
el-instalator
Uczestnik-
Posty
745 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
6
Wszystko napisane przez el-instalator
-
O to właśnie mi chodziło jeden zbiornik może być wystarczający jeśli przy mniejszej liczbie gości woda będzie grzana np. do 45°C a przy większej do np. 60-70°C i od razu mieszana z zimną. Do baterii termostatycznych nie mam zaufania - są dość drogie i delikatne. Pamiętaj tylko, że taki centralny mieszacz musi mieć spory przepływ. Tak czy inaczej pomyśl też o małym zasobniku do 200 l na potrzeby rodziny.
-
Bartek - pomieszczenie gospodarcze-zamiana z pralnią.
el-instalator odpisał vega1 w kategorii Dylematy
Zamiana pomieszczeń z 4 na 9 nie załatwi sprawy bo zostaje Ci jeszcze kuchnia z ciepłą woda i kanalizacją. Po prostu zrób cyrkulację ciepłej wody i dobrze zaizoluj rury. Wówczas po odkręceniu kranu od razu będzie lecieć ciepła. Cyrkulacje można zrobić gdy jest zasobnik c.w.u. a ty przy pompie ciepła i tak musisz go mieć. -
Właśnie o takie wzmocnienia. Najprawdopodobniej wszystko będzie w porządku alee powinien Ci to przeliczyć konstruktor mając projekt w ręku. Inaczej to tylko gdybanie.
-
Może być trochę zbyt płytko, ze względu na głębokość przemarzania. Poza tym musisz doprowadzić zasilanie. Żeby mieć do niego dostęp studzienka musiałaby być dość duża. Jeśli hydroforek ma być tak mały, to możesz jednak pomyśleć o podłączenu go elastycznymi przewodami " z zapasem". Jak będzie trzeba się do niego dostać, to go sobie wyciągniesz na górę.
-
Jeśli boisz się o wytrzymałość, to może zrób to z betony zbrojonego? Materiału po budowie powinno trochę zostać. Szalunek z 3 desek dwa pręty jako zbrojenie. Można ten element zrobić naet kładóc szalunek na ziemi a potem gotowy zamocować na kołki do istniejącej ściany.
-
Czy szcczelina powietrzna w istniejącej ścianie jest wentylowana, czy też to zamknięta "pustka powietrzna" dla poprawienia izolacyjności cieplnej? Ja bym dał ocieplenie 10-12 cm na istniejącą ścianę, grubsze dlatego, że różnica w kosztach materiału jest znikoma, najwięcej kosztuje wykończenie tej ściany. Wykraplania wilgoci bym się nie bał, o ile wentylacja w domu jest prawidłowa.
-
Ekspert dobrze radzi, tu średnice powinny być większeniż typowe fi 50 mm. Pamiętaj jeszcze żeby pion miał koniecznie napowietrzenie, wtedy ryzyko wysysania wody z syfonów maleje. Myślę, że jak tu zrobi się to z możliwie dużymi spadkami, to wszystko powinno dobrze działać. No ale zrobić trzeba próbę zanim wszyystko zostanie zakryte. PS. Miska ustępowa powinna mieć osobne podłączenie do pionu, bo z niej duża ilość ścieków spływa w krótkim czasie, praktycznie całym przekrojem pionu.
-
A jak masz rozwiązane odprowadzenie ścieków? Bo większym problemem możee być właśnie to niż samo przygotowanie c.w.u. No i licz się z tym, że o ile u siebie ludzie wodę oszczędzają, to na wyjeździe często już nie. Przy takiej liczbie osób (ok. 30) podgrzwanie przepływowe jest raczej nierealne. Trzeba zrobić zbiornik i cyrkulację, bo bez cyrkulacji będziesz miał sporo traconej bez sensu wody i marny komfort. Podstawowe pytanie, to jak będzie podgrzewana woda (gaz, węgiel)? Druga sprawa to charakter rozbioru wody, samo średnie zużycie na dobę niewiele mówi, trzebaby policzyć godzinowo - zapotrzebowanie w godzinach "szczytu" rano i wieczorem. Trzeci problem to ewentualne zapotrzebowanie dla kuchni (jeśli jest dla gości). Na potrzeby domowników lepiej przewidzieć odrębny dużo mniejszy zasobnik, bo zużycie przez 3 osoby ma się nijak w stosunku do 30 osób. Może by dla turystów zamiast jednego zbiornika zastosować dwa? Z obu korzystasz przy pełnym "obłożeniu", z jednego przy częściowym. Alternatywą jest jeden zbiornik ale podgrzewanie wody do wyższej temperatury przy pełnym obłożeniu i do niższej przy częściowym ( przy różnicach jakie podajesz miałoby to szansę funkcjonować). Zresztą jeśli jeden zasobnik okaże się za mały, to można dodać drugi. Nie wiem czy od baterii termostat. w każdym punkcie poboru nie będzie tańszy i prostszy jeden centralny mieszacz i zwykłe baterie jednouchwytowe?
