retrofood

Jak to nie ma? Patrzą mu w ślepka od dziesiątków już lat. A na tego, kto go usiekł, już nikt nie patrzy...

A na pewno nie ma siły wyższej? Poczytaj dobrze umowę, c zy tam nie ma klauzul zwalniających ZE od odpowiedzialności.

A czy to ważne z kim się śpi? Ważne, żeby się wyspać!

Rzeczniku! Nie uchodzi!!!

Taż Daga zapowiadała, że pośpi troszeczkę.

Jak Ci wystarczy raz, to maluj taką jak jest. Gips to się używa do zagęszczania mleka, zamiast maści Stojodrąg.

Raczej się nie da. Bez wydzielenia działki budowlanej i przejęcia jej na własność sprawa nie do ruszenia.

Moje dorośnięte dzieci mają zbyt dużo siły i przekręciły mi klamkę w drzwiach. Wymontowałem listwę z zamkiem, a on jest znitowany i nierozbieralny. Gdzie takie coś można dokupić?

A panele to same grzeją? Bez grzejników?

Zapytaj sąsiadów za ile sprzedaliby swoje.

To wysokie ogrodzenie chyba przed teściową. Za bardzo podskakiwała.

Jeszcze jest szansa, jeszcze...

Ty, eWodniku, to tak o kim mówisz? I naprawdę nie sypiesz się już? Dziewczyny będą zawiedzione... skoro nie macie uczucia swędzenia... i nie wydzielacie woni...

Nie tak całkiem kosztem innych. Dotacje są na zadania celowe. Na coś innego by ich nie było. A on umiał się postarać o to.

Przecie gadam, że nikt nie płacił. Nie tylko ja. Niekumple też nie płacili.

Jasne, że tak. Żył był Burmistrz, który też zapowiadał, że trza bedzie słono zapłacić za kanalizę. I my zbierali. Ale zmarło mu się i burmistrzem został kto inny (mój kumpel). I nic my nie zapłacili (inni też nie) a kanaliza juz rok działa. Tylko imprezkę my se z zoną zrobili, za tę kasę co została. Taka mała różnica.

Kiepsko szukałeś. Spróbuj jeszcze raz.

Bo na cudzym podwórku nie mają prawa. Widzę to na wsi, gdzie biegnie droga powiatowa. Burmistrz nawet chciał sfinansować chodnik, ale Reg. Izba Obrach. zakwestionowała wydatek, a Wojewoda uchylił uchwałę Rady Gminy jako sprzeczną z prawem. Bo Burmistrz nie ma prawa dofinansowywać obowiązków Starosty. Jasne, że tak. Ja o przyłączu napomknąłem troche dodatkowo, bo dla wielu osób rura jest rura i nie widzą różnicy.

Przyłącze jest Twoją własnością, a nie gminy. Gmina nie może w nim partycypować nawet na 1 zł.

Wszystko fajnie, tylko niech nikt nie myli opłat za budowę sieci z opłatami za wykonanie przyłącza. Ta w całości spada na barki mieszkańca.

Jaki jest podział zadań pomiedzy Ciebie i elektrownię, to powinieneś mieć w warunkach zasilania. Przeczytaj je uważnie. I nie należy mieszać ze sobą dwóch spraw: Protokół z pomiarów instalacji elektrycznej potrzebny jest do dokumentów o zakończeniu budowy dla Starostwa. Elektrownia zaś wymaga oświadczenia elektryka z jego podpisem i numerem uprawnień, aby mogła załączyć napięcie.

Odbiór instalacji w budynku robi elektryk, który sporządza protokół o dopuszczeniu instalacji do eksploatacji.