Skocz do zawartości

Pies czy kot?


Recommended Posts

Napisano
Tutaj odpowiedź jest najprostsza na świecie: wybieramy co pasuje nam i naszym sąsiadom. Z silnym podkreśleniem: SĄSIADOM. Wiele osób zapomina już o dbaniu o prawidłowe relacje międzyludzkie:)
Napisano
bajbaga raczej chodzi mi o proste uwzględnienie, czy nasz pupil nie będzie uprzykrzał życia naszym kochanym sąsiadom, co niestety często się zdarza. Poszczekiwanie po nocy, popuszczanie moczu na klatce schodowej, itd., to dość istotne problemy dla ludzi którzy są zdani na zamieszkiwanie w bloku z posiadaczami psów.
Napisano
Czyli co - jakaś szczególna rasa psa lub (i) kota, która takowych przywar nie posiada?
A może pójdźmy dalej - co z dziećmi ? Te dopiero drą japy - jedno wystarczy za kilka psów, albo stado kotów. A jak dorośnie to pluje na klatkę i dewastuje otoczenie.
Napisano
:P Nie wiem jak ty ale ja uważam, że małe dzieci będą bardziej akceptowane przez sąsiadów niż psy:P Ale jak bawimy się w takie analogie: to rozumiem że akceptujesz też np. granie na gitarze elektrycznej do 22 czy na skrzypcach i nie miałabyś żadnych uwag co do takiego stanu?

Poza tym jest jeszcze jedna uwaga co do Twojej analogi pies-dziecko. Dziecko nie jest raczej pozostawiane same w domu i raczej nie spotkałem się z sytuacją, żeby płakało ( czy w twojej terminologi darło japę) cały dzień, w przypadku psów...icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Ja miałem kiedyś i koty i psa. Aktualnie mam jednego, niesfornego kota, który nie daje mi spać po nocach:P Jego hobby to zamykanie drzwi od sypialni i potem skakanie na nie, aby je otworzyć... Nie pomaga żadna blokada do drzwi, ponieważ umiejętnie je przesuwa, albo i tak swoim ciężarem je przeważa.
Ale wracając do tematu - koty są większymi indywidualistami i nie trzeba ich wyprowadzać na dwór - a zima nadal trwa i właśnie zaczęło padać za oknem... Edytowano przez Coen (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Koty uciekają, fałszywce, ale każdy lubi co lubi. Ja się wychowywałam z owczarkiem niemieckim i nie było problemów, raz tylko zjadł surowe knedle przygotowane na obiad do ugotowania.
Napisano
Cytat

Koty uciekają, fałszywce, ale każdy lubi co lubi. Ja się wychowywałam z owczarkiem niemieckim i nie było problemów, raz tylko zjadł surowe knedle przygotowane na obiad do ugotowania.



Ilu znajomym kot uciekł... A pies jedynie jak młody i w 90% się znajdywał.
Napisano
Cytat

Ilu znajomym kot uciekł... A pies jedynie jak młody i w 90% się znajdywał.


I dlatego psy są żle traktowane i przywiązywane w lesie do drzewa i porzucane. icon_confused.gif Psa trudniej sie pożyć w cywilizowany sposób a kot jest bardzo samodzielny jak jest mu źle to sobie idzie, ale jak jest mu dobrze to i potrafi po paru miesiącach z odległości 100 km wrócić do domu (jak było mu dobrze i to był prawdziwy dom a nie sypialnia naćpanych japiszonów)
Napisano
Bo koty niezależne są - to one wybierają sobie właściciela.
Właściciela - nie pana.

A że ich inteligencja dorównuje niezależności, to od jełopów stronią.
Do czasu kiedy w Egipcie "bogiem" był kot, to Egipt rozkwitał.
Napisano (edytowany)
Cytat

Bo koty niezależne są - to one wybierają sobie właściciela.
Właściciela - nie pana.

A że ich inteligencja dorównuje niezależności, to od jełopów stronią.
Do czasu kiedy w Egipcie "bogiem" był kot, to Egipt rozkwitał.


To fakt, ja koty lubie, ale nie myślałem ze to aż tak było icon_eek.gif Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano
Było lepiej.
Za zabicie kota, nawet przypadkowe (nieumyślne) - karą była śmierć sprawcy.

Także w Europie (germanie) kot był łączony z bogami.

W dziewiątym wieku w Walii obowiązywało prawo za zabicie kota. Mówiło ono, że winowajca, który dopuścił się zbrodni musi zrekompensować właścicielowi kota stratę. W tym celu martwe zwierzę wieszano za ogon i osypywano zbożem dopóty, dopóki nie zostało całkowicie przykryte.

W kulturze islamskiej wyjątkowość tych zwierząt powiązana jest z postacią samego założyciela tej religii - Mahometa. Tamtejsze podania mówią, że ów wolał odciąć rękaw w którym spały te zwierzęta niż je obudzić.

W tradycji japońskiej znany jest także kot Maneki Neko. Ta figurka zwierzęcia z uniesioną łapą przynosić ma szczęście, pieniądze, chronić przed chorobami i demonami i wszelkim ogólnie pojętym złem. Noszona jest przez kobiety, trzymana w domach i w sklepach.


A pies ?

Marynarze, wyjątkowo przesądni ludzie, nie wypowiadają słowa „kot” na pokładach swoich statków, jednak obecność kota na łodzi przynosi szczęście. Bywa, że w razie katastrofy kot jest ratowany w pierwszej kolejności. Szczególnie dobrym omenem jest sytuacja, gdy kot wchodzi na pokład z własnej woli i postanawia zostać. Nikomu nie przyjdzie do głowy, by go ścigać.



