-
Posty
5 334 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez demo
-
Dla uściślenia ten przyrząd który pokazał Bajbaga nie jest szlifierką ale raczej dłutem.
-
Nie dasz rady tym patentem podgiąć końcówki blach, nie mówić już o utrzymaniu wymiarów tak by jeden odcinek blachy wchodził w drugi. Najprostszym rozwiązaniem jest zlecenie wykonania tego profesjonalnemu warsztatowi, Ty tylko dostarczasz rysunki z opisem. Giętarka z drzewa to kiepski pomysł, do tego musi być stalowa konstrukcja i raczej szkoda Twojej pracy.
-
Fajne te magnolie o wyglądzie rododendronów.
-
Konkretnie to nie wiadomo jaką wiedzę masz na myśli, bo w temacie klejenia kafelek to wiedzy nie masz żadnej. Co do wyższości wykładzin z żywic nad kafelkowymi i ich niesamowitej szczelności to pragnę nadmienić że upadek byle czego odpowiedniego już przerywa tę szczelność. Do tego żywice z tą posypką są brzydkie jak cholera.i nadają się do chyba tylko do garażu albo magazynu. Ja mam kafle made in Italy w kolorze białym na tarasie niezadaszonym już 20 lat i nic się nie dzieje, pomimo tego że fuga ciulata była dana i nieco odłazi, ale to moja wina, bo nie przyłożyłem się do wyszukania bardziej odpowiedniej. Nie wiem nawet czy wtedy było coś lepszego.
-
Chyba tak, więc przepraszam. Myślałem jednak że jakoś z tego wybrniesz pisząc np. że odnosiłeś się tylko do części dotyczącej deweloperów. No co tam, ale reputacje w dalszym ciągu możesz mu zabrać.
-
Wszystko zależy od tego jak duże są nierówności tego podłoża. W jednym miejscu może kłaść bardzo mało kleju a w miejscu gdzie jest obniżenie będzie dokładać kielnią. Nie jest to żadna norma, ale też przy idealnie równym podłożu można tak robić, przez co uzyskujemy większy zakres regulacji. czy jakoś tak. Kładzenie poziomicy jednej na drugą można chyba tylko tłumaczyć tym że tę dłuższą ma spieprzoną i niedokładnie pokazuje. Zauważ też że na tym filmiku on pracuje z systemem poziomowania płytek zwanym z niemiecka nivelliersystem, który fajnie wspomaga robotę właśnie przy kładzeniu na grubą warstwę kleju. Jak to działa widać na tym filmie:
-
Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo do pracy płytek są dylatacje a nie powietrze pod płytką. Swoją drogą ciekawa teoria pewnie z Twojego świata. Jak nanosisz klej pacą zębatą to zawsze jakieś niewielkie pęcherzyki powietrza prawdopodobnie zostaną pod płytką. choć lepiej żeby ich nie było i to jest ideał do którego należy dążyć. Są na to sposoby dając grubszą niż potrzeba warstwę kleju i wyciskając go tak by porządnie wyłaził po całym obwodzie kafli. Tak, to robota bardziej upierdliwa bo trzeba ten klej co wylezie zbierać, ale tylko to gwarantuje wypełnienie kafli szczelnie po całym obwodzie tak by woda nie miała możliwości wsiąknięcia pod nią przez zazwyczaj nieszczelne fugi.
-
Kolego ależ Ty bzdury pleciesz !, a co mniej odporni na głupotę jeszcze Cię punktują. Z poradnika kładzenia płytek na tarasie: Równie ważny jest sposób jej kładzenia - powinna być ułożona na całej powierzchni, bez pozostawiania pustych miejsc. Płytki na zaprawie układa się natomiast metodą "mokre na mokre", co oznacza, że poza podłożem zaprawę klejową nakłada się także na płytkę, po czym płytkę dociska się do zaprawy na tyle mocno, by nie pozostawić żadnych pustych przestrzeni pomiędzy, które mogłyby w przyszłości oznaczać potencjalne miejsca skraplania wody i późniejsze rozsadzanie warstw przy jej zamarzaniu. Tu cały tekst: http://ladnydom.pl/budowa/1,106597,14574119,Schody__tarasy__balkony___jak_ukladac_plytki_na_zewnatrz.html
-
Kafle na tarasie zewnętrzny czy też schodach, muszą być kładzione na pełną spoinę a wtedy nie będzie takich wykwitów. To oczywiste i nie masz co pokazywać takich obrazków bo to żaden argument na korzyść żywic. A deweloperzy może i unikają płytek bo porządne ich położenie to niezła dłubanina, a u nich ma być szybko i kasujemy. Na pełną spoinę !, czyli bez pozostawiania pod kafelkami pustych przestrzeni, do których włazi woda.
