Skocz do zawartości

Czy przeprowadzka to trauma dla dzieci?


Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Dobre porównanie - dzieci są jak koty. Jeżeli przeprowadzasz się do miejsca w którym widzisz szanse dla dziecka jak np. szkoła, nowi koledzy, koleżanki czy przyjemne osiedle i atmosfera to nie ma co się zastanawiać !
  • 2 miesiące temu...
Napisano
moja mama też się chciała przeprowadzić jak byłem nastolatkiem, to było dla mnie nie do pomyślenia, zrobiłem bojkot i się nie przeprowadziliśmy;) Ale myślę, że gdyby to było trochę później po tym okresie młodzieżowego buntu, to lepiej bym to zniósł i na pewno nie robił awantury na samą myśl o tym...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

moja mama też się chciała przeprowadzić jak byłem nastolatkiem, to było dla mnie nie do pomyślenia, zrobiłem bojkot i się nie przeprowadziliśmy;)



Jasne, bo koledzy, koleżanki (?). icon_biggrin.gif Ale tu mówimy o dzieciach, a nie rozwydrzonych małolatach (jakimi wszyscy byliśmy w pewnym okresie).
Napisano
Dokładnie. Ja jestem cały czas tego zdania że to indywidualna sprawa rodziny i dzieci. Wszystko zależy od ich emocjonalności , wychowania itp. Jeden może sobie poradzić z przeprowadzką z Warszawy do Łodzi , ale czy poradzi sobie z przeprowadzką z Warszawy do Berlina ? Myślę że możemy tak rozważać długo i każdy będzie miał swoje zdanie. Pozdrawiam. Sidor i wszystko jasne ;)
Napisano
Myślę, że przeprowadzka z dużego domu z ogrodem na wsi do ciasnego mieszkanka w mieście może być trudne dla dziecka, bo nagle ogranicza mu plac zabaw, jego świat kurczy mu się do czterech ścian. Nawet dla dorosłego człowieka przyzwyczajonego do ciszy, spokoju i otwartych przestrzeni takie przystosowanie się do ciasnoty i hałasu, nie jest łatwe.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Myślę, że przeprowadzka z dużego domu z ogrodem na wsi do ciasnego mieszkanka w mieście może być trudne dla dziecka, bo nagle ogranicza mu plac zabaw, jego świat kurczy mu się do czterech ścian. Nawet dla dorosłego człowieka przyzwyczajonego do ciszy, spokoju i otwartych przestrzeni takie przystosowanie się do ciasnoty i hałasu, nie jest łatwe.



Przeprowadzka ze wsi do miasta może być traumą. Ale odwrotnie chyba nie koniecznie. Zyskujemy na przestrzeni. Problem polega tylko na tym, że małolat musi się dostosować do nowego środowiska i poznać nowych kolegów.
Napisano
To może napisz coś więcej jak sobie radziłeś.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dzieci bardzo szybko się adoptują. Jedynie rozłąka z bliską osobą może być dla nich traumą. Zmiana samego miejsca zamieszkania nie powinna mieć większego wpływu.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Dzieckiem już nie jestem ale jak sobie pomyślę, że rodzice kiedyś sprzedadzą mieszkanie w którym się wychowałem i z którym wiążą się prawie wszystkie szczenięce wspomnienia to jakoś tak przykro się robi. Nie móc już nigdy przejść się po starych kątach i powspominać... Na starość człowiek robi się sentymentalny ;)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Zależy czy przeprowadzacie się w obrębie tego samego miasta, czy gdzieś daleko. Nie chodzi o miejsce tylko kontakt z rówieśnikami. Zerwanie znajomości to zawsze jakieś przeżycie.
Napisano
Zależy od tego jak były traktowane w miejscu zamieszkania i jakie miały kontakty z rówieśnikami. Jeżeli miały tam naprawdę zgraną paczkę znajomych i byli to tacy przyjaciele od piaskownicy to na pewno trauma. Jeżeli jednak byli typem samotnika i nie mają zbyt wielu powiązań to powinny się szybko zaaklimatyzować.
Napisano
Cytat

Zależy od tego jak były traktowane w miejscu zamieszkania i jakie miały kontakty z rówieśnikami. Jeżeli miały tam naprawdę zgraną paczkę znajomych i byli to tacy przyjaciele od piaskownicy to na pewno trauma. Jeżeli jednak byli typem samotnika i nie mają zbyt wielu powiązań to powinny się szybko zaaklimatyzować.


