Skocz do zawartości

Jaką kosiarkę polecacie


rebepas

Recommended Posts

Cytat

..... muszą mieć mieszankę 1:25 a nie tak jak Stihl 1:50 i stosuje się olej syntetyczny a nie mineralny.



icon_eek.gif
Henryku, bój się (kogo tam chcesz). Jaka mieszanka ? Jakie proporcje ? icon_eek.gif (autentyk, bo sprzedawca powiedział, takiemu jednemu co skuter zatarł, że bezolejowy jest, a on tylko 4 suwy znał) icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

icon_eek.gif
Henryku, bój się (kogo tam chcesz). Jaka mieszanka ? Jakie proporcje ? icon_eek.gif (autentyk, bo sprzedawca powiedział, takiemu jednemu co skuter zatarł, że bezolejowy jest, a on tylko 4 suwy znał) icon_mrgreen.gif


No to w pospiechu wyjaśniam. Kosy spalinowe to dwusuwy, więc musza mieć mieszankę etylina+olej. I tak pisząc mieszanka 1:25 czyli 1 litr oleju na 25 litrów etyliny, a np Stihl czy Husqvarna stosuje się mieszankę 1:50 czyli 1 litr oleju na 50 litrów etyliny.
Te kosy co o nich wspominałem muszą mieć bogatszą mieszankę a tym samym większe czy inaczej lepsze smarowanie i stosuje się do nich olej syntetyczny do dwusuwów.
A po co są instrukcję? żeby je czytać jak się sprzęt zepsuje icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

oj tam wasze mieszanki.....ja mam od niedawna taką....już mi nie działa napęd ale może ktoś coś poradzi, czy zerwałam linkę i gwarancję uruchamiać....


Podejrzewam,że zerwana linka nie podlega gwarancji, ale spróbować można się dowiedzieć u sprzedawcy lub u producenta.
A na pewno to jest linka? bo do przenoszenia napędu jest jeszcze pasek klinowy, i to może on się zerwał. Nie wiem jakie rozwiązanie napędu ma ta kosiarka, ale być może że własnie jest to pasek.

Cytat

Ja też mam NAC-a ... i największy błąd jaki zrobiłam to, że kupiłam ją bez napędu. I teraz za każdym razem jak koszę moje hektary to pluję sobie w brode .... eh


To należy kupić kosiarkę-traktorek jak masz dużo do obrobienia icon_biggrin.gif I nie musi to być nówka nie śmigana tylko z rynku wtórnego. Jest o wiele tańsza a zadanie swoje spełni nie mniej niż nowa.

Cytat

pluję sobie w brode .... eh


To Ty też masz brodę icon_question.gif icon_mrgreen.gif jaka to moda po tej Eurowizji się zrobiła :hahaha2:
Link do komentarza
Cytat

Podejrzewam,że zerwana linka nie podlega gwarancji, ..............



To zależy.
Jeśli kosiarka kupiona w dużym markecie, a od zakupu nie minęło 6 m-cy, to (w większości przypadków) nie dyskutują, tylko przyjmują, że niezgodność z umową, była w chwili zakupu i naprawiają.

Jak minęło 6 m-cy, to mogą grymasić, ale w większości przypadków naprawiają w ramach niezgodności towaru z umową.


Ps. Nie zgłaszać reklamacji, tylko niezgodność towaru z umową (nie potrzebna jest gwarancja, tylko dowód zakupu).

Ustawowa ochrona konsumenta to 24 m-ce bez względu na warunki gwarancyjne.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Ale na jakiej podstawie? Przecież po zakupie była sprawna, a zerwana linka czy pasek jest to uszkodzenie mechaniczne i mogą ale i nie muszą uznać to w ramach gwarancji.
W zasadzie sklep czy jakiś market łaski nie robi musi przyjąć towar jeżeli jest w okresie gwarancyjnym, ale producent nie musi uznać naprawy gwarancyjnej.
Link do komentarza
Cytat

Ale na jakiej podstawie? Przecież po zakupie była sprawna, a zerwana linka czy pasek jest to uszkodzenie mechaniczne i mogą ale i nie muszą uznać to w ramach gwarancji.



Na podstawie art.4.1 ustawy konsumenckiej.

ZAPOMNIJ o gwarancji - zacznij "stosować" ustawę konsumencką.

Stroną jest sprzedawca, a nie producent.
Link do komentarza
I gra, tyle że warunki gwarancji nie przewidują tego co art.4.1. - tu raczej nie ma dyskusji, no chyba, że sprzęt wpadł pod walec. icon_mrgreen.gif

To, upraszczając, działa tak:

- w ramach roszczeń gwarancyjnych, gwarant odpisze kupującemu, że zgodnie z pkt.x oraz z, mając na uwadze punkt C1, powstałe uszkodzenie jest uszkodzeniem mechanicznym, wobec czego naprawa może być odpłatną, bo roszczenie nie podlega gwarancji (patrz pkt.x, z i C1 i dodatkowo Q).

