-
Posty
2 498 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
61
Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne
-
Pod względem możliwości skorygowania ewentualnych niedokładności wymiarów zawsze bezpieczniej mocować murłatę w środku szerokości ściany. Nie ma potrzeby obmurowywać czegokolwiek cegłami. Przecież nawet jeżeli murłata będzie przesunięta ku wewnętrznej krawędzi muru to wystarczy wypełnienie izolacją cieplną.
-
Z podanych informacji wynika, że w projekcie przewidziano obciążenie dolnego pasa sufitem podwieszanym podłogą i instalacjami na poziomie 1 kN/m2 (100 kG/m2). Obciążenia użytkowe na całej powierzchni poddasza,, czyli rozmaitymi gratami, które akurat ktoś upchnie na tym strychu-schowku - kolejne 1 kN/m2. Obciążenia spowodowane ciężarem człowieka to zaś z założenia obciążenia wywierane sporadycznie, tylko w czasie prac montażowych itp. Tak samo jak uwzględnia się, że na dach wchodzi dekarz lub kominiarz. To jednak mniej niż w przypadku stropów pod pomieszczeniami mieszkalnymi. Szukałbym możliwości podparcia. Pisałem o tym poprzednio, zaś Aru nawet zaznaczył gdzie by się te podpory przydały. Ewentualnie skonsultować z konstruktorem zrobienie nadbitek do dolnego pasa wiązara. Właśnie w pobliżu środka jego rozpiętości. Tam ugięcie jest największe, a właśnie tam ma wypadać to pomieszczenie.
-
A jeśli nie ma MPZP to jednak wystąpiłbym o wydanie decyzji o warunkach zabudowy przed kupnem. Żeby potem nie okazało się, że duża część działki będzie stracona na zawrotkę. Tym bardziej, że ta droga będzie pewnie traktowana także jako pożarowa, jedyny możliwy dojazd dla służb. A wjazd zrobiłbym ścinając ten narożnik działki, będzie znacznie wygodniejszy.
-
Być może beton przebarwił się powierzchniowo w miejscu kontaktu z plandeką. Po prostu przereagował w wodzie jakiś barwnik z niej. Co do prętów, to jest to raczej pytanie do kierownika budowy, który zna projekt i może to ocenić na miejscu. Ja bardziej obawiam się o to czy te pręty były w ogóle zakotwione w stropie, skoro się tak przesunęły tuż nad nim? Może ktoś je tylko wetknął pionowo, bez odgięcia poziomo i porządnego związania z resztą zbrojenia? Szkoda, że nie ma zdjęć zbrojenia przed zalaniem. Czy kierownik je wtedy sprawdzał?
-
Wzmacnianie stropu
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał buddom7 w kategorii Technologie budowy
To pytanie do konstruktora, który będzie znał szczegóły i obejrzy budynek, nie na forum. Przecież nie wiemy nic o tym stropie - rozpiętości, rodzaju, obciążeniach. -
wybór mocy kotła
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał Basia71 w kategorii Dom energooszczędny
Takie taktowanie kotła(częste włączanie i wyłączanie) może wynikać ze złego umiejscowienia czujnika temperatury. Wtedy temperatura w jego pobliżu zmienia się szybko i automatyka kotła dostaje fałszywe sygnały. Swoją drogą ustawianie histerezy na 0,5 stopnia to już przesada. Teoretycznie można, ale jaki jest faktyczny błąd pomiaru czujnika? Też w tych granicach. -
W czym tak naprawdę tkwi problem? W trakcie budowy zmieniany jest rodzaj stropu? Taką zmianę powinien zaaprobować konstruktor, to on przy tym określi szczegóły danego rozwiązania w konkretnym przypadku.
-
Z jakiego obszaru rura odprowadzi wodę to zależy głównie od rodzaju gruntu. Na tym rysunku pokazano chyba jedynie, że warstwa przepuszczalnej zasypki musi mieć przynajmniej 20 cm. A całą zabawę z robieniem drenażu trzeba zaczynać od ustalenia jak i gdzie będzie odprowadzana woda. bez dobrego odpływu drenaż nie ma sensu. Wręcz szkodzi, go w pobliżu rur drenarskich, a więc i blisko fundamentu robimy sobie basen. Tam grunt jest najbardziej przepuszczalny i tam spływa woda.