Musze się zgodzić z przedmówcą, bo tak to właśnie wygląda.
Jeżeli nie macie wyjścia i musicie się przeprowadzić to i tak nie ma rady - będą musiały sobie z tym poradzić jakoś.
Napisano
mysle ze z tym ze jest to trauma to lekka przesada. Wszystko na pewno zalezy od charakteru dziecka ale osobiscie nie slyszalam o zadnych tragediach zwiazanych z przeprowadzka
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Ja się przeprowadzałam niespełna 2 lata temu mój synek miał wtedy 3 lata i muszę powiedzieć że bardzo fajnie to przyjął. A ta przeprowadzka była dla niego naprawdę rewolucją bo w nowym domu dostał swój pokój i zaczął spać osobno bez mamy i taty. Myślę, że fajnie jest też przeprowadzić się w jeden dzień, a nie przewozić swoich gratów np tydzień. My wynajęliśmy firmę i w 6 godzin byliśmy już ze wszystkimi gratami na nowym miejscu. Nie żałuję wynajęcia firmy przeprowadzkowej
Napisano
Cytat

Ja się przeprowadzałam niespełna 2 lata temu mój synek miał wtedy 3 lata i muszę powiedzieć że bardzo fajnie to przyjął. A ta przeprowadzka była dla niego naprawdę rewolucją bo w nowym domu dostał swój pokój i zaczął spać osobno bez mamy i taty. Myślę, że fajnie jest też przeprowadzić się w jeden dzień, a nie przewozić swoich gratów np tydzień. My wynajęliśmy firmę i w 6 godzin byliśmy już ze wszystkimi gratami na nowym miejscu. Nie żałuję wynajęcia firmy przeprowadzkowej



i śmierdzi mi
Bo traumy nie ma - ale blokowisko ton rówieśnicy na trawniku i kontakty i pomysły.
A na wsi - obok osiedla - to tylko komp, ewentualnie ojciec i matka zapewniający coś innego.
Trzeba zapewniać samemu.
Żeby nie zgłupieli i ogłupiać się nie dali
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Zależy jakie dzieci, bo takie powiedzmy do 12 roku życia to żadna trauma, gorzej dzieci 16letnie, które są mocno związane z rówieśnikami, w tym wieku bardziej niż z rodziną. No chyba że to zamiana obskurnego ciasnego mieszkania, na fajny dom z własnym dużym pokojem...Jestem zdania, że taki temat jak trauma dziecka przy rozważaniu przeprowadzki w ogole nie ma racji bytu.
Napisano
Cytat

Zależy jakie dzieci, bo takie powiedzmy do 12 roku życia to żadna trauma, gorzej dzieci 16letnie, które są mocno związane z rówieśnikami, w tym wieku bardziej niż z rodziną. No chyba że to zamiana obskurnego ciasnego mieszkania, na fajny dom z własnym dużym pokojem...Jestem zdania, że taki temat jak trauma dziecka przy rozważaniu przeprowadzki w ogole nie ma racji bytu.


Wiek dziecka nie ma znaczenia tylko jego charakter i usposobienie. Jedne dzieci są komiwojażerami a inne domatorami to tak jak z dorosłymi.
Więc nie pisz, że problemu nie ma bo problem jest, a że sama tego nie doświadczyłaś nie pisz że wszyscy też nie doświadczyli bo doświadczyli w taki albo w inny sposób ale doświadczyli.
Napisano
Cytat

Wiek dziecka nie ma znaczenia tylko jego charakter i usposobienie. Jedne dzieci są komiwojażerami a inne domatorami to tak jak z dorosłymi.
Więc nie pisz, że problemu nie ma bo problem jest, a że sama tego nie doświadczyłaś nie pisz że wszyscy też nie doświadczyli bo doświadczyli w taki albo w inny sposób ale doświadczyli.



Ależ ja nie piszę, że problemu nie ma. Mam na myśli to, że ja jako rodzic nie biorę pod uwagę takiego czynnika, jak ewentualna trauma dziecka przy przeprowadzce. I szczerze? nie wyobrażam sobie, żeby faktycznie rezygnować z nowego domu w obawie, że dziecko się nie zaaklimatyzuje.
Napisano
Cytat

Ależ ja nie piszę, że problemu nie ma. Mam na myśli to, że ja jako rodzic nie biorę pod uwagę takiego czynnika, jak ewentualna trauma dziecka przy przeprowadzce. I szczerze? nie wyobrażam sobie, żeby faktycznie rezygnować z nowego domu w obawie, że dziecko się nie zaaklimatyzuje.


No cóż, ja odebrałem Twoją wypowiedź jako, że traumy przy przeprowadzce w ogóle nie ma. oczywiście, że dziecko się przyzwyczai do nowego miejsca.
Przeprowadzkę można porównać do pierwszych dni dziecka w przedszkolu czy szkole, jedne dzieci szybko się przyzwyczajają, innym zajmuje aklimatyzacja trochę więcej czasu.
Napisano
Dla wrażliwych w tym dzieci - zawsze jest to trauma.
Jak się nie miało (nie ma) kumpli, koleżanek w szkole, a na podwórko mama dawała kawałek kiełbasy do kieszonki, aby choć psy zainteresowały się dzieckiem - to faktycznie traumy nie ma., bo faktycznie co za różnica, czy siedzi sam na podwórku bloku w Warszawie, czy na dworze w domu w Buku (gmina Cisna). icon_cool.gif
Napisano
Cytat

Głupoty. Moi rodzice przeprowadzali się dwa razy kiedy byłam dzieckiem i żadnej traumy nie miałam. Traumatyzujący wpływ to może mieć rodzic drżący ze strach nad dzieckiem...


