Raczej, czas nie jest Twoim sprzymierzeńcem, bo do momentu, rozparcia tej konstrukcji zworą, czyli zasklepienia, ta budowla nie jest w stanie równowagi i będzie robiła wszystko aby ten stan uzyskać, czyli może się zawalić. Te okna nie są winne, wbrew pozorom, opóźniły oznaki braku równowagi. Równowagę można zachować tylko wtedy, kiedy przyłoży się siłę (ciężar), skierowany przeciwnie do naturalnych sił grawitacji, czyli mają „odciągać” poszczególne warstwy na zewnątrz. Ps. Otwory okienne można ustabilizować, rozporami poprzecznymi (na każdym słupku deska, a między nimi wbite, z umiarem, rozpory), co wzmocni ścianę. Ps.2. Pisząc słupek, na myśli miałem ten po łuku, czyli równo ze ścianą – nie pionowy.