Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 391
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    481

Wszystko napisane przez retrofood

  1. A oferujesz coś w zamian, czy dajesz tylko pracę dla wolontariuszy? I przynajmniej opisz miejsce inwestycji. Czy to szczere pole, czy środek lasu. Do najbliższego sklepu 7 km, spanie pod namiotem, jak sobie oczywiście ktoś rozbije...
  2. Nie stosuj OSB w łazience. Radzę tylko zieloną płytę gips/karton.
  3. To musi być ktoś, kto chodzi z opuszczoną głową.
  4. Jeśli to jest ściana działowa, żadne wymiary nie mają znaczenia. Bo konstrukcję wykonuje się bez jej uwzględnienia. Dlatego upewnij się w dokumentacji, że jest to ściana działowa. Ale ścian konstrukcyjnych nie wykonuje się grubości 12 cm. Jeśli jednak nie jest to ściana działowa, a konstrukcyjna, to nie odważyłbym się sugerować Ci jakiejkolwiek technologii wykonania otworu bez wizji lokalnej. To jest zadanie dla projektanta - konstruktora. I bez "papierów" się nie obejdzie.
  5. Napisałeś: Ściana działowa! To, że nad nią, na górnej kondygnacji też jest ściana, nie ma najmniejszego znaczenia! ŚCIANY DZIAŁOWE Z ZAŁOŻENIA NIE PRZENOSZĄ OBCIĄŻEŃ! Dlatego oczywiście, że niczego nie musisz wzmacniać. Cegła po cegle rozbierasz ścianę od góry tam, gdzie tego potrzebujesz i finito.
  6. To się zdarza i najlepszym. Szwagier przewiercił rurę u siebie. Rurę, którą z tydzień wcześniej, czy dwa, sam położył. I nie zapomniał o niej, ale pomylił się w notatkach. O 6 cm poszło. Na szczęście był to alupex, krótki odcinek, udało się wymienić na nowy. Fotki nie pomogły, rura była w ściance g/k, ściana zaszyta.
  7. Ja krowie nic nie malowałem.
  8. A ile tych szyszek bywa konkretnie tak na rok. Więcej niż piętnaście? To ważne! Bo ta sosna chyba nie dojrzewa co tydzień.
  9. Jaki beton, jakie zbrojenie, co Ty chrzanisz??? W ściance działowej nie wycina się otworu (A W ŻADNEJ ŚCIANIE SIĘ NIE WYKUWA!!!). Ściankę działową, szczególnie na tak ogromnej długości rozbiera się od góry! A jeśli potrzebujesz później zrobić u góry jakąś beleczkę, to gipsokarton na profilach i już! Wybij z głowy beton i zbrojenie!!!
  10. Uściślijmy, żeby nie było wątpliwości. Rozmawiamy teraz nie o "jakimś" drewnie, lecz konkretnie, o meblach ogrodowych. I jeśli nawet już, to musiałbym stosować przynajmniej lakierobejce, bo inaczej bejca z krzeseł w altance wlezie w pośladki panienek, które przybędą odwiedzić moje wnuki. A będą miały pośladki na spodniach czy spódniczkach świątecznych, bo w dni powszednie rzadko jest czas na wycieranie doopą krzeseł. Dlatego nie mogę skorzystać z Twojej porady. Bo "jakiegoś" drewna sporo w życiu pomalowałem i temat nie jest mi obcy. Ale meble ogrodowe do renowacji mam pierwszy raz. I chyba lakierowane własnie nie były, dlatego po krótkim okresie użytkowania (bo oprócz wytartych miejscami kolorów nie mają innych śladów użytkowania), wyglądają jak dawniejsze dżinsy. Czyli bez strzępów, za to świecą bielą w niektórych miejscach jak pośladki makaków.
  11. OK. Na razie wszystkie projekty są zamrożone. Paradoksalnie, ze względu na upał.
  12. Dokładnie o to mi chodziło.
  13. Ja też, ale pod warunkiem, że jest to możliwe, chociażby ze względu na wysokość. A co ma iść na tę posadzkę?
  14. No i bardzo dobrze, własnie to miałem zasugerować.
  15. Nic. To zwyczajne, powiedziałbym, że standardowe wykonanie. Bezwzględnie do przestrzegania. Ale widzę tu inny problem. Po zatynkowaniu stracisz wiedzę o przebiegu rur, częstymi przypadkami jest ich późniejsze przewiercenie. Nie dało się tych rur poprowadzić inną trasą?
  16. Twoje założenie jest nieprawdziwe. Płot zastałaś i nie masz z jego istnieniem niczego wspólnego.
  17. Sąsiad kupił działkę z płotem, gdyż stawiał go poprzedni właściciel. Zrozum, ja tu nie oceniam kwestii moralności. Czy powinien porozmawiać czy nie. Oczywiście, że powinien. Ale to nie ma nic wspólnego z sytuacją prawną. Nie stawiałaś poprzedniego płotu, nie partycypowałaś w kosztach, więc nie masz do resztek prawa. A nowy płot postawił na swojej działce, co mu zrobić wolno. I to wszystko.; Na granicy. Ale ten nie powstał na granicy.
  18. Bo chcieli mieć swój płot, na swojej działce. Wolno im. A Ty do starego płotu nic nie masz. Kupiłaś działkę, kiedy płot stał. Był więc w całości (kosztowo) własnością sąsiada.
  19. Ja tak przy okazji bo widzę, że człowiek obyty z życiem....
  20. Jasne, że nie moja. Ale nie mam powodu aby źle radzić, dlatego radzę tak, jak sam uważam, że byłoby najlepiej. Kiedyś też mnie rajcowały wszelakie bajery. Jednak po latach swoje wiem. I ty też za lat 20 - 30 powiesz "na jaką cholerę to było?
×
×
  • Utwórz nowe...