Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. Teoretycznie można również liczyć od odbioru kominiarskiego. Praktycznie, termin liczony będzie od daty zapłaty (wystawienia F-ry) za wykonaną usługę.
  2. bajbaga

    mała działka

    Nie piszesz najważniejszego, czyli czy jest MPZP, albo WZiZT dla tego terenu. A może być to istotne, ze względu na małą powierzchnię działki. Sporo gmin wymaga aby działka miała około 1.000m2. I druga ważna sprawa, to jaki % działki musi pozostać biologicznie czynny. Najważniejsze – nie ufaj temu co się mówi. Na słowo to można (ewentualnie) uzgodnić (umówić się) na bzykanie. Jeśli jest MPZP to się z nim zapoznaj, a jeśli nie ma, wystąp o warunki zabudowy dla tej działki, lub sprawdź ogólne wytyczne w tym zakresie dla tego terenu. Ps. I zmień doradcę, bo popłyniesz, mając na uwadze te rewelacje o płaceniu lub nie podatków.
  3. Niemcy naliczą swój VAT - i dokładnie tak samo w druga stronę.
  4. Jest ogólna i międzynarodowa zasada, że wszelkie transakcje i czynności dokonane na danym terenie, danego kraju, podlegają przepisom, w tym podatkowym, tego kraju.
  5. Tyle, że te okna nie są „ w kopule” tylko w „walcu”. A sama konstrukcja kopuły najprawdopodobniej drewniana.
  6. Na mapie ewidencyjnej gruntów niekoniecznie musiał być naniesiony. Jednak na mapach ewidencyjnych urządzeń melioracji wodnych i owszem, bo to urządzenie wodne. Graficznie jest to oznaczone strzałkami po obu stronach rowu, z odnośnikiem "P"
  7. Tak nie afiszuj się z ta niby uczciwością – bo wykonałeś „samowolkę”. Nie jest istotne, że w dobrych intencjach, opartych o „wiedzę” urzędników z „melioracji”. A nieznajomość prawa nie chroni przed odpowiedzialnością – na całym świecie. A tak nawiasem masz jeszcze jedno wyjście. Zgłosić, że przywracasz stan pierwotny, ewentualnie rozebrać i zgłosić zamiar budowy elementu melioracji wodnej szczegółowej. Ps. A ten stary przepust, był naniesiony na mapie ? WAŻNE !!!!!!
  8. W zasadzie nie jest istotne co w tych umowach jest zawarte. Teraz należy udowodnić, że nie jest dobrze i niestety spoczywa to na składającym reklamację. W zasadzie powinno być przeprowadzone badanie na szczelność budynku lub tylko tego pomieszczenia, ale jest to dość droga impreza. Dlatego, ja okleiłbym, całe okno, po obwodzie, na styku z murem, na styku ościeżnica skrzydło, oraz wszystkie nawiewniki. Jak przestanie dmuchać, to kolejno odrywać uszczelnienia, aż do uzyskania efektu „wiania”. Wtedy będzie znany winowajca. Zastosować taśmę z plastyku, „srebrną” samoprzylepną.
  9. Dokładnie, zgodnie z art.27 Prawo Wodne, natomiast jak określić linię brzegową, regulacje też w PW art.15. Natomiast wymagana odległość dla domu, określa prawo miejscowe lub (i) inne ustawy związane z ochroną przyrody, o ile teren podlega takowym.
  10. Pani z biura powie wszystko, co chcesz usłyszeć – byleby sprzedać i zainkasować taksę. Ten dom nie bez powodu nie ma nabywcy. A powód jest skrzętnie ukrywany. Jakoś mi tak śmierdzi samowolą budowlaną.
