PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1651 Napisano 29 stycznia 2014 (edytowany) GODZ 22:40TEST - cd.DRUGI ZAŁADUNEKCezar:t zas: 40stCt powr: 40stCNa zakończenie części pierwszej testu:T wody po przejściu przez Telimenę: 50 stopni z hakiem:GODZ 22:51Rusza ładowanie Telimeny.T Cezara:t zas: 60stCt powr: 60stCBTW, dlaczego Telimena daje różową wodę?Przecie była płukana.edit: dopisałem, że T zas i powr Cezara to 60stC, no T zas tak naprawdę to 62, ale kto by się tym przejmował.Zawór 3D regulujący temp powrotu jest otwarty prawie na maks, co oznacza, że prawie cały zład z kominka wędruje do Telimeny.GODZ 23:02T CezaT zas około 70stCT powr 60stCTo mój pierwszy i ostatni tak dokumentowany test, już mi się nie chce, ale skoro pies chrapie, to co mi tam. Edytowano 29 stycznia 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji)
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1652 Napisano 29 stycznia 2014 GODZ 23:20Myślałem, że będzie nudno, a tu sytuacja dosyć dynamicznie się rozwija.Cezar bulgocze, dudni rytmicznie, jak lokomotywa. Jedzie!T Cezara:t zas: 80stCt powr: 70stCSzyba - czysta.
Jani_63 Napisano 29 stycznia 2014 #1653 Napisano 29 stycznia 2014 Cytat Zdjęcie poglądowe stanowiska badawczego.Z prawej - Dragon, kurator projektu. Ty masz tego cezara podłączonego do laptoka? PSWężownica ma pewna pojemność i spuszczenie małej ilości wody daje nie pełny obraz sytuacji.To co spuściłeś było podgrzane jak w mamce.Dla pełnego określenia wydolności wężownicy musisz wodę trochę dłużej lać i zmierzyć temperaturę po przepuszczeniu przez wężownicę ładnych kilku litrów, tak by mieć pewność że to co leci z kranu jest wodą która napłynęła jako zimna do Telimeny.
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1654 Napisano 29 stycznia 2014 GODZ 23:31Wrzuciłem pompie trzeci bieg.U Cezara:t zas: lekko dygnmęła w dół ku 78stC a po chwili wróciła do 80stCt powr: 78stCU Cezara coś szumi. syczy... Telimenie też coś burczy w środku.Sprawdziłem odpowietrzenie. Jest OK.Ale... panie... sam nie wiem.GODZ 22:34Zagotuję tę kupę złomu czy nie?Zmieniam bieg pompki z powrotem na 1.Szyber przymykam do połowy, ale wiele się nie zmienia. Nic się nie zmienia. Więc zostawiam przymknięty - mniej ciepła pójdzie w komin. Cytat Ty masz tego cezara podłączonego do laptoka? PSWężownica ma pewna pojemność i spuszczenie małej ilości wody daje nie pełny obraz sytuacji.To co spuściłeś było podgrzane jak w mamce.Dla pełnego określenia wydolności wężownicy musisz wodę trochę dłużej lać i zmierzyć temperaturę po przepuszczeniu przez wężownicę ładnych kilku litrów, tak by mieć pewność że to co leci z kranu jest wodą która napłynęła jako zimna do Telimeny. Prawie do laptoka. Dzisiaj, powiedzmy, że - tak. Jani, z tabelki wyczytam pojemność wężownicy i przepuszczę całość. Czy takie działanie da wymierny wynik?W mordę jeża...GODZ 23:40T Cezara:t zas: 90stCt powr: 80stCOgień idzie równo...No, nie wiem co z tego wyniknie.A właściwie, to teraz powinienem wyłączyć pompkę i zrobić prawdziwy stres test.......................GODZ 23:44Ach, za późno na stres test.... Sytuacja się stabilizuje.I szkoda, i dobrze.T Cezara:t zas: jakieś 89stCt powr: 80stC
Jani_63 Napisano 29 stycznia 2014 #1655 Napisano 29 stycznia 2014 Na pewno bardziej wymierny dla wydajności wężownicy.Następnym krokiem powinno być zbadanie czy przy małym gradiencie temperatury (baniak nagrzany od połowy do 48-50oC) da się uzyskać CWU o odpowiedniej temperaturze.Jak zakończysz testy, to jeszcze raz to samo, ale z rozbiorem ciepła przez podłogówkę.Wtedy będziesz miał pełny obraz tego co stworzyłeś.
