nie, Ewa alkohol /najlepiej spirytus/ dodaje się, aby faworki nie chłonęły tyle tłuszczu w czasie smażenia... a z czego rosną? - popatrz na te ciasteczka, jakie płaskie przed pieczeniem a jakie po o śmietanę chodzi, gęstą, kwaśną śmietanę... a dokładniej florę bakteryjną w niej zawartą, która wytwarza duże ilości gazów, te gazy podczas pieczenia/smażenia rozciągają cząsteczki ciasta, powodując zwiększanie jego objętości... gawel - czy to ta sama ciocia "od piernika"? jeśli tak, to na pewno super przepis edit: dodam profilaktycznie - w ciasteczkach jest jeszcze masło, które również powoduje "rośnięcie", a dokładniej lotne kwasy organiczne w nim zawarte... w faworkach, które ja robię nie ma dodatku tłuszczu, jest tylko śmietana, a rosną jak wariaty