Bo jesteś twarda sztuka icon_biggrin.gif ale nie wszyscy są tacy sami.
Napisano
Cytat

Głupoty. Moi rodzice przeprowadzali się dwa razy kiedy byłam dzieckiem i żadnej traumy nie miałam. Traumatyzujący wpływ to może mieć rodzic drżący ze strach nad dzieckiem...



Najłatwiej czyjeś poglądy skwitować słowem: głupoty. Dużo trudniej wczuć się w czyjeś położenie. Ja jak byłem mały, miałem się przeprowadzić (w końcu do tego nie doszło) i już na samą myśl o tym niemal dostawałem drgawek. Nie wyobrażałem sobie zerwania kontaktów z kumplami (kiedyś nie siedziało sie przed kompem, tylko w miłym towarzystwie na trzepaku icon_smile.gif) i zmiany szkoły. A na starość mi przeszło - mieszkałem już w kilku miejscach i nawet to polubiłem icon_smile.gif
Napisano
Cytat

i śmierdzi mi
Bo traumy nie ma - ale blokowisko ton rówieśnicy na trawniku i kontakty i pomysły.
A na wsi - obok osiedla - to tylko komp, ewentualnie ojciec i matka zapewniający coś innego.
Trzeba zapewniać samemu.
Żeby nie zgłupieli i ogłupiać się nie dali



Sedno ...
Małe dziecko kilkuletnie dla którego światem są rodzice i rodzina - nie odczuje zbyt boleśnie.
Dziecko już powiedzmy 9-letnie, które ma już jakieś "życie towarzyskie" pozarodzinne czyli kolegów na podwórku, w szkole - odczuje i może to być problem.
Będę teraz niepopularna i liczę się z szeroko zakrojoną krytyką icon_razz.gif , ale muszę to napisać.
Mam porównanie jak rozwija się , zachowuje, żyje dziecko w tym trudniejszym wieku po przeprowadzce z miasta na wieś. Pisałam kiedyś, że przyzwyczaja się , oczywiście ... bo musi , nie ma innego wyjścia.
Aleeeee.....
W mieście - sporo kolegów, zajęć pozalekcyjnych , jest gdzie iść i jest co i z kim robić- nie siedzi godzinami przy kompie tylko i wyłącznie ale ma inne, swoje życie. Integruje sie w grupach z rówieśnikami bardziej niż na wsi. Dziecko rozwija się intensywniej. Na wsi czy też przedmieściach - rozrzut dzieciaków "szkolnych" jest tak duży, że marne szanse żeby w najbliższej okolicy wyhaczyć grupę dzieciaków z klasy. Więc albo dziecko jest osamotnione (przy kompie), albo zmuszone pokonywać spore odległości żeby się z nimi spotkać. Da się , pewnie że się da ... ale to niełatwe i wkurzające. Kino? Galeria? Siłownia na wolnym powietrzu? Najprawdopodobniej na wsi nie ma.
Niewiele ogólnie jest oprócz upragnionej (dla rodziców) ciszy i spokoju. Niestety rodzice pałając żądzą tejże ciszy i spokoju (która bardziej pasowałaby emerytom bo po co usmiercać się towarzysko w wieku 30 lat) - zapominają, że przecież sa jeszcze dzieci które chłoną, rozwijają się i potrzebują do tego coraz to nowych bodzców i super byłoby gdyby mogli je chłonąć tez od rówieśników których sami sobie wybiorą a nie na których są skazani skuli dużej odległości do tych fajnych.
Mieszkałyśmy z Kaśką w domu na wsi 5 lat. Od 2,5 roku znowu mieszkamy w mieście. Odżyła.
Tyle.
Napisano
A drugie sedno jest takie, że po przeprowadzce musiałem na nowo sobie organizować życie w pubie - bo nowe zwyczaje, nowa bufetowa, inne kufle - to dopiero była trauma. icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

A drugie sedno jest takie, że po przeprowadzce musiałem na nowo sobie organizować życie w pubie - bo nowe zwyczaje, nowa bufetowa, inne kufle - to dopiero była trauma. icon_mrgreen.gif