-
W domu o tak dużych stratach ciepła raczej odpada ogrzewanie podłogowe, bo podłoga nie może mieć zbyt wysokiej temp., nie będzie więc w stanie dogrzać domu. W tej sytuacji sens stosowania pompy ciepła też będzie wątpliwy, bo musiałaby przygotowywać wodę o wysokiej temp., a to odbija się niekorzystnie na kosztach. Zostając więc raczej paliwa stałe, drewno, węgiel ew. pelety, zrębki itp. Tyle, że kotły zasypowe na węgiel lub drewno wymagają sporo obsługi (nie ma podajnika) i trzeba mieć czas na codzienne rozpalanie i uzupełnianie paliwa.
-
Tyle, że serce się kraje kiedy człowiek ma niszczyć coś za co zapłacił grube pieniądze, a i gwarancję diabli biorą. Chyba najlepszym wyjściem będzie faktycznie zamówienie u stolarza.Z nim z resztą powinno się udać dokładnie ustalić jak drzwi mają wyglądać.
-
Przepraszam, z tym układem zamkniętym to był skrót myślowy. Rzeczywiście chodzi mi o sytuację, gdy instalacja jest zamknięta, choć powinna być typu otwartego. Kotły z wężownicą do odbioru nadmiaru ciepła to "rodzynki", a instalacji zamkniętych z kotłem na paliwo stałe jest wcale niemało. Jak zwykle zastanawiałem się ile taka instalacja jest w stanie wytrzymać, o ile wcześniej nie dojdzie do tragedii. Od jednego z producentów kotłów usłyszałem, że 2-3 sezony i połączenia w kotle zwykle nie wytrzymują. Natomiast co do temp. zasilania i powrotu to można to faktycznie rozwiązać tak jak piszesz. Zastanawiam się za to co zrobić z nadmiarem ciepła? Bo przecież kocioł na paliwo stałe może go dość często dostarczać w danej chwili więcej niż grzejniki powinny oddać. Dlatego przypomniał mi się laddomat i zbiornik akumulacyjny wody do c.o. Bez zbiornika ile ciepła wytworzy kocioł tyle grzejniki muszą oddać inaczej kocioł sie przegrzeje. Jakie będą skutki tego dla kotła, który wpakowano do instalacji zamkniętej wszyscy wiemy. Pytanie tylko czy grzejniki oddadzą ten nadmiar ciepła, kiedy mają zawory z głowicami termostatycznymi? Ano nie. Że w instalacjach grawitacyjnych nie ma zabezpieczeń przed zbyt zimną wodą powracającą, to wiem. Chodzi mi o pytanie dlaczego? Podejrzewam, że ruch wody jest na tyle powolny, że zimna woda powracająca powoli miesza się z gorącą w kotle i jego elementom nic nie zagraża. Ale to moje przypuszczenie, konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.
-
W takim domu zużycie energii będzie duże, więc nawet jak projekt jakoś przepchniesz, to "zjedzą" cię koszty eksploatacji.
-
Ciekawe czy skil dalej trzyma taką jakość? Bo niektóre firmy b, spadły pod tym względem, szczególnie w klasie sprzętu amatorskiego. PS. Chyba nie chcesz powiedzieć, że akumulator ma też 12 lat?!
-
Ciekawe czemu Mathir? Dorzucę ci jeszcze do przemyśleń, że są i takie małe obudowy do komputerów media center, w których zasilacze przypominają te do notebooków - nie mają żadnego wiatraka ale i moc niewielką. A są i większe zasilacze z pasywnym chłodzeniem ale osobiście nie mam do nich zaufania. Jak dołożysz do tego cichy wiatraczek na procesorze i jakieś wytłumienie dysków, to komputer będzie b. cichy.
