-
Posty
16 347 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Dopuszczalne róznice w posadzkach anhydrytowych
bajbaga odpisał przemooo33 w kategorii Podłogi, posadzki
1. Posadzka z anhydrytu jest samopoziomująca. 2. Można wylać monolit (bez dylatacji) do 300m2 (przy ogrzewaniu podłogowym). 3. Minimalna grubość posadzki to 35mm. 4. Maksymalna grubość posadzki to 60mm. 5. Minimalna grubość nad rurami grzewczymi 15 - 20mm. Mając to na uwadze, należy określić poziom "zero" dla tego przypadku - wyliczając, minimalną i maksymalną grubość każdej "wykładziny" w danym pomieszczeniu, uwzględniając dopuszczalną grubość warstwy klejącej lub podkładów. Poziom "zero" będzie średnią w której zmieszczą się wszystkie rodzaje wykończeń posadzki, nie przekraczające wartości minimalnej, albo maksymalnej dla danej "wykładziny" w danym pomieszczeniu. Jak dla mnie, błędem jest regulowanie "wysokością" anhydrytu w danym pomieszczeniu - wszędzie powinna być taka sama grubość - to przecież jest "płyta grzewcza" i przy jednakowych "właściwościach" łatwiejsza będzie "sterowalność" całości ogrzewania. dopisałem: Ps. Na marginesie - planując podłogę z paneli lub drewnianą należy uwzględnić to, że czynnik grzewczy będzie musiał mieć około 4 stopnie więcej niż w innych pomieszczeniach (przy takim samym rozstawie rurek). Mając to na uwadze warto zagęścić w tym pomieszczeniu rurki ogrzewania podłogowego, co spowoduje, że nie potrzeba będzie kombinować z temperaturą czynnika (w tym pomieszczeniu). -
Dopuszczalne róznice w posadzkach anhydrytowych
bajbaga odpisał przemooo33 w kategorii Podłogi, posadzki
Warum ? -
Dopuszczalne róznice w posadzkach anhydrytowych
bajbaga odpisał przemooo33 w kategorii Podłogi, posadzki
Trochę racji ma - wszak ma ogrzewanie podłogowe (jak dobrze odczytałem znaczenie słowa "podłogówka") - wobec czego, wyrównanie "podkładem" nie jest najlepszym rozwiązaniem. -
Wszystko pije - tynk też (chyba, ze na aktywnym odwyku jest). Chodzi o to, aby nie miało się gdzie wykroplić - ma być "monolit". Ps. Aby nie mieszać nie wspominam o ewentualnej konieczności izolacji "hydro......coś tam"
-
Ja bym, tak na wszelki wypadek, dał tej przykrytej (styropianem) ścianie, chwiluńkę na dojście do siebie, coby ochłonęła a w zasadzie "wychłonęła" wilgoć. Bo z opisu wynika, ze pilnie potrzebuje takiej terapii. Ps. Jeśli płyty to położone na "pełen" klej, aby woda nie wykraplała się w szczelinach (pustkach między płytą a ścianą) - moim zdaniem oczywiście.
-
Letkowe Dziękuję
bajbaga odpisał coolibeer w kategorii LetKA 2015 - letni zlot Forumowiczów Budujemy Dom
Pikne, po prostu - pikne. -
No toć to nie byle jaka "psina", ale z rodowodem - z Orzechowa? A toto łaciate mniejsze - też Twoje ?
-
Letkowe Dziękuję
bajbaga odpisał coolibeer w kategorii LetKA 2015 - letni zlot Forumowiczów Budujemy Dom
Wszystkim -
Ty masz 99zł, a ja 1zł. Razem mamy 100zł - czyli średnio po 50zł. Tak to jest ze średnimi.
-
Teza mocno dyskusyjna (jest sporo orzeczeń w tym zakresie) - nie mniej jednak faktem jest, że w tym przypadku gmina poszła po najmniejszej linii oporu i zadziałała z "pozycji siły", a po ustawowym przejęciu gruntu, jej silna pozycja, jeszcze się wzmocniła - jest nie do ruszenia.
