Rozumiem, dlatego radzę sposób najprostszy. Klej montażowy, a z nim postąpić wg przepisu na opakowaniu. Odpylić otwór, wcisnąć w niego kleju do oporu, następnie w świeżym kleju osadzić plastikową część kołka, na odpowiednim miejscu. Tak, żeby był na swoim dawnym miejscu. I poczekać aż klej złapie!
Dopiero później wkręcać wkręt, kiedy wszystko będzie już stabilne.
Szyna oczywiście też jest rozwiązaniem i to niezłym. Ale pracochłonnym.
Aha, jeśli tynk się sypie, to sposobem może być dłuższy dybel. Albo metalowy, rozporowy. Ich końce szeroko się rozchylają, zabezpieczając całość przed wypadnięciem.