mogę się z nią spotykać? I będziemy żyli długo i szczęśliwie! W trójkącie... Rozwiń Oczywiście, przecież z nią to tylko seks, ja będę od innych celów .W trójkącie, to chyba z rodzicielką. Wygląda na taką , że jak trzeba, da Ci w łeb bez zastanowienia .
Leszek4 Napisano 10 czerwca 2016 #661 Napisano 10 czerwca 2016 Od poniedziałku startuję ostro z tarasem. Z kostki Semmelrock z posypką. Będzie jasnoszary z czarną, podwójną obwódką.Nie jest to moje marzenie, ale aspekt praktyczny i finansowy przeważył. Tym bardziej, że powierzchnia będzie stosunkowo duża (110 m2).Trza też będzie otynkować filary, a jest tego 9 sztuk, i założyć w końcu normalne rury spustowe orynnowania (i weź tu człowieku znajdź czas na wędkarstwo?!).Na razie zaczęliśmy z murkiem oporowym (ze starych płyt ogrodzeniowych), na który przyjdą obrzeża 6x20x100 (na zakładkę). Cytat Oczywiście, przecież z nią to tylko seks, ja będę od innych celów . Rozwiń Podoba mi się Twoja propozycja.
Gość gawel Napisano 11 czerwca 2016 #662 Napisano 11 czerwca 2016 Wiesz co Leszek Twój dom z uwagi na te podcienie przypomina mexykańską Hacjendę brakuje tylko tego charakterystycznego czerwono-pomarańczowego koloru i kaktusów i agaw i masz Mexiko, I poza tym to jestem na TAK mnie się baardzo podoba.
Gość mhtyl Napisano 11 czerwca 2016 #663 Napisano 11 czerwca 2016 Cytat Wiesz co Leszek Twój dom z uwagi na te podcienie przypomina mexykańską Hacjendę brakuje tylko tego charakterystycznego czerwono-pomarańczowego koloru i kaktusów i agaw i masz Mexiko, Rozwiń Aby miał Mexico brakuje mu jeszcze najważniejszego pięknej seniority
Baszka Napisano 11 czerwca 2016 #664 Napisano 11 czerwca 2016 Heniu, zaktualizuj nieco tę fotkę. Ja tego nie potrafię, ale Ty pewnie tak. Wstaw tej czarnulce twarz Igusi i Lesio będzie w siódmym , a nawet ósmym niebie .
Gość stach Napisano 11 czerwca 2016 #665 Napisano 11 czerwca 2016 Tu chyba nie do końca chodzi o samą twarz
Baszka Napisano 11 czerwca 2016 #666 Napisano 11 czerwca 2016 Masz Stachu rację, trzeba by jeszcze powiększyć dekolt, ale nie wiem, czy to nie za trudne .Może wystarczy twarz, a z resztą Lesiu sobie poradzi przy pomocy wyobraźni? No chłopaki, brać się do dzieła .
Leszek4 Napisano 11 czerwca 2016 #667 Napisano 11 czerwca 2016 (edytowany) Na chwilę człowieka nie ma, to mu hacjendę z chaty zrobią.No ale proszę bardzo - jest hacjenda, kaktusy, sombrero i piękna Meksykanka! Cytat Tu chyba nie do końca chodzi o samą twarz Rozwiń Tak, tak Stachu wie, o co w tym chodzi. Cytat Wstaw tej czarnulce twarz Igusi i Lesio będzie w siódmym , a nawet ósmym niebie . Rozwiń Uwielbiam, kiedy o niej mówisz tak czule. Edytowano 11 czerwca 2016 przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Baszka Napisano 11 czerwca 2016 #668 Napisano 11 czerwca 2016 Nie wstyd Wam chłopaki? Musiał Lesiu sam o siebie się zatroszczyć. Lesiu, dzięki, pierwszy raz uśmiałam się serdecznie na widok tej Twojej ( widzisz, jaka jestem delikatna?) hmmm, wybranki z tymi przerośniętymi trzeciorzędowymi cechami płciowymi .Do pełni szczęścia brakuje tylko mohito . No i gdzie Ty z cygarem?