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1656 Napisano 29 stycznia 2014 (edytowany) Powoli zamykamy nasz hydro-teatrzyk... Cytat Na pewno bardziej wymierny dla wydajności wężownicy.Następnym krokiem powinno być zbadanie czy przy małym gradiencie temperatury (baniak nagrzany od połowy do 48-50oC) da się uzyskać CWU o odpowiedniej temperaturze.Jak zakończysz testy, to jeszcze raz to samo, ale z rozbiorem ciepła przez podłogówkę.Wtedy będziesz miał pełny obraz tego co stworzyłeś. Dzięki, Jani_63. Tak zrobię. Jestem ciekaw wyników i ich interpretacji.GODZ 23:58Zamknięty szyber.T Cezara:t zas: 89stCt powr: 86stCNadal bulgocze. Wężownice Telimeny:solarna: 11,5dm3grzewcza: 6,1dm3Idę zlać 17 litrów wody.GODZ około 00:15FINAŁ TESTU:No to zlałem. Temp z wężownicy po zlaniu jakichś 17litrów - lekko więcej niż półtora wiadra 10litrowego: Nie będę tego komentował.Nie znam się.Poparzyłem się. Prysznic się przy słuchawce rozszczelnił.Moim zdaniem to jest dobry wynik.Wężownica obcina kilka stC z temperatury, jaka jest w Telimenie, ale ma moim zdaniem bardzo dużą sprawność.Ma bardzo dużą sprawność.Muszę wymienić prysznic.Z kranu pluje wrzątkiem.Dobrze że mi rurki zgrzewane nie rozszczelniły się.edit: dopisałem godzinę zakończenia testu.ANEKS:Ciężko mi zamknąć test, ponieważ Cezar na zasilaniu i na powrocie ma 90stC... Edytowano 29 stycznia 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji)
Jani_63 Napisano 29 stycznia 2014 #1657 Napisano 29 stycznia 2014 Interpretacja na obecnym etapie jest prosta... leci gorkie I tak trzymać
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1658 Napisano 29 stycznia 2014 I ciągle bulgocze.Telimenie też się w środku coś przelewa.Zrobiłem z domu kotłownię i nakotłowałem jakieś 550litrów wody do temp 90stC.Jakbym teraz poszedł wziąć prysznic, to albo bym się ugotował, albo rozpuściłaby się instalacja, jak nic. Ergo: nie mam ciepłej wody.Mam wrzątek.
Jani_63 Napisano 29 stycznia 2014 #1659 Napisano 29 stycznia 2014 PS.Uruchom podłogówkę bo zagotujesz Telimenę.
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1660 Napisano 29 stycznia 2014 Małe podsumowanie:Test wystartował o 20:25Zakończył się, właściwie wciąż trwa, bo żar z kominka wciąż grzeje i t zas nie spada, ale niech będzie...Test zakończył się o 00:25Trwał 4 godziny.T początkowa Telimeny: 20stCT końcowa Telimeny: 90stCWrzuciłem dwa naręcza drewna. Brzoza suszona rok.Z obliczeń wynika mi mniej więcej to co z testu:- Cezar ma moc wodną 10kW- Telimena przyjęła 44,9kWh ciepłaTe dwa naręcza drewna mogły ważyć po jakieś 10kgWięc wychodzi, że z kg drewna było coś koło 2kWh.Ale tu się mogę mylić, nie mam wagi.
