Nie ciesz się nie ciesz bo jeszcze nie był poruszany temat brzózek  
 
	 
 
	Przypomniałaś mi ostatnią przeprowadzkę 14 lat temu,z miasta na wiochę.Decyzja że przeprowadzamy się "tego dnia a nie jutro lub pojutrze" była prędka.Rano pościele w koce,książki w skrzynki,klamoty w kartony ,torby itp. 
	Samochodem z przyczepą z wszystkim przeprowadziliśmy się w dwa dni,razem z meblami. 
	Ale potem znaleźć coś graniczyło z niemożliwością
 
	To se ne vrati