
el-instalator
Uczestnik-
Posty
745 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
6
Wszystko napisane przez el-instalator
-
Właśnie chciałem napisać dokładnie to samo co retrofood odnośnie paragrafu 188 Warunków technicznych: § 188. 1. Obwody odbiorcze instalacji elektrycznej w budynku wielorodzinnym należy prowadzić w obrębie każdego mieszkania lub lokalu użytkowego. 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia. I definicja mieszkania z § 3 tegoż Rozporządzenia: 9) mieszkaniu - należy przez to rozumieć zespół pomieszczeń mieszkalnych i pomocniczych, mający odrębne wejście, wydzielony stałymi przegrodami budowlanymi, umożliwiający stały pobyt ludzi i prowadzenie samodzielnego gospodarstwa domowego, Tu nie ma czego interpretować. Zapis jest jasny, § 188.2 nie jest ograniczony do budynków wielorodzinnych. Może nam się on podobać lub nie, ale obowiązek stosowania mamy. A do odbioru budynku potrzebne jest oświadczenie elektryka, że instalacja elektryczna została wykonana w sposób zgodny z prawem.
-
Proszę jeszcze raz przeczytać , to co napisałem w poprzednim poście. Podałem tam kilka możliwych wariantów porażenia tego nieszczęsnego psa przegryzającego przewód i możliwe skutki w każdym wariancie. Łącznie z tym, kiedy może to być porażenie ciężkie. Widzę, że moje wyjaśnienie tego przykładu z człowiekiem w wannie plastikowej i wrzuconą do wody suszarką pozostało niezrozumiane albo zignorowane. Powtarzam: Wyłącznik różnicowoprądowy zadziała chroniąc przed porażeniem niezależnie od tego czy dodamy do suszarki przewód PE, czy też nie. Warunkiem jest tylko to, by upływ prądu przekroczył graniczną wartość, zależną od czułości wyłącznika (zwykle 30 mA). Jeśli prąd rażenia będzie mniejszy, to wyłącznik nie zadziała ale tak mały prąd nie jest groźny. Mam wrażenie, że nie rozumie Pan jak i kiedy działa wyłącznik różnicowoprądowy. Co do tego kiedy zadziała wyłącznik różnicowoprądowy. To prawda, że nie zadziała, jeśli nie będzie odpowiednio dużego prądu różnicowego (zgodnie z jego nazwą). Polecam sprawdzić, choćby w podręczniku dla technikum autorstwa p. Musiała, kiedy mamy do czynienia z prądem różnicowym, powodującym zadziałanie RCD. Szczególnie, dlaczego stosuje się wyłączniki jako zabezpieczenie przeciwpożarowe (o mniejszej czułości, np. 500 mA). To elementarna wiedza dla każdego, kto chce się zajmować instalacjami elektrycznymi. Zrozumie Pan dlaczego ten wywód o zalanym telewizorze i niemożności zadziałania wyłącznika róznicowoprądowego przy braku przewodu PE to strzał kulą w płot. I jeszcze sprawa tego mieszania obwodów gniazd oraz oświetleniowych. Argumenty , poza niezgodnością z prawem, są choćby takie. Cytuję: "moim zdaniem i nie tylko moim to są dwa osobne obwody, potocznie nazywane obwodami mieszanymi bo zawieraja wspólne zabezpieczenie". Co to jest obwód? Ano taki fragment instalacji, który ma własne zabezpieczenie nadmiarowoprądowe. Inaczej to po prostu jeden obwód, nie żadne "obwody mieszane". Teraz typowa sytuacja: Przewody do gniazd to 3×2,5 mm2, do oświetlenia zaś 3×1,5 mm2. Jakie dobrać w tej sytuacji zabezpiezenie? Dobrane do przekroju 2,5 mm2 (16 A) czy do 1,5 mm2 (10 A)? Przy uszkodzeniu przewodów takim wspólnym obwodzie, czy choćby w momencie zadziałania wyłącznika nadprądowego, tracimy zasilanie i gniazd i oświetlenia. Do czasu usunięcia awarii nie mamy oświetlenia, nie mamy prądu w gniazdach, nie da się więc włączyć lampy przenośnej. Sytuacja b. niewygodna. Jak ma się takie połączenie do pewności zasilania? Obniża ją, a wielkich oszczędności na przewodach nie będzie.