PeZet Napisano 29 stycznia 2014 Autor #1661 Napisano 29 stycznia 2014 Cytat PS.Uruchom podłogówkę bo zagotujesz Telimenę. Cezar poburkuje. Poburkiwa.Telimena - gorąca jest w środku. Sama nie wie co z tą energią począć.Telimena daje. Tyle daje. Tyle daje z siebie na zawór 3D podłogówkowy:
Jani_63 Napisano 30 stycznia 2014 #1662 Napisano 30 stycznia 2014 Kręcisz się już koło niebezpiecznych temperatur.Jeden plus... zobojętnisz zład.CWU puszczona na maxa może być ewentualnie "wężownicą bezpieczeństwa" dla Telimeny
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1663 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Kręcisz się już koło niebezpiecznych temperatur.Jeden plus... zobojętnisz zład.CWU puszczona na maxa może być ewentualnie "wężownicą bezpieczeństwa" dla Telimeny Dzięki. Telimenie, sądzę, nic nie będzie.Ona jest profesjonalistką, nie pruta przeze mnie. W dowodzie ma napisane, że wytrzyma do 10bar i 110stC.Jestem o nią całkowicie spokojny.W zasadzie Cezar już śpi.Daje temp 60stTelimena na podłodze. Też już nie mruczy.Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana.
retrofood Napisano 30 stycznia 2014 #1665 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana. To nie miało być odwrotnie?
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1666 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat To nie miało być odwrotnie? Nie, bo to jest ognisty związek, oparty na przeciwieństwach, wzajemnie się wykluczających.Jak to ogień i woda. Cezar i Telimena.Tu zawsze będą płonne nadzieje, a potem kubeł zimnej wody.To relacja bardziej dramatyczna, lub nawet tragiczna.Tu nie znajdziesz harmonii wspólnego szaleństwa sobotniej/środowej nocy, po której On zasypia nagrzany, a Ona - zmęczona.On się rozpala porywem chwili i rozgrzewa Ją. Lecz razem tańczą tylko chwilę.Gdy noc zalegnie głęboka, On zasypia - zmęczony - i zostawia Ją - rozgrzaną, bliską wrzenia. Kiedy On śpi, Ona oddaje siebie całą - komu innemu. Lub nawet innym.Taki jest ich Los.* * *A później przychodzi syndrom dnia następnego:Telimena - zimna.Z kranu zamiast ciepłej płynie woda chłodna - choć nie zimna.I co najgorsze - rdzawa!Ta wężownica kompletnie nie nadaje się do przepływowego podgrzewu cwu.A mogło być tak pięknie.Kac i tyle.Albo może powinienem ubrać Telimenę.Wszak cały czas jest tylko w cienkiej piankowej halce.
Gość gawel Napisano 30 stycznia 2014 #1667 Napisano 30 stycznia 2014 Piter mam pomysł podpatrzony u Coulignon taki że woda leci z wężownicy do bojlera elektrycznego o dopiero do instalacji . Jak palisz to grzałka się nie rusza jak nie palisz i tak cuw jest zawsze jest to very comfortable rozwiązanie.
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1668 Napisano 30 stycznia 2014 Gaweł, taki też był plan B.Niestety, z wężownicy woda leci rdzawa. Syfiasta.Jak sobie postoi to się zardzawia i potem ten syf wylatuje kranem.Jeśli podłączę termę za wężownicą, a chciałem!!! - to syf będzie leciał przez termę i do kranu.Nic to nie zmieni.