  11. No chyba, że tak było w projekcie – w co raczej, wątpię.
  12. Mogą być w dolnej części okna. Takie niby zaślepione, ale mają od dołu wloty.
  13. Nie bardzo wiadomo, czy ta działka jest budowlana, pod zabudowę mieszkaniową. W gminie jest (może być) określona minimalna powierzchnia działki przeznaczonej pod zabudowę mieszkaniową (jednorodzinną). W większości przypadków minimalna powierzchnia oscyluje wokół 1000m2, a ta działka ma 500m2.
  14. Wiej i powinno wiać. Jeśli nawiewnik jest całkowicie zamknięty, to i tak przepuszcza (bo musi – wymóg „ustawowy”) od 20 do 30% tego co w pozycji całkowicie otwartej. Ps. Pozaklejaj wlot nawiewnika i nawiewy „rozszczelnienia” okien od zewnątrz i sprawdź czy nadal wieje.
  15. Reset jest automatyczny, z reguły jak temperatura spadnie poniżej zadanej (do „pokojowej”). Ale to teoretycznie, bo z mojego doświadczenia wynika, że po 2 – 3 zadziałaniach szlak go trafia bezpowrotnie. Koszt tego około 3 zł, ale nie zawsze jest „ogólniedostępny” i trzeba go poszukać. W nowszych typach, spotkałem się z takim ustrojstwem (innym) co resetowało się poprzez nacisk „w dziurce obudowy” (tak jak w starych dzbankach elektrycznych).
  16. One (transformatory) miały wyłączniki termiczne, tak więc dymku raczej niet. To takie małe „coś” podobne do diody, w większości przypadków wymienne, ale czy warto ?
  17. Na garnku powinien być "wybity" taki znaczek (oznaczenie) : Natomiast jego średnica dokładnie taka jak pole kuchenki (zgodnie z instrukcją). Te (takie) garnki mają idealnie płaskie dno.
  18. Z tymi tanimi garami to jest tak, jak z założeniem opon Fulda do Ferrari – też można jeździć. Podstawowy zestaw garów, czyli taki który jest w ciągłym użyciu (z reguły 3szt.), powinien być dedykowany do indukcji i wykonany ze stali lub żeliwa. Żadne tam emaliowane lub co gorsza, aluminiowe środki garnków. Różnica między garem na wszystkie kuchenki, a takim dedykowanym do indukcji jest kolosalna. Dość powiedzieć, że te „popularne” powodują (mogą powodować) nawet 30% straty w wykorzystaniu energii. Ale to, moim zdaniem, oczywiście.
  19. Oj można przypalić – i to bardzo, spytaj się Gawła.
  20. Jak dla mnie, to kuchenka (płyta) indukcyjna ma jedną, tylko jedną ale istotną, wadę. W zasadzie wyklucza prawidłowe smażenie na (w) woku – kuchenka gazowa ma też w tym zakresie ograniczenia (moc palnika). Ale mam małą butlę i takie ustrojstwo: Co załatwia problem, nawet podczas "plenerów kulinarnych" (kilka lat temu zapłaciłem coś około 300zł)
  21. Upraszczając to jest tak, że koszt 1kWh uzyskanego z gazu z butli, jest porównywalny z kosztem 1kWh energii elektrycznej. Ale sprawność kuchenki gazowej to około 50%, a elektrycznej (indukcyjnej) około 98%.
  22. Tam jest dużo powierzchni przeszklonych, które mają niższą temperaturę niż pozostałe ściany, a „chłód” tej ściany stwarza złudzenie niższej temperatury w pomieszczeniu. Ps. Badanie termowizyjne nie zaszkodzi, bo może też być dodatkowa przyczyna, tego "zjawiska" termicznego.
  23. Dyskutowałbym z takim stwierdzeniem i to zajadle. Spałem na różnych, różnistych, (kieszeniach, bonellach, piankowych, z trawy morskiej, z włosia a nawet siennikach), ale od kilku miesięcy wiem – termoplastyczne to jest to, zwłaszcza przy kłopotach z kręgosłupem. Cena porównywalna z dobrym kieszeniowym, ale materac wart każdej wydanej złotówki.
×
×
  • Utwórz nowe...