-
Posty
9 357 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
110
Wszystko napisane przez zenek
-
Nie - widać, że stropy są ponad parapetem okna klatki schodowej - wieniec musiałby schodkowo zejść i wyjść . Na pewno się nie mylę mhtyl! Nie brnij, bo nie ma sensu. Tylko na ostatnim stropie wieniec się łączy nad katką schodową we wspolnym stropie. Popatrz i nie obrażaj przy dyskusji. Tylko suche argumenty i będzie pozytek, zamiast pyskówki. tu masz taki przekrój: też okna klatki w poziomie stropu. to typowe. o -brawo - tu się zgadzam - może być jakaś specyficzna konstrukcja, może wsporniki, albo w ogóle słaba konstrukcja. Dlatego pisałem - konstruktor popatrzy i sprawdzi - a oprocz tego wyciąć a nie kuć - żeby nie naruszyć boków. Ale jeśli weźmiemy typowy balkon jako wspornik - to można wyciąć ten kawalek. Bajbago - nikt na podstawie rysunku byłego nie podejmie decyzji - to jest istniejący balkon - i ekspertyza tylko pomocniczo traktuje rysunki. Tej niepewności i trudności rozstrzygnięć niestety nigdy nie zazdroszczę konstruktorom - b. odpowiedzialny zawód.
-
Ja mam pojęcie. Wieniec nie musi mieć ciągłości. Gdyby tam balkon w oryginale kończył się na klatce schodowej - tak jak teraz chce inwestor - to by tego wieńca nie było - bo nie byłby tam potrzebny!!! Jest tam tylko dlatego - bo jest balkon - dokładnie jego fragment. Mhtyl - pomyśl, popatrz na elewacje i inne rysunki - wykaz dobrą wolę i pewno zobaczysz - tam nie jest potrzebny wieniec. On idzie po ścianie zewnętrznej gdzie trzyma strop i balkon - potem jest na bocznych ścianach klatki schodowej i trzyma stropy i pewnie górny spocznik, antresolę czy co tam jest na piętrze. to samo jest z drugiego boku klatki. W środku jest jest ten środkowy fragment balkonu z fragmentem wieńca, który tylko dlatego tam jest. Mało - zwykle tam nie ma wieńca - zwykle w tym miejscu jest okno doświetlające klatkę. Nie ma go bo jest balkon (ewentualnie by było takie przedzielone balkonem - dziwadło więc go nie ma. Popatrz bez nerwów - i przynajmniej raz mi przyznaj rację. I nie obrażaj - bo to poniżej pasa.
-
minimalna pochylnia kilku st. to nie 30 st metalu grożącego upadkiem po poślizgnięciu. Myśl - to nie boli. Ten profil który proponujesz wyżej jest lepszy niż ten z pochylem. Kwestę progu wyjaśniłem.
-
Tym postem mnie obrażasz! Przykro mi. Orle - przeczytaj jeszcze raz posty z którymi się zgadzasz , czy nie - bo niestety tu chodzi o podstawową wiedzę z konstrukcji i odrobinę wyobraźni przestrzennej. I musisz się zgodzić albo ze mną, albo z mhtylem. Nie ma pośrodku. Trzeba albo powiedzieć, czy można wywalic kawałek przedmiotowego wieńca - albo nie . Wykaż się decyzją - nie ściemniaj. Na rysunkach wszystko widać - a potrzebny poziom wiedzy to III klasa technikum - II rok Polibudy - albo doświadczenie murarza - zbrojarza - betoniarza. Mamy tu absoluta mhtyla - wie wszystko na każdy temat. Orle - pora się opowiedzieć: 1. trzyma coś ten wieniec w murze klatki schodowej? - trzyma kawałek balkonu. Jak się ten kawałek balkonu odetnie - będzie trzymał dalej ten kawałek? Nie. 2 Czy ten kawałek wieńca trzyma jeszcze coś? Pytanie dla ciebie i mhtyla: TRZYMA COŚ JESZCZE???? 3. A jak trzyma to co???? A jak nie trzyma, to co się stanie, jak go nie będzie na tym odcinku? Konkretne pytania - albo odpowiadacie konkretnie, albo darujcie sobie filozofowanie! Przy całym szacunku dla ciebie Orle, calkiem serio.
