Basia, ten mój przepis to od razu mówię - dość pracochłonny jest, a dokładniej - dużo siły potrzeba do dokładnego wyrobienia ciasta i do "wybijania" wałkiem ciasta... ale proszę: 1/2 kg mąki 5 żółtek szczypta soli łyżka spirytusu (albo 2 łyżki rumu) ok. 1 szklanki gęstej, kwaśnej śmietany tłuszcz smażenia cukier puder do posypania Mąkę przesiać, dodać żółtka, szczyptę soli, spirytus i śmietanę. Dobrze wyrobić (dość długo), by ciasto było miękkie i elastyczne. Potem wybić wałkiem /uderzać wałkiem w ciasto/, aby w cieście pojawiły się pęcherzyki powietrza. Ciasto owinąc folią, schłodzić przez ok. godzinę, rozwałkować bardzo cieniutko, wykrawać radełkiem, usmażyć, wyjmować na papierowy ręcznik, po wystudzeniu posypać cukrem pudrem. no i dla porównania, wzrokowego tylko, oczywiście...