Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 308
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    123

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Jak to w Nowym Roku bywa katastrat wraca. "Dokładnie 27 listopada 2017 roku w Dzienniku Ustaw opublikowany został tekst ustawy nowelizującej o CIT, PIT i zryczałtowanym podatku dochodowym. Nowe przepisy dotyczące podatku katastralnego dla nieruchomości komercyjnych mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018." https://bezprawnik.pl/podatek-katastralny-2018/
  2. Ma się strasznie drogo. Z tego co sprawdziłem taki Perinsul daje radę na ściskanie, ale tylko w budynku parterowym. W piętrowym już niekoniecznie albo z kłopotami. Metr bieżący to koszty prawie 40 euro ( bloczki 9x25x45 cm i u=0,5 ) Kurewsko drogo. A jakiej konkretnie szukasz opinii? Czego ma dotyczyć?
  3. U mnie pod autostradę układali i sypali. Sypali i układali. Ale dodatkowo sypali na nią jakiś biały syfiasty proszek.
  4. Ja mam podobnie. Od instagrama dostałem informację o nowych funkcjach. Brzmi - "obserwuj swoje kontakty" Cały dzień je obserwowałem i kurde....nic....
  5. Dokładnie. Poza tym nie przekonuje mnie "przepompownia z tych mniejszych bez agregatu" Skoro przepompownia to z pewnie z pompą ktora pcha to dalej (taka jest jej idea) A oglądam taką w mojej okolicy. Nieduża, ogrodzona, uciążliwie hałaśliwa. Co prawda ktoś działkę obok niej kupił i wybudował, ale ja bywając w tym miejscu nigdy bym się na taką lokalizację nie zgodził. Myślę że również miał obiecane że będzie fajnie cicho i przytulnie. Niestety nie jest
  6. Bo to trzeba się kłaść na plecach a nie na brzuchu!
  7. Budowlana jest po mężu. Panieńskie miała Wiedza. Ale z tego co pamiętam pozostała przy obu. Sola Wiedza Budowlana. Tak ostatnio do niej adresowałem kopertę w związku z nieprzyjemnym pismem dotyczącym zaległych składek za 2016 i 2017 rok Się chyba lekko rozpędziłaś
  8. Nie no, Feniksa podglądam od początku, ale to jest rzemiosło i w pewnym sensie rękodzieło. Wymaga wiedzy tajemnej i większego doświadczenia No kurde. Super. Naprawdę. Strasznie (akurat mnie) podoba się Mam co nieco wiosną do poprawiania, nie wiem czy nie wykorzystam
  9. To taka Helga z Magdeburga urodzona w 1963 roku (poznać po nicku). Jeszcze wtedy Stasi brykało ostro. Nie ufaj jej wpisom.
  10. Ale tak fajnie wyszło jak tutaj? Masz jakiś podgląd do wrzucenia?
  11. No właśnie. Nie pomyślałem nigdy że można tak fajnie i estetycznie poradzić sobie ze zwykłym tynkiem i posadzką
  12. Dyć weźże się ubierz cieplo, weź karoce o której wspominałeś kiedyś (wiesz, tę na gumowych kołach), łopate, pozbieraj ile sie da, wywoź to - 2 dni robocze. Zamów po taniemu kruszywo w to posprzątane, rozwieź, rozsyp. I nie rób scen!
  13. Phi. Też mi problem. Gówzik nie problem! Wiem że emocji miało dodać to zdjęcie ale.. Niestety Stary Nie udało się!
  14. Aaaaaaaaaaaaa nie zgadzam się. Buduj, podglądaj... Ja u siebie powolutku, podglądałem i poprawiałem w trakcie. Jak już się zaprzyjaźniłem z murami i ścianami wewnątrz, to zamurowałem głupkowate wyjście z małego WC wprost na salon a wykułem inne nowe - na korytarzu w strefie nocnej. Pamiętaj że architekt i projektant też babole produkują
  15. Będzie bardzo, bardzo trudno znaleźć używane krawężniki. Twierdzę że nieosiągalne. A koszt nowego powyżej 20 zeta
  16. najlepsza z porad chyba - to ta. A więc do startu - gotowi - hoooop, hop, hop szklankę piwa (jak śpiewał nieodżałowany Marek Grechuta)
  17. Jeszcze nie wykończone to i z parapetówką się wstrzymali. Ale przypomnimy w odpowiednim momencie. Szczególnie po podwyżce alkoholu
  18. Ja u siebie korytowałem ponad metr. Wszelkie zabiegi wcześniejsze zbieranie, podsypywanie okazywały się krótkotrwałe i nieskuteczne. Zamówiłem koparkę, ładowała na samochody i wywoziły, wracały z kruszywem i sypane od bardzo grubej frakcji aż do coraz drobniejszej. 70 metrów na 3 szerokości, głęboko, to była inwestycja niestety kosztowna., ale niezbędna. Dzisiaj jest solidną trwałą drogą dojazdową do posesji. Bez niej nie miałem szans na ogromne ciężkie betoniarki i materiały do budowy na samochodach z HaDeeSami
  19. Rozumiem potrzebę regulacji populacji zwierzyny leśnej. Tak samo lubię od czasu do czasu zjeść coś z dziczyzny. Nie potępiam idei polowań bo mimo wszystko ludziska robią to od tysięcy lat. Natomiast sposób chwalenia się upolowaną zdobyczą ani trochę do mnie nie trafia. Wędkarz chwali się rybami wypuszczonymi z powrotem do wody. Myśliwy nie ma takiej możliwosci - wiem. Dlatego niech lepiej pamiątkowych fotek nie upublicznia
  20. Wiem że śmiesznie, ale kurważ. Wczoraj wywoziłem pojemnik segregowany. Te plastiki. W mordę. Szklo w kuble, papier, a butelki plastikowe musiałem spakować do wora osobnego. I tak se siadłem. Tak sie refleksją mocną zająłem. I kupiła małżonka zaraz z Brita czajnik z filtrem do wody i pierdziule już te plastikowe butelki, bo to horror jakiś żeby w 2 tygodnie takie sterty zbierać tego ścierwa. Czego i Wam kochani polecam i życzę w rozwadze
  21. Język masz mało dyplomatyczny, dlatego cierpisz On się nie usprawiedliwia. On się delikatnie tutaj wywyższa!!!!
×
×
  • Utwórz nowe...