Nie doczytałeś do końca. To jest pod natrysk w domku letniskowym, czyli do spłukania kurzu z jednoczesnym ochłodzeniem się, a nie do klasycznego prysznica w mieszkaniu. Ja zainstalowałem w życiu kilkadziesiąt podgrzewaczy, wiele naprawiałem i bardzo różne sprawdzałem. I uwierz mi na słowo, że 18 kW na łazienkę to takie przyzwoite minimum. A u mamy w domu mam 4,4 na zlewozmywak i to jest naprawdę minimum. Żyć się z tym da, ale o komforcie trzeba zapomnieć.
Przy tej mocy to jedynie teoria. Raczej zmniejszamy przepływ, aby ciepło chociaż poczuć na dłoniach.