-
Posty
9 283 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
107
Wszystko napisane przez zenek
-
Pianka rezolowa - prawie 2 x lepsza niż zwykły styropian, ale też lepsza od XPS - droższa od XPS, co najmniej równie twarda. Ale nie cena jest taka ważna - chyba że masz dużo miejsca (grubośc) na ocieplenie, bo przecież chodzi o uzyskanie odpwiednieg współczynnika izolacji - a więc możesz go dać mniej grubo.
-
Mówimy o systemie również awaryjnym - nie o systemie w 100% równorzędnym. U mnie kominek jest w stanie ogrzać 4 pokoje z łazienką - jest na parterze - taki rodzaj hallu ze schodami - ale wystarczy otworzyć drzwi. Nie jest komfort - ale 19 - 21 st, da się uzyskać. Tak długo nie - ale sąsiadce wybuchło naczynie wzbiorcze - w mrozy - kilkadni trwało, zanim naprawili. A gdyby kocioł bezpowrotnie padł? Albo np. wichuraa zerwała elektrykę - przecież nowe kotły nie dziłają bez elektryki. a jeżeli wybiórczo i nie na kredyt?
-
Za wytrwałość i doprowadzenie do końca punkcik. I na zachętę na przyszłość
-
No nie - Elfir - ktoś buduje dom i nie stać go na kominek za 3 tys. ? A poza tym - napprawdę - nie dopuszczasz możliwości, że np. może nie być gazu z powodu awarii przez miesiąc? I nie pozwalasz innym zabezpieczyć sie przed taka ewentualnością, odmawiajac im zdrowego rozsądku? Przy okazji - podobno mnóstwo schronów jest w Szwajcarii - oni nie mieli dlugo wojny - czyżby oszaleli???? Amerykanie też są chyba stuknięci - bo tam też pełno schronow przeciwatomowych - wojny u siebie nie mieli chyba od Północ - Południe.
-
O co tyle narzekania - przecież jak ktoś nie chce, nie robi drugiego źrodła ciepła w domu. To tylko wymiana uwag i poglądow. Ja popieram radę z artykułu, by mieć alternatywę - wy nie. No i OK. Nie widze problemu. Mam nadzięję, że przynajmniej wiesz, czym są twoje posty.....bo ten cytowany jest nie na temat - czyli hejtem i em mowisz o tym z pistoletem z postu wyżej?
-
Zależy od konstrukcji. Jeśli chodzi o osadzenie w murze to wyjaśniono to powyżej Natomiast jeżeli dobudowany - możliwości podpory i daszku są nieograniczone w formie i materiale. Podporą może być ścianka, słup, kilka słupów - pokaż wizualizację dowolną - podpowiemy konstrukcję. Najprostsza drewniana to dwa lub 4 słupki, żelbetowa - 1 lub 2 słupki z wspornikiem, ścianka żelbetowa ze wspornikiem.
-
Czy płytki bez wzoru, ale typu "maziaje" układa się "jak leci"?
zenek odpisał Ermenegildo w kategorii Wykańczanie
dobrze wygląda - mnie się podoba Jakieś cokoliki do tego będą? -
dzięki - widzę, muszę się jeszcze douczyć - na szczęście jeszcze mam chwilę czasu A na 1 rzut - chodzi mi też o sensowną cenę rewaloryzacji układu - a więc wolałbym znaleźć porządny kocioł kondensacyjny w jak najprostszy sposob domontowany do istniejącego wejścia i wyjścia CO otwartego z jak najprostszą automatyką - najlepiej 1 czujka temp. w domu + najprostszy programator typu dzień/noc/minimum) - a do niego ten zasobnik. No i zakładam też ten prąd jako niezbędne uzupełnienie.
-
robi się też tak, że miesza z klejem bezbarwnym opiłki z tego drzewa, z którego są deski - taką gęstą masą-kitem zapełnia się ubytki i potem szlifuje. Niemniej to raczej do istniejącej podłogi (np. po szlifowaniu) albo do desek z ktorych wypadł sęk (można też dać dodatkowo kołek z kitem wokół - i zeszlifować. Natomiast ściskanie na siłę i klejenie może skutkować oderwaniem części deski - głównie wystającej części wpustu - bo to kawałek słabszy. Tym bardziej, że to krótka deska chyba ze spocznika - więc i siła ścisku musi być duża. Dociągnąć klinem 4m deskę 5 mm nawet to nie to samo co dociągnąć deskię 1.5 m o nawet mniej, bo 2, 3mm. O wiele trudniej. Jeszcze pewnie to dąb? Klei się części dopasowane - a nie naciągane - te z litej dechy. Chyba że to drewno gięte - ale to inna historia. Będę uparty - wg mnie to nadaje się do obróbki, jak pisałem wyżej. Najprościej i najwłaściwiej. Delikatnie zeszlifować - nawet ze dwa razy przybliżyć (II etapy) dla pewności i za każdym razem przymierzyć.