- ustawa konsumencka, niezgodność towaru z umową, na podstawie art.4.1. - uznaje się roszczenie, bo gdyby w chwili zakupu linka była sprawna, to nie zerwałaby się.

Taka mała rzecz - a cieszy.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

I gra, tyle że warunki gwarancji nie przewidują tego co art.4.1. - tu raczej nie ma dyskusji, no chyba, że sprzęt wpadł pod walec. icon_mrgreen.gif


No własnie, jak producent nie rzetelny to powie że za dużą siłę użyła operatorka kosiarki i zerwała linkę icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

(...)
Nie zgłaszać reklamacji, tylko niezgodność towaru z umową (nie potrzebna jest gwarancja, tylko dowód zakupu).
Ustawowa ochrona konsumenta to 24 m-ce bez względu na warunki gwarancyjne.


Normalnie chyba to sobie na ścianie napiszę, na wszelki wypadek, żeby pamiętać.
Link do komentarza
Cytat

Zresztą najpierw ogarnij podstawy elektryki i materiałoznastwa (nie chodzi o łajno które przerzucasz na co dzień u siebie w domu) tylko metale sposoby hartowania i odpuszczania i plastiki. I potem będziesz w stanie zrozumieć



No paczajta... wreszcie mnie rozgryzł...
Ale to głupki byli w kombinacie, że mnie tyle lat trzymali na stołku specjalisty technologa, a poźniej i elektryka... Durnie!
Biedna ta nasza armia, której rozpatrywałem reklamacje na obróbkę materiałow... nie, nie sam! posiłkowałem się badaniami znajomego laboratorium matalograficznego, wprawdzie certyfikowanego, ale ja ich i tak przekonywałem...
Dali sie tak nawet omotać, że powierzyli mi prowadzenie wykładów na szkoleniach dla załogi... Niby wielki Kombinat!
A tu jeden, umny człowiek wie o mnie wszystko... Tylko pogratulować!
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
750 zł za elektryczną?! To się kompletnie mija z celem. Jak elektryczna to 400 zł max, więcej nie trzeba, a jak ktoś ma do dyspozycji 750 zł to zastanawiałbym się 100 x nad spalinową z Briggsem. 1200 zł i już można mieć 4 KM od Trytona na działkę, nawet małą się znacznie lepiej wykosi niż jakąkolwiek elektryczną. Z kolei do markowych nie jestem przekonany. Koszenie trway dwa razy w miesiącu nie wymaga jakiegoś wybajerowanego sprzętu.
Link do komentarza
Cytat

dokładnie po co płacić krocie za znaczek skoro można wziąć coś tańszego i zaoszczędzić.


Tylko pytanie na czym chcesz zaoszczędzić?
Markowe produkty warte są swojej ceny to nie podlega dyskusji, a sprzęt kupuje się do swoich potrzeb.
Nie widzę sensu kupować profesjonalnego sprzętu do jedno arowego trawniczka.
Link do komentarza
Nie sądzę. Nie chcę wypływać z najbardziej jaskrawymi przykładami produktów markowych, których cena jest kompletnie nieadekwatna do jakości, typu Apple czy RedBull, ale to założenie obowiązuje dosłownie wszędzie. Za sam znaczek można zapłacić spory procent całej ceny, a Tryton to dobry stosunek cena/jakość.
Link do komentarza
dokładnie znaczek nie świadczy o najwyższej jakości może było tak kiedyś ale teraz marki maja swoja pozycje na rynku i nawet jak zrobią chłam to ludzie i tak go będą polecać bo to bosh czy makita. Często mniejsze firmy mają lepszej jakości sprzęt za mniejszą kasę. Więc jest się nad czym zastanawiać przy wyborze.
Link do komentarza
Każdy chce się czymś wyróżnić, dla mniejszych producentów pozostaje albo wyróżnik ceny albo jakości, bo do ogółu ze znajomością kolejnej marki to jest najtrudniej. Tryton nie jest bardzo tani, to nie jest wiertarka za kilkadziesiąt złotych na plastikowych przekładniach, bo takie próby też już niektórzy podejmowali z marnym skutkiem. Ale za cenę tego Trytona spokojnie możesz już kupić sobie jakość porównywalną do zielonego Boscha bez znaczka.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Pierwotnie planowałem kupić spalinową - ale gdy spojrzałem na koszta czegoś lepszego, to trochę się przeraziłem. Zdecydowałem się ostatecznie na kosiarkę elektryczną firmy Stiga Combi 40E - czyli coś takiego: http://www.skapiec.pl/site/cat/400/comp/3489189
Kupowałem u znajomego w sklepie stacjonarnym i zapłaciłem 750 zł. Widzę, że niewiele na mnie zarobił icon_smile.gif


