Skocz do zawartości

Gdybyście mieli saunę w domu to jak często byście z niej korzystali ?


NOTO

Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
ja myśle że tak 1-2 razy w tygodniu. Kiedyś widziałem filmik jak hartują się rosyjscy biznesmeni - z sauny wybiegali na zewnątrz i tarzali się w śniegu - podobno dobry sposób na poprawienie krążenia
Napisano
Ja korzystam 2-3 razy w tygodniu, zero problemu z infekcjami i odsyfiona skóra, ale uwaga sauna uzależnia icon_biggrin.gif . Poza tym jestem zahartowany brak ciepłej wody czy kąpiel w Bałtyku to żaden problem. Ponadto choć to paradoksalnie brzmi korzystanie z sauny w upały pomaga je znieśc
Napisano
dołożyć do tego basen i moja by siedziała na zmianę
trochę w basenie, trochę w saunie
i tak całymi dniami na zmianę
ja jeszcze nie korzystałem
ale mając w domu na pewno bym się skusił
Napisano
co drugi dzień a nawet codziennie jak sie uzależnię icon_smile.gif Mieć napewno bedę miał bo juz nawet projekt przerobiony i sciany stoją icon_smile.gif Z gabinetu 2x4,5m robię mini spa - kabine sauny, wnękę natryskową pod schodami , wnękę pod schodami na pralke , zsyp prania z górnej łazienki , wejdzie jakas leżanka i może rowerek lub bieżnia icon_smile.gif a z tego gabinetu drzwi tarasowe na taras i prosto na śnieg icon_smile.gif ale to wszystko to odległa przyszłość icon_sad.gif
Napisano
ale marzenia
zwykle jakoś tak jest, że jak się ma pieniądze na saunę, to się nie ma na nią czasu.
Mieszkałam przez rok w domu z sauną. Skorzystałam może ze 3 razy na początku.
W domu mam kabinę z sauną parową. Używam jak mam katar i zimą. Na zasadzie - nagrzać się i do łóżka. Ale taka parowa jest bardziej..dostępna, nie trzeba rozgrzewać itd.
poza tym trzeba pamiętać o chorobach serca.
Napisano
Odpowiedź na pytanie brzmi:
JAK NAJCZĘŚCIEJ ale myśląc logicznie dodam 2-3 razy w tygodniu chociaż jeśli byłoby więcej czasu to i 4-5.
A w ogóle to narobiliście mi ochoty... Jadę na basen i saunę icon_smile.gif bo już z 2 tygodnie nie byłam icon_evil.gif
Napisano
Cytat

ale marzenia
zwykle jakoś tak jest, że jak się ma pieniądze na saunę, to się nie ma na nią czasu.


Dokładnie. Mieszkałam przez kilka lat w domu z sauną. Przez 5 lat skorzystałam z niej może z 10 razy, bo normalnie nie miałam na to czasu. Dla mnie prawdziwe saunowanie to jak rytuał...najpierw kąpiel, potem seans w saunie, schłodzenie ciała...i tak mozna to powtarzać kilka razy, ale na to trzeba czasu.
Przy kolejnym domu o saunie już nie chciałam słyszeć...może skuszę się na kabinę natryskową z sauną,żeby miec potem mniejsze wyrzuty sumienia jak nie będę z niej korzystać icon_wink.gif
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Witajcie
Ja mam saunę na początku korzystałem codziennie, ale z czasem nudzi się. Normalnie korzystam z niej mniej więcej raz w tygodniu, zimą 3 razy częściej. Ale jak macie okazję wybudować to POLECAM.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Na okrągło to może nie,ale na pewno byłbym tam częstym gościem. W końcu sauna to niesamowity relaks,więc czemu sobie tego odmawiać?icon_smile.gif
Napisano
To chyba jest jak ze wszystkim co nowe w domu albo dla domu. Na początku zafascynowany nowością pewno codziennie icon_wink.gif a później z upływem czasu coraz mniej, bo pewno człowieka już to tak nie cieszy. Choć mogę się mylić, bo nie mam czegoś takiego w domu icon_wink.gif a szkoda...
Napisano
Cytat

To chyba jest jak ze wszystkim co nowe w domu albo dla domu. Na początku zafascynowany nowością pewno codziennie icon_wink.gif a później z upływem czasu coraz mniej, bo pewno człowieka już to tak nie cieszy. Choć mogę się mylić, bo nie mam czegoś takiego w domu icon_wink.gif a szkoda...