-
Każdy głupek myśli, ze jest mądry - a wokół głupki. Jakbyś przeczytał do końca - to byś wiedział o co chodzi. Każda np. ściana piwnicy jest murem oporowym - a nikt jej tak nie nazywa. Chodzi o zasadę działania w pewnych warunkach - nie o nazwę. Niemożliwe logicznie - nie można w tym samym miejscu pisać dwóch słów poza tym wiesz, że teraz juz bijemy pianę a jeśli idzie o rozumienie słowa: murek to mały mur - a mur to nie murek
-
tak - wiem - niestety. Z tym się pogodziłem. Odnośnie akumulatora - i tak jakieś światło awaryjne muszę mieć - więc to skumuluję może. Tak przy okazji - muszę wyekwipować się w taki "kondycjoner prądu" odcinający zakłócenia, zabezpieczający przed awarią z zewnątrz, z ups i z odpowiednią sinusoidą prądu. To nie jest tanie, ale musze sie na to zdecydować - czy podpięcie się do tego jest możliwe? Światło awaryjne da rady - piec z pompką - nie wiem . To rura prawie pionowa - piec obok w łazience, na dole kuchnia - jak kuchnia pobiera ciepłą wodę, to w łazience zima. Problemem może być zbyt gruba rura - powiedział hydraulik. Jest 3/4'. I tak chcę zrobić i dobrze ocieplić rury. Tym bardziej - że nadal będzie to prawie w pionie. Przy okazji - czy są jakieeś specjalistyczne termoosłony na rury lepsze niż te piankowe z castoramy?
-
jeśli to jedna szpara - to jest kwestia zeszlifowania nadmiaru. jeśli pióro i wpust są dobrze zrobione - to podłoga będzie nadal pasować w płaszczyźnie. Jak mówiłem - nie jestem stolarzem - a zrobiłem. To nie wielka filozofia. Tylko żmudne i nieprzyjemne. Taka durna robota. Jak to z poprawkami. Tomo - weź dwie deski zwykłe - masz może jakieś kawałki - potrenuj na nich i zobaczysz, czy to trudne czy nie. A dałbyś fotkę całości.....
-
bajbaga - chodzi o detal, przypadkowe określenie - nie fachowe określenie. Nie o murze oporowym była mowa - "opornik" to też nie fachowe określenie wydaje mi się. Bardziej obrazowy slang. A każde ogrodzenie na jakimkolwiek spadku ma charakter muru oporowego - nikt tego tak nie nazywa, ale jak widzisz wychylone ogrodzenie, tzn że siła naporu ziemi nie była odpowiednio zrównoważona przez ogrodzenie - czyli co w tym wypadku? - mur oporowy. A prawo odnosi się do trochę poważniejszych wyzwań i naporów. Niemniej - jak nie pomyslisz o tym przy głupim płocie - o nim jako "murku oporowym" (murku - bo mała stosunkowo siła) ,czyli głębiej zafundować, może odpowiednio fundament ukształtować i zrobić odpowiednią grubość i kształt podmurówki - to ci się po pewnym czasie pochyli. I dalej nikt z nadzoru nie będie mówił o tym jak o murze oporowym, tylko pokiwają głowami i już. Bo to nie jest katastrofa, tylko przypadłość A w temacie to chyba choci o opór przeciw wodzie opadowej i tyle - i może mu trochę błota spłynęło. Zresztą milczy ....
-
musi być prąd dlaczego gazowy - alternatywny, z niezależnym paliwem - czyli węgiel, drewno, koks, palet - to co możesz mieć niezależnie od sieci. zdaje się, że znalazlem kocioł gazowy nowoczesny kondensacyjny do otwartego systemu (taki mam) - więc ten argument by odpadł Nie tylko wojna - mogą być inne kłopoty. Poza tym dodatkowy kocioł nie jest jedyną alternatywą możliwą - jeszcze kominek, piec, prosty nawiew elektrycny ciepłego powietrza (ale wtedy potrzebna niezależna elektryka - np z własnych paneli foto). I zniszczysz sobie elewację i w wypadku wojny kozę kupisz pewnie w cenie super kotła albo lepiej. Nie lepiej mieć to już! Poza tym np. w kominku przyjemnie sobie zapalić - w mokre letnie a zimne dni.
-
Nie na murek, tylko na mur. Pokaż mi takie pojęcie w prawie "murek". Napisałem o tym w kontekście tych"opornikow" - o których pisał tematodawca. Ale po co dzielicie wlos na czworo. Chodzi o sens, nie o słówka. A sens jest o granicy i miejscu ogrodzenia w stosunku do niej - nie o murku - jakimkolwiek!