Gość gawel Napisano 30 stycznia 2014 #1669 Napisano 30 stycznia 2014 Po 1 to leci i przeleci tym sie nie przejmuj to normalne spoko z czasem za kamienieje i będzie clear, ale jest jeszcze 3 rozwianie jak nie palisz i nie ma cuw to się nie myjesz i jesteś w gratisie bardziej męski
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1670 Napisano 30 stycznia 2014 To jest jakaś koncepcja - ta opcja gratisowa.Co do zakamienienia - czy aby nie jest tak, że tego kamienia po prostu będzie przybywało?Rdzawość będzie lecieć i lecieć, kamienia będzie przybywało, aż pewnego dnia lecieć przestanie, bo się rura zatka na amen.Z drugiej strony, kiedyś rury były tylko stalowe, ryża woda leciała tylko po wizycie hydraulików.Może tutaj te rury są jakieś inne?Puściłem już przez nie ze 40litrów wody, a te rdzawią i rdzawią.
bajbaga Napisano 30 stycznia 2014 #1671 Napisano 30 stycznia 2014 Zapewne ta wężownica nie była przeznaczona do wody "spożywczej" - powinna być co najmniej ocynkowana.
ewiq0 Napisano 30 stycznia 2014 #1672 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Telimenie, sądzę, nic nie będzie.Ona jest profesjonalistką, nie pruta przeze mnie. Jestem o nią całkowicie spokojny.W zasadzie Cezar już śpi.Telimena na podłodze. Też już nie mruczy.Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana. Normalnie nasi najwięksi wieszcze mają na noc......do złotych myśli to Cytat Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana. A to w szczególności :D:D rewelacja Cytat To nie miało być odwrotnie? ależ skąd.....
Gość gawel Napisano 30 stycznia 2014 #1673 Napisano 30 stycznia 2014 Piotrze to trzeba puscic z 300 litrow 40 to za mało
ewiq0 Napisano 30 stycznia 2014 #1674 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Kiedy On śpi, Ona oddaje siebie całą - komu innemu. Lub nawet innym.Taki jest ich Los. i tu już mi się nie podoba..... Cytat się nie myjesz i jesteś w gratisie bardziej męski to też mi się nie podoba....
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1675 Napisano 30 stycznia 2014 Dyskutowaliśmy latem o tych wężownicach.Bajbago, to są wężownice zbiornika biwalentnego - jedna grzewcza-solarna, druga grzewcza-grzewcza.
ewiq0 Napisano 30 stycznia 2014 #1676 Napisano 30 stycznia 2014 hmmmm nie spodziewałam się romansu w dzienniku PeZeta
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1677 Napisano 30 stycznia 2014 (edytowany) Ewiq0, mi też się to nie podoba. Dlatego napisałem, że ich los jest tragiczny.Lecz mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie i wtedy bajka zakończy się happy endem.Bowiem oni są zaczarowani. Musi pojawić się dobry czarodziej, który zrzuci z nich klątwę.Żeby jednak tak się stało, potrzeba czasu.Król rozsyła właśnie wici po królestwie, że ten, któremu uda się odczarować Cezara i Telimenę, dostanie za żonę Kórewnę wraz z połową całego... królestwa. Niebawem zaczną przybywać kolejni czarodzieje.I mogę tylko Tobie zdradzić, że na końcu będą "żyli długo i szczęśliwie".Jak to w melodramacie. Edytowano 30 stycznia 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji)
ewiq0 Napisano 30 stycznia 2014 #1678 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Ewiq0, mi też się to nie podoba. Dlatego napisałem, że ich los jest tragiczny.Lecz mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie i wtedy bajka zakończy się happy endem.Bowiem oni są zaczarowani. Musi pojawić się dobry czarodziej, który zrzuci z nich klątwę.Żeby jednak tak się stało, potrzeba czasu.Król rozsyła właśnie wici po królestwie, że ten, któremu uda się odczarować Cezara i Telimenę, dostanie za żonę Kórewnę wraz z połową całego... królestwa. Niebawem zaczną przybywać kolejni czarodzieje.I mogę tylko Tobie zdradzić, że na końcu będą "żyli długo i szczęśliwie".Jak to w melodramacie. no ok, tylko czemu musi być czarodziej i żona.....wiesz w gender może bym się zgodziła.....
