Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 334
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez demo

  1. Uuuuuuuu, no brachu teraz to zrobiłeś wejście smoka, ale takiego smoka bez łeby. Niestety w swej bezgranicznej prostolinijności jak zwykle nie załapałeś że z mojej strony to nie była żadna tam porada, lecz zwykły prześmiewczy pastisz. Jednak powinieneś wysilić się i zapoznać ze wszystkimi wypowiedziami w temacie, a dopiero potem machać cepami na lewo i prawo bez opamiętania. Czytanie ze zrozumieniem nie boli, naprawdę.
  2. Może zamów "elektryka z jajami" to Ci "wiedzą i neonówką" poznaczy przebieg przewodów.
  3. Pan serwisant to niestety nic nie musi. Myślę że jednak będziesz zmuszona naumieć się podstawowej obsługi swojego własnego urządzenia grzewczego, a jak masz fachowca na robocie to pytać się o wszystko dociekliwie i ewentualnie podrzucać mu tematy. On w zasadzie tylko czyści palnik, wymiennik i odstojnik, oraz ustawia palnik na podstawie odczytu z analizatora spalin. Musisz wiedzieć gdzie dopuszcza się wodę do instalacji i do jakiego ciśnienia, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi i będzie ciągłe wzywanie panciów do byle pierdoły. I tak jak pisze Bajbaga, instrukcja i studiować wszystko dokładnie po kolei. Tak wiem, jesteś kobietą, ale to naprawdę nie jest wiele trudniejsze od gotowania czy prasowania. A sam przedmiotowy filtr jest jak widać dodatkowym elementem tego systemu, który nawet nie występuje standardowo w każdej instalacji, ja np. takowego nie posiadam.
  4. Nie miałem czasu, ale teraz mogę odpowiedzieć na pożegnanie tomraidera i widzę to tak. Wcale nie musisz się z nami żegnać, możesz tu pozostać miejsca na tym forum jest dość i dla takich jak Ty. Widać że trochę liznąłeś zagadnienia wentylacji, a reszty możesz się dowiedzieć aktywnie uczestnicząc lub tylko czytając to forum, od takich ludzi jak Bajbaga czy Jani_63. Nie musisz mi wierzyć na słowo, ale oni naprawdę mają dużą wiedzę i dobrze żebyś się o tym sam przekonał i postarał zrozumieć co mają do przekazania. Wprawdzie wpadłeś tu jak desantowiec i wszystkich chciałeś ustawiać po kątach, ale można chyba to niefortunne wejście tłumaczyć syndromem oblężonej twierdzy, czy jakoś tak. W sumie to odebrałem Ciebie jako dość sympatycznego gościa, który w dodatku ma wiele zdolności w tym manualnych (ta zgrabna kaseta) a ja to bardzo cenię. Do tego zapraszasz do Jeleniej Góry i tak ładnie układasz plan wycieczki. Pozdrawiam.
  5. Wyginęły czy nie, ale może czasami dobrze coś przypomnieć, tak ku pamięci i przestrodze. Bo historia jak wiadomo ma to do siebie że lubi się powtarzać, czy jakoś tak.
  6. Wsadź tę zmęczoną makówkę do tej kasetki z tym EBMem to Cię przewentyluje do porządku.
  7. Na korbę i najlepiej wykonany "tymi rencyma" , " bo musi mieć duże łopaty".
  8. Ty patrz, a ja mam Lunę-200 za coś koło 1 tysiaka i też działa super, do tego dwie zewnętrzne kasety na filtry chyba po 150zł sztuka. Oj nakładł Ci do główki ten Adaś, a ty się mocno tym przejąłeś i myślisz że sterowanie wentylacją to procesy skomplikowane niemal jak podróże międzygalaktyczne. To czysta głupota wydać na same kręcioły 1,4 tysi , narobić się jak głupi i wszystko po to żeby działało bez wymiennika. To nie prościej okna otworzyć za darmo ?.
  9. Wiadomość o "morderczej sośnie" może być nowym elementem w postępie prac nad wyjaśnieniem tej katastrofy komisji Macierewicza. Jednak jeżeli to tylko pomyłka a tak naprawdę chodzi o brzozę, to porównanie jednak wydaje się być nieco karkołomne, bo od tej właśnie brzozy rozpoczął się proces całkowitej destrukcji samolotu. Tak więc to prawda że brzoza był początkiem katastrofy. Tak tak wiem, są też inne teorie wybuchowe, ale Ty chyba nie wierzysz w te głupoty ?. Gdyby jednak było inaczej to wtedy porównanie ma jak najbardziej sens. Pozdrawiam.
  10. Kolego nie wierz w ani jedno słowo z polecenia tego neofity wentylacyjnego, bo opowiada takie bzdury które obrażają inteligencję nawet średnio rozgarniętego człowieka. Koleś nałykał się prawd objawionych z trzeciej ręki, trochę poprzekręcał i myśli że może już robić wykłady i pouczać innych. Np. ta kuriozalna odpowiedź na stwierdzenie bajbagi o takich samych stratach wentylacyjnych, powinna dać wszystkim jasny sygnał że to gość który nie rozumie podstawowych zasad wentylacji i każdych innych, a jego uczelnią mogły być chyba tylko Lasy Kabackie : Jeżeli jeden dom dobrze ocieplony zużywa gaz za np.2 zł dziennie a drugi gorzej ocieplony zużywa gaz za 20 zł dziennie to jeżeli oba wentylujemy identycznie i straty z powodu wentylacji w każdym wynoszą np 50 % jak sam napisałeś to w pierwszym domu tracimy 1zł a w drugim 10 zł więc jest różnica. Pomiary w moim domu z wilgocia technologiczną pokazały iż działająca wentylacja na ok 50 m3/h generuje straty ok 20% czyli ok 80 gr/dziennie. Tomraider. Jak takie same to takie same, a nie proporcjonalne do całości zużywanej energii na ogrzanie domu. Jak w jednym domu 1 zł to w drugim też 1zł, Tomuśraider kumasz ?.
  11. Bardzo dobrze. Ale jak nie potrzebujesz koniecznie tych większych ilości wody to lepiej tego nie robić bo magazynowanie to zawsze straty i koszty.
  12. Ja jednak wolę nieco wyższą, bo przy uwzględnieniu histerezy, temperatura wody do kąpania często jest za zimna.
  13. cytat; Optymalna temperatury wody użytkowej w budynku jednorodzinnym Za optymalną temperaturę wody użytkowej, uzasadnioną względami ekonomicznymi, bezpieczeństwa i higieny mieszkańców można uznać temperaturę rzędu 45-50°C. Okresowo należy jedynie dokonać wygrzewu higienicznego do temperatury 70°C. Zazwyczaj też na tyle jedynie pozwala zastosowane w budynku niskotemperaturowe źródło ciepła: kocioł kondensacyjny, czy pompa ciepła (ze wspomaganiem przez grzałkę elektryczną lub inne źródło ciepła). Jam mam u siebie 50 st.
  14. Źle rozumiesz. Temperatura wody w grzejnikach i w zasobniku może być różna. Musisz posiadać do tego pieca(jeśli nie ma w zestawie) odpowiedni zasobnik wody cwu z wężownicą i temperaturę wody sobie ustawiasz w zależności od osobistych preferencji. Nazwa jednofunkcyjny jest dość myląca bo tak naprawdę piec spełnia podwójną rolę, grzania w kaloryferach i w zasobniku wody cwu.
  15. No masz, ja przyznam że pomyślałem o lisie bo jest nieco dłuższy niż koci, ale całkowicie brakuje odcisku pazurów więc postawiłem na kota. Może ten lis miał świeżo zrobione manicure/pedicure. Teraz Twój błąd, bo to ja jestem autorem tego określenia.
  16. Łącznik poprzeczny zwany krabem wygląda tak: nie posiada żadnej sprężyny i łatwo się go wciska, co widać na filmie 5" 25sec.
  17. Nie jest absolutną koniecznością posiadanie urządzeń sterujących tej samej firmy bo każdy automatyk jest w stanie Ci to załatwić na jednego pilota. Ja mam np. bramę garażową Normstahl a wjazdową Faac i obie steruję pilotem dwukanałowym od faaca. To nie będzie problemu, pod warunkiem że jest odpowiednia ilość żył.
  18. No może i trafiłem, ale wydaje mi się że ten pancio za dużo śpiewa jak za bramkę 3,2m i furtkę bez osprzętu wykonaną z blaszki 1,5 mm. tym bardziej że chyba nawet nie będzie ocynkowana. To może choć niech wykona porządny fundament liniowy, taki jak pisał Joks. Albo jeszcze poszukaj innego wykonawcy.
  19. A ja gdybym miał u siebie robić takie układ to bym jednak zrobił fundament liniowy, wtedy będzie wszystko pracowało jednakowo i nie będzie problemów ze zbieżnością. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też, jak wspomniał przedpiszący jeden pilot dwukanałowy tej samej marki do bramy i garażu. Sterowanie furtki tylko na zwykły elektrozamek z pamięcią sterowany z domu lub otwierany kluczem. Nie robi się żadnych wynalazków w rodzaju z jednej strony klamka a z drugiej gałka, bo po jaki ciul. Przy układzie z elektrozaczepem nawet jak są klamki to są one nieruchome, i spełniają tylko taka rolę żeby było za co złapać i pociągnąć. Taki układ ma największy sens przy sterowaniu z domu, wtedy konieczne jest podciągnięcie kabelka od furtki do domu i napięcie 12 V. Gdyby jednak bardzo zależało Ci na sterowaniu zamkiem z domu ale nie chcesz ciągnąć druta, to istnieją na rynku rygle na baterię sterowane pilotem, jak np. takie coś: https://zamel24.pl/zestawy-sterowania/6834-bezprzewodowy-sterownik-rygla-bsr-207.html Najprostszym rozwiązaniem jest zwykły zamek na klucz i tyle w temacie, jak chcesz zamknąć to zamykasz a jak nie, otwieranie klamką i kluczem, lub tylko kluczem. Czasem jednak jest dobrze mieć możliwość wpuszczenia kogoś do domku bez konieczności wychodzenia w plener.
  20. A teraz to ja nie wiem o co Ci biega, czy ja chwalę te wyroby z Castoramy ? Przeca napisałem że to lipa, więc co niby mam ci tłumaczyć ?. Haaaaalo.
  21. No wiem i co nie rozumiesz o co chodzi. Cytuję go bo poparł ciebie żeby się nie przejmować tym: "kto przejmuje się tym że w środku profil nie pomalowany czy nie ocynkowany??!!" A wcześniej pisał całkiem co innego, co właśnie zacytowałem. Ale rozumiem też to że osobie takiej jak Ty trudno ogarnąć takie wtrącenia, tym bardziej gdy musisz koncentrować się na własnych wpisach.
  22. Dla przypomnienia żebyś wiedział jak zaskakująco szybko potrafisz zmieniać zdanie, jak chorągiewka.
×
×
  • Utwórz nowe...