-
wybór mocy kotła
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał Basia71 w kategorii Dom energooszczędny
A jaka była moc starego kotła? Oczywiście, mogła być zupełnie źle dobrana, ale zawsze to jakiś wskaźnik. Zawyżanie mocy nie ma sensu, bo tak jak pisał Vlad, kocioł nie jest wtedy w stanie pracować w sposób ciągły. Prawdopodobnie ok. 25 kW w zupełności wystarczy, ale trudno ostatecznie coś wyrokować nie znając budynku. Może niech instalator wyjaśni, dlaczego chce instalować aż 32 kW. -
Przecież rurę drenarską można nieco odsunąć od ław. Ona ma zbierać wodę z pobliża budynku, nie musi się z nim stykać. Podstawowe pytanie to jednak dokąd będzie odprowadzana woda z drenażu? I raczej unikałbym używania pompy do jej odprowadzenia, przynajmniej pompy o dużym przepływie. Ruch wody powinien być możliwie spokojny, żeby nie wymywać drobnych cząstek gruntu.
-
Kabel
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał Aneta Konior w kategorii Instalacje elektryczne
Wystawione na deszcz końce należy osłonić. Choćby zawinąć folią i skleić taśmą. -
Ciężka sytuacja, skoro rozpiętość pomiędzy podporami wynosi ok. 10 m. Pewnie z tego względu wyszła im tak marna nośność. Nawet na nieużytkowy strych powinna być zaś ok. 150 kG/m2. Przy takiej rozpiętości drewniany strop jest niemal nie do zrobienia. Czy na dole są jakieś wewnętrzne ściany nośne? Wtedy można myśleć o oparciu nad nimi słupów na stropie i na nich oparciu belek nowego stropu.
-
Takie niedosuszone deski w Szwecji szły tylko na oblicówkę układaną na zakład. Konstrukcja to zupełnie inna sprawa. Tam od dawna nie stosowano już pełnego drewna na słupki konstrukcyjne, bo i ściany miały 20-25 cm wypełnienia z wełny. Zamiast tego są słupki zespolone (dwa cieńsze łączone poprzeczkami) lub coś w rodzaju belki kratowej. A jakość drewna na deweloperskich budowach to faktycznie często dramat. Chociaż nie wszędzie.
-
ja właśnie obawiałbym się tego dokopywania do stropu. Bo jeżeli zacznie on z czasem przeciekać to kto zostanie wskazany jako winny? I co wtedy powie deweloper? Zrobi naprawę na swój koszt, czy spróbuje przerzucić odpowiedzialność na budowniczego tarasu? A co do samego gruntu to bym się go nie obawiał. Taki taras na bloczkach ułożonych na powierzchni gruntu to konstrukcja niewrażliwa na wysadziny mrozowe i bardzo lekka. Wątpię żeby się zapadła. Jej główna masa to właśnie bloczki.
-
Powietrzną pompę ciepła można mieć obecnie nawet za mniej niż 20 000 zł razem z montażem. A do domów o bardzo małych stratach ciepła są pompy o odpowiednio małej mocy. Z funkcją chłodzenia w standardzie. Nie mówiąc już o centralach grzewczo-wentylacyjnych, gdzie mamy centralę wentylacyjną, pompę ciepła do ogrzewania i przygotowywania c.w.u oraz zbiornik ciepłej wody. Wszystko już zmontowane w jeden blok wielkości szafy. Tak przy okazji, to zapewnienie ogrzewania domu prądem z PV też nie będzie tanie na etapie inwestycji. I to nawet takiego wzniesionego już zgodnie ze standardem energetycznym WT 2021. Mając pompę ciepła redukujemy bardzo mocno zapotrzebowanie na prąd do ogrzewania, tak więc instalacja PV może być odpowiednio mniejsza.