Hahahahaa ... Rysiu - posiadając tak duży urok osobisty oraz wybitnie kontaktową i otwartą osobowość - na pewno nie miałeś z tym najmniejszego problemu icon_biggrin.gif . Ja tak serio icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Sedno ...
Małe dziecko kilkuletnie dla którego światem są rodzice i rodzina - nie odczuje zbyt boleśnie.
Dziecko już powiedzmy 9-letnie, które ma już jakieś "życie towarzyskie" pozarodzinne czyli kolegów na podwórku, w szkole - odczuje i może to być problem.
Będę teraz niepopularna i liczę się z szeroko zakrojoną krytyką icon_razz.gif , ale muszę to napisać.
Mam porównanie jak rozwija się , zachowuje, żyje dziecko w tym trudniejszym wieku po przeprowadzce z miasta na wieś. Pisałam kiedyś, że przyzwyczaja się , oczywiście ... bo musi , nie ma innego wyjścia.
Aleeeee.....
W mieście - sporo kolegów, zajęć pozalekcyjnych , jest gdzie iść i jest co i z kim robić- nie siedzi godzinami przy kompie tylko i wyłącznie ale ma inne, swoje życie. Integruje sie w grupach z rówieśnikami bardziej niż na wsi. Dziecko rozwija się intensywniej. Na wsi czy też przedmieściach - rozrzut dzieciaków "szkolnych" jest tak duży, że marne szanse żeby w najbliższej okolicy wyhaczyć grupę dzieciaków z klasy. Więc albo dziecko jest osamotnione (przy kompie), albo zmuszone pokonywać spore odległości żeby się z nimi spotkać. Da się , pewnie że się da ... ale to niełatwe i wkurzające. Kino? Galeria? Siłownia na wolnym powietrzu? Najprawdopodobniej na wsi nie ma.
Niewiele ogólnie jest oprócz upragnionej (dla rodziców) ciszy i spokoju. Niestety rodzice pałając żądzą tejże ciszy i spokoju (która bardziej pasowałaby emerytom bo po co usmiercać się towarzysko w wieku 30 lat) - zapominają, że przecież sa jeszcze dzieci które chłoną, rozwijają się i potrzebują do tego coraz to nowych bodzców i super byłoby gdyby mogli je chłonąć tez od rówieśników których sami sobie wybiorą a nie na których są skazani skuli dużej odległości do tych fajnych.
Mieszkałyśmy z Kaśką w domu na wsi 5 lat. Od 2,5 roku znowu mieszkamy w mieście. Odżyła.
Tyle.



No faktycznie taki głos na forum osób zainteresowanych własnym domem to jak wsadzenie ręki w mrowisko, ale... coś jest na rzeczy icon_smile.gif Mam znajomych, którzy przeprowadzili się z dużego miasta i to wcale nie na wieś, ale do kilkunastotysięcznego miasteczka, do własnego domu, i dzieciaki im strasznie "zdziczały". Podobno to przez brak znajomych w okolicy. Ich młodsza córka, jak pojechała do miasta, bała się tramwaju icon_eek.gif
Napisano
Cytat

No faktycznie taki głos na forum osób zainteresowanych własnym domem to jak wsadzenie ręki w mrowisko,



Najwyżej przemielą, przeżują i wyplują icon_lol.gif
Wiesz - to jest tylko moje osobiste zdanie oparte na moich własnych obserwacjach i doświadczeniach. Oczywiście nie każdy musi się z nim zgadzać icon_wink.gif

Cytat

ale... coś jest na rzeczy icon_smile.gif Mam znajomych, którzy przeprowadzili się z dużego miasta i to wcale nie na wieś, ale do kilkunastotysięcznego miasteczka, do własnego domu, i dzieciaki im strasznie "zdziczały". Podobno to przez brak znajomych w okolicy. Ich młodsza córka, jak pojechała do miasta, bała się tramwaju icon_eek.gif



Tak drastycznych przypadków nie kojarzę.
Ale mam mały przykład na sobie - ogólnie od dziecka borykam się z lękiem wysokości - stopień fobii określiłabym jako lekki/umiarkowany-aczkolwiek dyskomfort spory odczuwam w przypadkach uzasadnionych icon_biggrin.gif
Do czego zmierzam - przed budową domu mieszkałam w bloku na wysokim piętrze (siódmym) - oczywiście jak myłam okna ktoś musiał mnie trzymać , ale nie sprawiało mi kłopotu wyjrzenie przez balkon tudzież okno. Wybudowałam dom, zamieszkałam na 5 lat. Po sprzedaży domu przyszło mi ponownie szukać mieszkania dla siebie w mieście. I cóż sie okazało. Nie mogę mieszkać na wysokim piętrze choć wcześniej mogłam. Samo spojrzenie w dół z piętra umiarkowanie wysokiego (np. piątego) wywoływało tak duży lęk, że nie potrafiłam sobie z nim poradzić. Kupiłam mieszkanie na parterze- też poniekąd z innych powodów. Jestem zadowolona.
Nie zdziczałam, moje dziecko też nie zdziczało na wsi - ale na pewno miasto daje dużo wiecej możliwości rozwoju i przystosowania do świata maluczkim icon_smile.gif
Ale tak jak napisałam - to jest tylko moje zdanie na ten temat i nie miałam zamiaru nikogo urazić icon_smile.gif
  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Zawsze zostaje nostalgia. W sierpniu minie rok jak sprzedałam dom - a nadal nie mogę nawet przejeżdżać koło niego , dosłownie. W żołądku ściska, łzy w oczach .
Do nowego trudno się człowiek przyzwyczaja .... nawet jeśli to nowe jest lepsze to i tak początkowo jest bardzo trudno. Przynajmniej ja tak mam.
A dzieci? Dzieci mam wrażenie jakoś ..... szybciej się przyzwyczajają.