-
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
postukać, powiercić małym świderkiem zapytać sąsiada, administratora, dozorcy - no przecież musisz wiedzieć potem, jak to umocować -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
sprawdź - jeśli chcesz mocować do stropu.... a podłoga - dechy, parkiiet? -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
jednak ? To napisz wreszcie jaką masz podłogę i strop - bo albo nie dość bystro śledziłem , albo nie napisałeś! -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
Nie wiem na które pytanie odpowiedziałeś pozytywnie? Aha twój szkic - trochę dla mnie nieczytelny.... -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
jest - ale jeśli tylko do ściany - to powinno być takie jak animus narysował - tylko zamiast do podłogi, mocujesz do ściany. Wtedy ściana musi być silna. Ścianka musi być b. sztywna - musisz wziąśc pod uwagę, że ktoś się oprze mocniej o nią koło przejścia - będzie działać jak na dźwignię - a to b. duża siła. Dlatego dodatkowo powinno się ją chwycić choćby do deski podłogowej. Inna opcja - pokazujesz na rysunku wyżej jednak mocowanie do sufitu-stropu? - czy źle czytam? jeszcze jedna opcja - wracając do tej scianki mocowanej tylko do bocznej ściany - i lekko do podłogi od str. przejścia - jest kwestia usztywnienia (żeby nie "latał") górnego narożnika koło przejścia. Patrząc na rysunek pokoju - mógłbyś go usztywnić linką stalową z jednej strony umocowaną między oknami (koło okna), z drugiej nad kanapą - to by było na wys góry ścianki. Taka opcja do rozpatrzenia - ale b. dobrze stabilizująca ściankę. Wtedy i mocowanie w bocznej ścianie nie musi być tak sztywne! - czyli mniejsze, słabsze, bez tych szerokich plaskowników. -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
Bajbaga - nawet jeśli - ważne że jest dość fajny temat - i chyba są takie sytuacje. I rozwiązania -
jeżeli stan przejsciowy to co innego. To zrób dodatkowy próg i z głowy. Potem go wyjmiesz. Listwa z pochyłem - nie dałbym! Ze względu na bezpieczeństwo. Tak ja bym zrobił. Kratkę odwodnieniową jednak bym radził. Na wszelki wypadek, a zalanie łazienki jest częstsze niż inne kataklizmy, a po co woda ma się lać na mieszkanie.
-
Wyżej napisałem - to jest wiedza na potrzeby inwestora do rozmowy z projektantem Fundament klatki zelbetowej można odsunąć - częsc biegu może być wspornikowa. To żaden nocnik. I niekoniecznie trzeba odsuwać - tylko zdylatować. Konstrukcja stalowa - jak najbardziej - może częściowo nawet opierać się o istniejący mur - stal przeniesie lekkie ewentualne osiadanie. To samo drewno, choć nie wiem jak z ppoż. Ale obie konstrukcje też potrzebują fundament. Tak jest! Za to dam ci punkcik, Orle I na koniec do konrad0o0: napisz kiedyś, co z tego wyszło
-
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