-
ściana nośna - fundament = mostek termiczny ?
el-instalator odpisał ksm w kategorii Dom energooszczędny
Izolacyjność bloczków z keramzytobetonu nie jest rewelacyjna (oględnie mówiąc), no ale i tak lepsza niż slikatów. Problemem może być mniejsza wytrzymałość tych bloczków, skonsultuj z konstruktorem, czy w twoim przypadku ściana z silikatów nie będzie dla nich zbyt dużym obciążeniem. Ja bym przesadnie nie demonizował mostka cieplnego fundament-grunt. Fundament masz izolowany od zewnątrz, czyli tam gdzie straty ciepła są największe. A przy wybranej technologii całkowicie tego mostka i tak nie unikniesz. -
Fakt, nie zauważyłem. Pierwsza pompa powinna być na przewodzie zasilającym przed grzejnikami, a jest za nimi. Poza tym jeszcze raz przypominam, że to ideowy schemat i nie zastąpi projektu. W takiej instalacji będzie przecież sporo "zagwozdek" ze sterowaniem (choćby z racji kilku pomp i wymiennika) i zrównoważeniem całości, tak by wszystko grzało jak trzeba. To w zasadzie nie moja branża (choć elektryki tu trochę jest) ale z ciekawości zapytam, jak to powinno być z temperaturą wody powracającej do kotła na węgiel. Z tego co wiem producenci zalecają by temp. wody powracającej nie była niższa niż 65°C. W takiej instalacji z wymiennikiem myślę, że to nie problem - woda w części kocioł wymiennik może mieć i 90/70°C a niższe parametry uzyska sie regulując przepływ wody przez wymiennik po stronie grzejników. Ale co zrobić gdy wymiennika nie ma, bo cała instalacja jest typu zamkniętego, a woda wracająca z podłogówki jest zbyt zimna? Zakłada się drugi mieszacz mieszający wodę powrotną z gorącą z zasilania? Zrobi się z tego trochę zabawy - jeden mieszacz na zasilaniu, drugi na powrocie, a wszystko tak by gorąca woda nie wróciła sobie najłatwiejszą drogą do kotła... Wiem że są takie urządzenia mieszające wodę powrotną z gorącą z zasilania (bodajże "laddomat") spotkałem się z tym przy kotle z dużym zasobnikiem akumulacyjnym. Ładowanie zbiornika odbywało się dopiero po nagrzaniu reszty, z tego co zrozumiałem woda ze zbiornika dostarczana była stopniowo. Zastanawia mnie jeszcze jak to wszystko wygląda w instalacjach grawitacyjnych, bez pomp. Czy tam ruch wody jest tak powolny, że dla kotła nie ma niebezpieczeństwa nagłego schłodzenia? I jak taka instalacja współpracowałaby ze zbiornikiem akumulacyjnym?
-
Niemal identyczny schemat widziałem w materiałach Vailantu albo Viessmana. Oczywiście to tylko ideowy schemat, nie uwzględniający regulacji hydraulicznej (różne opory przepływu).Tu jest zawór mieszający, który miesza gorącą wodę z"zasilania" z zimną z "powrotu". Do tego skoro jest wymiennik ciepła pomiędzy otwartą instalacją z kotłem i zamkniętą do grzejników i podłogówki, to regulując prędkości przepływu wody przez wymiennik też można w pewnym stopniu wyregulować temperaturę wody w grzejnikach i podłogówce. Samo "wpięcie" pętli podłogowych na powrocie z grzejników tylko z pozoru jest dobrym pomysłem (a o ile rozumiem o to chodzi Aci). Jeśli w pomieszczeniach z grzejnikami będzie już wystarczająco ciepło, to przepływ woddy przez nie ustanie, a wtedy podłogówka nie będzie miała zasilania.