-
Samo dążenie do unikania przerwania żył przewodów jak najbardziej słuszne. I to nic nowego. Za to robienie odgałęzień do lamp z gniazd to już pomysł fatalny. Montowane na stałe źródła światła i gniazda powinny tworzyć oddzielne obwody. Tak nakazuje § 188 Warunków Technicznych (ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie). Ponadto jak to rozwiązanie ma się do dążenia, by nie przerywać żył przewodów i nie wykonywać na nich połączeń? Ano nijak do niego nie pasuje. Tak przy okazji, co to za puszki, w których trzeba nawiercać otwory?
-
Domowe instalacje elektryczne -fakty i mity
el-instalator odpisał andsoon w kategorii Instalacje elektryczne
To już chyba kryptoreklama. Może lepiej kupić prosty multimetr? -
Cały ten przydługi wywód pomija jedną zasadniczą kwestię, o której cytowany na początku dr Musiał napisał wyraźnie. Zastosowanie przewodu ochronnego PE wiąże się z "groźbą przywleczenia przez przewód PE niebezpiecznego napięcia z innego obwodu, w którym warunki skuteczności ochrony nie są spełnione." Skoro w urządzeeniu klasy II podwójna lub wzmocniona izolacja zapewnia odpowiedni poziom ochrony, to po co to psuć przez dodanie przewodu PE, za pośrednictwem którego pojawia się obcy potencjał (choćby potencjał ziemi)? Jest to równie szkodliwe działanie jak uziemianie metalowych kranów na rurociągach z tworzywa sztucznego. A taki absurd, z resztą oprotestowany przez dr Musiała właśnie, przez kilka lat straszył w naszym prawie. Przykład z suszarką wpadającą do akrylowej wanny też jest nietrafiony. Wrzucenie suszarki do wanny wcale nie musi skończyć się porażeniem. Wyłącznik różnicowoprądowy zadziała chroniąc przed porażeniem niezależnie od tego czy dodamy do suszarki przewód PE, czy też nie. Warunkiem jest tylko to, by upływ prądu przekroczył graniczną wartość, zależną od czułości wyłącznika (zwykle 30 mA). Jeśli prąd rażenia będzie mniejszy, to wyłącznik nie zadziała ale tak mały prąd nie jest groźny. Jeśli już czegoś się domagać to zmiany wciąż obowiązującego zapisu w Rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, zgodnie z którym metalową wannę należy uziemić nawet jeśli rurociągi wodociągowe i kanalizacyjne są z tworzywa sztucznego. Postulowane rozwiązanie "przewód PE który niech sobie tylko uziemia sobie śrubkę, którą przykręcono go do wewnętrznej konstrukcji plastykowej urządzenia.", właściwie nie stoi w sprzeczności z tym co napisał dr Musiał "Przyłączenie przewodu ochronnego PE do jakichkolwiek części przewodzących urządzenia klasy ochronności II" Plastikowa obudowa nie jest przecież częścią przewodzącą. Tylko co ma dawać tak przyłączony przewód PE? Gdzie te dodatkowe zalety? Przykład ze zwierzątkiem przegryzającym przewód też nie jest przekonujący. Do wyłączenia obwodu dojdzie w następujących sytuacjach: – zwarcie L oraz N (pies zostaje porażony ale w układzie ze sprawnym wyłącznikiem różnicowoprądowym w sposób zupełnie niegroźny; zadziała też zabezpieczenie nadprądowe); – zwarcie L oraz PE (skutki jak wyżej o ile wyłącznik różnicowoprądowy jest sprawny; zabezpieczenie nadprądowe zadziała, jeśli uziemienie jest prawidłowe, w specyficznych sytuacjach przy niewłaściwym wykonaniu uziemienia porażenie może być ciężkie); – zwarcie L doziemne za pośrednictwem ciała zwierzęcia i podłoża na którym stoi (przy sprawnym wyłączniku różnicowoprądowym niegroźne; jeśli wyłącznik jest niesprawny porażenie o różnym nasileniu zależnie od rezystancji podłoża); – zwarcie N oraz PE (niegroźne, wykrywane tylko przez wyłącznik różnicowoprądowy, który wówczas rozłączy obwód). Chyba więcej sensu ma upowszechnienie wiedzy, że sprawność wyłączników różnicowoprądowych powinno się regularnie kontrolować (co miesiąc), niż dodawać wszędzie do przewodów żyłę PE? Przepraszam za zanudzenie wszystkich nie-elektryków
