Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 691
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    438

Wszystko napisane przez retrofood

  1. A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem? Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  2. Ja ze Stalowej Woli. A bloki takie same.
  3. Musisz dokładnie zdefiniować pojęcie "kominek", bo słowo to może mieć wiele znaczeń i nie wiadomo o co chodzi.
  4. Renowacyjną malowałem kiedyś sufit w swojej kuchni, bez jego mycia. Czyli na osadzony tłuszcz i wszystkie syfy jakie są możliwe. I pokryła wszystko, trzymała się też przez dwa lata, bo tyle tam jeszcze mieszkałem. Ale jej cena wynosiła co najmniej 5 razy więcej niż zwykłej farby. Nie wiem jak jest teraz, bo od kilku lat jestem nieczynny i nie znam sytuacji bieżącej na rynku. Może ktoś się odezwie i mnie poprawi. PS. To było w wieżowcu, 8 piętro. Krajobraz na Twoich fotkach toczka w toczkę jak u mnie. i po lewej i ten siwy na wprost. al. Jana Pawła II
  5. Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz. To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby. Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody. Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju. A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
  6. Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.
  7. Chodziło mi o to, że potem trzeba długo suszyć, chociaż pewnie to i tak już mokre. Ale i teraz przykrycie murów folią konieczne. W ogóle, wszystko powinno być przed wodą zabezpieczone, gdzie jest kierownik budowy? On powinien wydać zalecenia.
  8. O jakie problemy chodzi? Bo u mnie problemy mieli monterzy fotowoltaiki, bo wzięli podkładki nie tej wysokości co trapez i musieli kombinować. Ale chyba nie o takie problemy chodzi?
  9. Pytanie tylko czy i jak zabezpieczone są mury przed opadami. Czy nie lepiej jednak zmontować więźbę i założyć pokrycie. Tego niestety nie wiemy.
  10. Nie ma, jeśli dach będzie tylko przykryty, a nie zabudowany w całości po bokach.
  11. Zależy jakie. Cały czas chodzi jedynie o to, aby drewno było wietrzone. Poza tym praca na mokrej więźbie oprócz niewygody, jest jak najbardziej dopuszczalna. A mokre drewno jest nawet bardziej elastyczne i podatne niż wysuszone. Chociaż waży więcej.
  12. Nie. Z klejonego papieru. Ekologiczna ponoć. Ale wygląda całkiem, całkiem. Mam też stolik papierowy. Całe cztery dychy kosztował. Jedną ręką go można podnieść za nogę. Blatem do góry, oczywiście. Z Ikei. A blat ma grubość 6 cm. Nogi kwadrat 6. Na wygląd pancerne.
  13. A jakie było pytanie? Napisałem, ze ja mam ościeżnicę papierową. I niczego nie impregnowałem. I nic mi nie puchnie z wyjątkiem palca, jak włożę między drzwi.
  14. W ogóle przy PEX-ach warto dawać na średnicy jeden stopień więcej, bo przepływy wychodzą czasem tragiczne, a poprawić później nie ma jak. Ciśnienia tez się nie zwiększy ponad normę.
  15. Jedyne, trwałe rozwiązanie to WENTYLACJA!!! a nie impregnaty. Usuwa się PRZYCZYNĘ a nie skutek.
  16. Jeśli było impregnowane, to tak mocno nie nasiąknie wilgocią i nic specjalnego się nie stanie. Natomiast jeśli impregnowane nie było, to przy takiej pogodzie jak teraz trochę nasiąknie i w przypadku pokrycia dach, trzeba będzie zadbać o wietrzenie, aby wyschło. Co potrwa parę miesięcy. Trwałych szkód być nie powinno, o ile drewno nie leży bezpośrednio na ziemi, albo nie jest szczelnie owinięte. Musi mieć dostęp powietrza i najlepiej przewiew. Mróz drewnu nie szkodzi, na odwrót. Spowalnia lub wstrzymuje procesy gnicia.
  17. A jednak jest, bo nie ma innego powodu. Ja mam w łazience futrynę papierową. Tak jak wszystkie inne w mieszkaniu. I mam ok. Ale u mnie prysznic jest prysznicem, a nie sauną. Dzieci próbowały mi robić parówkę przy okazji mycia się, ale zapowiedziałem, że obciążę kosztami (dorosłe są) i się skończyło. Kontroluj wilgotność w łazience higrometrem.
  18. Może być, że tej firmy już nie ma.
  19. Oczywiści. Postrasz, że pójdziesz i czekaj na reakcję. Ale niezbyt długo czekaj. Jak nie poprawią i nie dokończą, to ja bym się nie wahał. Bo jeśli Ty pójdziesz do US, to Ty nie bekniesz, ale oni tak.
  20. To ich poinformuj, że idziesz do urzędu skarbowego. I powiesz, że usługodawca nie wystawił faktury
×
×
  • Utwórz nowe...