Ja miałem komfortową sytuację, bo dom rodzinny zamieszkują rodzice, więc często z nostalgią tam przyjeżdzam.
Napisano
Ciekawy temat... moja córa ma lat 8. Planujemy póki co przeprowadzkę do nowego domu w przeciągu ok. 2 lat. Już teraz mówi, choć jeszcze nie wie, że nigdy, przenigdy nie chciała by stąd w\się wyprowadzać bo to jej kochany domek i koleżanki i szkoła...ciężko powiedzieć jak to przeżyje za 2 lata...
Napisano
Cytat

Ciekawy temat... moja córa ma lat 8. Planujemy póki co przeprowadzkę do nowego domu w przeciągu ok. 2 lat. Już teraz mówi, choć jeszcze nie wie, że nigdy, przenigdy nie chciała by stąd w\się wyprowadzać bo to jej kochany domek i koleżanki i szkoła...ciężko powiedzieć jak to przeżyje za 2 lata...



Polecam bajkę "Życie się nie mieści" i dla rodziców i córki, świetnie ukazuje ten problem..
http://www.filmweb.pl/film/W+g%C5%82owie+s...Bci-2015-682170
Napisano
Ja się wyprowadziłam od rodziców po ślubie i trochę było mi żal opuszczać rodzinne gniazdko, więc dziecko też przeżywa bardzo. I to zależy jaki wiek i charakter.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Kochani, bardzo mi przykro, ale głupoty gadacie. Jaka trauma? Czy wy wiecie, co to jest trauma? Na pewno przeprowadzka nie jest łatwa ani dla dzieci ani dla dorosłych, a dla dzieci szczególnie - ale żadnej traumy tu nie ma. Nie ma sensu trząść się aż tak nad dzieckiem, jakby było ze szkła. Wychowacie w ten sposób kaleki emocjonalne.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
A ja się nie zgodzę, bo trauma to ciężkie przeżycie. I niestety niektóre dzieci są bardzo związane z miejscem zamieszkania, społecznością itd. co może powodować, że dzieci się buntują, zamykają w sobie po przeprowadzce do innego miejsca. Dzieci to nie roboty i nie wszystkie radzą sobie z emocjami.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Jako dziecko przeprowadzałem się wielokrotnie i jakoś nie narzekałem. Co prawda wiele znajomych nie miało jak się ze mną skontaktować, ale zawsze można było poznać nowych. Najgorzej było jak byłem nastolatkiem - trzeba było porzucić dziewczynę :/
  • 5 tygodnie temu...
Napisano
Mieszkałam przez 18 lat z rodzicami, od 6 lat mieszkam sama w innej miejscowości. Ciężko jest mi sobie wyobrazić, że mój dom rodzinny jest gdzieś indziej, ale zmieniałam kilka razy szkoły i nigdy nie miałam problemu z adaptacją. Może faktycznie zbyt mocno użalamy się nad swoimi dziećmi?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Każda inwestycja budowlana czy instalacyjna, niezależnie od jej skali, powinna być prowadzona w sposób zgodny z prawem, zasadami sztuki budowlanej i dobrymi praktykami branżowymi. Jednym z absolutnie kluczowych elementów takiej realizacji jest rzetelna dokumentacja z prowadzonych prac.   W Raccoon 24 Home od początku naszej działalności przykładamy do tego ogromną wagę. Bo dla nas liczy się nie tylko to, co widoczne na zewnątrz, ale też pełna transparentność i pewność, że każda instalacja została wykonana zgodnie z projektem, normami i oczekiwaniami inwestora.   Co powinna zawierać dokumentacja robót instalacyjnych?   Podczas prowadzenia prac instalacyjnych — czy to przy ogrzewaniu, klimatyzacji, wentylacji czy instalacjach wodnych — dokumentacja powinna obejmować: Dziennik budowy lub robót — w przypadku instalacji realizowanych w ramach zgłoszenia lub pozwolenia na budowę. Protokóły z wykonanych prób szczelności — instalacji wodnych, gazowych, wentylacyjnych. Protokoły odbioru częściowego i końcowego — dla każdej wykonanej instalacji. Protokół uruchomienia instalacji — potwierdzający poprawną pracę systemów. Protokół pomiarów i testów eksploatacyjnych — np. wydajności wentylacji, ciśnienia w instalacji C.O., parametrów pracy klimatyzacji. Dokumentację powykonawczą — czyli aktualny rysunek/schemat instalacji z naniesionymi zmianami wykonawczymi.   Kartę gwarancyjną i instrukcję użytkowania urządzeń oraz instalacji. Brak tych dokumentów to nie tylko problem w przypadku awarii czy reklamacji, ale też ryzyko przy odbiorach technicznych i problematyczne rozliczenia z inwestorem czy deweloperem.     👉 Pobierz wzór protokołu odbioru robót instalacyjnych (PDF)   Dlaczego dokumentacja jest tak ważna dla Ciebie jako inwestora?   