-
Czy warto budować dom energooszczędny?
el-instalator odpisał T. Brzęczkowski w kategorii Dom energooszczędny
Jeśli to ten dom, to zmiany na pewno są. W projekcie jest porotherm i jednowarstwowa ściana zaś na zdjęciach to chyba silikat. Mnie za to zastanowiła ta spiżarnia przy kuchni - 1,3 m2 i prawie kwadratowa. Mało to ustawne, lepsza byłaby już wnęka 2 x 0,5 m, ze wstawioną szafą na słoiki puszki itp. -
Odwołując się do tego samego fragmentu z Warunków Technicznych instalację można jednak wykonać w całości jako zamkniętą. Pod warunkiem właśnie, że kocioł ma "urządzenia do odprowadzenia nadmiaru ciepła" najczęściej to wężownica w przestrzeni wodnej kotła, przyłączona do sieci wodociągowej. Zawór termiczny otwiera w razie nadmiernego wzrostu temperatury przepływ wody wodociągowej przez wężownicę (po ogrzaniu trafia ona do kanalizacji) i w twen sposób chłodzi kocioł. Kotłów tego rodzaju jest mało i osobiście nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania. Zawór może się zepsuć, a ponadto kocioł i instalacja będzie narażony na wzrosty ciśnienia, co powoduje ponoć nadwyrężenie połączeń w wodnej części kotła nawet po 2-3 sezonach. Tak słyszałemm od instalatora kotłów i argument wydaje mi sie rozsądny.
-
Te preparaty przeciwko ciemnieniu drewna powinny podziałać i na sosnę. Moja znajoma ma w przedpokoju skrzynie na buty i obok szafkę - obie sosnowe, ale z różnych firm. Skrzynia jest kilka lat starsza a dalej ma jasny kolor, podczas gdy szafka stojąca obok jest już pomarańczowa.
-
Tylko różnice w kosztach są bardzo duże. Ja bym raczej proponował ciche wolnoobrotowe wiatraczki (duże średnice-niskie obroty) i ew. wygłuszenie całej obudowy. Z resztą komputer jako mediacenter nie musi mieć jakiś super wydajnych komponentów, wystarczy np. karta grafiki zintegrowana z płytą, a to od razu mniejsze pobory prądu i mniejszy zasilacz (i mniej ciepła do odprowadzenia).
-
Mam pewne uwagi co do obliczeń. Żywotność źródeł światła sensowniej jest podawać przede wszystkim jako liczbę godzin pracy, w latach to nie bardzo miarodajne. Ponadto żywotność świetlówek jest b. mocno zaniżona. Zakładając, że zwykła żarówka wytrzymuje ok. 1000 h, to przy przyjętych do obliczeń założeniach świetlówka miałaby żywotność zaledwie 3000-3500 h. Żywotność dobrych świetlówek sięga jednak 12000 h. To znacząco zmienia wynik obliczeń. Pozostaje jeszcze cena prądu - bliższa raczej 0,5 zł/kWh niż 0,4 zł/kWh. Mimo to w pełni sie zgadzam, że odgórna "eliminacja" żarówek, to bzdura. Nie raz już o tym pisałem. I pod względem technicznym i ekologicznym świetlówki mają sporo wad. I nie do każdej oprawy tak naprawdę pasuja. A przede wszystkim nie lubię uszczęśliwiania na siłę, szczególnie w prywatnej przestrzeni własnego domu. Na tej zasadzie można wprowadzić równie dobrze obowiązek wymiany kineskopowych telewizorów i monitorów komputerowych.
-
Ten sam tekst o zdolności ścian do akumulacji jest wklejony stronę wcześniej w tym wątku. Tyle że to co tam napisano jest już mocno nieaktualne - dzisiejsze normy co do izolacyjności ścian są inne, co wpływa na cały budynek. Zresztą sposób przeprowadzenia badania też budzi spore wątpliwości (np. trwało tylko kilka miesięcy, czy był to pierwszy sezon po wybudowaniu itp.?). Zbytnio bym się tym co tam napisano nie kierował. Jak zależy Ci na czasie, to jednak pomyśł nad domem szkieletowym. Z bali będzie drogi.
-
Pod warunkiem, że się nimi zarabia Z postu wnioskowałem raczej, że chodzi o amatorski użytek, stąd moja uwaga. Jeśli się czymś pracuje zarobkowo, to zgadzam się w pełni - lepszy sprzęt to szybsza i lepiej wykonana robota. Koszt zwróci się z okładem.
-
Ja zaś bym nie narzekał na jakość obrazu z projektora - oczywiście zakładając, że mamy dobry ekran, odpowiednio oświetlony (czy raczej zaciemniony pokój) itp. Jak projektor będzie stał byle gdzie to wiadomo, że jakość ucierpi. Co do trwałości, to ostatnio widziałem reklamę jednego z producentów. Chwalił się 3-letnią gwarancją na lampę. Podejrzewam, że specjalnie dłużej nie wytrzyma.