-
Podobnie jak mhtyl mam takie dziwne odczucia bo piszesz jak cajmer. Do tego odnosisz wszystko do technologii którą Ty stosujesz i twierdzisz że jest "bardziej pracochłonna" , dobra ale w stosunku do czego ? , do kafelkowania ?. Przy którym trzeba się narobić jak nie powiem co. Przy którym trzeba nie tylko zagruntować powierzchnię ale i podocinać każdą kaflę z osobna a do tego potem jeszcze zafugować i często w międzyczasie jeszcze dokonać impregnacji. Więc może jednak przestań rozpisywać się nad pracochłonnością tej technologii bo to gówno prawda i jak się "wie podstawy" to nietrudno dojść do wniosku że kafelkowanie to chyba jednak tańsza i bardziej trwała metoda wykańczania powierzchni użytkowych.
-
To choina kanadyjska, ale ze zdjęcia trudno wyrokować jakiego pokroju, pewnie Elfir to w mig odgadnie. Bywają krzaczaste, rozłożyste i strzeliste, ja bym stawiał na krzaczaste. Poradzi sobie wszędzie pod warunkiem że będzie w miarę wilgotno, a jeszcze lepiej jak ponad miarę.
-
Piec dwufunkcyjny, a deszczownica
demo odpisał Savkaa w kategorii Eksperci Buderus - technika grzewcza
Na dwufunkcyjnym nie masz strat związanych z buforowaniem wody, ale może być mniej komfortowy w uzytkowaniu. Ale to też nie zawsze tak musi być. -
Piec dwufunkcyjny, a deszczownica
demo odpisał Savkaa w kategorii Eksperci Buderus - technika grzewcza
Zabudowanie deszczownicy wcale nie musi oznaczać zużywanie większej ilości wody, bo : cytat : Deszczownica ma małe otwory dzięki czemu siła strumienia nawet na „pół gwizdka” nadal jest wystarczająca do skutecznego spłukiwania. a tu masz więcej jak oszczędzać wodę: http://jakoszczedzacpieniadze.pl/jak-oszczedzac-wode-pod-prysznicem -
To może jednak zastanów się czy w tej łazience w końcu się zdecydujesz czy też nie. Pod żywicę idzie żywiczny grunt, a w innym temacie piszesz że żywica do żywicy się nie przyklei, hy.
-
Na ostatnim zdjęciu ta woda to z rynny spływa i stoi przy ścianie ?. Tak nie ma prawa być to jest karygodne, oczywiście jeżeli tak jest, bo już się nauczyłem że z Tobą to rzeczy oczywiste, wcale takimi nie muszą być.
-
Tak więc drogie i nie bez wad. To dokładnie tak samo jak pod kafle - trzeba zagruntować. Miałem ochotę zrobić kuchnię w tej technice, ale po podliczeniu kosztów zdecydowałem że będą kafle 120x60x0,5 cm. Żywica jest jednak za droga i nie lubię pałętających się po chałupie fachowców po których i tak wszystko trzeba poprawiać, a kafle kładę sam. Żywicę to w zasadzie rozważałem tylko z powodu tego że miałem bardzo małą wysokość po zerwaniu starych kafli żeby dorównać do istniejącej podłogi w innym pomieszczeniu. Ale po znalezieniu dużych kafli o grubości 5 mm, szybko porzuciłem ten pomysł.
-
Kafli też nikt nie położy w 1 dzień. Natomiast żywice wylewane można wykonać w kilka godzin, praca super przyjemna na stojąco bez schylania. Tak jak tu:
-
Powiedziałbym że masz sokoli wzrok, bo obojętnie co miałoby znaczyć to określenie "mało miejsca na rozbudowę korony", to wyrokowanie o odmianie na podstawie widoku dwóch patyków, jest doprawdy nadprzyrodzoną zdolnością. Muchę domową to pewnie w locie odróżniasz samiec czy samica ?.
-
Do tego powinienem jeszcze dodać że każde nawet największe drzewo czy krzak, można formować i prowadzić tak że nigdy nie osiągnie ono swoich naturalnych rozmiarów i będzie miało cienki pień oraz niezbyt rozbudowany system korzeniowy, który nie zaszkodzi żadnej budowli.