bajbaga Napisano 30 stycznia 2014 #1679 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Bajbago, to są wężownice zbiornika biwalentnego - jedna grzewcza-solarna, druga grzewcza-grzewcza. Czyli "fabrycznie" nie są przeznaczone do "przepływu" CWU - obawiam się, że ta ryszawa, będzie nieodłącznym elementem Twojego życia (taka niechciana towarzyszka ?)
ewiq0 Napisano 30 stycznia 2014 #1680 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat obawiam się, że ta ryszawa, będzie nieodłącznym elementem Twojego życia (taka niechciana towarzyszka ?) Wy chłopy.....cały czas o jednym.....
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1681 Napisano 30 stycznia 2014 Ryszawa nie fajna. Będzie musiała sobie znaleźć inne miejsce. Więcej jej do kranu nie dopuszczę.
Jani_63 Napisano 30 stycznia 2014 #1682 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Król rozsyła właśnie wici po królestwie, że ten, któremu uda się odczarować Cezara i Telimenę, dostanie za żonę Kórewnę wraz z połową całego... królestwa. Cytat obawiam się, że ta ryszawa, będzie nieodłącznym elementem Twojego życia (taka niechciana towarzyszka ?) Tak często bywa
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1683 Napisano 30 stycznia 2014 A wężownice poczekają na pompę pci i grzanie solarne latem - wąż ogrodowy, stary kaloryfer, jaki panel. Coś się wymyśli.Telimena zostanie zwolniona z obowiązku dogadzania kranom.Będzie tańczyć tylko na podłodze.Wówczas i z Cezarem Telimena więcej czasu spędzi razem, w harmonii - względnej.A kiedy im jeszcze dołożę elektro-opiekuna, jest szansa, że zapanuje względna zgoda.Jani_63!!!!!! (Cieszę się, że to zapodałeś, bo z premedytacją nie pisałem o rękach.)Kranami zajmie się Telma.Telma - 50l.
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1684 Napisano 30 stycznia 2014 TESTY TESTY TESTYPoprzedni test - podłogówka wyłączona, czyli brak odbioru ciepła z TelimenyObecny test - włączona podłogówka.W skrócie:Rozpaliłem jakoś po 12:00 .T Telimeny: 20stC (zimna...)T Cezara:zas.: 20stCpowr.: 20stCTemperatury Cezara - zasilania i powrotu - utrzymywałem na poziomie 60stC.Obecnie, po blisko 3 godzinach palenia T Cezara:szyber zamknięty.T Cezara: t zas: około 65stCt powr: 60stCTemp powrotu z Telimeny (dół bańki): 30stC (wczoraj było bliżej 40stC, bo podłogówka niczego nie zabierała)Ewentualne kolejne testy zrobię z oczujnikowaną Telimeną, choć, z tego co widzę, nie ma chyba takiej potrzeby.Z grubsza wszystko jest jasne:Przy mrozie -11stC palić cza dwa razy na dobę.Telimena wystarcza na około 8h uczciwego ogrzewania. Kolejne godziny to podkradanie ciepła zgromadzonego w wylewce betonowej.Ocieplić Telimenę - nabita do 90stC trwoni bardzo dużo energii.Ocieplić rury.Wszystko ocieplić.Koniec testu
bajbaga Napisano 30 stycznia 2014 #1685 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Ocieplić Telimenę - nabita do 90stC trwoni bardzo dużo energii.Ocieplić rury.Wszystko ocieplić. Skoro masz chwiluńkę - rzucam hasło: izolacja refleksyjna
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1686 Napisano 30 stycznia 2014 Bajbago, Izolacja refleksyjna. Pianka owinięta folią alu-w-kratkę.Zostało mi około 70mb.Trzeba przemyśleć jaką pianką owijać.A może wełną!Na podobieństwo izolacji rur wentylacji mechanicznej.
bajbaga Napisano 30 stycznia 2014 #1687 Napisano 30 stycznia 2014 Ale ta pianka, raczy być raczej małociepłoluba, a Telimena to bardziej ognistą opinię posiada.Przy takim temperamencie, to kilka razy (foli alu) wydaje się zaspokojeniem jej "chuci".