-
W polskich warunkach klimatycznych (stałośc i natężenie wiatru) oraz ekonomicznych przydomowa elektrownia wiatrowa to rozwiązanie raczej dla hobbysty, niż coś co ma racjonalne uzasadnienie. Przede wszystkim moc uzyskiwana z turbiny jest bardzo zmienna. Siła wiatru jest zmienna, a uzyskiwana moc jest proporcjonalna do 3 potęgi obrotów czyli obroty turbiny zmieniają się 2 krotnie to moc zmienia się 2 do potęgi 3 czyli aż 8 razy. I mamy odpowiedź dlaczego z pewnością zasilania jest b. słabo. W Hiszpanii kilka lat temu mieli potężny problem, gdy trafiło się bezwietrzne lato. A wiatraków mają sporo. W Danii jakieś 10 lat temu wiatraki praktycznie stały przez tydzień. Dla systemu elektroenergetycznego to potężny cios. Z punktu widzenia małego wytwórcy ? taka właśnie turbina przydomowa oznacza to, że wiatrak jest zbyt mało pewny do zasilania czegokolwiek. Magazynowanie energii w akumulatorach to z kolei bezsens ze wzgledu na koszzty akumulatorów, ich małą pojemność i niską trwałość (wymiana co kilka lat). Tylko jeśli operator sieci elektroenergetycznej ma obowiązek odkupić (i to za zawyżoną cenę) prąd z takiej przydomowej elektrowni, to można mówić o jej opłacalności. Oczywiście wyłącznie z punktu widzenia człowieka, który sobie coś takiego postawił koło domu. Z punktu widzenia przedsiębiorstwa (operatora) to dodatkowe koszty, które ostatecznie i tak przerzuci na odbiorców. Nie wiem niestety jak ostatecznie będzie rozwiązany problem obowiązku takiego odkupu energii w Polsce. Nowe Prawo Energetyczne jest wciąż na etapie tworzenia. O ekonomicznej i technicznej stronie energetyki wiatrowej warto sobie poczytać tu: http://www.atom.edu.pl/index.php/component...-atomowych.html http://www.atom.edu.pl/index.php/ekonomia/...stapi-atom.html
-
Umowa obowiązuje. No i płacić trzeba. Do tego jeszcze wg tej bandyckiej taryfy budowlanej. Ja mam podobnie. Z tym, że od razu założyłem wszystko - licznik w złączu, za skrzynką złącza (z tyłu) druga skrzynka z gniazdami i zabezpieczeniami. Z prądu korzystałem sporadycznie - betoniarka przy budowie ogrodzenia, piła elektryczna itp. W efekcie jak to przeliczyć na cenę za 1 kWh, to wyjdzie jakiś koszmar.
-
Pełną możliwosć włączania/wyłączania daje wykonanie wg schematu z załącznika. Jednak nadal uważam, że wentylator sterowany czujnikiem wilgotności włącza się, bo jest to potrzebne. Zimą włączał się sporadycznie, bo wówczas wilgotność powietrza była niska. Najlepiej kup0 po prostu dobry, cichy i energooszczędny wentylator (np. Helios). Tanie nie są ale na tyle ciche, że ich ciągła praca nie przeszkadza.
-
Na codzień nie zajmuję się sieciami, więc z głowy nie przytoczę stosownych przepisówale o ile pamiętam to ZE faktycznie nie ma obowiązku wykonać ogrodzenia w takim przypadku jak Twój. Ze zdjęcia widać, że masz transformator na pomoście (napowietrzny). Linia średniego napięcia/niskiego napięcia. Przy takim umiejscowieniu normy bezpieczeństwa są spełnionne bez ogrodzenia. Ja bym jednak ogrodził to nawet na własny koszt, bo to pochylone stare słupy (żerdzie) ażurowe. W efekcie łatwo na nie wejść. I bywały takie przypadki, że wchodziły na to dzieci (z tragicznym skutkiem). Dowiedź się tylko w ZE jaką pozostawić odległość od słupów do ogrodzenia i jak szerokie musi być przejście/wjazd.