-
słupy nie - ale nie widzę tam wejścia, tylko okno.... Problemem jest ten daszek - jeśli betonowy. Można iść za propozycją Elfir. Można zostawić słupy betonowe - balkon zmienić na drewniany. Można też zrobić tak jak jest - ale zdylatować balkon- daszek od ściany z ociepleniem - i zostawić jako konstrukcję samonośną wspornikowo-słupową.
-
Pierwsza warstwa bloczków pod ścianę z silikatów.
zenek odpisał bojka777 w kategorii Stan surowy zamknięty
coś takiego znalazłem na hasło "bloczki eenergooszczędne": "Najcieplejszym materiałem dedykowanym na ściany jednowarstwowe są bloczki Ytong Energo+, które spełniają najwyższe wymagania termiczne przy wytrzymałości na ściskanie 2 N/mm2. Dostępne są w dwóch grubościach: 36,5 i 48 cm. Elementy o grubości 36,5 cm pozwalają wznosić mury, które bez dodatkowej izolacji spełniają aktualne normy cieplne dla budynków mieszkalnych. Natomiast Ytong Energo+ o grubości 48 cm nie wymagają ocieplenia nawet przy budowie domów energooszczędnych, gdzie współczynnik przenikania ciepła U musi być mniejszy lub równy 0,20 [W/(m2K)]" https://www.ytong-silka.pl/pl/ytong_energo_plus.php Jest też Termalika - i pewnie inne też.... -
Pierwsza warstwa bloczków pod ścianę z silikatów.
zenek odpisał bojka777 w kategorii Stan surowy zamknięty
To powinieneś mieć w projekcie. Napisałem o możliwie najlepszym sposobie ocieplenie muru, kondygnacji do spodu. Wtedy wszystko "stoi" na warstwie ocieplenia. Natomiast jeżeli to jest już w trakcie budowy - z tego, co pamiętam, są bloczki szczegolnie energooszczędne - ale na ile są skuteczne - musisz sprawdzić w specyfikacji. -
Pierwsza warstwa bloczków pod ścianę z silikatów.
zenek odpisał bojka777 w kategorii Stan surowy zamknięty
chcesz zminimalizować straty ciepła przez ściany - oddziel je - i cały poziom zerowy - od podłoża warstwą izolacji termicznej. -
cytat z artykułu: "Generalnie opór zewnętrznych warstw powinien być niski – żeby wilgoć mogła odparować, a wewnętrznych wysoki – wtedy mniej pary wodnej w ogóle wniknie w ściany lub dach. Doskonałą ilustracją tej zasady jest typowy układ warstw w połaciach dachu: od wewnątrz folia paroizolacyjna (szczelna); wełna mineralna (paroprzepuszczalna); folia wstępnego krycia o niskim oporze dyfuzyjnym (paroprzepuszczalna)." Gdyby to zastosować do muru zewnętrznego ? Tylko czy to działa w każdej porze roku - także wtedy, gdy w domu jest chłodniej, a na zewnątrz ciepło i wilgotno - w upalne i mokre lato?
-
No nie - czy ja piszę o wybuchu domu???? Kilka domów pękło - ale reszta nie miała gazu przez miesiąc. O tym trzeba pomyśleć. Nie ma alternatywy - alternatywne źródło ciepła czy grubszy styropian. Jest kwestia ubezpieczenia się od awarii. Ale naturalnie niekoniecznie trzeba tak zrobić - kwestia osobista. I nie chodzi o drugą kotłownię, tylko np. drugi kocioł (np. lektryczny, na drewno), kominek czy piec. Nawet dom pasywny potrzebuje trochę energii. Ale oczywiście masz rację - teraz powinno się budować domy pasywne. Jednak - każdy ma w domu latarkę, świece - na wypadek. to nie panika - to przezorność. Dlaczego nie piec lub kominek? A tak na koniec - gdyby zabrakło gazu i elektryki - mogę palić kominkiem. A gdybym nie mial - co byś mi radziła po 2, 3 tygodniach braku energii??? Hotel?
-
nie wypada. Deski mają to do siebie, że się takie rzeczy robią. Ja deski szlifowałem troszkę ręcznie (papierem ściernym na rękojeści) i strugiem elektrycznym, ew. szlifierką, niestety taśmową mam taką ciężką, czołg i on jeest zdecydowanie niedobry do krawędzi deski. Jak wytyczałem linię: 1. najpierw sprawdzałem gdzie jest dobrze, gdzie źle. 2. trzeba albo po trochu jednej i drugiej, jeśli obie krzywe, albo tylko jednej - tej krzywej - - i zanaczyć sobie kreską linię. Oczywiście łatwiej jest tam znbierać gdzie wpust - gorzej - gdzie pióro - ale to nie powinno przesądzać. 3. I bardzo ostrożnie zbierać - ja miałem deskę sosnową, miekką - ty pewnie coś twardszego - węc może jednak szlifierką do kreski. I może powtorzę - zaznaczyć kreskę i do tej kreski - to najważniejsze. Na koniec czasem trzeba troszkę pióro też spiłować.