Gość stach Napisano 11 czerwca 2016 #669 Napisano 11 czerwca 2016 Cytat z tymi przerośniętymi trzeciorzędowymi cechami płciowymi Rozwiń Dlaczego przerośniętymi???Jak chcesz zobaczyć PRZEROŚNIĘTE, to poprośmy retro - on znajdzie OKAZ odpowiedni...Po prostu ma duże - i foremne, co tu mówić - ładne - piersi ...Ja osobiście wolę (oglądać) mniej więcej o połowę mniejsze, ale to są - rzekłbym - apetyczne I mógłbym tak jeszcze bronić jej trzeciorzędowch cech, ale koleżanka-małżonka zagląda i trąca mnie, mówiąc: "- Co ty pi...szesz???"
Leszek4 Napisano 11 czerwca 2016 #670 Napisano 11 czerwca 2016 Cytat Ja osobiście wolę (oglądać) mniej więcej o połowę mniejsze, ale to są - rzekłbym - apetyczne I mógłbym tak jeszcze bronić jej trzeciorzędowch cech, ale koleżanka-małżonka zagląda i trąca mnie, mówiąc: "- Co ty pi...szesz???" Rozwiń To chyba tak jak większość facetów......kiedy przez ramię zagląda małżonka... Cytat No i gdzie Ty z cygarem? Rozwiń Zostawiła mnie dyszącego w sypialni... Przy okazji dyskusji w wątku "Mój wymarzony balkon" pokażę Baśce moje barierki przy łóżku (jak coś, to jest bardzo wygodne i ma regulowany elektrycznie stelaż... ).Te srebrzyste rury mają 32 mm średnicy. (Jakby co, to biurko jest stare ).
Gość mhtyl Napisano 11 czerwca 2016 #671 Napisano 11 czerwca 2016 Cytat Heniu, zaktualizuj nieco tę fotkę. Ja tego nie potrafię, ale Ty pewnie tak. Wstaw tej czarnulce twarz Igusi i Lesio będzie w siódmym , a nawet ósmym niebie . Rozwiń Igusia? Widocznie nie o wszystkim wiem, ale już za późno patrząc na odpowiedź Leszka
Leszek4 Napisano 16 czerwca 2016 #672 Napisano 16 czerwca 2016 Budujemy taras dalej. Po najbardziej pracochłonnej części, teraz najprzyjemniejsza - układanie kostki.Zaczęliśmy od części frontowej.A dojedziemy aż na tył domu, do ostatniej sypialni.Równocześnie przygotowaliśmy słupy do nałożenia tynku silikonowego (takiego jak na elewacji).W następną sobotę na tarasie będzie strefa kibica, z beczułką piwa, popielniczką i oflagowaniem. TV w salonie dobrze stamtąd widać. 1
Baszka Napisano 16 czerwca 2016 #673 Napisano 16 czerwca 2016 Pięknie, chociaż sobie oczy nacieszę Twoim tarasem . Moim, hmm, nie wiem, kiedy mi się uda.
animus Napisano 17 czerwca 2016 #674 Napisano 17 czerwca 2016 (edytowany) Ta kostka z posypką mocno się brudzi, w tych porach zatrzymuje się dużo brudu, jeszcze taka biała. Edytowano 17 czerwca 2016 przez animus (zobacz historię edycji)
Gość gawel Napisano 18 czerwca 2016 #675 Napisano 18 czerwca 2016 Fiu fiu fiu Panie Leszku tu się robi jakby luksusowo Gratulacje!
Szwajcar Napisano 18 czerwca 2016 #676 Napisano 18 czerwca 2016 Cytat Ta kostka z posypką mocno się brudzi, w tych porach zatrzymuje się dużo brudu, jeszcze taka biała. Rozwiń I tam gdzie dużo grilla i kapiącego tłuszczu to raczej ciemną zastosuj.