Można powiedzieć, że kota ludzie czczą, a psa wykorzystują.

Ps. Królem zwierząt jest kot icon_mrgreen.gif

Napisano (edytowany)
Pytanie: Jakie zwierzę jest największym przyjacielem człowieka?
a) pies icon_cry.gif
b) kot icon_biggrin.gif
c) trudno powiedzieć icon_rolleyes.gif

Odpowiedź: kot.

Uzasadnienie: Czy widział ktoś kota policyjnego? Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano
Dobre icon_cool.gif


Cytat

Także w Europie ...


Także w Europie (współcześnie Polanie) czczą zwierzę... ludzkie zwierzę, zwane powszechnie "świętą krową" icon_mrgreen.gif
Ta oryginalna, w Hinduizmie jest czczona do dzisiaj i żyje sobie na specjalnych prawach.
W rodzimych zagroda nigdy tego statusu jednak nie osiągnęła, choć i polski rolnik krowę szanował... bardziej od psa i kota.
Co kraj to obyczaj icon_razz.gif
Napisano
Cytat

Ilu znajomym kot uciekł...



Moja cholera za Chiny nie chce uciec, bezwstydnik! Szlaja się gdzieś całymi nocami, ale nad ranem zawsze kogoś zbudzi, bo się panisko nażreć przyszedł!


Napisano
Cytat

Moja cholera za Chiny nie chce uciec, bezwstydnik! Szlaja się gdzieś całymi nocami, ale nad ranem zawsze kogoś zbudzi, bo się panisko nażreć przyszedł!



No właśnie, to też swoją drogą. Nieakceptowalne. Pies pilnuje przynajmniej i się do czegoś przydaje.
Napisano
Cytat

A złodzieje okradli dom, zabrali wszystko - psa też icon_mrgreen.gif


"Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził;
Obili go nazajutrz, że pana obudził.
Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał;
Ten dom skradł; psa obili za to, że nie szczekał."

Problem opisany już w XVIII w. icon_lol.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Ja wolę koty, bo to po prostu koty. Koty są super i tyle.


+ - pomocna porada
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Przez całe dzieciństwo miałam psy w domu. Nie powiem obowiązek jest, zwłaszcza jeśli posiada się je od szczeniaka. Niestety teraz mało czasu... ale kota posiadam- jest cudowny. Charakter silnej, niezależnej kobiety... niekiedy pomaga w remontach icon_biggrin.gif
Napisano
Koty to koty a psy to psy, każdy lubi to co lubi ale połączyć jedno z drugim też dobrze można, coś z tego wiem bo od 5 lat dobrze żyje się kotu i psu u mnie icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szukam sposobu na czyszczenie historii kredytowej – ktoś testował?
    • Witam  Nie wiem jak zrobić podłoge z płyty OSB  Chodzi mi chce zerwac starą podłoge czyli warstwę betonu pod samą glebę bo jest wilgoci  Po zerwaniu chciałbym położyć płyte OSB na legary tylko jak to zrobić w podłodze idzie rura doprowadzejąca zimną wodę i odpływ a zależy mi na szybkiej pracy bo bym chciał zrobić remont całej kuchni jak najszybciej a wylanie całe wylewki i wyschnięciu trochę to zejdzie  Może ktoś mi podpowie jak to zrobić bezpośrednio na piasku czy zmieszanie piasek z cementem i położenie listw wogule jak to można zrobić od począwszy  Z góry dziękuję wszystkim za odp i pozdrawiam 
    • Ale j/w, jakby ten zasyp miał 20-30 lat, mógłby mieć znaczenie, ale tylko w przypadku pełnego obciążenia typu piętrowy dom zadaszony, gdzie konstrukcja tradycyjna np ze zwykłych pustaków waży ~50 ton. Ale tak jak autor napisał, że 3-4 lata, a rodzimy grunt jest tylko na środku tego obiektu, to j/w, ta obsybka nic nie wnosi. I to, że wyszczególnił z czego są zrobione ściany, że nie ma dachu, tylko samą więźbę, znaczy, że nic tej budowli nie grozi jak się jej odkopie ściany, które są tylko obsypane, a nie ubite. Autor zadecyduje sam, albo poczeka na poradę fachowca, bo ja tylko gdybam, ale zrobiłbym j/w. Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Niestety trzeba zacząć od własnej edukacji, czyli przy zakupie czegokolwiek najpierw powinniśmy zastanowić się, co z tym zrobimy potem, jak się zużyje, znudzi itd.   Na przykładzie papy, ja bym jej nie kupił, nawet za 1 zł całej rolki, bo potem jest problem, trzeba sporo zapłacić, żeby się tego po latach pozbyć, jest alternatywa np. blacha trapezowa, którą oddajemy na złom i jeszcze mamy zwrot na paliwo za transport. 
    • 1. Jeżeli jest taka możliwość to tak, najprostsza metoda wibrowania to opukiwanie szalunków młotkiem, użycie wibratora powierzchniowego, najlepiej wibratora pogrążanego.   2. Jest w małym stopniu, bardziej zagęszczenia prętów w szalunku,  konsystencja wlewnego betonu (plastyczna, półpłynna), temperatury otoczenia (upał, szybsze wiązanie mieszanki). Dostatecznego zroszenia deskowania przed wylaniem.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...