Masz pełen wgląd w zakres wykonanych prac i potwierdzenie, że wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką.   Łatwiejsze serwisowanie i eksploatacja — protokoły i dokumentacja powykonawcza pomagają w późniejszych modernizacjach i naprawach. Bezpieczeństwo prawne i techniczne — w przypadku kontroli, odbiorów czy ewentualnych sporów. Możliwość dochodzenia gwarancji — na podstawie podpisanych protokołów i kart gwarancyjnych.   W Raccoon 24 Home masz to w standardzie W naszej firmie każda instalacja objęta jest kompletną dokumentacją powykonawczą i protokolarną. Niczego nie robimy na słowo. Po zakończeniu robót klient otrzymuje komplet dokumentów, w tym:   protokół odbioru końcowego protokół prób szczelności protokół uruchomienia instalacji dokumentację powykonawczą   Dzięki temu masz pewność, że każda instalacja została wykonana zgodnie z projektem i przepisami.   Do pobrania — wzór protokołu odbioru robót instalacyjnych Aby ułatwić inwestorom i wykonawcom właściwe prowadzenie dokumentacji, przygotowaliśmy dla Ciebie gotowy, uniwersalny blankiet protokołu odbioru robót instalacyjnych.       Możesz go wykorzystać przy każdej inwestycji — niezależnie, czy zlecasz nam instalację, czy współpracujesz z inną ekipą. To bezpłatne narzędzie, które pomoże Ci uporządkować dokumentację i zabezpieczyć swoje interesy.   Pamiętaj: instalacja to nie tylko urządzenia i rury w ścianie. To również dokumenty, które chronią Twój budżet i bezpieczeństwo budynku na lata.   W Raccoon 24 Home nie musisz o to prosić — u nas kompletna dokumentacja to standard, a nie dodatkowa opcja.         Michał Rzepczyński +48 698 000 441  office@raccoon24.pl                       e0bdea_5761a534884c4d0988db213df10adb7f.pdf.pdf
    • Dziś niemal każdy inwestor prywatny i biznesowy, planując budowę domu, halę czy modernizację budynku, zadaje sobie jedno pytanie: kiedy zacznie się zwrot z inwestycji w instalacje? Koszty energii rosną, a systemy ogrzewania, chłodzenia, wentylacji i zasilania to nie tylko kwestia komfortu, ale też realnego wpływu na domowy i firmowy budżet. Problem w tym, że większość firm wykonawczych, kiedy słyszy od klienta hasło „zwrot z inwestycji”, zaczyna dopytywać, kalkulować, wyceniać wersję „podstawową” i „wzmocnioną”, a często finalnie proponuje rozwiązania na styk — takie, które formalnie spełnią wymogi projektu, ale realnie nie zapewnią maksymalnych oszczędności i bezawaryjności przez długie lata.   W Raccoon 24 Home nie pytamy, czy chcesz mieć instalację zoptymalizowaną pod szybki zwrot inwestycji. My od razu robimy instalacje w wersji wzmocnionej. Zawsze. Bez wyjątków. Co to znaczy wzmocniona instalacja?   W praktyce oznacza to, że każdą instalację, jaką wykonujemy — czy to ogrzewanie podłogowe, centralę wentylacyjną, instalację wodną czy systemy zasilania odnawialnego — projektujemy i montujemy w taki sposób, by:   zwiększyć jej trwałość wydłużyć bezawaryjny okres działania zminimalizować straty energii przyspieszyć zwrot inwestycji dzięki oszczędnościom na eksploatacji     Jak to robimy? Na przykład:   W ogrzewaniu płaszczyznowym stosujemy więcej rur niż minimum technologiczne. Dzięki temu system szybciej nagrzewa pomieszczenia, pracuje przy niższych temperaturach zasilania, co zmniejsza zużycie energii i przedłuża żywotność źródła ciepła. Montujemy przewymiarowane emitery ciepła, czyli większe grzejniki lub pętle podłogówki, niż wynika to z obliczeń na styk. Efekt? Lepsza wydajność przy niższym koszcie eksploatacji. System grzeje krócej, rzadziej się załącza, a Ty oszczędzasz na rachunkach.     W instalacjach wodnych i kanalizacyjnych stosujemy większe średnice rur tam, gdzie to ma sens dla bezpieczeństwa i komfortu użytkowania. W wentylacji zawsze przewymiarowujemy kanały i stosujemy lepsze izolacje, co zmniejsza opory przepływu, poprawia wydajność i ogranicza koszty pracy rekuperatora. Po co to wszystko? Żeby Twoje rachunki równały się zero.   