Opis z tego linka icon_smile.gif


"Stiga Combi 40E to wysokiej jakości kosiarka elektryczna z zamontowanym koszem na trawę o pojemności 40 litrów. Urządzenie posiada elektroniczny rozruch silnika, co zwalnia użytkownika z obowiązku użycia siły przy jego włączaniu. Korpus został wykonany z tworzywa sztucznego. Takie rozwiązanie znacznie wydłuża żywotność kosiarki. Użytkownik ma możliwość dokładnego ustawienia rękojeści dzięki pełnej regulacji. W urządzeniu wykorzystano technologię obrotowego mechanizmu cięcia zapewniającą szybką i wydajną pracę. Dodatkowo zastosowane stalowe ostrze jest bardzo wytrzymałe i łatwo je konserwować. Producent udziela 24-o miesięcznej gwarancji na swój produkt. "

Same innowacje icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Witam. I ja w końcu stanę przed dylematem jaka kosiarka. Trawa posiana, nawet wschodzi, czyli wiosną koszenie. I tu chciałbym podeprzeć się na Waszej wiedzy odnośnie na co zwracać uwagę przy kupnie kosiarki, jaka będzie najbardziej odpowiednia. Do koszenia mam sporo, około 20 arów, będzie przy czym biegać. Jaką kosiarkę kupić aby była odpowiednia do skoszenia takiej "Łączki"
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

To byłoby najlepsze, ale na chwilę obecną nie mam gdzie takiego traktorka trzymać i musi być kosiarka. Tylko jaka. Jakie parametry, jaka firma.
Pozdrawiam


Przy 20 arach koszenia to kosiarka pchaną czy z napędem się zajedziesz, o opróżnianiu kosza już nie wspomnę icon_biggrin.gif
Za cenę nowej dobrej kosiarki możesz mieć traktorek w dobrym albo nawet w bardzo dobrym stanie z rynku wtórnego.
I wcale traktorek nie wymaga garażowania pod daszkiem, wystarczy dobra plandeka.
Ale jeżeli chcesz kosiarkę to ona powinna być jak najsilniejsza, posiadać dużą szerokość koszenia i abyś nie opróżniał kosza co 5 minut posiadać funkcje mulczowania. Zwróć uwagę też na kółka, powinny być masywne, szerokie i obowiązkowo na łożyskach.
Na dokładkę powinieneś też kupić kosę spalinową, tam gdzie nie dojedziesz kosiarka , wykosisz kosą.
I teraz pytanie zasadnicze, jaki fundusz masz przeznaczony na zakup kosiarki.
Link do komentarza
Witam. Masz dobrą myśl aby traktorek chować pod plandeką, w późniejszym czasie może postawię jakieś małe pomieszczenie gdzie mógłbym chować właśnie traktorek.
O kosie już myślałem i także się za nią rozglądam. Jednak co do traktorka i kosy to nie myślałem o rynku wtórnym.
Co do kasy to się nie zastanawiałem, chciałbym kupić coś dobrego, a przy tym za bardzo się nie da oszczędzać, jak wspomniałeś przy 20 arach jest co kosić i mając sprzęt chciałbym kosić a nie cały czas naprawiać. Dobrze by było kupić coś dobrego w rozsądnych pieniądzach.
Pozdrawiam i dzięki za cenne uwagi.
Link do komentarza
Zrobisz oczywiście jak będziesz uważasz.
Co do rynku wtórnego to mogę coś powiedzieć na ten temat, bo w mojej okolicy jest masa takiego towaru przywożonego z zachodu. Nawet zareklamuje tu mojego szwagra co handluje traktorkami, uwierz mi że nowy czy używany tak samo się psuje. Gdybyś chciał się zorientować to mogę Ci podrzucić nr do niego.
Link do komentarza
Cytat

Dzięki. Porozglądam się, poczytam i się do Ciebie odezwę. Ale to za kilka miesięcy, jak będę przed samym zakupem, teraz na zimę nie ma co kupować.
Pozdrawiam i dzięki.


Zimą ceny sprzętu używanego w tym przypadku kosiarek czy traktorków są niższe niż w sezonie, no i wybór tez jest o wiele większy. Szwagier zima sprzedaje kilkanaście sztuk a w sezonie kilkadziesiąt i jeszcze by więcej sprzedał ale towaru brakuje.
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Kosiarka o której pisałem wyżej jak patrzyłem jest w podobnej cenie co w sezonie, ale możliwe, że zakres cen może różnić się w zależności od sklepów. Kosiarkę też jest fajnie móc od razu wypróbować na prawdziwej trawie, wtedy można ją szybko zwrócić i ewentualnie zdecydować się na coś innego.
Link do komentarza
Cytat

A co sądzicie o kosiarkach marki Hecht?
Konkretnie interesuje mnie elektryczna 1638R HECHT, 1600W.

