Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 726
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. A z czego masz ściany? Nazwać profil ocynkowany dekoracją domu to trzeba mieć odwagę. Szacun!
  2. Może tylko popołudniami, po pracy? Miałem tak w starym mieszkaniu. Boazerię se montował. Codziennie około 19-tej było dziesięć minut wiercenia. Blok z wielkiej płyty. Tylko w niedziele odpoczywał.
  3. W Stolicy wanny są nawet w autobusach.
  4. To już raczej bliżej końca niż początku. Może już nie warto kombinować, skoro tyle wytrzymaliście?
  5. Bo to tak jest, że wszystko jest dobrze dopóki nic się nie stanie. A potem jest za późno.
  6. Najlepiej by było byś kupił resztę udziałów lub sprzedał swoje. Współwłasność najczęściej okazuje się kiepskim wynalazkiem.
  7. Ja mam z miejscowej elektrociepłowni, ale niestety poprzez PEC miejski. Na razie docieplenie bloku daje efekty, kredyt spłacany jest z tej kasy, jaką się kiedyś za ogrzewanie płaciło. Jednak o tej wodzie ludzie u nas pamiętają.
  8. A nie będziecie mieli jak z wodą? Bo z wodą (w latach 90-tych) było tak, że założyli liczniki, więc ludzie ograniczyli zużycie do połowy poprzedniego, a wtedy komunalka podniosła cenę dwukrotnie. Żeby wyjść na swoje. Żeby tutaj nie było podobnie.
  9. Dokładnie tak jest. Też mam parapety lastrykowe i była to katorga. A do wszystkiego doliczyć trzeba czas. Parapetów nie da rady zrobić (znaczy malować) w trakcie remontu, a zajmowanie się nimi po remoncie wydłuża go okropnie.
  10. Moda niczym koronawirus, zatacza coraz większe kręgi. Ale wszystko w porządku i za ścianą jest życie... Wszystko się zmieściło!
  11. Z tym, że per saldo to nic nie da. Będzie dokładnie tak jak było z wodą.
  12. Ale Autor doskonale nas przekonuje więc może i sąsiadów przekonać, co będzie tym łatwiejsze im więcej kasy wszyscy zaoszczędzą.
  13. Jak se głupek zrobił szopę z pięknego budynku to trudno. Też podobne kretyństwo zamieściłem kiedyś w temacie "galeria fuszerki".
  14. Może i tak, tylko nie rozumiem stanowiska konserwatorów, gdzie alternatywą do zmian wyglądu zewnętrznego jest unicestwienie obiektu. No bo jak się nie nadaje do użytkowania, to będzie popadał w ruinę, aż "popadnie" na amen. Ale co ja tam marudzę, tacy mądrzy ludzie są teraz u władzy... PS. Miałem kiedyś okazję przyglądać się remontowi starej kamienicy kupieckiej z połowy XIX wieku w Moskwie. Ulica Staraja Basmannaja, centrum miasta. Budynek po pożarze i właściwie mury wypadałoby rozebrać. Ale nie, konserwator zezwolił na wszystkie roboty i technologie odbudowy (w tym oparcie ścian na konstrukcji stalowej) pod warunkiem zachowania wyglądu zewnętrznego i dawnej kolorystyki ścian. Nikomu nie przeszkadzał inny tynk na fasadzie i niemieckie farby. Ważne, że odcień Niemcy dobrali komputerowo idealnie tak jak dawny.
  15. A moja wspólnota wzięła kredyt, dociepliła blok i teraz kredyt jest spłacany pieniędzmi, które oszczędzane są na ogrzewaniu. To znaczy rachunki za ogrzewanie się nie zmniejszyły ale i nie rosną. Piąty rok płacimy jak w czasach przed dociepleniem. Ale już niedługo, wtedy spadną, bo oszczędności są znaczne.
  16. Daj spokój, to temat z przymrużeniem oka.
×
×
  • Utwórz nowe...