B. dobrze - Animus. To dobra i najprostsza, stabilna konstrukcja. Jest jeszcze kwestia sztywności pionowej, żeby zwykła płyta się nie wyłamała. Ale to dodatek. Pytalem wcześniej o konstrukcję stropu, bo może to stanowić pewien kłopot. Dodatkowo jednak to głębsza ingerencja w podłogę i niejedna, bo takich wsporników trzeba zrobić 2, 3. Ale rozwiązanie w większości przypadków B.D. daję ci punkcik, jeśli się nie obrazisz -
No to schody , jeśli żelbetowe, zdylatowane od istniejącego domu - chyba ze drewniane lub stalowe - to możesz cześciowo oprzeć - jeśli jest miejsce na murze ze spocznikiem - ale to zależy od konstrukcji schodów i ile tam miejsca jest poza oparciem płyty spocznika i jaka gruba jest ściana. Generalnie - najlepiej jest dylatować nową część ze względu na osiadanie a i na mostki cieplne, chociaż i tak masz już wielki z powodu balkonu - ale zawsze możesz zaszklić balkon i zniwelować mostek Klatka schodowa też do konsultacji z projektantem. Powodzenia! Orle - spocznika nie musi ruszać i nie powinien - wg mnie klatka zewnetrzna powinna byc niezależna
-
No wiem że czasem tak jest - ale to nie fachowe - chyba że to rodzaj pruskiego muru, to konstrukcja drewniana może być ościeżnicą. Nadproże musi być, gdy jest otwór. Ościeżnica jest osadzona, uszczelniona pianka - nie podlega naporowi konstrukcji, przynajmniej nie powinna. WW nadproże będzie działać jak belka - mowimy nie o tej błędnej wg mnie kombinacji łączenia z wieńcem istniejącym, tylko samodzielnym nadprożu. A drzwi i ościeżnica - masz 100% racji - im silniejsze i cieplejsze, tym lepsze, szczególnie gdy zewnętrzne
-
Od razu powiem - nie o taką stromą pochylnię mi chodziło - wg mnie to nie jest zbyt bezpieczne. Ale decyzja należy do ciebie
-
Dałbym próg w drzwiach - dlaczego? - paradoksalnie żeby podkreślić różnicę poziomów - będzie mniej potykania się. Moim zdaniem, chociaż jeśli to mieszkanie prywatne, to i tak decyduje kwestia przyzwyczajenia z czasem Druga możliwość - podejrzewam, że łazienka jest niżej - zrobić, jeśli jest miejsce - pochylnie, łagodną. w kierunku kratki odwodnieniowej. Będzie bezpieczniej. I łagodnie sfazowana różnica poziomów. Tylko to wiąże się jednak z grubszą robotą z tą częścią podłogi. No i powierzchnia pochylni nawet łagodnej musi być mocno antypoślizgowa.
-
1. Przede wszystkim poniższe uwagi są wstępne do twej rozmowy z konstruktorem, projektantem, do którego musisz się udać, by wszystko było załatwione prawnie i fachowo. A więc to co niżej, to moje rady ktorych możesz jako otwarcie rozmowy o projekcie, nie jako zachęta do samodzielnego remontu. 2. Koncepcja połączenia przerwanego wieńca nie ma sensu. Ani potrzeby. 3. Skucie - a raczej umiejętne wycięcie części płyty balkonu, żeby nie naruszyć jego pozostałych części - jak w rysunkach wyżej - jest możliwe, a skucie odnośnej części wieńca w miejscu otworu drzwiowego też. Nad drzwiami musisz zrobić nadproże. 4. jest jeszcze kwestia - gdzie te drzwi mają prowadzić - na balkon, schody, spocznik schodów zewn. - gdzie. A może portfenetr? Tak czy inaczej - to wstępne wiadomości dla ciebie do konkretnej rozmowy z projektantem!!!!