-
Skoro wentylator z czujnikiem wilgotności włącza się nawet po krótkim korzystaniu z wody w łazience to znaczy tylko jedno. Że powinien się wówczas włączyć, bo wilgotność wzrosła. Bez tego szybko wychodujesz grzyby w łazience. Tak w ogóle, to jeśli jeest to jedyny kanał wyciągowy w łazience, to wentylator powinien pracować stale. Inaczej, gdy jest wyłączony blokuje przepływ powietrza w kanale. Chyba, że masz przebitą drugą kratkę wentylacyjną w kanale powyżej wentylatora.
-
Uziemienie instalacji elektrycznej w domu
el-instalator odpisał jarson w kategorii Instalacje elektryczne
W Twojej sytuacji zrób albo uziom otokowy (bednarka ułożona w wykopie wokół budynku) albo uziom pionowy (wbite w grunt pręty uziomowe). Każdy w miarę zorientowany elektryk objaśni Ci szczegóły. -
Z tego co widać u Ciebie tak się nie da, bo prawdopodobnie do puszki z łącznikiem nie jest doprowadzony przewód neutralny. Masz tylko fazowe i ochronny ? ten w żółto-zielonej izolacji. Choć już widziałem różne "cuda" w temacie zamieniania funkcji poszczególnych żył niezgodnie z ich przeznaczeniem. A tak w ogóle, to z tych samych obwodów nie powinno się zasilać gniazd i oświetlenia. Elektryk w zasadzie powinien odmówić zrobienia czegoś takiego. Ponadto typowe przekroje żył przewodów do oświetlenia są znacznie mniejsze (1,5 mm2) niż tych do gniazd (2,5 mm2). A to oznacza dużo mniejsze dopuszczalne obciążenie prądem.
-
Sterownik rgb to w zasadzie trójkanałowy ściemniacz – zmieniając intensywność poszczególnych barw podstawowych uzyskujemy pełną paletę barw. Zgodnie z twoim spostrzeżeniem, gdy wszystkie 3 składowe świecą równo mamy światło białe. Tyle w teorii. W praktyce światło "białę" uzyskane z 3 składowych rgb zwykle jest złej jakości. Jego barwa jest inna niż białych LED-ów. Nie polecam ich mieszania, bo w świetle każdego z tych dwóch odcinków kolory przedmiotów będą wyglądały inaczej. Efekt może być koszmarny. No i jeszcze ilość światła emitowanego przez te 5 m diod rgb może być zupełnie inna niż 5 m diod białyych. Moim zdaniem dużo lepiej dokupić już te dodatkowych 5 m białych LED.
-
A dlaczego zakład energetyczny miałby w razie awarii zmieniać rodzaj przyłącza z kablowego na napowietrzne? Od napowietrznych raczej się odchodzi, chociaż – co zakład, to obyczaj. Z resztą pewnie zrobiliby Ci nową skrzynkę złącza w linii ogrodzenia. Ja bym tej wiaty nie stawiał w tym miejscu.
-
Te spawarki Bestera pobierają z sieci prąd ponad 30 A przy obciążeniu znamionowym. Sprawdź w DTR spawarki dokładną wartość. Nic dziwnego, że wyłączniki 20 A rozłączają przeciążony obwód. Nawet jeśli wyłącznik 25 A o charakterystyce D nie zadziała, to i tak będzie pracował w stanie nadmiernego obciążenia, a nie powinien.
-
Rodzaje kominów - charakterystyka i schematy
el-instalator odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
To wynika raczej z wymogów, jakie określają dla swoich wyrobów producenci kominów, a nie wprost z przepisów prawa. Taki komin osiada, a także "pracuje" pod wpływem zmian temperatury nieco inaczej niż ściany, a więc ich sztywne połączenie jest niepożądane. -
Pewnie, że wszystkie instalacje lepiej zrobić, jako w pełni odpowiadające obowiązującym przepisom. Wszyscy się chyba co do tego zgodzili. Tylko, że rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. Ja mając do wyboru albo pozostawić te stare obwody z gniazdami bez styku ochronnego tak jak są, czyli bez żadnej ochrony, albo zabezpieczyć je "różnicówką" wybiorę dodanie zabezpieczenia. Co innego, jeśli byłby to faktycznie układ TNC - z przewodem PEN, a więc i gniazdami ze stykiem ochronnym. Wówczas rzeczywiście dodawać wyłączników różnicowoprądowych nie można. Tak na marginesie to w NRD po połączeniu z zachodnią częścia Niemiec w ciągu kilku lat wymieniano wszystkie stare instalacje z układu TNC na TNC-S (z odrębnym przewodem ochronnym PE).