-
Nic na gębę - projektant, ma napisać opinię, dokonać oceny czy zmiany istotne, czy nieistotne, wykonać projekt zastępczy lub nanieść zmiany na projekcie i potwierdzić to swoim podpisem. Ten kierbud to osioł, a jako osioł, ma tylko wykonać zalecenia projektanta, a nie proponować rozwiązania. Do jego zasranego obowiązku należało dopilnowanie, aby budowa była zgodna z projektem - to jego podstawowy i ustawowy obowiązek. Wszelkie koszty związane z tym faktem (projekt, dodatkowe prace wyburzeniowe i budowlane, materiał, koszty przestoju,itp.) obciążają kierownika budowy, a ściślej mówiąc pokryte zostaną z obowiązkowego OC kierbuda. Jeśli kierbud nie ma aktualnego OC, to załóż mu sprawę sądową i puść w skarpetkach - coby nigdy więcej nie brał się za budowę. Skontaktuj się z ubezpieczycielem kierbuda i zgłoś roszczenia. Nie daj się wpuścić w maliny jakimiś obiecankami - bądź twardy, bo to jest Twoja krwawica. Kierbud ma za wszystko zapłacić.
-
Raczej posadzić krzak jeżyny, lub leszczynę - szybciej efekty "przywabiania".
-
Ale ptica ucieka przed piesem - nie przed Tobą.
-
Piesa uwiązać ?
-
Wiem, że to już po ptokach, ale dlaczego to Ty występowałeś o podział tej nieruchomości ? Na działkę przed podziałem, też powinieneś otrzymać PnB - tyle, że z linią zabudowy uwzględniającą przebieg planowanej drogi.
-
Co by nie zastosować w celu uzyskania wody i nie ważne do jakich celów, zacząć trzeba od odkażenia studni. Prosty przepis polecany przez z SANEPID: http://wsse.krakow.pl/strona2/attachments/...anie%20wody.pdf
-
Argument jak argument, tyle, że nietrafiony. Zastosowanie przepisów budowlanych, jako argument do nieuznania szkody ubezpieczenia domu, jest tak samo absurdalny, jakim byłaby odmowa wypłaty odszkodowania komunikacyjnego, za nieprzestrzeganie przepisów Kodeksu Drogowego.
-
Własnie bla, bla blaaaaaaaaaaaa. 1. O tym za co ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie, lub nie wypłaca - decydują warunki ubezpieczenia, w których ubezpieczyciel wyraźnie pisze o obowiązkach ubezpieczonego w zakresie dbałości o urządzenia i przestrzeganie (ogólnych) przepisów p.poż. 2. Jeśli ubezpieczyciel w swoich warunkach określi - a może to zrobić - że kominek z PW nie może stać w salonie, to ma przepis (własny) na którym może się oprzeć w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania. 3. Faktycznie w sieci jest sporo dokładnie takich samych stwierdzeń (dokładnie takich samych - " żaden ubezpieczyciel nie wypłaci grosza za wyrządzone szkody kominkiem z płaszczem wodnym") - tyle, że Ty dodatkowo napisałeś; "Znam to z autopsji, niestety". Skoro znasz to zapodaj szczegóły np. nr. wyroku sądowego, który podtrzymał taką argumentację ubezpieczyciela, bo sieci w tym zakresie echo, echoo, echooooooooooooooooooo.
-
Kominek ani piec ani (tym bardziej) kocioł, to zupełnie inna para kaloszy (choć do pieca mu bliżej - nawet z "podkową") - co ustawodawca wyraźnie określił. W zasadzie, tylko kotłów na paliwo stałe i "olejaków" nie można instalować w pomieszczeniach mieszkalnych.
-
Możesz, ale dyskusja dotyczyła "gotowców" - czyli tego co "nazwano" na F-rze, w przypadku "sporu", aby urzędnik mógł spać spokojnie. Jak nazwiesz (Cezara ?) kotłem elektrycznym, to możesz go tak sobie nazwać i nikt nie będzie tego sprawdzał, bo on raczej nie kontrowersyjnym jest. Zdrowie urzędnika wszak bardzo ważne.