Gość gawel Napisano 18 czerwca 2016 #677 Napisano 18 czerwca 2016 (edytowany) I tak i nie a kto ma cierpliwość i zdrowie jeść jedzenie z kopcącego grila fuj. Teraz używa się grillów gazowych lub elektrycznych. Ja mam elektryczny pod grzałka znajduje sie taca z wodą do której ścieka tłuszcz i inne soki i nic nie kopci nic nie bryzga umycie zajmuje chwilę można myc zresztą w zmywarce elementy grzałkę się odejmuje. Cos takiego mniej więcej. http://allegro.pl/grill-elektryczny-2w1-st...6056701915.htmlPiecze to bardzo szybko na kilka osób z powodzeniem się wyrabia co najlepsze to włącza sięi za kilka sekund już się piecze .Co do tej kostki spokojnie Leszek sąsiad ma już piąty rok na podjeździe i jest jak mówka nic sie dzieje a droga dojazdowa jest gruntowa więc ma prawo się zapaćkać. Jedyne co to zadbaj o należyte spadki Edytowano 18 czerwca 2016 przez gawel (zobacz historię edycji)
Leszek4 Napisano 18 czerwca 2016 #678 Napisano 18 czerwca 2016 Znajomi mają tę kostkę od kilku lat na podjeździe i chodnikach. Nie ma problemu z zabrudzeniem. Zresztą przecież nie zabudowałbym szarej przemysłówki typu "behaton".Od ewentualnego tłuszczu może być gorzej, ale nie zaburzę z tego powodu kompozycji jakąś czarną łatą z kostki.Zresztą do życia podchodzę tak, że nie wyję w niebogłosy, kiedy coś się spapra od tłuszczu czy kawy, bo takie rzeczy to normalna sprawa na tarasach.Grilla robię po wędkarsku. Nie używam więc węgla drzewnego, tylko palę topolą lub brzozą, której mamy duże zapasy. Robię duży ogień, by wytworzyć odpowiednią ilość żaru. Potem piekę. Jest aromat, jest wszystko czego od grillowania się oczekuje.Próg wejściowy na taras.Kombinuję, jak połączyć okno z tarasem. Ktoś tam doradzał mi obłożenie tego glazurą. mam jednak perforowaną blachę aluminiową. Wprawdzie nieco za krótką, ale mam kilka takich pasów.Ma ktoś pomysł, jak to ładnie wykończyć?
Szwajcar Napisano 18 czerwca 2016 #679 Napisano 18 czerwca 2016 Pozwoliłem sobie zdjęcie z budowy tarasu do inspiracji ogrodowych wrzucić na swój Pinterest, bo taki sam chcę od zachodniej strony zrobić. . Dlatego dałem "pomógł"
TINEK Napisano 18 czerwca 2016 #680 Napisano 18 czerwca 2016 ja na temat progu przy drzwiach tarasowych, ja co prawda mam na ścianie fundamentowej 10 cm styro, na ten styro poszła obróbka blacharska, a potem "kostkarze" położyli na tę blachę kostkę ścinając ją po grubości, bo 6 cm nie wchodziło, tak leży sobie i nic się nie dzieje, ale u Ciebie może się ten patent nie sprawdzić, bo masz więcej styropianupozdrawiam
Leszek4 Napisano 18 czerwca 2016 #681 Napisano 18 czerwca 2016 Cytat ja na temat progu przy drzwiach tarasowych, ja co prawda mam na ścianie fundamentowej 10 cm styro, na ten styro poszła obróbka blacharska, a potem "kostkarze" położyli na tę blachę kostkę ścinając ją po grubości, bo 6 cm nie wchodziło, tak leży sobie i nic się nie dzieje, ale u Ciebie może się ten patent nie sprawdzić, bo masz więcej styropianupozdrawiam Rozwiń Tam, gdzie strzałka, mam 2 cm do poziomu blachy aluminiowej.Tak sobie myślę, że spróbuję włożyć tę moją kostkę tarasową w jakiś ścisk stolarski i odciąć z niej tę górną warstwę (te 2 cm) jakąś diamentówką. Może nie popęka.