-
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
Ty masz swoje foto - i co z tego wynika? Dobra - kończę swoje wpisy tutaj - nie dopuszczę do lubej ci pyskówki. oddziel ziarno od plew - powodzenia I jeszcze - bo widzę post o "rezonowaniu" mhtyla. Otóż pudło rezonuje od fal - a fale biegną wokół. Wnioski sa proste. No, to pa.... -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
Znowu trolujesz - nie odpowiadasz na pytania! Propozycja słupka wyszła d tematodawcy i retofooda - jeśli jest słupek, to musi być połączony u dołu i góry - inaczej będzie niestabilny! Filozofie trolujący. Dalej dałem propozycję bez połączenia ze stropami! Dodatkowo łżesz - mhtylu. Jak sobie powiesi TV na ściane i da koło głośniki - niewytłumiona ścianka będzie działać jak pudło rezonansowe, czyli dudnieć i zniekształcać dźwięk - ale to dla ciebie pewnie abrakadabra, a dla mhtyla niewytłumaczalne. Najważniejsze to mądrze odsiewać ziarno od plew. Powodzenia -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
to zależy od konstrukcji stropów właśnie - i będzie to słupek - belka jest pozioma. Spróbuj szafę przesunąć może. W tej propozycji z drewnianymi beleczkami - na dolej belce opiera się scianka - górna belka zapewnia jej stateczność , żeby się nie wywróciła - takie typowe mocowanie. Z zamocowaniem np np na stropie drewnianym i stropie drewnianym może być kłopot z uginaniem się tych stropów i między nimi sztywnym słupkiem dodanym. Tak myślę... Sprawdź może te stropy najpierw! -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
)Jest taka możliwość - jeśli jest to te 4m - a ściany boczne są konstrukcyjne - możesz na wysokości góry nowej ścianki dać np. beleczkę drewnianą zamocowaną między ścianami. na dole druga zamocowana do podłogi (taka podwalina scianki). Oczywiście dolna - długości tylko ścianki - i nie mocowana do sciany, bo i po co - tylko do podłogi. Między tymi belkomi poziomymi słupki. Na tej konstrukcji (czyli podobnej do stalowej) mocujesz płyty, co tam chcesz. Do srodka wełna mineralna żeby wytłumić. Właśnie - słusznie - dlatego pytam o konstrukcję stropów (ściany odnośne też powinny być solidne do zamocowania konstrukcji). I daję taka powyższą alternatywę -
Ściana działowa bez łączenia z sufitem
zenek odpisał piotr_doit w kategorii Eksperci Knauf - chemia budowlana
1. M oim zdaniem najważniejsze jest osadzenie w ścianie kontrukcji (profili) ścianki oraz tego słupka w podstawie i stropie. I tu jest kwestia - jakie masz stropy? 2. Oświetlenie lepiej przewidzieć wcześniej, żeby ukryć przewody w ściance. 3.. Płyta osb + płytki gipsowe na stelażu z profili będą silną konstrukcją (na TV też) - ale jest kwestia konstrukcji stropu - czyli dodatkowego obciążenia i zamocowania. Ale bez nerwów - to zwykle nie jest jakieś katastrofalne zagrożenie. -
Częściowo masz rację. Napisałem, że jest to b. ryzykowne. Takie schody to oczywiście płyta ze stopniami na niej - ale niestety wylewana "naraz" monolitycznie - zazwyczaj dość oszczędna w wysokości konstrukcyjnej . Strefa ściskana jest głównie u góry, czyli od strony stopni - skuwając je można łatwo naruszyć tą stronę, a wtedy może przestać działać, a przynajmniej będzie poważnie osłabiona. Naturalnie nadlewając można to uzupełnić - jednak nadal jest to ryzyko. Wg. mnie. Dodatkowo przy schodach (klatce) dwubiegowych czy trójbiegowych część stopni jest na spoczniku (spocznik to stopień) - a tego skuć nie możesz, bo to już goła płyta. Takich klatek jest większość - dodatkowo tam już są też nie tylko jednokierunkowe zbrojenia, ale to rzecz drugorzędna. Druga sprawa - to nachylenie biegu, ktore jest wyznaczone przez wysokość tych pierwotnych stopni i przez ich szerokość. Nowa wysokość i szerokość schodów wyznaczy nowe nachylenie - to dodatkowa komplikacja. Reasumując - masz rację, jeśli jest to klatka jednobiegowa - można próbować skuć stopnie nie naruszając warstwy płyty - de facto odciąć - i potem na tej nienaruszonej płycie zastosować nowe schody. Warunkiem jest nienaruszenie górnej warstwy płyty żelbetowej. Przy wielu biegach będzie to bardzo problematyczne - ale też da się znaleźć jakieś wyjątki.