Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 903
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Rwij to , bo sobie nie poradzisz! Ja to pielę od lat a i tak zawsze tego mam pełno.
  2. Dziwne. Ja robiłem sobie słupki z tradycyjnej ceramiki (pustak). Betonowa stopa zazbrojona wystającymi stalowymi prętami, izolacja z papy - na to bloczki ( zwykła, najtańsza ceramika) Te otwory które posiada pustak, nadziewałem na pręty, każdy pustak zalewałem rzadkim betonem i na to kolejny nakładany na pręt i osadzony na zaprawie pustak. Całość słupka otynkowana jak normalna ściana zaprawą wapienno-cementową. Na samej górze postawiłem własnej produkcji z betonu barwionego zakończenia słupka, takie czapki Stoją już 15 lat bez problemu, woda się ich nie ima ani z dołu, ani z góry ani z boku. Dlatego myślę sobie, że to nie wina tego elementu z którego budowano ogrodzenie, ale bardziej wykonania. Gdzieś popełniono błąd.
  3. Wszyscy nabieramy mądrości z doświadczeń, ktore nas spotykały. Podpisuję się lewą i prawą ręką.
  4. czego nikt nie odlicza - przynajmniej od 10-ciu? Co? Kolejna tradycja umarła?
  5. Coś takiego znalazłem, ale strasznie drogie Chyba można by to wtopić ładnie, a póżniej pokryć od góry warstwą wodoszczelną https://suez.com.pl/userdata/gfx/7f47973758740a7bf1bb337e6c0203fa.jpg Balustrady zostawiam na później (chyba) Ale na razie myślę o okapnikach A może nabyć takie - niedrogie, nawiercić na jednej długości otwory - i zatopić to w górnej warstwie. Kątownik Cezar 30 x 30 x 2mm aluminium naturalne.
  6. Pojawia się również problem okapników. Przy wykończeniu płytkami sprawa jest prosta. Natomiast zgodnie z moim pomysłem, rodzi się kłopot. Zastanawiam się czy nie powinienem wtopić ich w warstwę naprawczą, aby móc później to wszystko ładnie pokryć hydroizolacją. Sprawdzałem i nie widzę specjalnie jakiegoś , rozwiązania.
  7. Nivoplan Plus z Mapei. Chyba jakaś 15-ka (cycóś) Czytam na stronie http://www.mapei.com/public/PL/products/kt-nivoplan-plus.pdf Nivoplan Plus można nanosić na wilgotne powierzchnie, ale należy pamiętać że na powierzchniach o zmniejszonej chłonności wydłuży się nieznacznie czas jego utwardzania. Silnie chłonne podłoże (cegła, gazobeton itp.)należy przed aplikacją zwilżyć wodą (szczególnie przed aplikacją warstwo małej grubości), w taki sposób aby po jej wchłonięciu pozostało ono matowo-wilgotne. Przy silnych upałach, suchym wietrze lub bezpośrednim działaniu promieni słonecznych, należy chronić naniesioną warstwę zaprawy przed zbyt szybkim wysychaniem. W tym celu w zależności od panujących warunków należy zwilżać jej powierzchnię przy użyciu wody i/lub przykryć folią.
  8. Mam pytanie. Zaprawa naprawcza z Mapei którą użyłem na górę, szybko schnie. Czy trzeba polewać ją wodą? Czytam w różnych miejscach że to niedopuszczalne, w innych podlewają. Na opakowaniu pisze że wiąże już po 5 godzinach, więc może to prawidłowa reakcja Z drugiej strony boję się że cieniutka warstwa nie sczepi się solidnie i będzie się kruszyć i pękać. Jak myślicie?
  9. ALE że jak, bo nie zajarzyłem. Gracie w rodzinie? To zabierać instrument. Będziemy śpiewali. Głośno i fałszywie
  10. Tak myślę sobie, że skoro została samowola zalegalizowana, to od tego momentu przestała być samowolą i na dzień dzisiejszy jest garaż budynkiem na prawach. Skoro jest prawnie usankcjonowany, to do czego się teraz przyczepić/ Do niczego