W Raccoon 24 Home nie traktujemy instalacji jako zbędnego kosztu, tylko jako realny składnik Twojego domowego lub firmowego bilansu energetycznego. Dzięki odpowiednio zaprojektowanym i wykonanym instalacjom możesz osiągnąć bilans niemal zerowy albo znacząco ograniczyć zapotrzebowanie na energię z sieci. Wielu wykonawców ogranicza się do minimum wymaganego w projekcie lub normach. My wiemy, że warto pójść dalej. Bo im bardziej wydajna i trwała instalacja, tym mniejsze jej koszty eksploatacji i większe oszczędności dla Ciebie.   Zwrot z inwestycji — jak go przyspieszyć?   Kluczem jest odpowiedni mix energetyczny, który nie tylko zapewni Ci niezależność, ale też pozwoli zredukować rachunki praktycznie do zera.   W naszej ofercie możesz połączyć:   pompę ciepła — jako główne źródło ciepła i chłodzenia fotowoltaikę — która zasili pompę ciepła, dom i magazyn energii przydomową elektrownię wiatrową — jako uzupełnienie bilansu w okresach niskiego nasłonecznienia   Taki zestaw pozwala na uzyskanie maksymalnego efektu energetycznego i finansowego. A dzięki temu, że instalacje wykonujemy w wersji przewymiarowanej i wzmocnionej, działają one stabilnie, bez awarii i z wyższą wydajnością przez wiele lat.       Dlaczego inne firmy tego nie robią? Bo liczą na krótkoterminowy zysk i klienta, który nie zadaje pytań. Większość wykonawców chce wykonać usługę możliwie najniższym kosztem własnym, z minimalną ilością materiału, by zwiększyć swoją marżę. My w Raccoon 24 Home patrzymy inaczej. Dla nas liczy się długofalowa relacja i rekomendacje zadowolonych klientów, a to można osiągnąć tylko dzięki jakości i uczciwemu podejściu.     Podsumowanie Jeśli chcesz mieć instalacje, które: działają stabilnie i bezawaryjnie są przewymiarowane, a nie robione „na styk” realnie przyspieszają zwrot z inwestycji pozwalają ograniczyć rachunki do zera to zapraszamy do Raccoon 24 Home.   U nas nie pytamy, czy chcesz mieć wzmocnioną instalację — bo każdą robimy w wersji premium już w standardzie. Tak pracują wykonawcy, którzy naprawdę rozumieją inwestycję w energię i komfort.   Chcesz sprawdzić, jak może wyglądać Twój domowy bilans energetyczny? Skontaktuj się z nami i poznaj propozycję systemu szytego pod Twoje potrzeby.   Usługi Raccoon 24 Home   Instalacje C.O. Instalacje centralnego ogrzewania (C.O.)   Ogrzewanie Ogrzewanie grzejnikowe Ogrzewanie podłogowe   Pompy ciepła Pompy ciepła dla Twojego domu   Kotły gazowe Kotły gazowe kondensacyjne   Klimatyzacja Klimatyzatory Split Klimatyzatory Multi-Split Systemy klimatyzacji VRF Klimakonwektory Przeglądy okresowe klimatyzacji Serwis klimatyzacji   Wentylacja Rekuperacja Wentylacja mechaniczna Kanały wentylacyjne — rodzaje Serwis wentylacji Wentylatory wyciągowe Systemy odciągowe dla hal i garaży   Sterowanie Sterowanie ciepłem   Cennik usług Cennik usług instalacyjnych   O firmie O nas   Kontakt Formularz i dane kontaktowe     Michał Rzepczyński +48 698 000 441  office@raccoon24.pl
    • W świecie usług budowlanych i instalacyjnych od lat funkcjonują dwa zupełnie różne podejścia do kwestii wycen i rozliczeń z klientami. Z jednej strony mamy wykonawców, którzy nie boją się jasno przedstawiać swoich stawek, otwarcie informują o kosztach poszczególnych usług i uczciwie tłumaczą, z czego wynikają konkretne ceny. Z drugiej — wciąż istnieją firmy, które wyceniają „na oko” przez telefon, a na końcowym etapie realizacji zaskakują klienta dodatkowymi pozycjami na fakturze lub tłumaczą nieuzgodnione wcześniej koszty jako „nieprzewidziane prace dodatkowe”. Ten podział doskonale zna każdy inwestor, deweloper, zarządca nieruchomości czy zwykły klient prywatny, który choć raz zlecał wykonanie instalacji wodnej, elektrycznej, wentylacyjnej czy gazowej. Dlatego w Raccoon 24 Home od samego początku postawiliśmy na pełną przejrzystość i uczciwe zasady współpracy z klientem.     Dlaczego przejrzystość cenowa w usługach instalacyjnych jest tak ważna?   