-
I znowu mamy albo spełnienie wymogów odnośnie izolacyjności przegród, albo wskaźnik EP, który nic nie mówi o jakości budynku. Możemy postawić "kurną chatę" ale z kotłem na drewno/pellety i warunek spełniony. No ale tu przynajmniej większość wymagań jest rozsądna. Ciekawsze rzeczy są w wytycznych NFOŚiGW dla budynków energooszczędnych (warunek dofinansowania): wymagania funduszu Przykładowo: - wymagany wsp. U = 0,8 dla wrót garażowych i to bez określenia, że dotyczy to tylko garaży ogrzewanych; - 10 cm grubości izolacji cieplnej przewodów wentylacyjnych - z rury fi 10 cm robi nam się 30 cm i trzeba to gdzieś ukryć. Na dokładkę wychodzi na to, że tak trzeba izolować także kanały biegnące przez pomieszczenia ogrzewane; - potwornie zawyżony wymóg sprawności odzysku ciepła z wentylacji (85% dla wymiennika). Tego nie spełni żaden wymiennik krzyżowy, inny być może ale kosztem potwornych oporów przepływu i zużycia prądu przez wentylatory. Takich kwiatków tam mnóstwo. Mi się po tej lekturze odechciało dopłat.
-
Kryteria wyboru kąta nachylenia dachu
el-instalator odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
A co to za różnica czy spadek dachu podamy w stopniach czy w procentach? Oba sposoby są powszechne i jak komuś nie chce się liczyć, to są jeszcze tabele przeliczeniowe – kąt, procent, stosunek h/a (albo tg kąta). -
Mam wrażenia podobne jak retrofood (szczególnie ta "oporność murów"?). Przewód PEN musi być rozdzielony na PE oraz N przed "różnicówką" i nigdzie wdalej nie wolno już tych przewodów zwierać. Inaczej instalacja będzie nieprzewidywalna w swym zachowaniu "No i jeszcze PEN inwestor zyczy sobie aby podlaczyc go z ziemia w porzadku ale czy to nie bedzie nam kolidowalo z zamiarem powyzszym." Jeśli chodzi mu o uziemienie w miejscu rozdziału PEN na PE oraz N to wszystko w porządku.
-
Czy tak można, musi koniecznie sprawdzić konstruktor z uprawnieniami. Jeśli to ściana nośna, to nie ma żartow. Jak dla mnie spodziewałbym się w takiej sytuacji raczej żelbetowych słupów i podciągu u góry.
-
Zrób otwory wentylacyjne u góry ścian szczytowych. Oczywiście osłonięte kratkami. Tak żeby przestrzeń tego stryszku była wentylowana. To może trochę pomóc, ale na zbyt wiele nie licz. Jeśli masz okna dachowe to kup do nich rolety, najlepiej zewnętrzne. Poddasze użytkowe niestety tak ma, że zawsze będzie nagrzewać się bardziej niż pełne piętro. W końcu dach masz przez cały dzień wystawiony na bezpośrednio padające promienie słoneczne.
-
Zwykłe g-k są nieodporne na podwyższona wilgotność. I dlatego wymyślono specjalne do pomieszczeń wilgotnych A płynna folia będzie droższa niż te płyty. Do tego efekt niepewny, a powierzchnia płyt pewnie straci gładkość i nie bardzo nada sie do malowania. Moim zdaniem więc nie warto sie z tym bawić.
-
Tylko nie grzej tym grzejnikiem, który był pomalowany. Przede wszystkim jak najwięcej wietrzenia. Przy obecnej pogodzie śmiało otwieraj wszystkie okna. Możesz jeszcze ustawić wentylator, tak by wiało od pokoju tej dziewczyny, ku twojemu i oknom. Zasada ta sama co w okapie nad kuchnią - wyciąg zabiera zapachy razem z wciąganym powietrzem.