TINEK Napisano 18 czerwca 2016 #682 Napisano 18 czerwca 2016 u mnie ścinali około 2 cm ale od dołu, łatwiej, bo nie musieli się martwić o te 2 cm
Leszek4 Napisano 22 czerwca 2016 #683 Napisano 22 czerwca 2016 No, już wiem jak zrobić ten próg. Zrobię. Ale najpierw się pochwalę progiem do mojej sypialni i moją firanką. To pierwsza firanka w moim domu! Długo jej nikt nie dogoni w tym naszym domu, bo nas nie stać. Nie umiem sprzedać mieszkania, więc kombinuję nad priorytetami.Hehehe, mamie zrobiło się żal syna i... mam firankę. Ale najlepszy jest próg. Taki z amelinium, błyszczący. Kolega ma takie w swojej błyszczącej terenówce. No piękny! I większy niż w kolegi aucie. Ale mu ping-pong podskoczył, jak zobaczył ten mój próg. A dzisiaj robiłem za zamiatarkę na gminnej drodze dojazdowej do naszej posesji. No bo pracowała u nas koparka.W lewej ręce joystick, w prawej mietła ryżowa.Dlaczego do bolidów F1, takich jak mój, nie wymyślili dostawek typu zamiatarka czy kosiarka? Albo pług śnieżny? Teraz boli mnie łapa. Ledwo browara dźwigam, kurna.
Leszek4 Napisano 22 czerwca 2016 #684 Napisano 22 czerwca 2016 A, i jeszcze coś dla estetów. Chodzi o tę firankę. Ma takie zwisające u dołu koronki (gipiura). U mnie nie pełni ona roli ozdobnej! Jest obciążnikiem dla świeżo wypranych firan. No bo nie chciałem firanki, którą trzeba byłoby prasować, choćby była najpiękniejsza. Miała być taka, co po wypraniu wieszasz na karniszu i jest git. Mokra gipiura właśnie powoduje to, że swoim ciężarem "prasuje" firanę.Pomocny post, no nie?
bobiczek Napisano 22 czerwca 2016 #685 Napisano 22 czerwca 2016 Cytat Ale najlepszy jest próg. Taki z amelinium, błyszczący. Kolega ma takie w swojej błyszczącej terenówce. No piękny! I większy niż w kolegi aucie. Ale mu ping-pong podskoczył, jak zobaczył ten mój próg. Rozwiń wieszsą faktycznie takieale są i takie
Leszek4 Napisano 23 czerwca 2016 #686 Napisano 23 czerwca 2016 Cytat wieszsą faktycznie takie Rozwiń A ja mam czworo takich drzwi. Tego nawet autobusy nie mają.Dzisiaj otynkowałem słupy. Na gotowo. Ich biel razi po oczach, więc wypilim browarów parę na wyostrzenie wzroku.No i wzięło mnie na sentymenty i samochwalstwo, a jak!Odkopałem sobie fotkę sprzed niecałego półtora roku, a drugą zrobiłem teraz.
Leszek4 Napisano 23 czerwca 2016 #687 Napisano 23 czerwca 2016 Byłem zapalić na tarasie. No i specjalnie dla Animusa ustrzeliłem... sarnę. Znaczy się fotkę. Patrzyła na mnie swoimi ślicznymi oczętami, których chyba nawet ulubienica Baszki nie ma tak pięknych.Ale za to Iguśka ma coś, czego sarenki nie mają w tak pięknej okazałości. 1
animus Napisano 23 czerwca 2016 #688 Napisano 23 czerwca 2016 (edytowany) A to koza czy kozioł ma lustro? Edytowano 23 czerwca 2016 przez animus (zobacz historię edycji)
Baszka Napisano 23 czerwca 2016 #689 Napisano 23 czerwca 2016 Cytat Byłem zapalić na tarasie. No i specjalnie dla Animusa ustrzeliłem... sarnę. Rozwiń Lesiu, zmień proszę tytoń. Sarenkę Animusowi, a mnie tę kreaturę? Powinno być odwrotnie.Sarenka dla mnie, a biuściasta dla Animusa .