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1688 Napisano 30 stycznia 2014 Czyli w samo srebro ją opatulić?A wełna? Niepotrzebna? Mineralną baraniną rury owinąć i to dopiero zapakować w srebro.pies i orangutan - genialne
bajbaga Napisano 30 stycznia 2014 #1689 Napisano 30 stycznia 2014 Raczej coś takiego:Tylko z uwagi na temperaturę raczej nie bąbelki tylko wełnaA może na owe owłosienie baranie, jedna, a potem (luźno) druga warstwa z tych posiadanych 70m ?Wszystko gustownie spiąć taśmą coby szczelność w giezełku utrzymać, a i skryć przed wzrokiem, że dama nie wydepilowana.
bobiczek Napisano 30 stycznia 2014 #1690 Napisano 30 stycznia 2014 Ja chyba korzystałem z takich mat, które miały sreberko ogniotrwałe z jednej strony - i tym dla bezpieczeństwa
animus Napisano 30 stycznia 2014 #1691 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat Ocieplić Telimenę - nabita do 90stC trwoni bardzo dużo energii.Ocieplić rury.Wszystko ocieplić. A ta energia z Telimeny i niezaizolowanych rur to gdzie ona się wynosi ?Test z podłogówką powinien trwać z tydzień ,wtedy się ustabilizuje temperatura w pomieszczeniach i może okazać się że rozbiór dobowy jest mniejszy .
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1692 Napisano 30 stycznia 2014 A nosi się po kotłowni, lekko podgrzewa pizgający chłodem wiatrołap i zwiewa rurą wentylacyjną na poddasze.W sumie masz rację, Animusie, mnie jednak chodzi o to, iżby energia była zamknięta w Telimenie jak najdłużej i z jak najmniejszymi stratami.Podłogówka chodzi już ze trzy tygodnie.
animus Napisano 30 stycznia 2014 #1693 Napisano 30 stycznia 2014 Cytat A nosi się po kotłowni, lekko podgrzewa pizgający chłodem wiatrołap i zwiewa rurą wentylacyjną na poddasze.W sumie masz rację, Animusie, mnie jednak chodzi o to, iżby energia była zamknięta w Telimenie jak najdłużej i z jak najmniejszymi stratami.Podłogówka chodzi już ze trzy tygodnie. Kiedy u siebie zacząłem izolować instalację i urządzenia (piwnica),temperatura w kotłowni zaczęła drastycznie spadać,musiałem w pewnym momencie przerwać dalsze prace izolacyjne,przecież nie będę montować grzejnika w kotłowni . Podłogówka , Telimena , Cezar i samoregulacja.Gdy Cezar ogrzewa powietrze w salonie ,podnosząc je do temperatury zaniku wymiany ciepła pomiędzy podłogówką a powietrzem ,podłogówka odpoczywa leniwie .Telimena w tym czasie próbuje rywalizować z Cezarem, ale staje się coraz słabsza i słabsza.
PeZet Napisano 30 stycznia 2014 Autor #1694 Napisano 30 stycznia 2014 Faktycznie, zapomniałem o zjawisku samoregulacji.Kotłownia jest ogrzewana transferami pętli. Nie izolowałem. Pięknie kalosze wysychają błyskawicznie i rozlana woda.Czyli - rur nie izolować.Telimenę zatem tylko zamknę w skrzynce. Zasypię granulatem styropianowym.