  11. Będzie wymagana znajomość szantowych piosenek? trzeba się uczyć, czy nie?
  12. Nie jesteś do tej pory zapisany????? O Panie. Rób tak dalej, rób.
  13. Musisz humor zawsze psuć, prawda?
  14. Balustrady wykręcone (były na kołkach) Muszę coś pomyśleć ale mam na to jeszcze czas. Podpowiedzcie. Do dobrego zaciągnięcia i wypoziomowania. Myślałem najpierw o profilach wtopionych. Ale widziałem też taki sposób żeby rozłożyć pasek tej zaprawy naprawczej , ładnie docisnąć łatą poziomicą, boczki szpachelką odciąć i jak wyschnie - to ciągnąć potem poziom według tych pasków. Sprawdzi się? Zwiążą te paski potem solidnie z resztą rozprowadzaną? tak to było - jak jeszcze było
  15. tak, ponieważ ta płyta jest bardzo,bardzo gruba
  16. Myślę że ograniczą je balustrady. Taki jest pomysł. Najważniejsza w tym przypadku będzie idealnie wygładzona warstwa wierzchnia. Czy się uda - czas pokaże. Byłoby najlepiej - ale zadaszenie konstrukcyjnie musiałoby być bardzo, bardzo mocne. A tego nie zrobię teraz. Trzeba było kiedyś pomyśleć, ale niestety. Zasada że jesteśmy zawsze mądrzejsi po - sprawdza się
  17. Kupiłem identyczne. Nadarzyła się okazja więc pomyślałem że wezmę i położę zamiast glazury Mój nie na gruncie. stoi na słupach żelbetowych
  18. Uroboros-ie. Nie do końca jest tak. To wina glazurnika i jego pomysłu na wyrównanie płyty żelbetowej. Zrobił to wklejając na płytę kawałki płyty gipsowej, dachówki i jakieś dziwne inne kawałki. Dlatego to wszystko woda rozpirzyła. Teraz muszę to naprawić dobrym impregnatem i dobrą zaprawą naprawczą. Wyrównać i nałożyć izolację przeciwwodną Odnośnie kafli piszę przecież że zaplanowałem drewniane podesty na gotową naprawioną powierzchnię. nie będę już kładł kafli.
  19. Myślę o wersji bardziej dla mnie korzystniejszej finansowo i czasowo. To znaczy skuć to co nie przylega, ponaprawiać miejscowo grubsze ubytki, wyrównać górę czymś co dobrze zwiąże z tym co zostanie. I wtedy punkt 5 zrealizować. Nie chcę już kafli. Kupiłem cały stos drewnianych podeścików i mam zamiar nimi wyłożyć wykończoną powierzchnię. Nawet mam opcję chowania tego na zime pod tarasem aby nie mokło i nie gniło. Martwi mnie czy ta powłoka wierzchnia wytrzyma spadający z dachu na taras śnieg. Potrafi w trakcie odwilży spaść na niego kilka ton na raz (jak się zsunie nagle )
  20. Rozkminiłem dzisiaj trochę tej fuszerki. Katastrofa. Na tym tarasie po wylaniu żelbetu jest tak. 2x papa Na to styropian (nie wiem po jakiego wuja) Na to folia Na folię zazbrojona wylewka Na niej byłyl kafle, wyrównywane czymsiedało od spodu (dachówki wyciągalem.CAŁE se podkladał) i cała gama różności. Ale tego już nie ma. Ten niepotrzebny styropian (no bo co on izoluje?) kończy się w miejscach gdzie kończyć się nie powinien, czyli przed oknem i przed murem. Tak wyglądają te warstwy papy, styropian, folia, wylewka. Doszły pęknięcia na tej warstwie dociskowej Tam gdzie głucho - waliłem młotem i odrywałem co odpada. Teraz pytanie. Pewnie będę musiał wyciąć ostatni pasek plytek klinkierowych, zeby to dobrze potem izolować. Mam tam ułożyć co. Styropian dleo ramy okiennej i do tej szpary przy murze? A ta warstwa naprawcza - dylatować to od ściany? Czym? Paski styropianu? Czy jest inny sposób? Albo wcale?
  21. Zaczynam u siebie serial "Łoooo Panie, a kto to tak Panu spierdooooolił" Taras na słupach żelbetowych, pod tarasem mam taką dużą wnękę na nasiadówki grillowe i nie tylko. Płyta była wylana niestarannie, dlatego pan od glazury powklejał sobie w celu wyrównania kawałki dachówek, kafelki a nawet kawałki płyt gipsowych. Co było pod ręką. Na efekty nie trzeba było czekać długo. Taras się rozleciał. Zdejmuję wszystko co odpada a co nie odpada - do skucia. Mam kilka pytań do tych którzy potrafią podzielić się wiedzą i mają doświadczenie 1. Jak i czym wyrównać teraz płytę (w jaki sposób poziomować, dylatacje, czego użyć aby dobrze związało ze starym podłożem) Reszta pytań pewnie w trakcie Za wszystkie uwagi i porady będę wdzięczny
  22. Królik bąkał że może da radę. Trza podbić do Tomkwasów i Molytków - tak może się jednak skuszą. Gawłowi może się pozmienia i jednak będzie mógł Obaczym. Pewnie coś się jeszcze do zlotu ukula
×
×
  • Utwórz nowe...