animus Napisano 23 czerwca 2016 #690 Napisano 23 czerwca 2016 Cytat Lesiu, zmień proszę tytoń. Sarenkę Animusowi, a mnie tę kreaturę? Powinno być odwrotnie.Sarenka dla mnie, a biuściasta dla Animusa . Rozwiń A bierz niech Ci wyjdzie na zdrowie.
retrofood Napisano 23 czerwca 2016 #691 Napisano 23 czerwca 2016 Cytat A to koza czy kozioł ma lustro? Rozwiń zwierzyna płowa.
Leszek4 Napisano 24 czerwca 2016 #692 Napisano 24 czerwca 2016 Cytat Lesiu, zmień proszę tytoń. Sarenkę Animusowi, a mnie tę kreaturę? Powinno być odwrotnie.Sarenka dla mnie, a biuściasta dla Animusa . Rozwiń Bądź rozsądniejsza. Sarenka nie pomoże Ci w sprzątaniu, praniu czy gotowaniu, a Iguśka i owszem nawet firanki powiesi. We dwie będzie Wam łatwiej. Otynkowaliśmy słupy, zabudowaliśmy rury spustowe rynien i dokończyliśmy taras, zasypując go piachem. Wstępnie wyprofilowaliśmy teren. Narobiłem się wczoraj, jak cholera.Zaczynam coraz bardziej doceniać tak bardzo wystający okap dachu. Fotka z rana, o ósmej.
Leszek4 Napisano 29 czerwca 2016 #693 Napisano 29 czerwca 2016 Umyłem myjką ciśnieniową tynki i spłukałem piach z tarasu. Straszna robota na wózku, cały mokry.Było to jednak tylko wstępne spłukanie samą wodą, bez detergentów.W każdym razie poznałem zaletę tynku silikonowego - nie pije wody, spływa jak po kaczce.Teraz, pomimo braku funduszy, oddalamy się od chałupy/tarasu i bierzemy za tereny zielone (kształtowanie i dowóz wierzchniej ziemi).Dzisiaj rozliczyłem się też z moim kierownikiem budowy (wcześniej nie zapłaciłem mu nic), który jest też konstruktorem mojego domu.I wiecie co? Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie! Zasługuje na specjalne miejsce w moim dzienniku. Za nadzór 1000 zł, ale na panu nie chcę się wzbogacać, więc proponuję 50% upustu...Dobrze, że na wódkę umówiłem się z nim wcześniej. Nie będzie miał wrażenia, że pijemy za jego! Gość na fleku, a za projekt indywidualny bierze 3 tys. zł. Dobre, co?
Baszka Napisano 29 czerwca 2016 #694 Napisano 29 czerwca 2016 Nie powiem, miałeś szczęście z tym chłopem .Dobrze, że już skończyłeś, wreszcie będziesz mógł mnie wesprzeć, a nie tylko się na Arturka oglądać .
solange63 Napisano 30 czerwca 2016 #695 Napisano 30 czerwca 2016 Cytat Gość na fleku, a za projekt indywidualny bierze 3 tys. zł. Dobre, co? Rozwiń Mój wziął 3500 zł za projekt i kierownictwo budowy
Afrodytaa Napisano 4 lipca 2016 #696 Napisano 4 lipca 2016 Ty Solka jesteś mistrzynią oszczędności.A biorąc pod uwagę, że wszystko korespondencyjnie, to tytuł profesorski Ci się z tego zakresu należy!