A może Stiga Collector 40E, 1400W?



Hecht - czeska marketówka ...kupiłem w prakt. nożyce do żywopłotu hecht ,tanie jak żur.

Działa toto tak jak kosztuje.
Używam incydentalnie i bez przyjemności.
Warczy, drży, iskrami z komutatora sypie ...

Drugi raz nie kupię sprzętu tej marki ,już wolę te wynalazki z lidla.
Link do komentarza
Cytat

Chodzi Ci o cenę?
Ja zainwestowałem więcej pieniędzy i nie żałuję (p #88)
Poza tym nie wyobrażam już sobie koszenia kosiarką elektryczną.
Zapomniałem co to kabel plączący się pod nagami.


Chodzi mi o:
1. trwałość zwyczajną,
2. moc,
3. wytrzymałość na kamienie i kłącza,
4. jakość wykonania.
Cena jest do zaakceptowania.

Kabel w ogóle mnie nie interesuje, bo imho "zeruje" się względem konieczności robienia mieszanki paliwowej.
Na plus elektrycznej - prostota silnika.
Na minus - brak wyrzutu bocznego, ale to jakoś obejdę.
B&D ma świetny plastik i jeśli jakość wykonania mogę odnieść do "czołgu" - szlifierki, to B&D jest the best.

Myślę o takich markach:
NAC
AL-KO
Black&Decker

Moc 1600-1800W

Aha, kosiarkę musi się móc obsługiwać rekreacyjnie, lekko.
Więc kwestia wagi! Czy 14kg to dużo jak na kosiarkę?

Cytat

Dobra kosiarka elektryczna kosztuje tyle co średniej klasy spalinowa, a praca spalinowa nie porównywalna. icon_biggrin.gif


Mhtyl, dałbyś radę je porównać, pomijając kwestię kabla? Co za, co przeciw, gdzie plusy i minusy jednej i drugiej?
Plastik obudowa czy metal?
Przełożenie napędu - podobno plastikowe gdzieś są łożyska w którychś kosiarkach! Nie wiem których, bo nikt tym się nie chwali. Paski napędowe ponoć gdzieś są bardzo wrażliwe.

Cytat

U mnie Partner P53-625D śmiga 5-ty sezon.
Używana regularnie raz w tygodniu od wiosny do jesieni.
Przed zimą przetarła się linka od napędu i tyle usterek w ciągu 5 lat.
Silnik Briggsa.



Ona mieści mi się w budżecie.
Ale:
- nie każdy sam zrobi mieszankę paliwową,
- nie każdy zakręci silnikiem.
- tym bardziej gdy jest emerytką.

edit: porządek lekki Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szukasz sprawdzonej agencji nieruchomości? 🏡 Agencja Kenig to profesjonalizm, zaangażowanie i kompleksowa obsługa. Zajmujemy się sprzedażą, wynajmem i zakupem nieruchomości, oferując pełne wsparcie na każdym etapie – od przygotowania oferty po finalizację transakcji. Zaufaj ekspertom, którzy zadbają o Twoje potrzeby! Skontaktuj się z nami już dziś i przekonaj się, jak łatwe mogą być sprawy związane z nieruchomościami. agencja nieruchomości bielsko-biała
    • Renowacyjną malowałem kiedyś sufit w swojej kuchni, bez jego mycia. Czyli na osadzony tłuszcz i wszystkie syfy jakie są możliwe. I pokryła wszystko, trzymała się też przez dwa lata, bo tyle tam jeszcze mieszkałem. Ale jej cena wynosiła co najmniej 5 razy więcej niż zwykłej farby. Nie wiem jak jest teraz, bo od kilku lat jestem nieczynny i nie znam sytuacji bieżącej na rynku. Może ktoś się odezwie i mnie poprawi.   PS. To było w wieżowcu, 8 piętro.  Krajobraz na Twoich fotkach toczka w toczkę jak u mnie. i po lewej i ten siwy na wprost. al. Jana Pawła II
    • Tak przyznaje Racja tak było   Brak dostępu, balkon na piętrze, nie wychylę się na tyle by coś tam podziałać, ledwo odmalowałem pionową powierzchnię pomiędzy moim sufitem a podłożem balkonu piętro wyżej   Rozejrzę się, a może jakiś sprecyzowany pomysł ?   Co do uszkodzenia, podejrzewam że jak zacznę to usuwać to zejdzie mi cała warstwa tej emalii ftalowej, więc gładź na nowo ( tym razem rozejrzę się nad zewnętrzną ) i potem zamiast ftalowej tylko ta renowacyjna byłaby odpowiednia do pomalowania ?
    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...