Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts

Napisano
Zlot sorento, dojechało ponad 30 samochodów i zabawa była tak jak zawsze icon_smile.gif Wielogóra obok Radomia icon_smile.gif







4 razy przejeżdżaliśmy rzekę



Potem zaczął się off road w Radomiu.





nowe sorento też nie odpuszczało









manualne prostowanie orurowania bocznego















były też dowcipy





I zakończenie







Napisano
Cytat

Zlot sorento, dojechało ponad 30 samochodów


Ciekawe czy znana jest liczba tych które nie dały radę dojechać ? ; prowadzicie taką ewidencję icon_biggrin.gif . icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Zlot sorento, dojechało ponad 30 samochodów i zabawa była tak jak zawsze icon_smile.gif


Mnie bardziej interesuje ile odjechało aut do domu z tego Zlotu icon_lol.gif oglądając fotki jak co niektórzy coś tam prostowali to mam podejrzenie, że kilka aut poległo na tym poligonie icon_biggrin.gif
Napisano
1. Nie zostawiamy swoich. Każdy dojeżdża do domu.

Na Ukrainie jak koledze padły wtryski ciągnąłem go ponad 100km. Jak ktoś widział ukraińskie drogi wie o co chodzi.
Kolega przede mną na CB informował o każdej dziurze w jezdni, a my dostosowywaliśmy się i oczywiście na lince jeździliśmy wężykiem.
Napisano
Cytat

Niektórzy się ukrywają


Wraz z inwestorem na czele icon_mrgreen.gif
Już tyle fotek zapodałeś ale Ciebie jeszcze na żadnej nie widziałem, wiem że jesteś na każdej z drugiej strony obiektywu icon_biggrin.gif
Napisano
Po setkach postów Rom-Kona, jakie przeczytałem na FM w wątku poświęconym ocieplaniu poddasza, tutaj po raz pierwszy mam okazję widzieć, jak pracuje. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Radość patrzeć, jak buduje, w sposób przemyślany, wyważony, jak rozwiązuje zabudowanie tych niezwykle trudnych kształtów. Lepiej nie mogłeś wybrać, Autorusiehd.
Gość mhtyl
Napisano
O korku nie musisz mi mówić, ja jak kiedyś wracałem z Warszawy i chciałem ominąć korki pojechałem przez Żyrardów. DWIE GODZINY przez niego jechałem icon_evil.gif , tak sobie polepszyłem, potem doszedłem do wniosku że nie tylko ja tak pomyślałem.
Napisano
Wczoraj na budowie odwiedził nas kolega Coulinion z rodzinką Jak ktoś nie wie jest producentem farb i innych ciekawych rzeczy. I właśnie tą farbę będziemy od niego brali

A być może uda się zrobić specjalna farbę elewacyjną dla mnie. Jak sam Coulinion powiedział nie jest to projekt komercyjny , bo dużo się tego nie da sprzedać. Ale wyzwanie na pewno bo byłaby to pierwsza chyba taka farba może i na świecie



http://chems.pl/
Napisano
nie ładnie tak komentować nie widząc co dokładnie się tnie.
chodziło tylko o przecięcie dwóch ścianek prostopadłych a nie trzech. a tego nożyczki nie da się zrobić icon_smile.gif
Napisano
Cytat

nie ładnie tak komentować nie widząc co dokładnie się tnie.
chodziło tylko o przecięcie dwóch ścianek prostopadłych a nie trzech. a tego nożyczki nie da się zrobić icon_smile.gif


Nie broń icon_smile.gif do profili są inne narzędzia i inne tarcze tnące .
Gość stach
Napisano
Cytat

Przeszpachlowalbym cale plyty zeby zlacza sie nie odznaczaly.



Fachowiec wie, jak zrobić, żeby się ne odznaczały bez całościowego szpachlowania - szkoda kasy na gips...

A tą robotę wykonuje - bez wątpliwości - FACHOWIEC
Gość stach
Napisano
Cytat

Relacja video z wichury



Sie działo !!!

Może chociaż umyło kopuły...
Napisano
Czyli tak wyglądają domy pasywne w środku? Muszę przyznac, że na zewnątrz zdecydowanie lepiej to wygląda :p pierwszy raz mam okazję widziec taki surowy stan i jestem zaskoczony icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Czyli tak wyglądają domy pasywne w środku?


Domy pasywne wyglądają całkiem inaczej, albo raczej zwyczajnie. Ten jest raczej niezwykły i nie będzie pasywnym tylko dlatego że jest kopułą.
Napisano
Pisałem już gdzieś , że takie pomiary będę mógł robić za rok.

Teraz często drzwi są pootwierane w celach suszenia itd. Rekuperacja jest wyłączona itd.

Przed malowaniem jednak zaobserwowałem, że w środku chłodzik trzyma. Co zresztą było zgodne z oczekiwaniami icon_smile.gif Ale żeby to w pełni potwierdzić potrzebuje czasu .
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat




A co to za prostokąt przed drzwiami wejściowymi?
Napisano
Tak też domniemałem, że to będzie wycieraczka. Chciałem się tylko upewnić, ale wybacz za szczerość, takie wycieraczki to spotyka się w budynkach użyteczności publicznej a nie w domach jednorodzinnych. Czy n ie uważasz, że to będzie szpecić wnętrze?
Napisano
Cytat

Tak też domniemałem, że to będzie wycieraczka. Chciałem się tylko upewnić, ale wybacz za szczerość, takie wycieraczki to spotyka się w budynkach użyteczności publicznej a nie w domach jednorodzinnych. Czy n ie uważasz, że to będzie szpecić wnętrze?



A bo to właśnie jest cześć komercyjna icon_smile.gif
Napisano
Cytat

moja mama trocinami obsypała dookoła grządki przeciwko ślimakom bo gdzieś wyczytała icon_biggrin.gif zużyła prawie wszystkie trociny które powstały przy docinaniu więźby icon_biggrin.gif.




się złożyło

kupiłem w tym roku 2 krzaczki borówki
w szkółce uczulali - KORA nie trociny
czemu ?
z uwagi na grzyba po obsypaniu trocinami grzyby potrafią atakować krzaki


może nieco po czasie ale zawsze

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...