animus Napisano 10 lipca 2016 #697 Napisano 10 lipca 2016 (edytowany) Cytat A jak chodzi o tę folię kubełkową,Mam ją u siebie, ale uważam, że to był zbędny wydatek i miałem posłuchać mojego kierbuda, żebym ją olał.Mój kierbud mówił "panie Leszku, nie widzę roli dla tej folii, bo ma pan izolację poziomą na ławie fundamentowej, ścianki smaruje dysperbitem i ociepla je styropianem hydrofobowym, na to siatkę z klejem i ponownie dysperbit. Ma pan grunt gliniasty. Obsyp pan to gliną z wykopu i zaoszczędzi pan i na folii, i na drenażuFolię dałem, obsypałem gliną, a drenaż opaskowy olałem. Zrobiłem go tylko w jednym miejscu, wzdłuż drogi dojazdowej do garażu (którą akurat wykopałem nawet głębiej od ław fundamentowych), zasypując rurę w kokosie pospółką aż do samej góry.Pytanie brzmi: jaką rolę pełni folia przy fundamentach odciętych od gruntu styropianem, siatką na kleju i dysperbitem?Co się stanie, jeśli pod nią wsypie się ziemia?U mnie, po dociśnięciu kostką, nie wsypie się nic. Rozwiń W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany, woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać, izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. Edytowano 10 lipca 2016 przez animus (zobacz historię edycji)
Baszka Napisano 10 lipca 2016 #698 Napisano 10 lipca 2016 Cytat W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać,izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. Rozwiń Powiedział, co wiedział i tym samym znów mi dał do myślenia. A przy piaskach, Animusie, jest tak samo?
Leszek4 Napisano 10 lipca 2016 #699 Napisano 10 lipca 2016 Cytat W gruncie gliniastym drenaż jest jak najbardziej wskazany, woda po wybraniu gruntu stoi w nim jak w wannie i nie ma się gdzie wydostać, izolacja pozioma na ławie fundamentowej jest za nisko zawsze poziom wódy w gruncie możne się podnieść powyżej tej bariery.Folia chroni przed uszkodzeniem mechanicznym w trakcie osiadania gruntu nasypanego i oddziela wilgotny grunt w postaci pulpy gliniastej od domu.Dysperbit krócej wytrzyma od folii a styropian hydrofobowy nie jest wodoodporny. Drenaż opaskowy przyczyniłby się do obniżenia wody w wykopie przez co najmniej 10-20 lat zanim glina się bardziej nie zagęści a raz spulchniona glina zagęszcza się bardzo długo i cały czas przepuszcza wodę .Wsypie się niestety w kubełki bez połączenia listwą zatopioną w tynku elewacji, teraz to połączenie jest ukryte dla oka ale nie dla natury. Rozwiń Zadzwoniłem teraz, przy niedzieli do kierbuda przy okazji upominania się o klepnięty kosztorys końcowy dla banku.Panie Leszku, ludzie na własne życzenie proszą się o kłopoty. Glina jest najlepszą ochroną przed wodą. Wykopanie w niej dziury i wsypanie weń piachu z rurą drenażową, to zaproszenie tam wody do ciągłej penetracji. Folia kubełkowa była u pana zbędna. A siatka z klejem na styropianie ma tylko zabezpieczyć go przed gryzoniami i mrówkami.Szponiasty, co Ty na to?
animus Napisano 10 lipca 2016 #700 Napisano 10 lipca 2016 Cytat Zadzwoniłem teraz, przy niedzieli do kierbuda przy okazji upominania się o klepnięty kosztorys końcowy dla banku.Panie Leszku, ludzie na własne życzenie proszą się o kłopoty. Glina jest najlepszą ochroną przed wodą. Wykopanie w niej dziury i wsypanie weń piachu z rurą drenażową, to zaproszenie tam wody do ciągłej penetracji. Folia kubełkowa była u pana zbędna. A siatka z klejem na styropianie ma tylko zabezpieczyć go przed gryzoniami i mrówkami.Szponiasty, co Ty na to? Rozwiń To prawda glina rodzima (nie mylić z nasypową) najlepszą ochroną przed wodą dlatego twój dom stoi w wannie.Ale ma chyba jedno małe ujście ten drenaż który zrobiłeś gdzieś tam.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się