PeZet Napisano 31 stycznia 2014 Autor #1695 Napisano 31 stycznia 2014 (edytowany) Popełniłem wczora-z-wieczora jeden jeszcze eksperyment.Chcąc wyczyścić wkład z syfu, co to obkleił się podczas pierwszego palenia, wyjąłem płyty szamotowe i hajcowałem trzymając temperaturę powrotu na 60stC.Efekty:- płaszcz niby szybciej się nagrzewa, ale tylko niby, bo po dość szybkim rozgrzaniu dalsza akcja nie różni się niczym względem palenia z szamotem.- bez szamotu szyba syfi się strasznie! Mimo utrzymania temp powrotu na 60stC!- i mimo rzeczonych 60stC na powrocie, płaszcz poci się - z początku. Nie wiem, czy aby pod szamotem też się nie poci, ale nie widzę, więc co z oczu, to z serca. A w miejscach widocznych - bez szamotu poci się, a z szamotem - nie.Wniosek:nie wiem dlaczego sprzedawane są kominki z płaszczem bez szamotu. To jakaś pomyłka.Kolejne spostrzeżenie:próbowałem palić z zamkniętą przepustnicą, używając wyłącznie fabrycznego dolotu - pod drzwiczkami.Ciąg był lichy, a szyba momentalnie by się zasyfiła. Zaniechałem.I kolejny wniosek:przepustnica, każda, nawet samorobna, jest lepsza niż jej brak, co widać od razu. Ledwo ją przymknę, ogień przygasa. Edytowano 31 stycznia 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji)
Jani_63 Napisano 31 stycznia 2014 #1696 Napisano 31 stycznia 2014 Cytat Efekty:- płaszcz niby szybciej się nagrzewa, ale tylko niby, bo po dość szybkim rozgrzaniu dalsza akcja nie różni się niczym względem palenia z szamotem.- bez szamotu szyba syfi się strasznie! Mimo utrzymania temp powrotu na 60stC!- i mimo rzeczonych 60stC na powrocie, płaszcz poci się - z początku. Nie wiem, czy aby pod szamotem też się nie poci, ale nie widzę, więc co z oczu, to z serca. A w miejscach widocznych - bez szamotu poci się, a z szamotem - nie. Szamot czy wermikulit powoduje wzrost temperatury w komorze paleniskowej, co przekłada się na lepsze odgazowywanie drewna.To z kolei powoduje że zjawisko "smolenia" na ściankach i szybie może występować tylko do momentu pełnego rozpalenia wsadu.Później to co nasyfiło się samo wypala... widać to ładnie na szybie (czasami też na szamocie), która może chcieć się okopcić w pierwszej fazie palenia, ale później to okopcenie samoistnie zanika. Wysoka temperatura palenia tego cudu dokonuje. Warunek... odpowiednia ilość dostarczanego powietrza do komory paleniskowej.PSO przepustnicy sama prawda i tylko prawda
animus Napisano 31 stycznia 2014 #1697 Napisano 31 stycznia 2014 Czym mniej sadzy ,smoły i dymu z komina tym większa kultura spalania ,oraz oszczednosci.
PeZet Napisano 31 stycznia 2014 Autor #1698 Napisano 31 stycznia 2014 Tak jest. Szamot najpierw się syfi, a potem oczyszcza.
PeZet Napisano 31 stycznia 2014 Autor #1699 Napisano 31 stycznia 2014 Ze spraw do opanowania na teraz pozostała mi kwestia ustawienia deflektora spalin.Założyłem na ten temat osobny wątek. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... proszę o odpowiedź.Wątek o deflektorzeA w skrócie:Deflektor. Nad nim komora dymowa i rura kominowa:Jak najefektywniej ustawić deflektor i płytę?Mogę wycięcie dać w tył, wtedy płomienie idą przy tylnej ściance do komory dymowej, a dalej do komina.A mogę i dać wycięcie przodem - wtedy płomienie idą od przodu do komory dymowej i dalej do komina.Dodatkowo na deflektorze położyłem płytę szamotową.Płytą szamotową mogę regulować szerokość kanału dymowego.Przykładowe zdjęcie poglądowe deflektora:
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się