Skocz do zawartości

elutek

Uczestnik
  • Posty

    2 142
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez elutek

  1. myślę, że ważniejsze od kwestii organizacyjnych Privat-Letki jest pytanie podstawowe - czy są w ogóle chętni na spotkanie 2 czerwca? no i ilu byłoby tych chętnych? jak będzie już konkretna grupa - wtedy wybierze się miejsce itp. itd. choć nie wiem ,czy nie jest już jak to się mówi "po ptakach" - bo 2 czerwca to już za niecałe 5 tygodni...
  2. Tinek - stół jest piękny, wspaniały i taki... konkretny po prostu na takim stole to można ho! ho! jeść, pić i tańczyć... za sam błysk w oku to ja bym ją od razu do pierwszej klasy przyjęła
  3. no i jakże by inaczej - zdjęcia Tomka zawsze są ciekawe, dobrze zrobione i niebanalne - te wysłane na konkurs również /łącznie z ich tytułami/... serdecznie gratuluję gratuluję też Karolinie
  4. powróćmy do tematu czy czerwiec definitywnie odpada?
  5. wyszło jak wyszło... ale czy można mieć prośbę do Redakcji? - czy są miesiące, które już teraz można w 100%-ach wykluczyć jako termin zlotu?
  6. wyciągnęłam - myślę, że się przyda, na wakacje i nie tylko...
  7. super i bezproblemowego odbioru życzę, choć pewnie niepotrzebnie, bo Marysia wzorcowa
  8. dla mnie ważne jest, aby znać termin odpowiednio wcześniej /sama data jest mi raczej obojętna/...
  9. a czy termin zlotu, 2 czerwca, to jest już na 100% pewny?
  10. Tinku, uśmiech Hani w nowym domu dopełnił całej reszty, aż czuć to ciepło... co do ławy to wiadomo, męska konsekwencja - lampy wczesna Ikea, to i ława również dmuchawce jakieś znajome się wydają, dzieło Dagi? no i widziałam w ogródku huśtawkę, super, przy najbliższej okazji się pohuźdam /oczywiście jak mi się tyłek zmieści... / a że się tak trochę sportowo zrobiło w Twoim dzienniku, to proszę - marzenia polskiego kibica
  11. wszystko się zgadza, tylko te miesiące to termin JeśKi... byłaby JeśKa bez LetKi?
  12. co teraz pomoże to nie wiem, ale profilaktycznie polecam kostki do spłuczki
  13. miło się czyta takie rzeczy i gratuluję postępów budowlanych, oby pogoda dopisywała "niech się mury pną do góry, niech kominy mają pion"
  14. oby to OK trwało jak najdłużej dementuję, i jedno i drugie...
  15. niedaleko Kalisza, w Marszewie, co roku odbywają się Targi Rolno-Ogrodnicze i tam można kupić te starsze rasy świń, bydła, a także dawne odmiany drzew owocowych również tutaj /też blisko mnie/do kupienia świnki rasy złotnickiej białej i pstrej: http://www.zobaczgospodarstwo.pl/index.php...6&Itemid=90 może stąd? http://stareodmiany.pl/sklep-stare-odmiany...1/jab%C5%82onie albo stąd?: http://www.szkolkajasinscy.pl/oferta.html#1 od razu zaznaczam, że nie jestem znawcą - ani świnek, ani jabłonek, tak sobie teraz szukam i czytam...
  16. dobre były? z jakim sosem? mnie wczoraj coś napadło na słodkie, a że w domu nic z tych rzeczy - bo chętnych brak, to pochłonęłam dużego czekoladowego mikołaja, który od bożegonarodzenia się ostał... ale ogólnie nie jest źle, od 1 marca 3,6 kg zleciało, jeszcze 2,4 i będzie dobrze
  17. jako inna osoba ;) uważam, że nie ma sensu wgłębiać się w temat jakości dzisiejszej żywności - bo i tak nie mamy wyboru typu: zdrowa, czy niezdrowa żywność, nie ma po prostu produktów w 100% zdrowych... nawet to jabłko z niepryskanej jabłonki z babcinego sadu wchłonęło wiele z zanieczyszczonego powietrza i/lub gleby albo np. samemu wyhodować sobie świniaka na mięsko, wydaje się, że musi być o niebo zdrowiej niż ze sklepu - ale świnka musi coś jeść, skąd wziąć nieskażoną niczym paszę? wyhodować samemu? na jakiej ziemi? przy jakim powietrzu? /a woda najlepiej z krystalicznie czystego górskiego źródła / a poza tym za bardzo zdrowym też nie warto być http://www.smog.pl/wideo/45578/george_curlin_o_zarazkach/
  18. ja się nie dziwię, że bez sprzeciwu - któż by śmiał...? GRATULACJE
  19. i kolejne dylematy - co lepsze i dla kogo? /ptaka, czy człowieka/ czy jak sypniemy od czasu do czasu trochę chleba i ptaszek choruje i męczy się dłuższy czas, czy jak nie damy chleba, a ptak nawcina się tego do oporu na wysypisku i skona od razu...?
  20. chleba nie wolno "Ptaki są często dokarmiane w sposób przypadkowy i nieprzemyślany, a niewłaściwy rodzaj pokarmu powoduje więcej szkód niż pożytku. Duża ilość chleba w pożywieniu wywołuje poważną chorobę – kwasicę oraz biegunki, a zjedzenie pokarmu solonego często prowadzi do śmierci wskutek zaburzenia gospodarki wodnej organizmu. Bardzo niebezpieczny jest pokarm zepsuty (np. spleśniały chleb) lub pieczywo namoczone i zamarznięte."
×
×
  • Utwórz nowe...