W odróżnieniu od wielu branż, w których ceny można łatwo sprawdzić w cennikach online czy porównać na popularnych porównywarkach, w usługach instalacyjnych sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Każda inwestycja ma swoją specyfikę, zakres prac często ustala się indywidualnie, a ceny mogą się różnić w zależności od rodzaju budynku, zastosowanych materiałów, stopnia skomplikowania instalacji czy lokalizacji inwestycji. To sprawia, że niektórzy wykonawcy wykorzystują tę niepewność na swoją korzyść. Podają orientacyjne stawki bez szczegółów, nie pokazują klientowi dokładnego kosztorysu, a podczas realizacji pojawiają się „niespodzianki”, które trudno później zweryfikować. Dlatego uważamy, że uczciwy wykonawca nie ma powodu, by ukrywać swoje ceny. Przeciwnie — powinien udostępniać je w przejrzysty i dostępny sposób, aby klient od samego początku wiedział, ile zapłaci za usługę i z czego wynika dana kwota.   Jak to wygląda w praktyce? Transparentny kalkulator usług instalacyjnych   Właśnie z myślą o klientach stworzyliśmy na stronie Raccoon 24 Home kalkulator usług instalacyjnych. To proste i wygodne narzędzie, które pozwala w kilka chwil sprawdzić orientacyjny koszt wykonania wybranej instalacji lub prac modernizacyjnych. Dzięki temu klient ma możliwość porównania cen różnych usług jeszcze przed kontaktem z naszym doradcą technicznym i może zaplanować swój budżet inwestycyjny bez obaw o późniejsze „niespodzianki”. W kalkulatorze jasno przedstawiamy, jakie elementy składają się na cenę usługi — od kosztów materiałów, przez robociznę, aż po ewentualne dodatkowe prace towarzyszące. Dzięki temu klient wie, za co płaci i może świadomie podjąć decyzję o wyborze konkretnej usługi czy zakresu prac.   Czym różni się uczciwy wykonawca od nieuczciwego?   Różnic jest wiele, ale najważniejsze to: Jasne i przejrzyste wyceny jeszcze przed rozpoczęciem prac. Brak ukrytych kosztów, które pojawiają się na końcowej fakturze. Szczegółowe kosztorysy przedstawiane klientowi do akceptacji. Przejrzyste warunki współpracy, które określają, co wchodzi w zakres usługi, a co wymaga dodatkowych ustaleń.   Stała komunikacja z klientem na każdym etapie realizacji inwestycji.   W Raccoon 24 Home klaklulator właśnie według takich zasad prowadzimy każdą realizację. Naszym celem jest nie tylko wykonanie instalacji na najwyższym poziomie technicznym, ale również zbudowanie zaufania i poczucia bezpieczeństwa u klienta.   Wiemy, że inwestorzy i klienci prywatni mają dość niejasnych wycen, niedomówień i kosztów, które nagle pojawiają się w trakcie realizacji zlecenia. Dlatego pokazujemy pełen kosztorys jeszcze przed podpisaniem umowy, informujemy o wszystkich możliwych dodatkowych opcjach i pozwalamy klientowi samodzielnie sprawdzić ceny w naszym kalkulatorze. Dlaczego inne firmy wciąż boją się udostępniać swoje ceny?   Bo często ich polityka cenowa opiera się na „polowaniu” na nieświadomego klienta. Bez przejrzystego cennika można manipulować wyceną w zależności od sytuacji, nastroju klienta, lokalizacji czy konkurencji w danym rejonie.   My w Raccoon 24 Home uważamy, że takie praktyki powinny zniknąć z rynku. Klient ma prawo wiedzieć, ile zapłaci, a wykonawca, który jest pewny jakości swoich usług i uczciwie kalkuluje koszty, nie ma żadnego powodu, by ukrywać stawki.     Podsumowanie   Jeśli szukasz wykonawcy instalacji budowlanych, który: gra w otwarte karty nie boi się pokazać cen swoich usług oferuje transparentny kosztorys pozwala Ci sprawdzić wycenę jeszcze przed pierwszym kontaktem   to zapraszamy do Raccoon 24 Home. Na naszej stronie znajdziesz transparentny kalkulator usług instalacyjnych, dzięki któremu możesz od razu oszacować koszt planowanych prac i sprawdzić, jak wygląda uczciwa wycena w tej branży.   Nie warto ryzykować współpracy z firmami, które unikają konkretów i nie potrafią jasno określić ceny. Wybieraj wykonawców, którzy szanują Twój czas, pieniądze i nerwy.  
    • Nie zastanawiałbym się nad tym ale już zdążyłem przygotować pole pod ten garaż z kostki brukowej i teraz musiałbym to wszystko robić na nowo.    Jakie byłyby koszty starania się o pozwolenie?
    • Tak Rury wodnej podłogówki prowadzi się w warstwie wylewki. Rury pozostałych instalacji (woda, kanalizacja), także kanały wentylacji mechanicznej układa się w warstwie styropianu. Grubość warstw styropianu można dobrać do średnicy rur - to a propos optymalnej grubości styropianu. To rozstrzygnie instalator. Dylatacje wykonują fachowcy od wylewki, powinny być też zaplanowane w projekcie ogrzewania. Zwykle i tak wykonuje się je w otworach drzwiowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...