Ja też nie mam icon_wink.gif a szkoda...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Po pierwszym pobycie, zakochałam się w saunie.......to tego stopnia, że jestem w stanie zrezygnować z wanny, z jaccuzi, na rzecz sauny. Jak często bym używała? Pewnie baaardzo często icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Napisano
Ja również muszę przyznać,że bardzo lubię chodzić do sauny bo to mnie niesamowicie relaksuje. Gdybym miał coś takiego w domu,to z pewnością korzystałbym z niej często.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Jak znam życie, pierwsze 2 tygodnie byłaby używana codziennie, potem co drugi, trzeci, czwarty dzień, żeby po pół roku była raz na miesiąc.
A potem to pewnie tylko jak by się komuś przypomniało, że jest w domu icon_razz.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
chyba kiedyś sobie sprawię saunę w domu, ale póki co, to odległa przyszłość. A korzystałabym pewnie tak 2 razy w tygodniu (ale na pocztku na pewno więcej, zeby się nacieszyć nowym nabytkiem icon_smile.gif
Napisano
Zbyt często, to wcale nie jest tak fajnie, a ponadto: skąd brać tyle czasu? Dobry "seans" w saunie to ok. 2 godziny. Macie tyle czasu codziennie? (Plus czas na przygotowanie pobytu, nagrzanie itp.)
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Podobno elegancko alkohol odparowuje w saunie przez skórę.
Dlatego ja bym w każdy poniedziałek od 5.00 do 6.30 intensywnie korzystał.
A potem to już spokojnie do roboty samochodem bezstresowo icon_smile.gif
Napisano
Z tym alkoholem to bym uważał bo to nie jest tak, alkohol musi zostać rozłożony w organizmie, to jest reakcja chemiczna i w żaden sposób tego nie da się przyspieszyć, żadne ziemne prysznice i saunowanie.
Napisano
Cytat

Z tym alkoholem to bym uważał bo to nie jest tak, alkohol musi zostać rozłożony w organizmie, to jest reakcja chemiczna i w żaden sposób tego nie da się przyspieszyć, żadne ziemne prysznice i saunowanie.



no to nie kupuję sauny w takim razie........na razie... icon_smile.gif
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Minimum 2 razy w tyg, co najmniej po 15 min. Odnośnie alkoholu to definitywnie sauna + alkohol odpada.
Alkohol sam w sobie podnosi ciśnienie i rozrzedza krew, do tego wysoka temperatura i można bardzo łatwo zemdleć!
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Proszę o wypowiedzi ...

a potem poszukamy jakieś fajnej i kupimy hurtowo icon_smile.gif




Na początku pewnie bardzo często, ale podejrzewam, że z czasem coraz rzadziej. Jednak regularne korzystanie z sauny jest bardzo korzystne dla zdrowia. A nad jakim typem sauny się zastanawiasz?
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Sauna to sposób na zdrowie i urodę, dlatego regularne korzystanie oczyszcza ciało, a nawet doszukano się teorii mówiącej o przeciwdziałaniu starzenia się organizmu. Dzięki rozszerzeniu się naczyń krwionośnych następuje lepsze ukrwienie, rozluźnienie i dotlenienie. Dobre strony takich zabiegów można wymieniać dużo dlatego, taka wizytakilka razy w tygodniu na pewno pozytywnie wpłynie na każdego.
Napisano
Ja raz w tygodniu ale regularnie.
Częstsze saunowanie nie szkodzi ale nie daje już dodatkowych efektów.
Tak samo jak 4 i 5 wejście do sauny też nic nie daje. Góra trzy wejścia po 15 minut.
Poza tym policzcie ile sauna konsumuje prądu.

Piec 8kW nagrzewa saunę około 45 minut. Potem w przez dwie godziny pracuje około 25% czasu by utrzymać żądaną temperaturę. Więc po 3 godzinach od włączenia mamy zużyte około 10kW.
Codziennie czy co drugi dzień dałoby istotny efekt w postaci podwyższonego rachunku.
Napisano
No to trochę, z moich obliczeń wychodzi 5,5 za jeden dzień, czyli miesięcznie to już 55 zł dopłaty by wyszło (przynajmniej u mnie)... no ale jak ktoś już funduje sobie saunę to i na rachunki go stać icon_smile.gif
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...