szarotka

gdzie?

No niby tak, ale taki np. czajnik podświetlany zmieniający kolor, kiedy woda się gotuje, sprawił mi mnóstwo radości Nie bądźmy tacy surowi - czasem warto dopieścić to "dziecko" w sobie - tym bardziej, ze niedługo Dzień Dziecka ;)

co 2-3 dni przycinać łodygi ostrym nożem lub sekatorem i zmieniać wodę.

cóż, trzeba uważać...

Taki efekt da farba biała transparentba do drewna Bloom, ale najpierw musisz pozbyć się ciemnego, czyli szafę oszlifować.

Ciekawe, ile takich bramkowych kogutów trafiło gdzieś w dobre ręce na dożywocie

Salon, kuchnia - to tak, ale łazienka to raczej dla siebie niż na pokaz, chociaż może ja jakaś inna jestem ;) Natomiast jeśli chodzi o tę pierwszą łazienkę, mnie się bardzo podoba, ale to raczej taka aranżacja do zdjęcia niż łazienka do używania.

Ja robię to podobnie jak Mathir, tylko na talerzu posypuję tartym parmezanem. Pycha.

Też mam Zelmera - dość już leciwego - bo kiedyś wydawało mi się, że potrzebuję sokowirówki. Użyłam kilka razu i mi przeszło. Od tamtej pory pożyczam - na jak długo zechcą - wszystkim znajomym, którzy pytają mnie, jaką sokowirówkę kupić Po pewnym czasie, opici soczkami ;) oddają. A mój Zelmer cierpliwie to wszytsko znosi Ktoś chętny?

Nie wielokrotnie tylko raz. Moim zdaniem więc to meble jednorazówki...

Tja, ostatnio natknęłam się na stacji benzynowej na jabłka - każde jak komputerowo zrobione i zapakowane w osobny kartonik z logo znanego producenta soków. Miałam ochotę na coś świeżego, ale mi jakoś od razu przeszło :(

Zobacz tutaj kilka pierwszych umywalek - są nieco większe, ale ładne i cena 110 zł albo takie: 214 zł 99 zł 129 zł

A ja nie jestem zwolenniczką robienia z domu muzeum, no chyba, że ktoś ma za dużo pustych pokoi ;) Podobają mi się tamte dwa przykłady właśnie dlatego, że kolekcja jest częścią domu, a dzięki temu, że jest zgromadzona w jednym miejscu, robi wrażenie.

Może pod sufit? Dobrze wyglądają niewielkie lampy pozawieszane po kilka w rzędzie nad blatem, coś tego typu:

Podobają mi się takie fajnie wyeksponowane kolekcje: