Skocz do zawartości

elutek

Uczestnik
  • Posty

    2 142
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez elutek

  1. stachu - uzdolnioną rodzinę masz, gratuluję a może byś co nieco pokazał...? bardzo chciałabym zobaczyć jaka tematyka? może to kwestia wieku /bo wcześniej podobnie reagowałam/, ale teraz z sentymentem wspominam taką "twórczość"... na moich ścianach: zdjęcia, akwarele, witraże, i jedno ceramiczne drzewo... wszystko to oryginały... i /oprócz witraży/ prace domowników
  2. świat się kończy, molytek się odchudza...
  3. aha... a co jeszcze robicie z sąsiadką godnego polecenia? /kulinaria mam na myśli /
  4. to ja też bardzo poproszę, choć nie znamy się osobiście, ale może to lepiej - nie będziesz miał skrupułów i mocniej przyłożysz... bo już tracę wszelkie nadzieje... a było tak dobrze...
  5. bardzo ładnie to wygląda no i jak widać - wszelkie prace już na ukończeniu, tylko się wprowadzać... i w związku z tym, oraz nadchodzącym Nowym Rokiem, życzę Ci Tinku wszelkiej pomyślności, szybkiej, bezstresowej przeprowadzki, miłego zadomowienia się "na nowym", długieeeeeeeeego odpoczynku po budowaniu, ciepełka rodzinnego i zdrówka co najmniej przez pół wieku, abyś każdego dnia mógł cieszyć się tym, czego dokonałeś...
  6. pewnie piliśmy to samo, bo co do "Millennium" mam bardzo podobne odczucia... za kryminałami raczej nie przepadam, ostatni jaki czytałam to "Gra o śmierć" B. Barton, nawet fajnie się czytało...
  7. nie trzeba siłki ani innego fitnesu piękny jest, taki... szlachetnej urody Osiu - a tak w ogóle to wybierasz się na Kulkę?
  8. no jak widać nie tylko ja tak miałam ale najważniejsze, że już jest o.k.
  9. no ja wczoraj to ze 2 minuty czekałam na załadowanie strony - odpuściłam więc forumowanie, ale dziś o niebo lepiej...
  10. Ewa, wracam do jakże wdzięcznego tematu pierogowej falbanki moje wyglądają tak /lekko zwiotczałe, już po ugotowaniu/ a mam koleżankę, która tę falbankę widelcem robi, coś takiego wychodzi: czyli reasumując - co gospodyni, to inna falbanka... pozdrowienia przesyłam i życzę wspaniałej atmosfery przy świątecznym lepieniu pierogów - może Ignaś też coś stworzy?
  11. no i wziął Oś dom sznurkiem owinął... jak wytrzyma wszelkie warunki atmosferyczne to pomysł wart opatentowania ;)
  12. gawel - pyszny jest, taki pulchny i sprężysty zarazem... zobaczymy jak ten drugi po odwinięciu za 3 tygodnie - dzięki za przepis, naprawdę wart polecenia
  13. to już chyba każdy z nas sprawdził na własnej skórze, niestety... i to nie raz /w niektórych przypadkach / wiedza jest, doświadczenie jest, ale czegoś nadal brak... konsekwencji?
  14. normalny, jak zawsze... /i pragnę delikatnie zwrócić uwagę, że elutek jest rodzaju męskiego... /
  15. też się jeszcze nie zapisałam, ale już zagłosowałam - Przyłaz, 60 zł 60 - bo jak szaleć to szaleć Przyłaz - mniejsze prawdopodobieństwo /ponownego/ umieszczenia mnie w całkiem osobnym skrzydle no i ten "pieczony prosiaczek"...
  16. bardzo fajne te pierniki wyszły jeden się właśnie konsumuje, a drugi w folię i do spiżarki, na Święta...
  17. no wiem, u mnie dodatkowo po pseudo-Dukanie doszło jojo, i wróciło prawie wszystko co zgubiłam... :(
  18. polecam ciasteczka tzw. "koperty z jabłkiem", nie za słodkie i bardzo kruche kostka masła, 3 szklanki mąki, szklanka gęstej, kwaśnej śmietany, cukier wanilinowy, jabłka, cukier puder zagnieść ciasto i włożyć na godzinę do lodówki, następnie rozwałkować na kwadraty, na każdym ułożyć kawałek jabłka i zagiąć do góry rogi ciasta, aby powstała "koperta" upiec na złoty kolor /piekarnik ok. 175 st./, posypać cukrem pudrem lub polukrować
  19. gawel - robię dziś ten piernik, zobaczymy... naprawdę aż tak długo trzeba go piec?
  20. chyba ten Lutz zadziałał, 0,5 kg mniej... ale byłam też u fryzjera, i trochę tych włosów spadło...
×
×
  • Utwórz nowe...